Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia bezspoilerowe

+
Tak? Może się mylę, z twarzogęby nie wygląda, a okazji by go oglądać nie miałem. Czyli uroczy i zabawny, choć nie całkiem młody.
 
nigdzie poza tą jedną sceną się nie wypowiada (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę),
Owszem wypowiada się. Nie pamiętasz już kłótni o Górne Aedirn i "Non possumus?"
Masz percepcję wykrzywioną grami, Henselt w książkach nie ma sporo większej roli od takiego Niedamira, czy Ethaina.
Ty masz z kolei percepcję wykrzywioną przez dawne nieczytanie książek, jeśli myślisz że Henselt ma mniejszą rolę niż Nedamir i Ethain. Kolaboracja z Nilgaardem, okupacja Górnego Aedirn, ponowne przyłączenie się do koalicji Królestw Północy, to wszystko dla ciebie nic? Przez większość czasu nie jest obecny, ale to nie znaczy że jego rola jest mała, to tak jak powiedzieć, że postać Sarumana jest marginalna, bo pojawia się w książce tylko trzy razy i na krótko. Serial zawsze może dołożyć więcej scen. W ogóle, po co ty się czepiasz, napisałem tylko że taki aktor jak Kristofer mógłby dostać ważniejszą rolę, dając Henselta za przykład, a ty wyskakujesz z durnym argumentem że "Henselt nie jest ważny".
Francesca ten wiek ma już dawno za sobą.
Może miała dziecko 400 lat temu i po prostu żyje ono do teraz?
 
Może się mylę, z twarzogęby nie wygląda, a okazji by go oglądać nie miałem

No to się wyjaśniło, czemu go za takiego uważasz :) Aktorsko pasuje jak najbardziej. Aczkolwiek szkoda takiego fajnego aktora na taką małą rolę. Też wolałbym kogoś, kto przewija się przez poszczególne sezony...

O ile będą to sezony na wyższym poziomie, bo jak drugi utrzyma jakość pierwszego, to ze względu na miłość do książek już raczej odpuszczę.
 
Może miała dziecko 400 lat temu i po prostu żyje ono do teraz?
Aż tyle to chyba Francesca nie żyje. Ale nawet gdyby miała trzysta lat, to jakoś trudno mi sobie wyobrazić, by przez ponad dwieście lat otaczała opieką swe dziecko. A taka informacja jest w opisie postaci.
Tall, intelligent, powerful and protective towards her child.
Zwyczajnie Hissrich uznała, że za mało było jeszcze macierzyństwa, więc słodki elfi bobasek będzie jak ulał. Przy okazji pewnie będzie jeszcze symbolem walki o przyszłość elfiego narodu. Pal licho, że jego matką zostanie kilkusetletnia kobieta, która choćby chciała, to już dawno nie może.
Jest też możliwość, że tradycyjnie dostaniemy wspominki z młodości Franceski, gdy była jeszcze szczęśliwą matką, miała rodziców i brata. W takim wypadku zapewne pojawią się okrutni ludzie, którzy dokonają masakry na elfach, a dziecko skończy nabite na włócznię. To już by miało jakiś sens nieco większy. Tylko to by z kolei nie miało już sensu pod względem psychologii samej postaci Enid.
O ile będą to sezony na wyższym poziomie, bo jak drugi utrzyma jakość pierwszego, to ze względu na miłość do książek już raczej odpuszczę.
Ja nie widzę żadnych symptomów wskazujących na szansę poprawy. Wada tkwi w samych fundamentach produkcji tego serialu. Dla mnie to jest taki Sezon Burz, tylko że do potęgi trzeciej. Sezon ma w sobie fragmenty, które dałoby się zmieścić między stronami sagi. Serial jest w 95% całkowicie poza obszarem mojej akceptacji.
Rzucisz cytatem?
- Henselt? - Foltest spojrzał na brodacza wyczekująco.
- Nigdy! - zaryczał król Kaedwen, przewracając krzesło i skacząc niczym żądlony przez szerszenie szympans. - Nigdy nie oddam Marchii! Po moim trupie! Nie dam! Nic mnie do tego nie zmusi! Żadna siła! Żadna, kurwa, siła!
A żeby dowieść, że też pobierał nauki i nie wypadł sroce spod ogona, zawył:
- Non possumus!
 
Last edited:
Nie no, Henselt nie był w książkach ważniejszą postacią niż Nivellen, może miał wyższy status, ale ile osób na świecie czytających tylko książki pamięta o Henselcie a ile o Nivellenie?

Ale oczywiście to jest adaptacja, i jeśli w tej adaptacji Henselt dostałby więcej czasu niż w książkach i był postacią która jest ważna dla fabuły to wtedy miałoby to sens.
 
może miał wyższy status, ale ile osób na świecie czytających tylko książki pamięta o Henselcie a ile o Nivellenie?
Myślę że więcej pamięta Henselta.
I może nie odgrywa on wielkiej roli w historii Geralta i Cirii, ale w historii wiedźminlandu już jak najbardziej, a przeciwieństwie do Nivellena to powracająca postać którą rolę można łatwo rozszerzyć.
Z resztą problemem nie jest Henselt tylko to, że takiego aktora daje się do takiej jednorazowej rólki, skutecznie ucinając jego potencjał.
 
Myślę że więcej pamięta Henselta.
I może nie odgrywa on wielkiej roli w historii Geralta i Cirii, ale w historii wiedźminlandu już jak najbardziej, a przeciwieństwie do Nivellena to powracająca postać którą rolę można łatwo rozszerzyć.
Z resztą problemem nie jest Henselt tylko to, że takiego aktora daje się do takiej jednorazowej rólki, skutecznie ucinając jego potencjał.
Ja czytając tylko książki kojarzyłem Henselta o tyle, że wiedziałem że istnieje i że jest królem. A z Nivellenem miałem wspomnienia. Choć możliwe, że jestem w mniejszości i dla mnie ważniejszymi fabularnie postaciami były istotne postacie z opowiadań spotkani czasem tylko jednorazowo niż ktoś kto gdzieś tam istnieje w tle cały czas i się gdzieś tam ujawnia w książce w pewnym momencie na moment.
 
Od premiery serialu mija już drugi miesiąc więc każdy zainteresowany raczej zdążył obejrzeć wszystkie odcinki. Na chwilę obecną temat ten jest zbędny więc żeby nie dzielić dyskusji o tych samych nowinach na dwa wątki, podjęliśmy decyzję o tymczasowym zamknięciu tego tematu. Ponowne otwarcie nastąpi w dniu premiery drugiego sezonu.

Dalsze dyskusje na temat sezonu pierwszego oraz wszelkich doniesień, plotek i spekulacji można kontynuować w temacie spoilerowym.
 
Ponownie otwieramy temat na dzielenie się BEZSPOILEROWYMI wrażeniami z seansu serialu Wiedźmin. Jeżeli chcecie dodać w poście jakikolwiek spoiler, prosimy, byście używali odpowiedniego tagu:

Code:
[SPOILER]treść spoilera[/SPOILER]

I pamiętajcie, szanujcie siebie nawzajem i cudze opinie. Miłego seansu!
 
jestem po 3 pierwszych odcinkach .

Jako fan świata wiedźmina jestem zdruzgotany. Wiedząc jak dobry materiał został poświęcony by wyprodukować to coś odczuwam głęboki fanowski ból rzyci. Najbardziej z tych 3 odcinków zasmucił mnie wątek elfów i Franceski .

Z jednej z najpotężniejszych, najstarszych i najbardziej szanowanych czarodziejek zrobili no- name'a i inkubatora dla ostatniego naturalnie urodzonego elfa <sic! WTF?>

Nie wspomnieć już o innych grubych nieścisłości i niedorzecznościach . Jedną z najbardziej dziwnych decyzji fabularnych jest los Eskela.
Skoro zdecydowali się na wprowadzenie tylu wiedźminów i bezsensownego wątku leszego to dlaczego nie mogli poświęcić jednego z tych randomow a nie naszego Eskela? "Gupie".
Jest tyle niepotrzebnych zmian. Masa. Taki żal bo tak duży potencjał.

Bez mojego fanowskiego oka i uprzedzeń. Serial jest dobrze zrealizowany. Gdybym nie znał lore może bym i uwierzył w te pierdoły co próbują nam wciskać. Mimo wszystko serial to taki średniak, brakuje mu trochę duszy i równomiernego poziomu . Są sceny które wyglądają świetnie ale są też takie które przypominaly mi teatr kostiumowy w złym rozumieniu tego określenia.

Pozytywy:
to nowy ulepszony look Triss. Podobają mi się jej włosy. Pasują do książkowych. Wyglądają na zadbane i takie z których może być dumna. Szkoda tylko że aktorka grająca Merigold jest jedynie przeciętna, niestety nie wybitna. Wygląda lepiej.

-Wampirzyca Vereena była dobrze zrobiona i "zanimowana"taka nieludzka choć cały jej wątek był "messy as hell"[/SPOILER]
 
Last edited:
Jestem po pierwszym odcinku Jest moc!
Trochę wariacja na temat opowiadania, ale zachowali wszystko w sumie co powinno być. I całkiem fajnie wyszło. Trochę dodali historii od siebie, ale nie zepsuli odbioru tym na szczęście.

Chociaż miałem lekki WTF jak zostało powiedziane, że się znali wcześniej. Zacząłem się bać, że wyjdzie z tego kupa.

Btw, witam, jakiś czas mnie znowu tu nie było xD
Post automatically merged:

Jestem po drugim odcinku. Niestety dla każdego kto zna książki, to będzie jedno wielkie WTF. Praktycznie nic z książek, jedno wielkie wymyślanie, dodatkowo niewybaczalne to co zrobili z pewną postacią.

Czemu Yen nie straciła wzroku??

Franceska - WTF

Wątek Cahira - WTF

Jak się nie zna książek, to odcinek nadal dobrze zrealizowany, ale jednak traci sporo xD
Post automatically merged:

3 odcinek - tu podobnie jak w 2 odcinku, mocno odeszli od książek. Jeśli ktoś nie zna książek - odcinek trzyma poziom. Jeśli ktoś zna - to lekki meh.

Wątek elfów i Franceski to jakaś parodia. Sama aktorka mi pasuje w sumie do tej roli. Ale zupełnie scenarzyści nie udźwignęli tego. Franceska powinna zachowywać się jak królowa elfów, najpotężniejsza czarodziejka jaka aktualnie żyje. A w serialu cholera wie co to kurde jest, jakiś durny szary elf, 0 charakteru. I kurna po uj ten wątek z dzieckiem?

Wątek Cahira i "zdrada" Yennefer to też kurde jakiś WTF lekki.

Na plus szkolenie Ciri.

Po 3 odcinkach: jakbym nie znał książek, to dałbym 8/10, bo się serio fajnie ogląda. Ale znam książki, to daję 4/10...
 
Last edited:
Serku, kochany, tak dawno nie byleś na forum, że zapomniałeś o naszym wątku serialowym ze spoilerami :p
Póki nie zobaczę całości, to tam nie zaglądam.

4 odcinek - dalsza część jechania po bandzie...
Jaskier spotkał się z Yen. Gdzie do jasnej cholery jest Rience????

Jakiś kurde monolit będzie wątkiem głównym serialu? Powaliło kogoś?
Post automatically merged:

5 odcinek

Dobra, jest Rience, jest w miarę zgodne z książkami, więc spoko.

Ale Vesemir próbujący wykorzystać Ciri, by stworzyć nowych wiedźminów?? ... Triss pomaga w tym? WTF?

Jakiś "smok" stworzony z monolitu? Coraz mniej to przypomina książki...

Jeszcze teraz wymyślili se, że Koniunkcja Sfer, to jakiś nikomu niepotrzebny wymysł i obalili tą teorię xD

Jakaś baba jaga w chatce co jakiś czas się pojawia, gdzie Jaś i Małgosia?
 
Last edited:
Z moich pierwszych szybkich spostrzeżeń (po obejrzeniu czterech pierwszych odcinków) klimatem i wizualnie stoi bardzo fajnie.
Kaer Morhen wyszło im bardzo fajnie, ale niestety fabularnie z jednym wiedźminem i Yen nieco nazbyt namieszali...

Spodziewałem się gorszej tragedii, ale jako serial inspirowany sagą (a nie "adaptacja książek" ) ogląda się to w miarę dobrze.
 
Top Bottom