Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Jak to dobrze, że żyję w kraju, gdzie szaleńcy wjeżdżają w ludzi samochodami bez religijnych okrzyków na ustach.

We Francji mają po prostu takich szaleńców którzy robią to tak jak w Polsce i takich którzy lubią sobie pokrzyczeć o chwale swego boga gdy zabijają - ja uważam za groźniejszych jednak tych drugich, zważywszy na historię "naszych" rodzimych europejskich fanatyków religijnych z okresu średniowiecza.
Dlatego należy walczyć z tego typu zachowaniami już w zarodku - a zarodkami takich zachowań, są przeludnione dzielnice imigrantów, którzy nie umieją się przystosować do reszty społeczeństwa i zamykają się w swoich własnych enklawach - co jest powszechną praktyką we Francji i w Niemczech.
 
Oj wcale bym nie był taki pewien że to amerykanie, już bardziej bym obstawiał jakąś grupę hakerską ala Anonymous która chciała zinfiltrować ich serwery czy coś.

To prymitywny DDoS. Wg Niebezpiecznika tego ataku mógłby dokonać przeciętny gimnazjalista. Uwzględniając poprawkę na realny poziom intelektualny gimnazjalistów i literacką przesadę - pewnie musiałby mieć piątkę z informatyki.
Polecam:
http://niebezpiecznik.pl/post/polno...ternetu-czy-to-odwet-usa-za-wlamanie-do-sony/
 
Aha, i odcięli cały kraj od sieci. :D

"Cały kraj" to w tym przypadku jedne (słownie JEDEN) router dający dostęp do neta garstce oficjeli i jednej wojskowej komórce hakerów. (a strony "wewnętrzne" im zapewne działają, nie mogą się tylko komunikować ze światem - biorąc pod uwagę to, że mogą się obawiać odwetu za chwalenie się dokonaniem ataku na Sony [tia, legendarnie zdolni północnokoreańscy informatycy] obstawiałbym, że ze strachu sami się na jakiś czas odcięli od świata :p)
 
"Cały kraj" to w tym przypadku jedne (słownie JEDEN) router dający dostęp do neta garstce oficjeli i jednej wojskowej komórce hakerów. (a strony "wewnętrzne" im zapewne działają, nie mogą się tylko komunikować ze światem - biorąc pod uwagę to, że mogą się obawiać odwetu za chwalenie się dokonaniem ataku na Sony [tia, legendarnie zdolni północnokoreańscy informatycy] obstawiałbym, że ze strachu sami się na jakiś czas odcięli od świata :p)

Kto wie być może przeprowadzali stress-test i przez przypadek się odcięli^^ ale jeśli tak to pewnie ci informatycy już w jednym z obozów koncentracyjnych siedzą...
 
Austria zaczyna działać, moim zdaniem lepiej zacząć nawet jeśli zaczyna się po omacku, troszkę błądzić nawet (by potem poprawiać, korekty wprowadzać) niż nie robić nic...
http://www.bbc.com/news/world-europe-29814688
http://www.reuters.com/article/2014/10/02/us-austria-muslims-idUSKCN0HR27320141002

Akurat Austria jest najmniej problematyczna w kontekście jakim jest islamizacja europy bo tam ta populacja jest dość stała i jeśli mogę się tak wyrazić to dość spokojna i zżyta z tamtą społecznością, to Państwa takie jak Francja, Belgia, Szwecja czy też Anglia in NIemcy mają poważny problem i powinny coś z tym zacząć robić, pytanie tylko czy już nie jest dla niektórych z nich za późno...
 
Historia prawdziwa pod tytułem jak włamano się na serwery Sony ;)

 

Jedyne co (IMO) z oglądania tego programiku Maxa Kolonko dla mnie wynikło, to potwierdzenie, po raz kolejny, że ten gość bardzo "cwanie i medialnie" wypowiada się na tematy, na których się kompletnie nie zna.
Co gorsza niestety, (IMO) nie chce się na nich poznać.
Nigdzie w cytowanych w tym materiale wypowiedziach Obamy nie dałem rady dopatrzeć się tych treści , które Max Sherlock Kolonko Holmes dał radę "wydedukować" potem.

Swoją drogą ciekawe co by było, gdybyśmy całkowicie ZAPRZESTALI kontroli tego, co przez net się przelewa oraz tego co ludzie za jego pośrednictwem wyrabiają?
I ciekawe co powiedziałby Zwolennik Całkowitej Wolności Max Liberator Kolonko gdyby mu zhakowali windę (z nim w środku) w takim miejscu, że przez dwa dni stamtąd nie mógłby wyjść i na 48 godzin musiałby przestać chrzanić te głodne kawałki. Jak by się poczuł gdyby musiał "wymyślić" dobre miejsce w tej windzie, w którym mógłby się odlać.
Nie chce mi się myśleć, co by powiedział, gdyby zhakowali elektrownię atomową w bezpośredniej bliskości Jego bezcennej dla świata persony.

Nie kontrolujmy netu! Nigdy! Naprawdę! W żaden sposób!
Ta oaza nieocenionej wolności jest nam koniecznie potrzebna do poczucia swobody myśli, prawdziwej przyjaźni i wszelkich innych pozytywnych emocji, w tym: smrodku trollowania, radości nie do oszacowania z obcowania z hejterami oraz do tego, by wszyscy sprzedawcy świata mogli "czytać w naszych myślach".
A wtedy wszelkiej maści terroryści, już niedługo, będą mogli przejechać nas naszymi własnym zhakowanymi samochodami a Maksio będzie mógł nas zbudzić swoją oracją za pomocą naszego ukochanego, zhakowanego smartfonika.
 
Last edited:
Jak wiadomo wszystkim graczom, system zarządzania prawami cyfrowymi to zło wcielone. Dlaczego? Bo nie karze piratów, tylko uczciwych użytkowników cyfrowych treści. A co z systemem zarządzania prawami człowieka?
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom