Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
genialne,nikt nie wspomniał o czysto ludzkim odruchu niesienia pomocy,ciekawe czy gdy ktoś zemdleje/zasłabnie na ulicy, ktoś z tego forum udzieli mu pomocy?bo jak na razie:- jedni uznają, że jest słaby/słaba więc nie należy się pomoc - niech sczeźnie,- drudzy zaczną kalkulować czy im się opłaca niesienie pomocy, jak bilans zysków i strat wypadnie niepomyślnie, patrz pkt. wyżej,- trzeci zaoszczędzone na niesieniu bezinteresownej pomocy zasoby przeznaczą na coś innego (na pewno wartościowego),COOL!
 
fileemon said:
genialne,nikt nie wspomniał o czysto ludzkim odruchu niesienia pomocy,ciekawe czy gdy ktoś zemdleje/zasłabnie na ulicy, ktoś z tego forum udzieli mu pomocy?bo jak na razie:- jedni uznają, że jest słaby/słaba więc nie należy się pomoc - niech sczeźnie,- drudzy zaczną kalkulować czy im się opłaca niesienie pomocy, jak bilans zysków i strat wypadnie niepomyślnie, patrz pkt. wyżej,- trzeci zaoszczędzone na niesieniu bezinteresownej pomocy zasoby przeznaczą na coś innego (na pewno wartościowego),COOL!
Spoko, nie jest tak źle. A czysta chęć pomocy i wszystko to co się przekłada na to co nazywamy "czystym, bezinteresownym dobrem" istnieje, czasem się przeplata z materializmem, czasem się z nim łączy. Taki już jest ten świat. Nie mów tylko, że ja nie wspomniałem o niesieniu pomocy, jako czymś ludzkim :)A i z pewnością bym ci pomógł, jeśli była by kiedyś taka faktyczna potrzeba.
 
fileemon said:
Nietzsche sam był słaby i schorowany, zamknęli go w zakładzie psychiatrycznym, ostatnie 3 lata życia w całkowitym oderwaniu od świata i apatii.Hmm, :hmmm: godny wzorzec do naśladowania, tak, to co? mamy się wszyscy pochorować i zwariować w geście solidarności?a na koniec pogrążmy się wszyscy w apatii, (tzn. wyznawcy Niezschego niech się pogrążą w apatii - dla dobra swojego i całego świata)
Najpierw przeczytaj choć jeden jego tekst. I mówienie by wyznawcy Nitzschego się solidaryzowali jest nawet zabawne ;)
 
fileemon said:
(tzn. wyznawcy Niezschego niech się pogrążą w apatii - dla dobra swojego i całego świata)
Czytałem "Tako Rzecze Zaratustra". I "Antychrześcijanina".* I nigdzie nie zauważyłem, żeby pisał, iż jest Bogiem, tudzież jakimś bytem wyższym. Co najwyżej Nadczłowiekiem. Chociaż i tego wprost nie powiedział. Więc jak kurde może on mieć wyznawców? *czytałem, nie twierdzę, że w pełni zrozumiałem
 
IMO w tym kontekście "wyznawca" = "osoba wyznająca takie same/bardzo zbliżone poglądy" a nie osobę jako taką.Ot, taki mały wtręt.
 
nikt nie wspomniał o czysto ludzkim odruchu niesienia pomocy
Jak nie. Pisalem o tym na samym poczatku. Od tego zacząłem, że jest to pozytywna oznaka. Co ciekawe, tacy wredni, zawistni, zdzierający z ludzi pieniądze kapitaliści jak Angelina Jolie i jej mąż pan Brad przekazali sami 1mln USD na rzecz poszkodowanych.Wyzyskiwacze.
 
fileemon said:
Nietzsche sam był słaby i schorowany, zamknęli go w zakładzie psychiatrycznym, ostatnie 3 lata życia w całkowitym oderwaniu od świata i apatii.Hmm, :hmmm: godny wzorzec do naśladowania, tak, to co? mamy się wszyscy pochorować i zwariować w geście solidarności?a na koniec pogrążmy się wszyscy w apatii, (tzn. wyznawcy Niezschego niech się pogrążą w apatii - dla dobra swojego i całego świata)
To co napisałeś jest śmieszne, wiesz? Nawet nie... tragiczne.Chwytanie się najbardziej prymitywnych argumentów, aby udowodnić, że własna teoria jest lepsza. Już nawet nie próbujesz odnosić się do twórczości, czy teorii, od razu kasujesz człowieka, bo się pochorował pod koniec życia.Jeśli zaś chodzi o sugestie względem naśladowców (to właściwsze słowo od wyznawców, ale propagandziści zawsze używali przejaskrawionych zwrotów, więc rozumiem Cię :)), to na podobne w Twoją stronę reagowałeś pogardą dla piszącego, jeśli dobrze pamiętam. Jak rozumiem pogardzasz teraz sobą? Czy może jesteś po prostu bardziej uprzywilejowany? Zachowanie w następnym poście (zacytowanym poniżej) też u innych wyśmiewałeś.
fileemon said:
genialne,nikt nie wspomniał o czysto ludzkim odruchu niesienia pomocy,ciekawe czy gdy ktoś zemdleje/zasłabnie na ulicy, ktoś z tego forum udzieli mu pomocy?bo jak na razie:- jedni uznają, że jest słaby/słaba więc nie należy się pomoc - niech sczeźnie,- drudzy zaczną kalkulować czy im się opłaca niesienie pomocy, jak bilans zysków i strat wypadnie niepomyślnie, patrz pkt. wyżej,- trzeci zaoszczędzone na niesieniu bezinteresownej pomocy zasoby przeznaczą na coś innego (na pewno wartościowego),COOL!
Kapitalistę od komunisty (jeśli mamy się posługiwać schematami) nie odróżniłoby raczej zachowanie w sytuacji, gdy ktoś zasłabnie na ulicy. Obaj by pomogli. Odróżnia ich natomiast to, że kapitalista człowiekowi w potrzebie materialnej zaoferowałby edukację, która pozwoliłaby mu się wyżywić. Komunista natomiast dałby jedzenie.Wytykanie, że kapitaliści myślą tylko o własnym zarobku jest propagandowym chwytem. Używają go dwa typy ludzi. Jedni starają się wpoić propagandę ludziom. Inni dali sobie to wpoić i teraz ślepo używają, mając to za niepodważalną prawdę.Dla porównania - Niemcy mieli tak skuteczną propagandę, że po dziś dzień ludzie sądzą, że Polska kawaleria szarżowała na czołgi z szablami. Podczas kiedy kawalerzyści sfilmowani w takich przypadkach byli okrążeni i próbowali ucieczki w las, skąd wyjeżdżały im ukryte dotąd dywizje pancerne.Otwórz oczy, albo nie próbuj zamykać mi moich. Propaganda już nie działa tak dobrze, jak w czasach Związku Radzieckiego, czy Trzeciej Rzeszy.
 
ja bym tego nie dzielił na to czy kapitalista czy komunista pomoże, bo to jest raczej kwestia przekonań, moralności itd. aniżeli światopoglądu.Aczkolwiek we wszystkim innym się z Tobą zgadzam :)Ale to tylko taki mały wtręt, idąc za Aalaronem ;)
 
taki mały wkręt
Kapitalistę od komunisty (jeśli mamy się posługiwać schematami) nie odróżniłoby raczej zachowanie w sytuacji, gdy ktoś zasłabnie na ulicy. Obaj by pomogli. Odróżnia ich natomiast to, że kapitalista człowiekowi w potrzebie materialnej zaoferowałby edukację, która pozwoliłaby mu się wyżywić. Komunista natomiast dałby jedzenie.
obaj by pomogli? na pewno? jesteś na 100% pewien? może na 99% albo na 98%?komunista by zignorował jednostkę. jednostka się nie liczy - ważna jest rewolucja,a kapitalista? oddajmy głos “jednemu z najbardziej znanych głosów amerykańskiej prawicy”http://wiadomosci.onet.pl/2113290,12,ani_centa_dla_haiti_obama_moze_ukrasc,item.html
jego zdaniem Amerykanie nie powinni wspomagać ofiar kataklizmu, gdyż nie mogą być pewni, że ich pieniądze trafią do adresatów ...twierdził, że przekazywanie pieniędzy amerykańskiemu Czerwonemu Krzyżowi za pośrednictwem strony internetowej Białego Domu jest podejrzane.
no cóż ... dla kapitalisty, prawicowca ważniejsze od niesienia pomocy jest dokopanie przeciwnikowi politycznemuco widać na załączonych przykładach
 
