Sensacja! Czy Baldur's Gate 2 jest tak naprawdę grą o wiedźminie?
Jak najbardziej! Rozmawiając z Dorwallem o ciekawych rozwiązaniach drużynowych w BG, od słowa do słowa doszliśmy do pomysłu zagrania wiedźmińską kompanią z kart książek. Im dłużej się nad tym zastanawialiśmy, tym bardziej wszystko do siebie pasowało i tym więcej sensu miało. Portrety do gry można dodać własne, głosy dobrać też da radę - więc czemu by nie wprowadzić białowłosego [oraz krewnych i znajomych] w świat Baldura?
Geralt - dwuklasa Kensaia [wirtuozeria w broni] i Złodzieja [dla możliwości noszenia chocby skórzanych pancerzy, wykonywania iście wiedźmińskich combosów bojowych czy też używania znaków {kamienna skóra jest quenem, pułapki to yrden, etc}]. Na długie miecze.
Cahir - najbardziej rycerską klasą w BG jest Kawaler, bez dwóch zdań. Do tego dwuręczny miecz, jasne włosy, skrzydlaty hełm, adekwatny głos i portret i mamy Cahira jak malowane.
Milva - to nietrudne: Łuczniczka! Człowieczka bądź półelfka, jeśli ktoś pragnie podkreślić jej leśne korzenie.
Angoulême - niziołcza bądź gnomia [celem zachowania dziecięcego rozmiaru w świecie gry] złodziejka. Zawadiaczka czy inna podklasa, cokolwiek. Ze sztyletami, right?
Regis - tutaj miałem duży problem. Nekromanta? Klimat śmierci pozostaje zachowany, ale Regis-caster wybitnie mi nie leży. Jednak dotarło do mnie nagle, że Regis jest... mnichem. Bez sensu? Wręcz przeciwnie! Brak oręża, iście 'wampirze' odporności, zwiększona szybkość poruszania - jeno wybrać blady kolor skóry i ciemne szaty.
Jeśli ktoś narzeka na brak czarodzieja tutaj - można sobie dorzucić jakąś czarodziejkę z wiedźmina, aczkolwiek żadnej w podróżującej z białowłosym kompanii nie było, a wyżej wymieniony skład i tak jest znacznie mocny - samym Geraltem można bez większych problemów przejść całą grę wraz z dodatkiem. Ew, jeśli ktoś o tym bardzo marzy - czemuby nie wrzucić sobie na szóste miejsce Yarpena czy innego Zoltana [krasnolud berserker?]. Ale ten wybór pozostawiam już waszym sumieniom.
można też oczywiście kombinować z innymi postaciami ze świata. Vilgefortz? Kensai/mag z kijem, voila. No i jak mogłem zapomnieć o Jaskrze. Tutaj wybór profesji jest chyba oczywisty.
Jak najbardziej! Rozmawiając z Dorwallem o ciekawych rozwiązaniach drużynowych w BG, od słowa do słowa doszliśmy do pomysłu zagrania wiedźmińską kompanią z kart książek. Im dłużej się nad tym zastanawialiśmy, tym bardziej wszystko do siebie pasowało i tym więcej sensu miało. Portrety do gry można dodać własne, głosy dobrać też da radę - więc czemu by nie wprowadzić białowłosego [oraz krewnych i znajomych] w świat Baldura?
Geralt - dwuklasa Kensaia [wirtuozeria w broni] i Złodzieja [dla możliwości noszenia chocby skórzanych pancerzy, wykonywania iście wiedźmińskich combosów bojowych czy też używania znaków {kamienna skóra jest quenem, pułapki to yrden, etc}]. Na długie miecze.
Cahir - najbardziej rycerską klasą w BG jest Kawaler, bez dwóch zdań. Do tego dwuręczny miecz, jasne włosy, skrzydlaty hełm, adekwatny głos i portret i mamy Cahira jak malowane.
Milva - to nietrudne: Łuczniczka! Człowieczka bądź półelfka, jeśli ktoś pragnie podkreślić jej leśne korzenie.
Angoulême - niziołcza bądź gnomia [celem zachowania dziecięcego rozmiaru w świecie gry] złodziejka. Zawadiaczka czy inna podklasa, cokolwiek. Ze sztyletami, right?
Regis - tutaj miałem duży problem. Nekromanta? Klimat śmierci pozostaje zachowany, ale Regis-caster wybitnie mi nie leży. Jednak dotarło do mnie nagle, że Regis jest... mnichem. Bez sensu? Wręcz przeciwnie! Brak oręża, iście 'wampirze' odporności, zwiększona szybkość poruszania - jeno wybrać blady kolor skóry i ciemne szaty.
Jeśli ktoś narzeka na brak czarodzieja tutaj - można sobie dorzucić jakąś czarodziejkę z wiedźmina, aczkolwiek żadnej w podróżującej z białowłosym kompanii nie było, a wyżej wymieniony skład i tak jest znacznie mocny - samym Geraltem można bez większych problemów przejść całą grę wraz z dodatkiem. Ew, jeśli ktoś o tym bardzo marzy - czemuby nie wrzucić sobie na szóste miejsce Yarpena czy innego Zoltana [krasnolud berserker?]. Ale ten wybór pozostawiam już waszym sumieniom.
można też oczywiście kombinować z innymi postaciami ze świata. Vilgefortz? Kensai/mag z kijem, voila. No i jak mogłem zapomnieć o Jaskrze. Tutaj wybór profesji jest chyba oczywisty.