Seriale

+
Trochę w najnowszym odcinku The Walking Dead się zadziało z 'głównym' wątkiem:




Nie wiem czy to dobrze, ten wątek był spoko, teraz będę znowu grasować po jakiś chaszczach
Ale przez to 'ciekawy' początek sezonu.
 
Jestem w trakcie 5 odcinka AHS:Sabat. Popieram całe jeżdżenie po tym sezonie :p AHS z założenie to horror. 1 i 2 sezon można nazwać horrorem, 2 sezon bardziej niż pierwszy. Ale Sabat? Toż to przecież komedia.

W Sabacie totalnie mnie rozwalają te Donatany:
Spalding też jest jest mocny:

Ale będę oglądać dalej, do samego końca, bo komedia z tego jest zacna :p
 
Last edited:
Chyba ktoś tu kiedyś wspominał o "Zapiskach młodego lekarza"? Kończę drugi sezon. No niestety nie ma tego dużo, w sumie 8 odcinków po dwadzieścia parę minut każdy, ale warto. Primo: bo z Bułhakowa, secundo: bo dobrze zagrane, a trzecie primo: bo jest krwawo i zabawnie. Poczucie humoru jest bardzo rosyjskie (a więc poziom abstrakcji zbliżony do polskiego), co może jest mało zaskakujące biorąc pod uwagę, że oryginał jest rosyjski... Niemniej dość rzadko spotykane poza naszym rodzimym kręgiem kulturowym, a więc interesujące samo przez się. Trzeba przyznać, że Angole nieźle sobie z tym radzą.
 
Last edited:
Właśnie zaczyna się na HBO ostatni odcinek "Watahy". Jestem ciekaw jak to się zakończy. Siedzę i oglądam :).
 

Ech, właśnie miałem napisać parę słów o Arrow, bo w końcu nadrobiłem. Pierwsze dwa sezony - rewelacja. Spodziewałem się jakiegoś chłamu dla nastolatków (nastolatek, patrząc na plakaty serialu), a otrzymałem bardzo ciekawy serial z wielowymiarowymi postaciami i masą smaczków i nawiązań do komiksów czy DC sensu largo. Bardzo miłe zaskoczenie.

Natomiast początek sezonu trzeciego - póki co katastrofa. W kółko te same oklepane motywy. No i strasznie dużo naciąganych i wymuszonych wątków.
Queen pracujący dla Amandy w Hong Kongu - jasne, bo najbardziej elitarna grupa na świecie potrzebowała bogatego playboya po rocznym "treningu" na wyspie... Albo wątek Lauren i siostry Olivera - zanosi się na to, że obie panie po kilku tygodniach/miesiącach treningu zaraz będą nowymi superbohaterkami porównywalnymi do osób trenujących czy to parę lat, czy wręcz całe życie (liga cieni)...
Generalnie trzeci sezon - meh.
 
Jakby nie patrzeć, głównym targetem stacji CW są młode kobiety. Dlatego ilość nagich, męskich klat w każdym odcinku musi się zgadzać :p
 
"Wataha" obejrzana. Było dobrze, a jak na polski serial wręcz bardzo dobrze. Zakończenie niezłe, co nieco wyjaśniło (a nawet sporo :)), ale jednocześnie pozostawiło otwarte pole do kontynuacji. I chyba taki od początku był zamysł. Ciekawe kiedy drugi sezon. Ja będę czekał niecierpliwie.
 
"Wataha" obejrzana. Było dobrze, a jak na polski serial wręcz bardzo dobrze. Zakończenie niezłe, co nieco wyjaśniło (a nawet sporo :)), ale jednocześnie pozostawiło otwarte pole do kontynuacji. I chyba taki od początku był zamysł. Ciekawe kiedy drugi sezon. Ja będę czekał niecierpliwie.

Bardzo mi się serial podobał.
Czekam na drugi sezon. Mógłby być trochę dłuższy, np. 10 odcinków.
 
Czyli z tego co widzę same pozytywne wrażenia po serialu.? Szykuje się niezły seansik....
W sumie jako, że jestem z Bieszczad to trochę grzech nie-pooglądać :D
 
Dopiero dzisiaj było mi dane obejrzeć finał Watahy i jak na polskie realia serial świetny, finałowy odcinek trzymał w napięciu do samego końca choć już kilka odcinków wstecz było dla mnie wszystko jasne. Ewidentnie twórcy zostawili sobie furtkę na ewentualną kontynuację i mam nadzieję że pociągną dalej ten wątek ;)
 
@Keth @mrrruczit Możecie mi wyjaśnić logikę rozumowania pod tytułem "ale to słabe... a nie, ten serial jest na faktach, więc w porządku"?

Chodzi o nieracjonalne zachowanie postaci, obserwując z pozycji widza? Bo jeśli tak, a często się spotykam z takimi zarzutami, to sam tego typu krytycyzm jest dla mnie jakby nie na miejscu. Serial oparty na fikcji jest słaby, bo bohaterowie zachowują się nieracjonalnie (a więc realistycznie, jak większość ludzi), natomiast serial oparty na faktach, którego bohaterowie zachowują się równie nieracjonalnie, jest już OK? :D

Zawsze mnie takie podejście dziwiło. Uważam, że bohaterowie czy to seriali, filmów, czy ksiażek mają pełne prawo do nieracjonalnego zachowania - bo to jest właśnie dobre odwzorowanie ludzkiej psychiki. :)
 
Top Bottom