Na początek, Rip Hunter potwierdził, że w tym świecie istnieją zarówno Batman jak i Superman. Co prawda z jego punktu widzenia już nie żyją, ale on jest z odległej przyszłości, a do tego podróżuje w czasie więc równie dobrze mogli jeszcze nie zacząć działać w głównej linii czasowej. Z drugiej jednak strony, można się zastanawiać nad kwestią Wyroczni wspomnianej w jednym z ostatnich odcinków Arrow. Zwykłe puszczenie oka czy jednak coś więcej? Pojawienie się tych ikon w serialach jest raczej mało prawdopodobne, bo Warner ma w zwyczaju nie pozwalać na używanie ważnych postaci jeśli mają co do nich plany filmowe. Dlatego m. in. uśmiercono Deathstroke'a, Deadshota i Amandę Waller, wycięli Harley Quinn, a Suicide Squad skasowali zanim się rozkręciło. Wszystko byleby nie mieszać widzom w głowach różnymi wizjami tych samych postaci i wątków jednocześnie. Z drugiej jednak strony, ich istnienie może mieć jakiś wpływ na świat i zaowocować wrzuceniem innych bohaterów np. Nightwinga (może). W sumie jak teraz sięgam pamięcią to w pierwszym sezonie Flasha była jakaś gazeta z przyszłości z artykułem, w którym wspomniano Bruce'a Wayne'a. Wszystko jest możliwe dzięki podróżom w czasie i alternatywnym rzeczywistościom
Z kolei we Flashu podczas podróży do na drugą Ziemię mignęło kilka postaci z innych światów. Wśród nich bohaterowie już zapowiedziani (Jonah Hex i Connor Hawke, którzy mają pojawić się w Legendach), ale także Supergirl z serialu CBS co ładnie pasuje do ostatniego potwierdzenia, że Flash pojawi się w jej serialu. Teraz po prostu wiadomo, że jednak są to inne światy. Ciekawą sprawą jest też Flash z serialu z lat '90 gdzie w główną rolę wcielał się John Wesley Shipp (w obecnym Flashu gra ojca Barry'ego). Ciekaw jestem czy to tylko mrugnięcie okiem czy może aktor ponownie przywdzieje swój strój w jakimś alternatywnym świecie.
I jeszcze jedna ciekawostka odnośnie istnienia ikonicznych postaci. Barry z drugiej Ziemi ma na telefonie m. in. Bruce'a (Wayne'a?), Dianę (Prince?) i Hala (Jordana?). Ależ podkręcają ciekawość, jaram się jak Barry trafiony piorunem we Flashpoincie