wybrali aktora po czterdziestce, który nijak mi na młodego, uroczego i zabawnego nie wygląda
No tu już przesadziłeś
wybrali aktora po czterdziestce, który nijak mi na młodego, uroczego i zabawnego nie wygląda
Owszem wypowiada się. Nie pamiętasz już kłótni o Górne Aedirn i "Non possumus?"nigdzie poza tą jedną sceną się nie wypowiada (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę),
Ty masz z kolei percepcję wykrzywioną przez dawne nieczytanie książek, jeśli myślisz że Henselt ma mniejszą rolę niż Nedamir i Ethain. Kolaboracja z Nilgaardem, okupacja Górnego Aedirn, ponowne przyłączenie się do koalicji Królestw Północy, to wszystko dla ciebie nic? Przez większość czasu nie jest obecny, ale to nie znaczy że jego rola jest mała, to tak jak powiedzieć, że postać Sarumana jest marginalna, bo pojawia się w książce tylko trzy razy i na krótko. Serial zawsze może dołożyć więcej scen. W ogóle, po co ty się czepiasz, napisałem tylko że taki aktor jak Kristofer mógłby dostać ważniejszą rolę, dając Henselta za przykład, a ty wyskakujesz z durnym argumentem że "Henselt nie jest ważny".Masz percepcję wykrzywioną grami, Henselt w książkach nie ma sporo większej roli od takiego Niedamira, czy Ethaina.
Może miała dziecko 400 lat temu i po prostu żyje ono do teraz?Francesca ten wiek ma już dawno za sobą.
Może się mylę, z twarzogęby nie wygląda, a okazji by go oglądać nie miałem
Owszem wypowiada się. Nie pamiętasz już kłótni o Górne Aedirn i "Non possumus?"
Aż tyle to chyba Francesca nie żyje. Ale nawet gdyby miała trzysta lat, to jakoś trudno mi sobie wyobrazić, by przez ponad dwieście lat otaczała opieką swe dziecko. A taka informacja jest w opisie postaci.Może miała dziecko 400 lat temu i po prostu żyje ono do teraz?
Zwyczajnie Hissrich uznała, że za mało było jeszcze macierzyństwa, więc słodki elfi bobasek będzie jak ulał. Przy okazji pewnie będzie jeszcze symbolem walki o przyszłość elfiego narodu. Pal licho, że jego matką zostanie kilkusetletnia kobieta, która choćby chciała, to już dawno nie może.Tall, intelligent, powerful and protective towards her child.
Ja nie widzę żadnych symptomów wskazujących na szansę poprawy. Wada tkwi w samych fundamentach produkcji tego serialu. Dla mnie to jest taki Sezon Burz, tylko że do potęgi trzeciej. Sezon ma w sobie fragmenty, które dałoby się zmieścić między stronami sagi. Serial jest w 95% całkowicie poza obszarem mojej akceptacji.O ile będą to sezony na wyższym poziomie, bo jak drugi utrzyma jakość pierwszego, to ze względu na miłość do książek już raczej odpuszczę.
Rzucisz cytatem?
- Henselt? - Foltest spojrzał na brodacza wyczekująco.
- Nigdy! - zaryczał król Kaedwen, przewracając krzesło i skacząc niczym żądlony przez szerszenie szympans. - Nigdy nie oddam Marchii! Po moim trupie! Nie dam! Nic mnie do tego nie zmusi! Żadna siła! Żadna, kurwa, siła!
A żeby dowieść, że też pobierał nauki i nie wypadł sroce spod ogona, zawył:
- Non possumus!
Rzucę nawet stronami. Pani Jeziora, str 403-406, jest cała kłótnia Henselta o górne Aedirn.Rzucisz cytatem?
Myślę że więcej pamięta Henselta.może miał wyższy status, ale ile osób na świecie czytających tylko książki pamięta o Henselcie a ile o Nivellenie?
Ja czytając tylko książki kojarzyłem Henselta o tyle, że wiedziałem że istnieje i że jest królem. A z Nivellenem miałem wspomnienia. Choć możliwe, że jestem w mniejszości i dla mnie ważniejszymi fabularnie postaciami były istotne postacie z opowiadań spotkani czasem tylko jednorazowo niż ktoś kto gdzieś tam istnieje w tle cały czas i się gdzieś tam ujawnia w książce w pewnym momencie na moment.Myślę że więcej pamięta Henselta.
I może nie odgrywa on wielkiej roli w historii Geralta i Cirii, ale w historii wiedźminlandu już jak najbardziej, a przeciwieństwie do Nivellena to powracająca postać którą rolę można łatwo rozszerzyć.
Z resztą problemem nie jest Henselt tylko to, że takiego aktora daje się do takiej jednorazowej rólki, skutecznie ucinając jego potencjał.
[SPOILER]treść spoilera[/SPOILER]
Trochę wariacja na temat opowiadania, ale zachowali wszystko w sumie co powinno być. I całkiem fajnie wyszło. Trochę dodali historii od siebie, ale nie zepsuli odbioru tym na szczęście.Jestem po pierwszym odcinku Jest moc!
Póki nie zobaczę całości, to tam nie zaglądam.Serku, kochany, tak dawno nie byleś na forum, że zapomniałeś o naszym wątku serialowym ze spoilerami