Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
spokojnie, teraz to tam jeszcze nic, prawdziwe problemy to dopiero na jesieni :)
Która w obecnej sytuacji wygląda jeszcze marniej. Raz, że zwycięstwo dzisiaj dodaje PiSowi energii. Dwa, że jeżeli potwierdzi się spekulowany przerzut głosów z Kukiza na Dudę, to będą mieli chętnego koalicjanta.
 
Dlaczego?

Przecież wykonali świetną pracę.


A to nielada osiągnięcie.

Słucham Żubra - Pżekóję poraszke na zwycięstwo!
 
Last edited:
No to dupa blada :( ...

I żyrandol dla PiS'u.

Po tym pospolitym ruszeniu emerytów można było się spodziewać - ledwo o lasce, balkoniku czy na wózku ale do urny pójdą.
I poszli.

No nic. Czekam na spełnianie obietnic, bo przecież ta partia zawsze mówi prawdę i dotrzymuje słowa :harhar: ...

 
Nie, ale to tak z mojej obserwacji.

Teraz ja mogę oficjalnie (przy tym wyniku) uznać wyniki wyborów za sfałszowane, a co mi tam* :fun: ..

*jestem pewien, że gdyby było przeciwnie druga strona dałaby taki argument - oni kochają spiski oraz teorie bez pokrycia
 
prezydentowi-elektowi życzę wszystkiego najlepszego. będę trzymał kciuki za sukcesy, a nie porażki. szczere gratulacje z mojej strony, choć wyborcą oczywiście nie byłem.
 
Wiesz jaki był rozkład głosów? Wiesz kto zdecydował o zwycięstwie?
Nie wiemy, trzeba poczekać na szczegółowe analizy exit poll - szczególnie pod kątem grup wiekowych.

Z jednej strony, mamy spory wzrost frekwencji w Galicji i Kongresówce, i nadal kiepską na zachodzie.
Z drugiej, nie wiadomo co zrobili wyborcy Kukiza.
 
"Po tym pospolitym ruszeniu emerytów można było się spodziewać - ledwo o lasce, balkoniku czy na wózku ale do urny pójdą. I poszli." A młodzi w tym czasie co robili? Wg GUSu, 63% ludności stanowią osoby w wieku produkcyjnym, emeryci to 18%. Więc albo 3/4 nie-emerytów wybory olało, wobec czego sami są "winni" wyniku, albo emerytów jest więcej, tylko się dotąd kamuflowali, cwaniury.
 
Heh to śmieszne jak reżimowe media potrafią zryć beret. Że Duda z PiSu to muszą na niego głosować tylko mohery. Już widzę gdzieniegdzie te komentarze o końcu Polski i normalności. Wg mnie było wręcz przeciwnie. Po pierwsze Duda był młodszym kandydatem co stwarzało nadzieje na aktywniejszą prezydenturę, a nie grzanie dupy na Belwederze i przyznawanie odznaczeń. Po drugie młodzi ludzie chcieli pokazać Komorowskiemu i PO czerwoną kartkę za tą butę i stawianie Polaków przed brakiem wyboru, bo wg PO reszta jest radykalna. Po trzecie kampania byłego Prezydenta nie była najlepsza a wisienką na torcie była hipokryzja Komorowskiego, który niemal tuż po ogłoszeniu wyników I tury zapowiedział referendum, mimo, iż jeszcze w piątek nazywał takich ludzi frustratami politycznymi. Te wybory miały być tylko formalnością, jednak gdy okazało się, że przeprawa może być ciężka. Zabawne było to, że nagle wszyscy zaczęli trząść dupami z Karolakiem i Lisem na czele (którzy oddali Komorowskiemu niedźwiedzią przysługę komentując jakiegoś fałszywego tweeta córki Dudy), tyle, że tacy ludzie mają profity z utrzymywaniem zażyłych stosunków z władzą a każdy głos jest wart tyle samo. To mogło dodatkowo zmobilizować ludzi do głosowania na Dudę. No i po czwarte media jakoś milczą o niebezpiecznych związkach Bronisława Komorowskiego.
Na jesieni zagłosuję pewnie na Kukiza.
 
Last edited:
Dziwię się że są jeszcze ludzie tak przesiąknięci nienawiścią do określonych grup politycznych, że wolą by rządził nimi człowiek który przez pięć lat prezydentury nie wiedział że podpisuje ustawę budżetową - ba mało tego że nie wiedział to jeszcze wypominał kontrkandydatom że ci chcą ją podpisywać - niż człowiek z danej strony politycznej, który jednak nie wykazał się taką ignorancją i niekompetencja (ale na to będzie miał całe pięć lat i pewnie nie jedno się pojawi).

Komorowski w czasie kampanii ośmieszył się bardziej niż przez całe ostatnie pięć lat. Jeszcze półtorej miesiąca temu głosowałbym na Komorowskiego w 2 turze, ale po tym jak się wypowiadał w czasie kampanii i co robił jego sztab to ręce opadają. Jedna średnio udana debata nie zrobi z nikogo prezydenta. A na wiecach prócz "Łoo wygramy! Siła! Wolność! Zniszczmy nienawiść" Czy jakie on tam miał jeszcze hasła nie mówił nic. Równie dobrze mogliby małpę obwozić tymi autobusami.

Sukcesem Komorowskiego (a raczej pozytywną oceną jego prezydentury) po takiej kampanii jest to, że był w 2 turze wyborów.

Szczerze spodziewałem się wygranej Dudy z dużo większą przewagą. Trochę strach że 47% ludzi wolało wybrać tak skompromitowaną merytorycznie po tej kampanii osobowość.
 
Po drugie młodzi ludzie chcieli pokazać Komorowskiemu i PO czerwoną kartkę za tą butę i stawianie Polaków przed brakiem wyboru, bo wg PO reszta jest radykalna.

Zgoda.
Szkoda tylko, że ci "młodzi ludzie" zapomnieli (albo byli wówczas na tyle młodzi, że nie pamiętają) jak rządził PiS.
Jesteśmy teraz pomiędzy młotem i kowadłem (czyli PiS oraz PO). A sam Kukiz raczej niewiele zmieni bo albo zostanie wchłonięty przez PiS (a wiadomo jak ten traktuje swoich koalicjantów) albo sam się rozleci jako opozycja (niczym Palikot).
 
Ci Młodzi Wyborcy widzieli za to jak wspaniale rządzi PO.

Skoro PiS wydaje się im lepszym wyborem, to...

---------- Zaktualizowano 22:20 ----------

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kr...al-tylko-w-jednej-grupie-wiekowej,545278.html
Bronisław Komoroski w II turze wyborów wygrał jedynie wśród wyborców mających 30-39 lat

Andrzejowi Dudzie w dużej mierze zagwarantowali ludzie młodzi. W grupie wiekowej 18-29 lat kandydat Prawa i Sprawiedliwości zdobył 60,8 proc. poparcia, przy 39,2 proc. poparcia dla kandydata popieranego przez Platformę Obywatelską.
 
Po drugie młodzi ludzie chcieli pokazać Komorowskiemu i PO czerwoną kartkę
To jest najpewniej główna przyczyna. Chęć zmiany (jakiejkolwiek) wygrała ze strachem przed PiS, jak już widać - wyblakłym.

Ogólnie jednak - pewnie wszystkie elementy mają trochę prawdy. Dudzie zwycięstwo dał zarówno bunt młodych, jak i mobilizacja "moherów". Zresztą ponoć dzisiaj jest jakieś święto katolickie, co mogło wpływać na tzw. głosowanie po mszy. Natomiast po drugiej stronie, tzn. u Komorowskiego, takich "dopalaczy" brakowało. Do tego oczywiście dochodzą kampanie, z energiczną Dudy i ospałą, protekcjonalną Komorowskiego.

Niestety, taka klęska może przypieczętować upadek PO - jesienne wybory już wyglądały kiepsko, a teraz zapowiadają się jeszcze gorzej. Skoro nie udało się "sprzedać" PBK, to PEK ma jeszcze mniejsze szanse. A PiS będzie na fali wznoszącej.

Czyli jednak młodzi.
 
Last edited:
Status
Not open for further replies.
Top Bottom