Wybacz, że nie wytłuszczam słów, może zobaczyłbyś lepiej:
Kapitalistę od komunisty (jeśli mamy się posługiwać schematami) nie odróżniłoby raczej zachowanie w sytuacji, gdy ktoś zasłabnie na ulicy. Obaj by pomogli. Odróżnia ich natomiast to, że kapitalista człowiekowi w potrzebie materialnej zaoferowałby edukację, która pozwoliłaby mu się wyżywić. Komunista natomiast dałby jedzenie.
Schematami, czyli obrazami komunisty w całkowicie komunistycznym świecie - gdzie "rewolucja" została już przeprowadzona w pełni. Oraz kapitalisty, który nie próbowałby podkopywać gruntów pod innymi, bo opierałby się na zyskiwania poparcia własnymi czynami, nie potknięciami innych.Wybacz także, że na świecie nie panuje ani idealny kapitalizm ani idealny komunizm (jak już było wielokrotnie wspominane - praktycznie nie da się takowych osiągnąć przy obecnym stanie społeczeństwa).Poza tym - ten najbardziej znany głos amerykańskiej prawicy sam by wysłał te pieniądze do Haiti. Po prostu nie ufa Obamie.Pozwól, że zacytuję znowu to samo, co Ty, tylko pogrubię co innego:
jego zdaniem Amerykanie nie powinni wspomagać ofiar kataklizmu, gdyż nie mogą być pewni, że ich pieniądze trafią do adresatów ...twierdził, że przekazywanie pieniędzy amerykańskiemu Czerwonemu Krzyżowi za pośrednictwem strony internetowej Białego Domu jest podejrzane.
Widzisz różnicę?Eh... gorączkowe poszukiwania okazji do dokopania przeciwnikom politycznym są bez sensu, nie uważasz? A nie... Ty właśnie tak uważasz :) Bo omijasz informację o tym, że pieniądze należy przekazać w inny sposób, niż za pośrednictwem strony internetowej Białego Domu, a skupiasz się na tym, że "nie powinni wspomagać ofiar kataklizmu" i że "coś" jest "podejrzane".O, masz tu "kapitalistę". Byłego republikańskiego prezydenta USA (republikanie to ci źli kapitaliści, prawica):
Od prawicowych komentatorów zdystansował się nawet były republikański prezydent George W. Bush. - Nie wiem, o czym oni mówią. Witam z uznaniem szybką reakcję prezydenta na ten kataklizm - oświadczył Bush w wywiadzie dla telewizji NBC.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7468717,Prawica_w_USA_krytykuje_Obame_za_zaangazowanie_w_Haiti.html?skad=rssWybacz, że nie pogrubiam, propaganda jest diablo nudna :p
 
Mnie najbardziej martwi to, że analizując książki, gazety, prawo światowe, liczne wywiady i artykuły nie sposób oprzeć się wrażeniu że wszelki socjalizm prowadzi do degeneracji społeczeństwa. Wszelka pomoc dla ludzi jest wykorzystywana (bezrobocie, socjale itp.) przez najsprytniejszych a nie najbardziej potrzebujących. Dochodzi tu do paradoksu, że i tak najwięcej korzystają jednostki sprytne i przebiegłe a nie najbardziej potrzebujące. Przykłady ludzi w bmw z kartami inwalidów (mogą parkować gdzie chcą, za darmo i bez ryzyka mandatu), ludzi pracujących na "czarno" i jednocześnie pobierający 700 zł zasiłku itp.W Poznaniu jest szeroki wachlarz darmowych kształceń. Darmowa nauka języków, można skończyć szkołę średnią za darmo, kursy obsługi komputerów itp. Za taką pomocą jestem. Kolejnym przykładem są mandaty (na tym niestety się znam). Prośby o umorzenie nie piszą osoby ubogie i biedne (te spłacają w ratach) tylko sprytne, wykształcone i świadome swoich praw. Najbardziej jednak przeraża mnie fałszywe przekonanie niektórych ludzi jakoby w Polsce funkcjonował za panowania Rosjan dobrze prosperujący socjalizm. Tak jakby gospodarka faktycznie szła do przodu a status materialny ludzi się poprawiał. Pomijam już aspekty patriotyczne (ja osobiście wole głodować niż żyć pod bolszewikiem ale to kwestie honoru a one są subiektywne), jednak gdy poczyta się o gospodarce PRL to wcale tak różowo nie było...
 
