No właśnie to widzę, powie mi ktoś...
Komorowski i PO skopali kampanię, ot co.
Bardzo źle to wygląda. Głosy z Kukiza i Korwina przejdą raczej na Dudę, niż Komorowskiego. Oczywiście dużo będzie zależało od poparcia samego Kukiza (Duda już zaczął żebranie). A wygrana Dudy to zły prognostyk na jesień.
Jedyne nadzieje to mobilizacja elektoratu anty-PiS (wątpliwa, po stronie PO jest niewysokie morale, a grzechy z lat 2005-07 wielu rodaków już zapomniało), albo debata (też słabo, Komorowski niespecjalnie dobrze w takich starciach wypada).