Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Zmienić nazwę czarnego koloru! W końcu "czarny" to obraźliwe słowo! Albo nie, najlepiej będzie zlikwidować czarny kolor i wprowadzić jakiś inny, najlepiej bezbarwny, albo kolor tęczy.
 
Podoba mi się wypowiedź Neila Gaimana w temacie PC:
I was reading a book (about interjections, oddly enough) yesterday which included the phrase “In these days of political correctness…” talking about no longer making jokes that denigrated people for their culture or for the colour of their skin. And I thought, “That’s not actually anything to do with ‘political correctness’. That’s just treating other people with respect.”
Which made me oddly happy. I started imagining a world in which we replaced the phrase “politically correct” wherever we could with “treating other people with respect”, and it made me smile. You should try it. It’s peculiarly enlightening.
I know what you’re thinking now. You’re thinking “Oh my god, that’s treating other people with respect gone mad!”
 
Pretty cool,
ale...
szacunek jest spoko, jeśli jest obustronny.

Natomiast dostrzegam pewną nierównowagę, jeśli z jednej strony mamy szacunek, a z drugiej obcinanie głów tępym kozikiem.
 
Raport napisany został 11 lat temu. Możemy przypuszczać, że od tego czasu sytuacja w szkołach francuskich tylko się pogorszyła. Wyszły z nich setki tysięcy muzułmańskich chłopców przekonanych, że to nie oni mają się dostosować do reguł społeczeństwa, ale społeczeństwo powinno się dopasować do ich zasad; przekonanych, że bezkarnie mogą ograniczać wolność innych i wymuszać na nich dyktowane religią zachowania, że państwo jest bezsilne w obliczu zdecydowanego działania naruszającego jego wartości.
http://wolnemedia.net/ekologia/przegrana-integracji-w-zachodnich-szkolach/
Cóż za odkrycie :)

Należałoby jeszcze do tego artykułu dopisać, że ci muzułmańscy chłopcy, niczym australijskie króliczki, zrobią więcej muzułmańskich chłopców dzięki bogatemu socjałowi i tak koło samo będzie się napędzać. Nie mogę się doczekać, kiedy to wieża Eiffla zostanie uznana oficjalnie za symbol zgniłego zachodu. Będzie śmiesznie :)

Podoba mi się premier Australii:
http://wyborcza.pl/1,91446,17470412,Australia_zaostrzy_przepisy_dotyczace_obywatelstwa_.html
 
Last edited:
Hejkum.
Jakoś temat się wygładził... ciekawe czemu :D
A le ja z innego powodu. Idzie o Idę. Wytłumaczy mi ktoś dlaczego w Państwie Polskim ten sukces jest tak obrażany i pogardliwie oceniany przez internautów? Osso chozi? Ja jeszcze filmu nie widziałem, ale fabułę z grubsza poznałem... I co, znowu politykę i żydów się do tego dokleja? Nie ogarniam jak mój kot kuwety.

Secundo. Miasto 44. Obejrzałem połowę. Do tej pory mi się podoba. Nawet bardzo. Mocne sceny, nie przesadzone, lekko odrealnione kolaże i kalejdoskopy. Skończyłem na eksplozji zdobycznego tanku na Woli (chyba).
Nawet wzruszyłem się gdy mały brat próbował zatrzymać Stefana w domu
Scena z zabójstwem matki i brata, jak został zdmuchnięty matce spod ręki szczególnie mnie zabolały
... Strzelanina na cmentarzu też była dobrze zrobiona. Nie mistrzostwo, ale niebo lepiej niż ostatnie (co najmniej)10 lat polskiej kinematografii.

Tertio. Muszę się pożalić. Przerabiam dziś zdjęcia klinicznych przypadków - szwy na dziąsłach; chirurgia szczękowa/implantologia. I nie mogę się jakoś odnaleźć. Wszystko mi przypomina zdjęcia z Ługańska, Debalcewa i innych miejsc Ukrainy gdzie giną cywile. Reporterzy i blogerzy zaczynają "odwiedzać linie frontu i pojawiają się materiały, straszne i niepojęte dla mnie (w dalszym ciągu). Szczególnie zapadło mi w pamięć jedno - młoda matka/siostra z małym dzieckiem na ręku. Zginęła chyba w jednej chwili, bo nawet dziecko trzymała jakby je niosła. Rozerwane całe udo - albo duży kaliber albo szrapnel. Dziecko też martwe. Tylko czy zmarło natychmiast, jak matka, czy może leżało z nią tak parę dni? Inne zdjęcia martwych dzieci, kobiet, starszych ludzi też są publikowane. Ludzie walczą o pokój i wolność aż się krew leje. Tyle, że mi sie wierzyć nie chce, że wojacy nie widzą do kogo strzelają. No bo jak, na ślepo działają? I tu podupada moja wiara w ludzi. Serio. Rośnie we mnie olbrzymie poczucie bezsilności zwykłego człowieka, jak mało znaczą godność i prawo do nietykalności, prawo do szczęścia i bezpieczeństwa wobec takich gnid jak Putin, co to może wszystko swoim podpisem albo słowem w niwecz obrócić. Straszny gniew się we mnie budzi. Jakoś nie daję rady tego zracjonalizować, że tak po prostu jest i koniec.
/rant

ale jakoś wcale mi nie lepiej.
 
Wytłumaczy mi ktoś dlaczego w Państwie Polskim ten sukces jest tak obrażany i pogardliwie oceniany przez internautów?

Bo Polak Polakowi to nawet porażki zazdrości...:(
Co można nawet na tym tutejszym podwórku zaobserwować, po hands-on z W3 jedyne negatywne opinie jakie się pojawiły(chociaż w mniejszości) to były tylko i wyłącznie nasze rodzime, jak to Piłsudski kiedyś trafnie skwitował "Naród wspaniały tylko ludzie kurwy".
 
[...]Tyle, że mi sie wierzyć nie chce, że wojacy nie widzą do kogo strzelają. No bo jak, na ślepo działają? I tu podupada moja wiara w ludzi. [...]
Oczywiście, że nie na ślepo. Wierzysz, że podczas wojny jakieś konwencje humanitarne kogokolwiek obchodzą? Serio? Wojna ma na celu jedno, rozprawienie się z przeciwnikiem. Te matki i dzieci, które giną są na rękę. Bo jeżeli wytępisz kobiety i dzieci to nie będzie miał kto rodzić oraz budować przyszłości. Dlatego mężczyźni zawsze walczyli a kobiety i dzieci się ukrywało i broniło. Do tego po wojnie już nikt nie będzie nikogo ciągał po sądach o np. stracony dom, utratę mienia itp.itd. Opłaca się zabić, bo zabici już nie mają nic do powiedzenia. Tak było, jest i będzie. Jedyne co można zrobić to:
"Zorganizowanej sile można przeciwstawić jedynie zorganizowaną siłę. Niezależnie od tego, jak bardzo bym tego żałował, nie ma innego wyjścia."
Albert Einstein

P.S. No i przynajmniej jedno państwo, które czuje oddech niedźwiedzia na plecach, zrozumiało tą złotą myśl :)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Wladze-Litwy-chca-przywrocic-zasadnicza-sluzbe-wojskowa,wid,17285393,wiadomosc.html
 
Last edited:
"Zorganizowanej sile można przeciwstawić jedynie zorganizowaną siłę. Niezależnie od tego, jak bardzo bym tego żałował, nie ma innego wyjścia."
Albert Einstein

Wszystko ok, ale w tym konkretnym przypadku takie podejście niespecjalnie zadziała, tutaj można tylko zniechęcać a nie walczyć, i jakkolwiek brutalnie to brzmi to Ukraina dopiero zaczęła płacić za błędy jakie kiedyś popełniła, a droga przed nią jeszcze bardzo długa...
 
A le ja z innego powodu. Idzie o Idę. Wytłumaczy mi ktoś dlaczego w Państwie Polskim ten sukces jest tak obrażany i pogardliwie oceniany przez internautów? Osso chozi? Ja jeszcze filmu nie widziałem, ale fabułę z grubsza poznałem... I co, znowu politykę i żydów się do tego dokleja? Nie ogarniam jak mój kot kuwety.
Proste - film jest przeciwieństwem "łopatologii". Jest bardzo wycofany, nieinwazyjny. Tło zarysowane niewyraźnie, dialogi oszczędne, zresztą ogólnie jest ich mało. Dużo zależy od indywidualnej interpretacji. Dlatego niektórzy, przyzwyczajeni do bardziej dosłownych dzieł, zależnie od swoich poglądów i uprzedzeń widzą w "Idzie" treści "anty" - albo antypolskie, albo antysemickie.
 
śmiało można powiedzieć ze pierwszą (i jak na razie jedyną) ofiarą islamu w polsce jest ten temat.

ile można, serio

---------- Zaktualizowano 21:09 ----------

i jeszce linkowanie do jednego z serwisów rodziny wgównie.pl

---------- Zaktualizowano 21:09 ----------

im disapoint.
 
ile można, serio

Można długo i namiętnie ;).

Strona może parszywie prawicowa, ale to co chcą zrobić w Austrii (jeśli nie zostało przekręcone i źle zinterpretowane) jest godne uwagi:

Nowa ustawa przewiduje także, że prawo państwowe ma stać ponad prawem religijnym, czyli prawem szariatu. Zawsze i we wszystkich okolicznościach.
 
Nareszcie jakiś kraj europejski potrafi trzeźwo działać a nie dać się ponieść jakiejś poprawnie politycznej paplaninie...
Szkoda tylko, że radykalny islamizm przeważnie kwitnie nie w meczetach, tylko w internecie... jak popatrzeć na życiorysy europejskio-muzułmańskich fanatyków (i fanatyczek), to najczęściej mamy ograniczony kontakt z meczetami (ba, czasem wręcz wzajemne odrzucenie). Jakimś rozwiązaniem jest bliższa współpraca organów państwowych (policja itd.) z imamami (ale oparta na wzajemnym zaufaniu), w celu "przyuważania" takich groźnych jednostek.

Nowa ustawa przewiduje także, że prawo państwowe ma stać ponad prawem religijnym (...). Zawsze i we wszystkich okolicznościach.
Ciekawe, kiedy Polacy doczekają egzekwowania takiej zasady u siebie...

 
W niektórych krajach (jak np. Polsce) polityką rządzi na pewno.

Ze światem to już lekka przesada, jest sporo państw świeckich oraz oczywiście tych gdzie panuje islam,
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom