Normalnie straszne (i piszę to bez sarkazmu).
PO miało niepowtarzalną szansę na dokonanie pozytywnej zmiany w tym sektorze gospodarki, a tak to zaprzepaściło. Przyszła standardowa sytuacja - rok wyborczy, czyli wszystkim ustępujemy i obiecujemy. Zapowiedzi poważnych zmian poszły w odstawienie (lub zapomnienie) zostając wypartymi przez chęć kolejnej kadencji.
Ech.... żal.
Jeszcze większy tym bardziej, że nie ma żadnej alternatywy, która nie byłaby zbyt słaba (jak SLD i reszta Palikotów - zresztą lewica jest za socjalem, więc tutaj odpada ) albo nazbyt populistyczna i szkodliwa (PiS i reszta "prawicy" - chyba bardziej pro-pomocowa niż lewica ).
Po jednej rozsądnej i odważnej reformie emerytalnej PO chyba postanowiło trzymać status quo.
PO miało niepowtarzalną szansę na dokonanie pozytywnej zmiany w tym sektorze gospodarki, a tak to zaprzepaściło. Przyszła standardowa sytuacja - rok wyborczy, czyli wszystkim ustępujemy i obiecujemy. Zapowiedzi poważnych zmian poszły w odstawienie (lub zapomnienie) zostając wypartymi przez chęć kolejnej kadencji.
Ech.... żal.
Jeszcze większy tym bardziej, że nie ma żadnej alternatywy, która nie byłaby zbyt słaba (jak SLD i reszta Palikotów - zresztą lewica jest za socjalem, więc tutaj odpada ) albo nazbyt populistyczna i szkodliwa (PiS i reszta "prawicy" - chyba bardziej pro-pomocowa niż lewica ).
Po jednej rozsądnej i odważnej reformie emerytalnej PO chyba postanowiło trzymać status quo.