Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
<!-- BEGIN TEMPLATE: dbtech_usertag_mention -->
@<a href="http://forums.cdprojektred.com/member.php?u=2000303" target="_blank">enotsen</a>
<!-- END TEMPLATE: dbtech_usertag_mention -->
Ten nad wyraz uprzejmy fragment o durniach, który od razu przenosi dyskusję na wyższy merytorycznie poziom?
A i owszem - miał taki cel. A precyzyjniej miał zapobiec jego zaniżaniu, to jest sprowadzaniu do stwierdzenia - wszyscy śmiecą - bo nie tu "leżał pies pogrzebany".

Aby unaocznić problem

 
A i owszem - miał taki cel. A precyzyjniej miał zapobiec jego zaniżaniu, to jest sprowadzaniu do stwierdzenia - wszyscy śmiecą - bo nie tu "leżał pies pogrzebany".
A to ja podziękuję za taki sposób prowadzenia "dyskusji". Szczególnie, że dyskutowałeś z opinią, która się w tym wątku nie pojawiła.
 
Strasznie...... DENERWUJĄ.... mnie media. Wszelakie. Prawe, lewe, pedałowe i te heterowe. Znikąd rzetelnych informacji. Najlepiej idzie jak się dorwie do materiałów źródłowych i widzi całą sytuację. Od startu po epilog. Wyrobić zdania też sobie do końca nie mogę bo jest wiele ukrytych czynników - nie da się objąć tego... holistycznie, hmm?
Dochodzi do absurdów gdzie kadrowanie zdjęć i podpisy pod nimi mają ustawić czytających po Prawej™ albo Lewej™ stronie. Gdzie samo zdjęcie w całej okazałości wydaje się być neutralne.
Karałbym media z całą surowością, dopierdolił takie kary aby się opamiętali, a pismaków z poziomem gimnazjum wywalił na zbity pysk z zakazem wykonywania zawodu ( za stronniczość, dezinformację, brak rzetelności właśnie).

Jak tak można?

"Niezbity argument" - przecież same zdrowe byczki, w 80% zarobkowi to imigranci. A kto to ku*wa zbadał? Przyszło może komu do głowy, że wysyła się najsilniejszego z rodziny, bo stać tylko wysłać JEDNĄ osobę do UE, żeby znalazł "schronienie" dla reszty rodziny, która to czeka bezradnie w namiocie, w wielosettysięcznym obozie dla uchodźców? Wysyłasz zwiadowcę, żeby nie ryzykować całej rodziny, kobiet i dzieci. Później już legalnie, mając status uchodźcy ściągnie się ich do miejsca docelowego. Z pomocą państwa, bezpiecznie.
Oczywiście są i emigranci zarobkowi, spryciarze, łgarze, złodzieje, parszywe dranie i terroryści... ale co innego można zrobić z taką masą ludzi?Nie powiem, martwi mnie obraz napływu imigrantów, ale teraz pisze w głównej mierze o Syryjczykach i tych ludziach z bliskiego wschodu co zostali re-lokowani przez wojenkę.
https://www.youtube.com/watch?v=o2JUFe9sND4

Aha,żeby nie było o tej gościnności w '43 jak Polacy trafili do Syrii. Wiecie jak tam trafili? Jaki był układ? Ile Polacy za to zapłacili i w jakiej walucie? Kto zorganizował ten trip i jakie były perspektywy? Radzę poczytać, a później się wypowiadać i rzucać populistyczne "ale nas przyjęli jak tego potrzebowaliśmy!"...
 
Tak to jest, jak się patrzy na świat przez ideologiczne okulary. Jedna strona widzi płaczące matki i głodujące dzieci, którym należy udzielić bezwarunkowej pomocy, druga strona widzi tylko niebezpiecznych dzikusów, którzy na dodatek wcale nie są biedni. To że nie każda sytuacja jest zero-jedynkowa wykracza poza pojęcie świata niektórych ludzi.
 
Skoro nic nie mają to skąd tyle śmieci na drodze?

Uwaga! Zaraz posypią się bany od zi3lonej, bo ktoś nie zgadza się z jej światopoglądem.


Argument ze znajomymi to ty sobie możesz wiesz gdzie wsadzić. Mówię o całkowicie obcej osobie, której przeszkadza to jak się ubierasz, do Kogo modlisz i co robisz z wolnym czasem.