Nie było różowo, Chariot.Nie, że to jakoś mocno pamiętam, ale zahaczyłam o końcówkę ustroju, a resztę mam z pierwszej ręki.Kto kombinował, ten miał i mówię to z całą świadomością członka rodziny, która kombinowała. Nie, że dewizy czy czarny rynek, ale: ja coś mogę, Ty coś możesz, to się dogadamy.Ja Tobie kartki na mięso po znajomości, a Ty mi talon na samochód poza kolejką.W ogóle sam absurd 'możliwości': talony, kartki, zapisy, wujkowie w Stanach.Ja nie rozumiem, jak można z nostalgią o minionych czasach bajdurzyć, kiedy był problem z dostępem do podstawowych towarów i usług.Z tego, co pamiętam ze szkoły, w socjaliźmie miało się żyć lepiej, wszystkim.Żyło się? Nie.Więc nie ma o czym rozmawiać, że się u nas sprawdzał.
 
Zgadzam się z przedmówcami,dorzuciłbym bym jeszcze zadłużenie zagraniczne (nie jestem pewien czy już spłacano wszystkie długi z czasów PRL), absurdy gospodarcze, brak możliwości podróżowania, niewymienialność złotówki.tak, tylko żeby być ścisłym - to skutki gospodarki planowej do spółki z jej ręcznym sterowaniem.socjalizm (łac.societas - wspólnota), jest bardziej ruchem filozoficznym niż gospodarczym, akapitalizm – jest systemem ekonomicznym (źródłosłów to kapitał)gospodarczo kapitalizm jest nie do pobicia (vide Chiny), nikt rozsądny nie będzie z tym polemizował, a najmniej Komunistyczna Partia Chin.tylko tylko, że przenoszenie na grunt społeczno - ludzki idei kapitalizmu nie prowadzi do niczego dobrego: nie pomogę słabszemu - bo mogę tylko stracić, osoby terminalnie chore trzeba poddać eutanazji bo ich leczenie jest ekonomicznie nieracjonalne itd.tak samo niczego dobrego nie przyniósł socjalizm (a raczej jego wypaczona wersja) w gospodarce,smutne i tragiczne jest to, że po przemianach nasze społeczeństwo nie jest zdolne do normalnej dyskusji,na podstawie tego tematu można by napisać ciekawą pracę dyplomową na temat polaryzacji społeczeństwa,nie można być sobie socjalistą dbającym o słabszych - bo jesteś od razu członkiem lewackiej partyzantki,podejrzewam, że jeśli byli tu jacyś liberałowie - to już ich nie ma, bo stali się kapitalistami krwiopijcami opanowanymi żądzą zysku,co ciekawe ilustracją tego niech będzie obrona Nitzschego, jestem ciekaw czy gdyby ktoś wyjechał z Mein Kampf też by się znaleźli obrońcy, jego autor to w sumie był miły człowiek, kochał owczarki, był miły dla podwładnych - a nade wszystko walczył z międzynarodowym bolszewizmem
 
fileemon said:
co ciekawe ilustracją tego niech będzie obrona Nitzschego, jestem ciekaw czy gdyby ktoś wyjechał z Mein Kampf też by się znaleźli obrońcy, jego autor to w sumie był miły człowiek, kochał owczarki, był miły dla podwładnych - a nade wszystko walczył z międzynarodowym bolszewizmem
Cholera, porównujesz filozofa z Hitlerem? I tak, to, że walczył z bolszewizmem, to dobrze, bo gdyby nie Trzecia Rzesza, to byśmy sobie pewnie teraz "tawariszczu" mówili. Druga sprawa, że był opętanym nieuzasadnioną nienawiścią wariatem, przez którego zginęły miliony. (choć zdaje się, że przez komunistów więcej, ale głowy nie dam)
 
Witam undomiel9 :)
co ciekawe ilustracją tego niech będzie obrona Nitzschego, jestem ciekaw czy gdyby ktoś wyjechał z Mein Kampf też by się znaleźli obrońcy, jego autor to w sumie był miły człowiek, kochał owczarki, był miły dla podwładnych - a nade wszystko walczył z międzynarodowym bolszewizmem
Tak walczył, że w sojuszu z czerwonymi zaatakował Polskę. Oczywiście naziści walczyli ze Stalinem ale to była wojna dwóch złych stronnictw. tyle tylko, że w Polsce ogólna przyjęta jest niechęć do Hitlera natomiast bardzo często można spotkać ludzi z lubością wspominających czerwone czasy. Co więcej istnieje partia identyfikująca się z komunizmem (SLD (bądź co bądź okupacyjnym ustrojem)).
(choć zdaje się, że przez komunistów więcej, ale głowy nie dam)
Oczywiście, że tak. Wcale to jednak nie czyni Hitlera człowiekiem lepszym.
tak, to, że walczył z bolszewizmem, to dobrze, bo gdyby nie Trzecia Rzesza, to byśmy sobie pewnie teraz "tawariszczu" mówili.
Nie do końca. Moim zdaniem istniało by podziemie patriotów. Tak jak teraz gdzie w Polsce kraju okupowanym przez komunistów trwa spór o to czy było to właściwe. Cześć jest czerwona, cześć kocha Polskę a większość ma to wszystko głęboko gdzieś. To samo było by za okupacji Ruskich.
 
PO jest duchowym spadkobiercą Miltona Friedmana,a PSL Adama Smitha, ;D SLD i komunizm :Dja też czytam czasami Nasz Dziennik - ale nie wierze bezkrytycznie we wszystko co tam jest napisane
Polsce kraju okupowanym przez komunistów
;D boli mnie przepona
 
fileemon said:
PO jest duchowym spadkobiercą Miltona Friedmana,a PSL Adama Smitha,
Ja tam ostatnio zauważyłem pewne podobieństwo PSLu do karaluchów i szczurów - nieważne wojna, komuna, demokracja, oni zawsze gdzieś tam się pałętają i znajdujesz ich potem w kostkach cukru, przez co cały cukier trzeba wyrzucić, a ich się i tak nie pozbędziesz.a takie tam przemyślenia.
 
a PSL Adama Smitha,
To juz nawet nie jest propaganda... czytales kiedys jakas prace Adama Smitha? Wnioskujac z tej wypowiedzi, gdzie partie socjalną na wskroś określasz mianem spadkobiercy duchowego myśliciela liberalnego, raczej nie.Podzielam opinię Aglovala. O ile na początku PRLu, za kadencji Mikołajczyka, to partia ta miała jakiś sens, to teraz jest tym, czym było SD za komuny - przybudowka status quo, niezależnie od zmian personalnych i kadrowych we wlasciwym centrum.
 
może jeszcze o różnicach pomiędzy dobrymi a złymi ludźmi:http://wiadomosci.onet.pl/2114328,12,kto_rzadzi_na_haiti_wojsko_usa_czy_onz,item.html
Niektóre rządy, np. Francji, i organizacje pomocowe, jak Lekarze bez Granic, skrytykowały USA, twierdząc, że wojsko amerykańskie powoduje zatory na lotnisku, blokując lądowanie tam samolotów z pomocą z innych krajówPrzedstawiciel Lekarzy bez Granic powiedział, że "setki osób" zmarło, ponieważ pięciu samolotom organizacji nie zezwolono na lądowanie i skierowano je do Dominikany.armia USA niechętnie puszcza transporty z lotniska do zniszczonego miasta bez eskorty, nalegając, że trzeba im zapewnić bezpieczeństwo.- Przedstawiciele rządu USA powołują się na względy bezpieczeństwa, wstrzymując pomoc. Jednak zespół lekarzy z Kuby widziano w poniedziałek, jak leczył setki pacjentów bez żadnej ochrony wojskowej - nie widziano w pobliżu żadnego żołnierza ani broni palnej - pisze "WSJ"*.* znany lewacki dziennik, czyli "Wall Street Journal" .
Gwoli wyjaśnienia:USA mają kasę i możliwości techniczne - ale nie mają ducha - więc nie chce im się pomagać poszkodowanym, ponieważ na Haiti nie ma ropynie pomagają bo nie mają w tym interesu (bardzo to kapitalistyczne)Kuba nie ma kasy (ma gospodarkę w ruinie), - ale ma ducha - więc kubańscy lekarze z oddaniem niosą pomoc potrzebującym (choć pewnie na Kubie są bardziej potrzebujący), myślę, że Fidela akcja pomocy Haiti kosztowała poważny % budżetu - ale chciał pomóc ofiarom (to z kolei bardzo socjalistyczne)
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom