Seriale

+
Podobno już następuje prognozowany wzrost korzystania z nieoficjalnych źródeł dostępu czego przyczyną jest coraz większe rozdrabnianie rynku połączone z brakiem możliwości normalnego dostępu.
 
Nowy Papież od 13 stycznia na HBO.

 
Watchmen zbliża się do końca i o ile poprzedni tj. szósty odcinek bardzo mi się podobał o tyle siódmy... sam nie wiem. No i ten 'wielki' zwrot akcji na koniec...



Spotkałem się już wcześniej z teoriami na ten temat, ale nie sądziłem, że mogą pojechać taką taniochą, bo dla mnie to była taniocha. Może kolejne dwa odcinki sprawią, że zmienię zdanie, ale teraz jestem na nie.

A jak wam się to widzi?
 
Nie jestem jakimś hardkorowym fanem oryginału, z filmu pamiętam jakieś pojedyncze sceny. Umyka mi w związku z tym mnóstwo smaczków w postaci nawiązań do tychże, ale nie dla nich ten serial oglądam.
Mi się podobał każdy odcinek do tej pory, i siódmy epizod tylko potwierdził, że warto poświecić tą godzinę tygodniowo. Twistu się totalnie nie spodziewałem, to znaczy nie sądziłem że twórcy pójdą w kierunku, który subtelnie teasowali przez poprzednie odcinki. Nie mogę się doczekać kolejnego.
 
Mnie się właśnie to zakończenie nie spodobało, ale może w kolejnych odcinkach nabierze sensu czy ta postać zrobiła to co zrobiła ukrywając się w taki sposób.
 
No a jak to jest napiszcie, czy bez znajomości komiksu można oglądać, czy będzie jak z filmem, że całość będzie trochę mało klarowna? Bo zastanawiam się, czy z drugą połówką nie zasiąść. Chętnie ogląda wszystkie ekranizacje komiksów, oczywiście.
 
Ja zdołałem łyknąć 3 odcinki serialu i się odbiłem. Nie wiem, jakoś nie widzę tego geniuszu, o którym wszyscy piszą. Główna bohaterka mnie nie przekonuje, a serial wydaje się jechać na odcinaniu kuponów od znanej marki. Nie mówię że jest słaby i być może do niego wrócę, ale nie jest to żadne arcydzieło. Do tego tak jak lubię muzykę Reznora i tutaj też mi się ona podoba, to jest jej moim zdaniem za dużo, przez co serial momentami przybiera formę teledysku, której organicznie nie znoszę.

@Deymos666 Jestem świeżo po lekturze komiksu i w serialu jest sporo nawiązań, ale to absolutnie nie jest jego ekranizacja, tylko kontynuacja po upływie dłuższego czasu. Czytelnicy komiksu na pewno znajdą wiele smaczków, które szeregowemu widzowi umkną, ale nie wydaje mi się, żeby znajomość komiksu była w jakikolwiek sposób konieczna do zrozumienia fabuły serialu, choć oczywiście po 3 odcinkach nie mogę się w tym temacie ostatecznie wypowiedzieć. Wiem natomiast, że wielu fanom oryginału serial się nie podoba, a i mój brak entuzjazmu prawdopodobnie w dużym stopniu wynika z niedawnej lektury i nieprzystającego do niej poziomem serialu.
 
Tak jak pisał @Chodak, Watchmen od HBO są adaptacją tego samego typu co gry z uniwersum Wiedźmina - przedstawiają swoją wersję świata i postaci, ale fabularnie ukazują dalsze wydarzenia. Akcja komiksu toczyła się w latach '80 ubiegłego wieku, akcja serialu rozgrywa się współcześnie. Sporo tutaj nawiązań do konkretnych wydarzeń i postaci, które odcisnęły piętno na historii świata (chociażby fakt, że USA wygrały wojnę w Wietnamie, który stał się nowym stanem Ameryki), ale historia powinna być zrozumiała dla każdego, bo skupia się na innych wątkach. Znajomość pierwowzoru na pewno jednak pomoże w ogarnięciu pewnych kwestii no i wyszukiwanie smaczków też daje sporo frajdy. Warto tu jednak pamiętać, że znajomość filmu z 2009 bardziej namiesza niż pomoże, bo choć pod wieloma względami była to wierna ekranizacja to jednak twórcy trochę pozmieniali w finale co kompletnie zmienia wydźwięk całości i historię świata względem komiksu, a serial jednak odwołuje się do komiksu.

Z innej beczki, kiedyś toczyła się tutaj dyskusja na temat streamingu i umierającej telewizji. Jednym z argumentów na nie było to że telewizja to nie tylko filmy i seriale, ale także wiadomości i sport. Amazon Prime wychodzi na przeciw oczekiwaniom i będzie transmitował mecze angielskiej ligi.


Myślę, że z czasem będzie tego coraz więcej w różnych usługach streamingowych, a kiedyś dojdą do tego także wiadomości i inne rzeczy znane z telewizji. Już teraz tu i tam można oglądać np. stand-uperów.
 
Czyli można spróbować bez znajomości materiału źródłowego. Filmu druga połówka i tak już nie pamięta :p Dzięki za odpowiedzi.

Jednym z argumentów na nie było to że telewizja to nie tylko filmy i seriale, ale także wiadomości i sport.

Czytałem właśnie dzisiaj. Wiele wody w Wiśle upłynie, zanim telewizja wymrze, mimo tej jednej jaskółki do wiosny daleko :)
 
Mnie się w ogóle podoba ten serial, bo nie znam oryginału i podchodzę doń bez fanowskiego zadęcia. Zalecałbym tak podchodzić do serialu o wiedźminie bez fanowskiego zadęcia.
 
Czytałem właśnie dzisiaj. Wiele wody w Wiśle upłynie, zanim telewizja wymrze, mimo tej jednej jaskółki do wiosny daleko

Jasna sprawa, ale to już się dzieje. Obecne pokolenie raczej nie ogląda telewizji, wiem z relacji dziesięcioletniego bratanka ;)

A w sumie wiadomości też można oglądać w sieci nawet w Polsce. TVP czy TVN mają swoje platformy, na których wrzucają takie rzeczy więc jeśli komuś to potrzebne to i tak może się obyć bez klasycznej telewizji.
 
A mnie się podobają dobre seriale, a złe mi się nie podobają :)
Post automatically merged:

Jasna sprawa, ale to już się dzieje. Obecne pokolenie raczej nie ogląda telewizji, wiem z relacji dziesięcioletniego bratanka ;)

Nie, to się dzieje w pewnych kręgach i zbiorowościach społecznych :)

Ty oglądasz, ja oglądam, nasi znajomi oglądają i dziesięcioletnie dzieci z naszego otoczenia oglądają, a dziesięcioletnie dzieci na wsiach i małych miasteczkach w większości nie oglądają, tylko je się sadza przed telewizorem właśnie :) Zresztą, nieprzypadkowo wrzucałem w miarę aktualne badania na ten temat dotyczące naszego kraju.
 
Czy tylko mnie koncept tego serialu wydaje mi się dziwny? Czyli co? Powraca Chrystus? Czy to może sekciarz, za którego Chrystusa brano w czasach Rzymskich? Zatem serial próbuje dać do zrozumienia, iż ewangelia jest wciąż aktualna czy co? Bo nie rozumiem.
 
Czy tylko mnie koncept tego serialu wydaje mi się dziwny? Czyli co? Powraca Chrystus? Czy to może sekciarz, za którego Chrystusa brano w czasach Rzymskich? Zatem serial próbuje dać do zrozumienia, iż ewangelia jest wciąż aktualna czy co? Bo nie rozumiem.

Pojawia się gościu podający się za syna Boga, rzekomo dokonuje cudów, jednocześnie destabilizuje sytuację geopolityczną. W tle rośnie kult jego osoby, a na pierwszym planie jest agentka, próbująca go zdemaskować (albowiem mu/w niego nie wierzy).
 
Aaa to może być niezłe no mówię, że to pierwszy wiek naszej ery. A skąd pewność, że Jezus nie był wichrzycielem przeciw imperium Rzymskiemu? Taka rzecz o manipulacji religijnej fajnie.
 
Oczywiście kolor wiadomo jaki głównej postaci . Netflix poprawność polityczna jak zawsze musi być . Jednak jestem zaciekawiony po trailerze . Takiej tematyki jeszcze nie było .
PS. Czekam jeszcze jak ktoś się odważy zrobić coś w stylu '' Żywot Braiana " ....:)
 
Oczywiście kolor wiadomo jaki głównej postaci . Netflix poprawność polityczna jak zawsze musi być . Jednak jestem zaciekawiony po trailerze . Takiej tematyki jeszcze nie było .
PS. Czekam jeszcze jak ktoś się odważy zrobić coś w stylu '' Żywot Braiana " ....:)
Znaczy tego, też nie lubię politycznej poprawności i obsadzania ról bez względu na kolor skóry, ale wydaje mi się że przynależność etniczną akurat tej, choć najprawdopodobniej fikcyjnej, postaci, oddano tu chyba dość wiernie?

No, chyba że mowa o tej wersji, której matka pochodzi z Jasnej Góry w Częstochowie. :D
 
Top Bottom