"Serce z kamienia" i "Krew i wino"

+
"Serce z kamienia" i "Krew i wino"

Witam wszystkich serdecznie.
Zastanawia mnie pewna rzecz , a mianowicie czy w wyżej wspomnianych płatnych DLC pojawią się takie postacie jak np Triss i Yen , a może Jaskier ? Czy będą te postacie odgrywały jakąś role czy tez ich nie będzie ?Jak sądzicie ? może są jakieś informacje z którymi się ze mną podzielicie ? Każda odpowiedź będzie dla mnie cenna.

Tak właśnie sobie o tym pomyślałem i naszedł mnie taki pomysł , że jak Redzi obiecywali poprawić wątek miłosny z Triss , mogliby w pierwszym dodatku wtrącić 2 lub 3 qesty związane właśnie z Triss i chyba wszyscy byliby z tego zadowoleni , bo nowe opcje dialogowe jak zapowiadali Redzi to chyba mało satysfakcjonujące rozwiązanie.

Pozdrawiam.
 
poprawić wątek miłosny z Triss

Ehh... "Poprawić" - tak samo powiedział jeden z użytkowników reddita przy temacie o patchu 1.07 ("fix issue"). Jakby to jakiś niedopuszczalny bug był. A szczerze to częściej spotykałem się opinią, że to Yen jest gorzej potraktowana. I trzeba tutaj przyznać rację. Bo przedstawiona jest, no cóż, trochę płytko. Niektórzy odbierają ją jako typową cold bitch, a ona przecież taka nie jest. Jak ktoś nie czytał książek, to Triss wydaje się prawie oczywista (w końcu była przez dwie poprzednie gry). Dla Yennefer mamy tylko jedno zadanko (takie tylko dla niej). Z Triss za to połowa questów politycznych (cała ucieczka magów z Novigradu). Więc nie rozumiem, czemu by jeszcze ją wciskać na siłę w wątek główny.

Kaer Morhen - Geralt tłumaczy Eskelowi, dlaczego to Yennefer im pomaga, a nie Triss.
Laboratorium Avallac'ha - to miał być rodzinny moment, a Yen ZAWSZE będzie matką Ciri, nie ważne co sobie #teamtriss ubzdura.
Ostatnia bitwa i droga do Tor Gvalch'ca - To Yen powinna uratować Geralta i pójść z nim do wieży. Triss była o wiele słabszą czarodziejką, niż Yen, która i tak zdołałą stworzyć ledwo wyrwę w barierze.

Także uważam, że wręcz przeciwnie, i to Yen powinno się poświęcić więcej uwagi. Triss miała całe dwie gry. Musi jej ustąpić.
 
Yup... Sama Triss przyznaje, że Yennefer jest dużo lepszą i bardziej doświadczoną czarodziejką więc to nie dziwne, że podczas walki i przygotowań do niej Triss jest bo jest. Wszystko wokół Yenn natomiast toczy się wokół wątku głównego. Brakuje mi właśnie w tej postaci szczerych rozmów z Geraltem tak jak to miało miejsce w książkach gdzie Yenna nie była już tą pewną siebie czarodziejką. Gdzie potrafiła przyznać się do błędu, uronić łzę. Gdzie podtrzymywała Geralta na duchu i nie pozwalała mu się nad sobą użalać. W grze niestety tego nie ma. Wiemy, że Yenn jest ważna dla Geralta, ale nie mamy okazji sami zobaczyć jaka ona jest naprawdę i samemu jej dzięki temu polubić.

Co do tematu... Wiemy, że napewno będzie Shani. Nie wiemy jednak czy zadania w Oxenfurcie i Toussaint nie będzie dostępne z menu jak to miało miejsce w dwóch poprzednich osłonach. Jeżeli tak będzie to wątpię, żeby było to w jakikolwiek sposób połączone z wątkami z gry głównej.
 
Wiemy, że Yenn jest ważna dla Geralta, ale nie mamy okazji sami zobaczyć jaka ona jest naprawdę i samemu jej dzięki temu polubić.

Ale skąd wiemy? Poza tym, że Geralt szuka ją z Vesemirem od pół roku bo mu list napisała z prośbą o spotkanie to nic nie wiemy. Dla mnie cały ten wybór między Triss i Yen został przez CDPR skopany. Brakuje jakiejś szczerej rozmowy miedzy Yen a Geraltem podczas spotkania w Wizimie która by nam wyjaśniła ile znaczy ona dla wiedźmina. Zwłaszcza, że chłopaki z CDPR dają nam możliwość bliższych relacji najpierw z Triss. Gdybym nie czytał książek to bym się nie zastanawiał czy wyznać miłość Triss w sytuacji gdy gra nie wyjaśniła mi ile dla mnie powinna znaczyć Yen. Jedynym takim momentem jest piosenka Prisilli, ale raczej mało kto się domyśli, że to ballada o Yen i Geralcie jeśli nie zna ich relacji z książek.
 
Jak tylko zapowiedzieli że będą takie dodatki to "Łomatkojakdługoczekaćdopaździernika"... A tu proszę, już kończy się lipiec. Dwa miesiące zajęło mi ukończenie gry na 3 poziomie trudności, teraz zacząłem na czwartym... Ciekawe czy uda mi się wymaxować grę przed premierą pierwszego dodatku :) A Shani, cóż, fajnie będzie zobaczyć na nowym silniku :)
 
Ehh... "Poprawić" - tak samo powiedział jeden z użytkowników reddita przy temacie o patchu 1.07 ("fix issue"). Jakby to jakiś niedopuszczalny bug był. A szczerze to częściej spotykałem się opinią, że to Yen jest gorzej potraktowana. I trzeba tutaj przyznać rację. Bo przedstawiona jest, no cóż, trochę płytko. Niektórzy odbierają ją jako typową cold bitch, a ona przecież taka nie jest. Jak ktoś nie czytał książek, to Triss wydaje się prawie oczywista (w końcu była przez dwie poprzednie gry). Dla Yennefer mamy tylko jedno zadanko (takie tylko dla niej). Z Triss za to połowa questów politycznych (cała ucieczka magów z Novigradu). Więc nie rozumiem, czemu by jeszcze ją wciskać na siłę w wątek główny.

Kaer Morhen - Geralt tłumaczy Eskelowi, dlaczego to Yennefer im pomaga, a nie Triss.
Laboratorium Avallac'ha - to miał być rodzinny moment, a Yen ZAWSZE będzie matką Ciri, nie ważne co sobie #teamtriss ubzdura.
Ostatnia bitwa i droga do Tor Gvalch'ca - To Yen powinna uratować Geralta i pójść z nim do wieży. Triss była o wiele słabszą czarodziejką, niż Yen, która i tak zdołałą stworzyć ledwo wyrwę w barierze.

Także uważam, że wręcz przeciwnie, i to Yen powinno się poświęcić więcej uwagi. Triss miała całe dwie gry. Musi jej ustąpić.

Pisze poprawić bo nie jest satysfakcjonujący - sami Redzi tak powiedzieli.

Jeżeli częściej spotkałeś się z opinią , że Yen gorzej potraktowana no to jesteś w błędzie kolego. Gdyby faktycznie tak było Redzi nie chcieliby poprawki wątku miłosnego z Triss lecz z Yen.

"cold bitch" - Bo Yen naprawdę taka jest , w sadze i w grze .

Mało zadań z Yen ? Kręcimy się z nią przez jakieś 60-70% fabuły , faktycznie mamy jedno zadanie tylko dla niej ale za to dużo więcej scenek miłosnych podczas zadań wydaje się z tym nie związanych.

Dlaczego Triss ma ustąpić Yen , tylko z tej racji bo raczyła się pojawić ? Triss towarzyszyła Gerlatowi przez 2 części i ich uczucie mogło urosnąć.

Niech dodadzą chociaż te nowe opcje dialogowe.
 
Last edited:
Dodanie nowych opcji dialogowych wymaga zatrudnienie aktorów, studia,dogranie i stworzenie nowych lini dialogowych,i przede wszystkim pieniędzy. A to nie jest coś co można na każde zawołanie załatwić. Jest to duże przedsięwzięcie logistyczne.Podobne słowa redzi napisali.
 
Aha. Fajnie . To bardzo ciekawe.
No bardzo ciekawe. Geralt ma Yen, Lambert Keirę, a Eskel Triss. Triss nie jest miłością Geralta. To tylko przelotny romans. Czy gdyby w poprzednich Wiedźminach zamiast Triss byłaby dajmy na to Fringilla Vigo, to teraz też byłby #teamvigo bo Yen wydaje się być zimna i oschła?
 
W poprzednich częściach wybierałem Triss tylko dlatego, że nie było Yen:p wracając do tematu: Serce z Kamienia pewnie będzie jako zadanie poboczne w trakcie trwania fabuły głównej. Chciałbym żeby z tym dodatkiem w Toussaint było podobnie np. nowy trop w poszukiwaniach Ciri plus normalne kilka zdań pobocznych, zleceń itp. na nowym terenie. Coś na wzór Gothic II Noc Kruka. Z drugiej strony jeśli faktycznie te dodatki mają być dla postaci wysokopoziomowych 35+ to takie rozwiązanie jest chyba niemożliwe. Chyba, że przeskalują zakończenie gry i będzie trudniej - co wyjdzie grze tylko na dobre:p
 
Ja bym wolał, żeby fabuła dodatków była całkowicie odcięta od głównej fabuły gry. Tak będzie bezpieczniej.
 
Proszę wrócić do tematu. Triss i Yennefer mają osobne wątki, do których linki podałam wyżej. Kolejne posty nie na temat będą usuwane.
 
W poprzednich częściach wybierałem Triss tylko dlatego, że nie było Yen

Triss w W1 zachowywala sie i jechala tekstami Yen z sagi, wiec ktokolwiek marudzi, ze Yen to suka a Triss taka swieta, radze wrocic do jedynki. Popieram przedmowcow, ze powinnismy dostac jakis moment rozmowy z Yen w dodatkach, bardziej tlumaczacy jej motywy dla tych, co ksiazek nie czytali. Dla nich Yen jest szokiem strasznym i Triss wydaje sie jedynym logicznym wyjsciem.

Pytanie brzmi, czy jezeli dostaniemy Shani w Oxenfurcie w dodatkach i Fringille Vigo "Krwi i Winie" to czy to wplynie na zakonczenie i inne romanse.
I blagam, nie robcie z tego dodatkowych przygod nie zwiazanych z fabula :( Strasznie fabula tracilaby na wartosci :(
 
I blagam, nie robcie z tego dodatkowych przygod nie zwiazanych z fabula
Już po ptokach.
Zapowiedziano, że tak właśnie będzie.

Tutaj nie ma dobrego wyjścia. W3 zapowiedziany był jako absolutny koniec przygód Geralta, i główna fabuła jest właśnie tym końcem. Dlatego nie dowiemy się, co było potem. Dodatki odosobnione od głównej linii fabularnej to jedyne sensowne rozwiązanie, bo takie, które się z nią przeplatają wymagają dużo zmian w samej podstawce.

"cold bitch" - Bo Yen naprawdę taka jest , w sadze i w grze .
Ależ trzeba powierzchownie oceniać ludzi, żeby tak określić Yen. Szczególnie w grze.
Nie skacze koło Geralta jak wesoły kwiatek = cold bitch?

---------- Zaktualizowano 16:17 ----------

Proszę wrócić do tematu. Triss i Yennefer mają osobne wątki, do których linki podałam wyżej. Kolejne posty nie na temat będą usuwane.
Szieeeeeet, za późno zauważyłem. Nie bij :C
 
Ale skoro mają być to dodatki na poziom +35, który osiąga się na koniec gry to siłą rzeczy jest to w pewnym sensie kontynuacja:p Bardzo mnie ciekawi jak to będzie zrobione. Już stary Gothic pokazał, że takie przeplatanie dodatku z podstawka jest możliwe i wyszło to całkiem fajnie. Podnieśli poziom trudności w późniejszej rozgrywce i teraz nikt sobie nie wyobraża grać bez dodatku. Wiadomo, że Dziki Gon to jednak jest gra trochę bardziej złożona, ale myślę, że jest to wykonalne. Wątpię żeby były to dodatki samodzielne odpalane z menu jak w jedynce. Ciężko sobie zwłaszcza wyobrazić ten dodatek Oxenfurcki niewpleciony w główną grę skoro lokacje już się w niej znajdują. Nie wiem, idę się zahibernować , obudźcie w październiku:p
 
Może syn marnotrawny wróci do CDPR i zadowoli swoją pracą resztę fanów. Sam bym chciał by dodatki były zintegrowane z główną fabułą, bo dało by mi to dodatkowy pretekst by przejść grę, w moim przypadku po raz czwarty :)
 
Top Bottom