Nikt tu nikogo nie banuje za poglądy, ale za chamskie odzywki już bardzo prawdopodobne. Zastanawiam się, co Ty sobie właściwie myślisz, zwracając się do ludzi w ten sposób? Opanuj się, dobrze?
 
Jedna strona widzi płaczące matki i głodujące dzieci, którym należy udzielić bezwarunkowej pomocy, druga strona widzi tylko niebezpiecznych dzikusów, którzy na dodatek wcale nie są biedni. To że nie każda sytuacja jest zero-jedynkowa wykracza poza pojęcie świata niektórych ludzi
Jeżeli piszę o uchodźcach, to mam na myśli uchodźców, a nie imigrantów (najczęściej ekonomicznych). Tych pierwszych, zgodnie z prawem przyjmuje się bezwarunkowo, o ile dobrze się orientuję.
 
btw... powinniśmy używać słowa emigranci, czy imigranci? Bo chyba używa się go w zależności od "perspektywy"? Obecnie mamy problem z imigrantami, choć emigrowali z Bliskiego Wschodu i Afryki... czyli poprawnie jest pisać o przyjezdnych imigranci, prawda? Oczywiście niektóre media w doopie mają takie "niuanse" ojczystego języka.

Świetny przykład daje się młodym gdy czytają i oglądają programy i teksty tworzone przez nieuków i ignorantów. Jak się jest dziennikarzem to się chyba takie wontpliwości sprawdzać, nie?
:evil2:

---------- Zaktualizowano 14:06 ----------

Z ostatniej chwili, radio jakieśtam, chyba Z albo RMF:
Polsce przydzielono 11 tyś uchodźców. Maja prawo ściągnąć rodzinę do 1 stopnia. Średnio jest to 6 osób. Pani z Brukseli potwierdziła, że możemy się spodziewać 60 tyś osób. Znaczną większość opłat za ich pobyt Polska będzie musiała wyłożyć z własnej skarbonki.

Przyznano też, ze nie podawali całościowych szacunków problemu, tylko liczbę składanych wniosków, żeby nie wywoływać paniki.

Polska miała problem z przyjęciem .. ilu Ukraińskich rodzin? Niech mi ktoś przypomni.
Ciekawe kto teraz ogarnie takie cyferki.

---------- Zaktualizowano 14:10 ----------

Ja bym chętnie zaprzągł do tego Kościół i Panoczków u władzy. Obie grupy mają na to środki. Niech osobiście, po równo, według stanu, rozłożą między sobą ten ciężar i odpowiedzialność. Chciało się rządzić? Proszę bardzo, zarządzamy. Jestem PEWIEN, że wtedy problem byłby znacznie mniejszych proporcji. Niech prawica i lewica wraz z centrum, chrześcijanie, innowiercy i ateiści prześcigają się w sposobach pomocy ludziom potrzebującym. Chętnie popatrzę, wezmę leżak.
 
Jeżeli piszę o uchodźcach, to mam na myśli uchodźców, a nie imigrantów (najczęściej ekonomicznych). Tych pierwszych, zgodnie z prawem przyjmuje się bezwarunkowo, o ile dobrze się orientuję.
Rozróżnienie pomiędzy migrantem a uchodźcą nie jest rzeczą trywialną, zwłaszcza kiedy ma się do czynienia z takimi masami ludzi.
 
Ten tekst wydał mi się dość wyważonym głosem w sprawie (a jeśli są tam jakieś polityczne przysrywanki, to nie zauważyłam i na wszelki wypadek nie lubię, niezależnie od frakcji).

---------- Zaktualizowano 18:35 ----------

Zdecydowanie łatwiej przychodzi napominanie, by nie kreować negatywnego obrazu imigrantów niż znalezienie właściwych narzędzi wyboru i postępowania z uchodźcami.
Ślepym trzeba być też albo odwracać wzrok od statystyk i nie zobaczyć, że imigracja z Syrii to góra 1/3 - jak podaje Frontex - całej fali, a więc domyślne zakładanie statusu uchodźcy wobec każdego migranta jest manipulacją. Znacząca większość, według danych Eurostatu opublikowanych przez "Foreign Policy", to mieszkańcy Kosowa, wolnego kraju, który to status nie tak dawno „przyznała” im wspólnota międzynarodowa z ogromną pomocą Zachodu.

Potwierdza się to w Niemczech: liczba wniosków o azyl złożonych w pierwszym kwartale 2015 w ponad połowie dotyczyła mieszkańców Bałkanów. Mamy więc do czynienia przede wszystkim z falą imigracji ekonomicznej, którą media podczepiają pod syryjski kryzys.

Te fragmenty mnie jakoś uderzyły wyjątkowo.

I po drugim czytaniu owszem, widzę, jak nieobiektywny jest to tekst i w którą frakcję uderza, jednak - pominąwszy subiektywizm autora - to zaproponowane rozwiązania mają na pewno więcej sensu niż niepoparte jakąkolwiek logiką (i logistyką) "Zapraszamy do Polski".
 
Pewnie, że nie jest. I nie zazdroszczę służbom, które muszą to jakoś ocenić.
Tyle że w razie wątpliwości należy zaokrąglać w dół, a nie w górę, i nie ryzykować dziurawego sita. W takich kwestiach najlepiej zachować ostrożność, zwłaszcza że uchodźcy nie są nam przecież do niczego potrzebni.
 
W takich kwestiach najlepiej zachować ostrożność, zwłaszcza że uchodźcy nie są nam przecież do niczego potrzebni.
Tu nasze poglądy się raczej rozjeżdżają. Uważam, że lepiej pomóc wszystkim, niż kogoś narażać na odesłanie, bo może jest terrorystą, albo przyjechał za chlebem. Szczególnie, że - biorąc pod uwagę demografię w Europie - myślę, że jak najbardziej potrzebujemy uchodźców (tym bardziej, ze jest wśród nich sporo ludzi wykształconych), szczególnie w dłuższej perspektywie czasowej. Co zrozumieli Niemcy, jak sądzę - stąd ich postawa. Ale to temat na dłuższą dyskusję.
 
Dopóki na szali nie ma ludzkiego życia to łatwo jest tak pisać i gdybać (dotyczy to obydwu stron) o tym czy ich wziąć, czy nie. Z jednej strony jest zamknięcie granicy i pozostawienie ich samym sobie, a z drugiej wpuszczenie i narażenie siebie i swoich rodzin terrorystami/islamistami. Ja natomiast jestem zdania, że powinniśmy wpuścić wszystkich i od razu dać im bilet na Berlin, bo przecież to jest ich ostoja, złota świątynia pełna dobrodziejstw podatników do której chcą się dostać. My jesteśmy jedynie punktem przesiadkowym, który ich nie interesuje, a przynajmniej tyle wywnioskowałem ze wszystkich zamieszczanych tutaj filmów. Według mnie powinniśmy im pomóc w osiągnięciu celu, a jeśli miałoby to skutkować rozpadem uni to tylko na + dla Polski. ;)
 
Tyle że w razie wątpliwości należy zaokrąglać w dół, a nie w górę, i nie ryzykować dziurawego sita. W takich kwestiach najlepiej zachować ostrożność, zwłaszcza że uchodźcy nie są nam przecież do niczego potrzebni.

A to nie powinno być trudne, bo większość z tych "uchodźców" nie posiada nie budzących wątpliwości ;) dokumentów tożsamości, co już może być podstawą wydalenia/odmowy, a już z całą pewnością uniemożliwienia sprowadzania dalszych rzekomych członków rodziny.
Jak na razie schwytanych odsyłamy na Węgry i Słowację, a bodaj jednego umieszczono w zakładzie zamkniętym (w ostatnim czasie).
 
Podobno to nie fanatyczni islamiści, tylko biedni uchodźcy. Ciekawe, że odmawiają przyjęcia paczek oznaczonych symbolem czerwonego krzyża (i od tej organizacji pochodzących)

 
A tak w ogóle to Merkel tyle mówi o solidarności, a wczoraj podpisano umowę na rozbudowę Nord Stream II (gazociągu północnego pomijającego Polskę). Z tego co wiem to to jest zaprzeczenie solidarności unijnej, bowiem wspólna polityka energetyczna jest jednym z filarów UE. A w efekcie wyjdzie na to, że Putin może zakręcić nam kurek, bez przerywania dostaw zachodniej Europie.

---------- Zaktualizowano 21:32 ----------

symbolem czerwonego krzyża (i od tej organizacji pochodzących)
Chyba o to chodzi. Są oznaczone czerwonym krzyżem a nie półksiężycem.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom