Zabijanie jest zakazane, przypominam.
I co z tego ze jest zakazane ?
W każdym państwie na ziemi praktycznie są służby co to stosują
Tak było i tak będzie !
Bzdura.
Zabijanie ludzi dozwolone jest przez prawo w wielu przypadkach. Obrona konieczna, stan wyżej konieczności, działania wojenne etc.
Torturowanie nigdy.
Stan wyższej konieczności?
Owszem, autokorekta mi nie zadziałała, już poprawiam, dzięki.
Przecież postowałem dowody na to, że nie można. (w sensie prawnym, etycznie to sobie każdy może uważać co chce)Nie o to mi chodziło. Chodzi o to, że można sobie wyobrazić hipotetyczną sytuację, w której zastosowano tortury w stanie wyższej konieczności.
Przecież postowałem dowody na to, że nie można. (w sensie prawnym, etycznie to sobie każdy może uważać co chce)
To, że tortury są generalnie zakazane to oczywiste. Natomiast w stanie wyższej konieczności, można dokonać czynów zakazanych, zakładając, że spełni się odpowiednie przesłanki. Dlatego się zastanawiam czy istnieją prawne przeciwwskazania mówiące o tym, że akurat tortury są wyłączone.
@Booraz
Z tego, co pobieżnie przeglądałam, to nie. Była taka sprawa policjanta w Niemczech, który chyba potem sam na siebie doniósł. Nie pamiętam dokładnie, ale jak będę miała więcej czasu, to poszukam. W każdym razie chyba powoływał się właśnie na stan wyższej konieczności, ale i tak został ukarany.
(Mogłam, oczywiście, źle pamiętać, dlatego wrzucam te wszystkie disklajmery).
@Booraz
Z tego, co pobieżnie przeglądałam, to nie.
Z punktu widzenia prawa chodzi o to, że istotą stanu wyższej konieczności jest m.in. nagłość - czyt. zagrożenie musi być natychmiastowe. Innymi słowy: jeżeli zabijesz gościa, który rzuci się na Ciebie z nożem, to będzie to działanie w stanie wyższej konieczności, ale jeśli gość zacznie uciekać, a Ty rzucisz się za nim w pogoń, dopadniesz kilka ulic dalej i zglanujesz na śmierć - wówczas nie.Czy tortury są gorsze niż odebranie życia człowiekowi, co jest przecież dopuszczalne. Nie wydaje mi się. Oczywiście, są tortury i tortury, więc ocena może się się zmieniać w zależności od konkretnego przypadku.