Jestem w trakcie oglądania trzeciego Rojstu i na razie bardzo mi się podoba. Poprzednie dwa sezony mimo pewnych wad uważam za jedne z lepszych polskich seriali i liczę, że finał dowiezie.
Póki co największe wrażenie zrobił na mnie Filip Pławiak, który zagrał młodszą wersję Kierownika tj. Piotra Fronczewskiego. Re-we-lacja! Zaskoczyło mnie też to że do odtworzenia charakterystycznego głosu wspomnianego Fronczewskiego (tyle że w młodszym wydaniu) posłużono się sztuczną inteligencją. Początkowo myślałem że twórcy jakimś cudem znaleźli aktora, który nie tylko dobrze odegra wszystkie manieryzmy itd., ale również ma niesamowicie podobny głos, a tu taki psikus
Tak czy siak, efekt jest świetny.
Z innej beczki, jak wrażenia po premierze nowego Shoguna? Dla mnie bomba. Realizacja na najwyższym poziomie, aktorzy świetni, historia wciąga mimo iż znam ją z poprzedniej ekranizacji (książki nie czytałem) i teraz sam nie wiem czy bardziej czekam na kolejne odcinki Shoguna czy Tokyo Vice, który też dobrze się ogląda. Normalnie klęska urodzaju, tyle porządnych rzeczy do oglądania w tym samym czasie
PS. Jedyny zgrzyt jaki mam w Shogunie to kwestia języka. Dialogów po japońsku jest oczywiście bardzo dużo, ale czemu kiedy bohaterowie rozmawiają po portugalsku to tak naprawdę mówią po angielsku? Wielka szkoda, bo efekt byłby jeszcze lepszy.