Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
To teraz porównaj łamanie międzynarodowej konwencji podpisanej przez duże państwo, przynależące do tzw. cywilizacji zachodniej do działań różnych grup terrorystycznych, które z definicji są nielegalne i nie zamierzają żadnych konwencji przestrzegać.
 
I co z tego ze jest zakazane ?
W każdym państwie na ziemi praktycznie są służby co to stosują
Tak było i tak będzie !
 
Hmm, ale tu właśnie wracamy do tematu ogólnej skuteczności/nieskuteczności tortur. Chyba jednak te linki wygrzebię, acz nieprędko, bo mam trochę spraw na głowie.
 
Nie o to mi chodziło. :) Chodzi o to, że można sobie wyobrazić hipotetyczną sytuację, w której zastosowano tortury w stanie wyższej konieczności. :)
Przecież postowałem dowody na to, że nie można. (w sensie prawnym, etycznie to sobie każdy może uważać co chce)
 
To, że tortury są generalnie zakazane to oczywiste. Natomiast w stanie wyższej konieczności, można dokonać czynów zakazanych, zakładając, że spełni się odpowiednie przesłanki. Dlatego się zastanawiam czy istnieją prawne przeciwwskazania mówiące o tym, że akurat tortury są wyłączone.
 
To, że tortury są generalnie zakazane to oczywiste. Natomiast w stanie wyższej konieczności, można dokonać czynów zakazanych, zakładając, że spełni się odpowiednie przesłanki. Dlatego się zastanawiam czy istnieją prawne przeciwwskazania mówiące o tym, że akurat tortury są wyłączone.

Owszem.
Na stronie wcześniej wkleiłem fragment umowy międzynarodowej, która zakazuje wyłączania karalności tortur w jakimkolwiek przypadku.
Stan wyżej konieczności to regulacja w randze ustawowej.
Ratyfikowana umowa międzynarodowa jest aktem wyższym o ustawy.
A zatem w przypadku sprzeczności umowy z ustawą, stosuje się umowę.
 
@Booraz
Z tego, co pobieżnie przeglądałam, to nie. Była taka sprawa policjanta w Niemczech, który chyba potem sam na siebie doniósł. Nie pamiętam dokładnie, ale jak będę miała więcej czasu, to poszukam. W każdym razie chyba powoływał się właśnie na stan wyższej konieczności, ale i tak został ukarany.
(Mogłam, oczywiście, źle pamiętać, dlatego wrzucam te wszystkie disklajmery).

---------- Zaktualizowano 20:32 ----------

Wolfgang Daschner się nazywał i zapamiętałam trochę źle, ale w Niemczech ta sprawa wywołała dosyć burzliwą dyskusję.
 
@Booraz
Z tego, co pobieżnie przeglądałam, to nie. Była taka sprawa policjanta w Niemczech, który chyba potem sam na siebie doniósł. Nie pamiętam dokładnie, ale jak będę miała więcej czasu, to poszukam. W każdym razie chyba powoływał się właśnie na stan wyższej konieczności, ale i tak został ukarany.
(Mogłam, oczywiście, źle pamiętać, dlatego wrzucam te wszystkie disklajmery).

Znany mi jest case, właśnie niemiecki, w którym ktoś porwał dziecko, zabił je, wziął kasę i w tym momencie został złapany. Bardzo się spieszono, bo były niekorzystne warunki pogodowe i dziecko mogło zginąć z wyziębienia. Zgarnięty porywacz odmówił składania zeznań, więc wymuszono je groźbami tortur (też uznawanymi za tortury). Przyznał się do tego, że dziecko zabił i powiedział, gdzie jest ciało.
Sąd uznał te wymuszone zeznania, facet siedział (siedzi do dziś? dożywocie dostał), policjanci dostali symboliczne kary.
Skala nieporównywalnie mniejsza, ale i tak skandal.
E: @zi3lona mnie ubiegła, to ta sprawa.
 
@Booraz
Z tego, co pobieżnie przeglądałam, to nie.

Ja bym tak nie uogólniał mimo wszystko. Przypuszczam, że w każdej sprawie stan faktyczny byłby dość głęboko badany, zanim ktoś pokusiłby się o wydanie werdyktu. Poza tym zależy jeszcze, czy tych "tortur" dokonuje funkcjonariusz państwowy czy osoba cywilna. Bo konwencje międzynarodowe są skierowane do państw, a zatem ich funkcjonariuszy.

https://karnisci.wordpress.com/debata-legalnosc-tortur-12-12-2012/
 
Ok, szczerze powiedziawszy uważam to za swego rodzaju hipokryzję prawną. (chociaż prawdopodobnie osoby przygotowujące ten dokument nawet takiej sytuacji nie przewidziały). Oczywiście stosowanie tortur co do zasady potępiam, jednakże nie widzę powodu dlaczego tortury należałoby z tego wyłączyć. Przecież istotą stanu wyższej konieczności jest dokonanie czynu, które jest uważany za nagany czy też haniebny, w imię wartości wyższej. Czy tortury są gorsze niż odebranie życia człowiekowi, co jest przecież dopuszczalne. Nie wydaje mi się. Oczywiście, są tortury i tortury, więc ocena może się się zmieniać w zależności od konkretnego przypadku. Inna sprawa, że szanse na to, żeby taka sytuacja miała miejsce (spełnienie przesłanek) są znikome.

Edycja: Tak jak Keth napisał, ważne jest też kto tego dokonuje. W przypadku policjantów wymaganie co do postępowania będą /powinny być inne. Gdyby była to sytuacja, w której ojciec dziecka się tak zachował to byłbym skłonny mu to podarować (od strony czysto moralnej, pomijając obecnie obowiązujące przepisy prawne)
 
Last edited:
Czy tortury są gorsze niż odebranie życia człowiekowi, co jest przecież dopuszczalne. Nie wydaje mi się. Oczywiście, są tortury i tortury, więc ocena może się się zmieniać w zależności od konkretnego przypadku.
Z punktu widzenia prawa chodzi o to, że istotą stanu wyższej konieczności jest m.in. nagłość - czyt. zagrożenie musi być natychmiastowe. Innymi słowy: jeżeli zabijesz gościa, który rzuci się na Ciebie z nożem, to będzie to działanie w stanie wyższej konieczności, ale jeśli gość zacznie uciekać, a Ty rzucisz się za nim w pogoń, dopadniesz kilka ulic dalej i zglanujesz na śmierć - wówczas nie.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom