Seriale

+
Czekamy ;)

Wczoraj po przerwie wróciło TWD i od razu na starcie z przytupem. Jeden z lepszych odcinków ;)
Trzy osoby zginęły praktycznie w jednym momencie. Szkoda Jessie polubiłem ją :( Rick dostał ostrego rage.
 
Last edited:
no właśnie jest po :shock::shock::shock: co tam się w ogóle działo 0_0
bez dwóch zdań jeden z lepszych odcinków
 
Cudo, ale dalej nie mogę się przekonać do Bernthala w roli Franka Castle :hmmm:

A dla mnie to najbardziej intrygujący element związany z zapowiedziami drugiego sezonu.

Bernthal dobrze sprawdza się w określonym typie ról - Frank Castle się w ten typ wpisuje znakomicie - będąc przy tym na tyle charakterystycznym, by nadać ujęciu tej postaci unikalnych cech i odróżnić ją od tego, co widzieliśmy wcześniej.

W tej chwili żałuję, że jeszcze przyjdzie poczekać na dedykowany mu serial - drugi sezon Daredevila albo ten żal pogłębi, albo brutalnie go zweryfikuje. Liczę na to pierwsze, bo wolę się niecierpliwić, niż zawieść.
 
A dla mnie to najbardziej intrygujący element związany z zapowiedziami drugiego sezonu.

Ja na Punishera bardzo czekam, po prostu nie pasuje mi aktor póki co. Widziałem go do tej pory w trzech różnych rolach (Truposze, Autor Widmo i Wilk z Wall Street) i w żadnej jakoś mnie nie przekonał, nie polubiłem jego postaci (w tym ostatnim było najlepiej). Wgląd Franka też mi nie pasi i to nie przez brak czachy na koszulce, bo ta pewnie pojawi się z czasem tak samo jak docierał się kostium Daredevila. Mam jednak nadzieję się miło zaskoczyć, bo Marvel ma nosa do obsady. Żeby daleko nie szukać, po Breaking Bad nie przepadałem Krysten Ritter i myślałem że położy Jessicę Jones, a okazało się że była świetna.
 
Ten trailer DD kojarzy mi się z Sercami z Kamienia, przez ten chór dzieci lub dzieciopodobnych głosów :p
 
Ostatni odcinek X-Files, to cud miód i orzeszki, było dziwnie, zabawnie, poważnie, były podejrzane rządowe typki i bardzo fajne bantery na linii Scully - Mulder, i nostalgiczne cameo. Serial ewidentnie się rozkręca, tymczasem przed nami jeszcze tylko jeden odcinek.

Skandal.

Z wypiekami na twarzy wyczekuję ewentualnej zapowiedzi kolejnego sezonu.
 
Last edited:
Ja nadrabiam. Jestem w trakcie drugiego sezonu, więc sporo przede mną. Muszę jednak przyznać, że męczący jest ten staroświecki podział serialu na przysłowiowego potwora tygodnia w każdym kolejnym odcinku. Teraz fabułę robi się zupełnie inaczej. Drugi sezon technicznie wygląda nieco lepiej. Zauważalna jest poprawa efektów, a potwory wszelakie już nie straszą kostiumami z gumofilcu. Przynajmniej nie aż tak bardzo. Przypuszczalnie dostali do dyspozycji więcej środków.
Pisaliście, że nowa seria zrywa, a przynajmniej, że zmienia założenia, czyli już nie ma kosmitów, bo okazali się machinacjami korporacji. To właściwie oznacza reset świata, bo ja obecnie widzę kosmitę na kosmicie, którzy porywają, rozrywają i ogólnie robią wszystko, by mógł ich zobaczyć każdy mieszkaniec USA.
Domyślam się, że w obecnych czasach trudno by było uwierzyć w możliwość istnienia takich gromad ufoków, bo skoro prawie każdy ziemianin ma w kieszeni przenośną kamerę z dostępem do internetu, to w minutę po kontakcie na yt powinny być dziesiątki filmów z latającymi spodkami. A jakoś nie ma. Tu chyba tkwi przyczyna zarzucenia koncepcji pozaziemskiej kolonizacji. Stare założenia zbyt mocno się kłócą z rzeczywistością.
 
Last edited by a moderator:
@raison d'etre
Kosmici cały czas są, ale w zupełnie innym kontekście. Przybyli zaalarmowani odkryciem bomby atomowej (a w konsekwencji wodorowej), ale wcale nie mają zamiaru kolonizować, podbijać i mordować. To są właśnie rządowe machinacje (a raczej grup wewnątrz rządowych -> rządy w rządach, takie sytuacje). Pewne grupy chcąc przejąć kontrolę, a zrzucanie tych działań na obcych jest przykrywką.

Odnośnie wszechobecności kamer i braku dowodów potwierdzających paranormalne zjawiska/mityczne stworzenia/obcych, to niedawno spotkałem się z ciekawą teorią.

Wraz z popularnością kamer rosła rola mediów społecznościowych, oraz dostęp do taniego/darmowego/pirackiego oprogramowania do edycji wideo. Skutkiem tego na hostingach w stylu youtube są miliony sfałszowanych filmików pokazujących mocno generalizując: paranormalne. Innymi słowy, uczciwe nagranie znając życie będzie mocno niejakie na tle świetnie zmontowanych, dramatycznych, spreparowanych filmików i zwyczajnie przepadnie lesie "lepszych" podróbek.

Dodajmy do tego ludzką mentalność. Wyobraźmy sobie hipotetycznie, że nagle, wieczorową porą, w godzinach szczytu, w centrum handlowym pojawia się wampir. Prawdziwy wampir z kłami i w ogóle. Atakuje przypadkową osobę, wypija krew, a w drodze powrotnej morduje strażnika i znika w objęciach nocy. Setki świadków, nagrania z kamer. Nawet niekoniecznie musi istnieć jakaś tajna komórka rządowa zajmująca się ukrywaniem "prawdy", by ludzie bardzo szybko sobie całe zajście zracjonalizowali. Zapewne gościu obejrzał o jednego Drakulę w telewizji za dużo (stąd kły i blada aparycja), naćpał się jakaś podejrzaną substancją, która żerując na jego fascynacji wampirami popchnęła go do tego brutalnego zachowania. Ewentualna "supersiła"? Uderzenie adrenaliny wywołane albo sytuacją, albo samym narkotykiem. Ewentualna odporność na ewentualne postrzały? Nowoczesne kamizelki kuloodporne są w stanie zatrzymać strzał ze strzelby z bliskiej odległości, a pod wpływem narkotyku zapewne nie zauważyłby nawet oderwanej ręki itd., itp., etc.

Podoba mi się jak Archiwum bawi się tymi motywami. W tym świecie Mr and Mrs Spooky muszą się przebić nie tylko przez naturalną ścianę sceptycyzmu, lekceważenia i pogardy, ale w ramach wisienki na torcie walczą z tajnymi organizacjami, które specjalizują się w ukrywaniu prawdy i ośmieszaniu środowiska badaczy rzeczy niezwykłych.

Dlatego wątpię by twist fabularny był wymuszony postępem technologicznym. Według mnie powód jest dużo bardziej przyziemny. Zwyczajnie poprzednia mitologia fabularnie dotarła do ściany, a konkluzja dziewiątego sezonu stawiała ewentualną kontynuację w kłopotliwej sytuacji, mówiąc delikatnie. Dlatego twist był niezbędny (i jest całkiem fajny).
 
Last edited:
Oglądam teraz na BBC wieczorami Orphan Black no i dobry jest, wcześniej wiele dobrego słyszałem/czytałem o serialu i nie żałuję że zacząłem oglądać.

Tatiana Maslany głowna aktorka naprawdę daję radę no i serial daje jej spore pole do popisu, nie dziwię się że że dostała Emmy i Złotego Globa bo to co odprawia w serialu no to tylko pogratulować.

Niestety dla nas, wersja z lektorem zabija połowę wysiłku Tatiany jaki wkłada w granie każdej postaci, to nie tylko inne charaktery (ale i zupełnie inne dialekty, akcenty)
Najlepsza opcja przy oglądaniu - napisy bez dwóch zdań.
 
@Nars
Częstym motywem w dotychczas obejrzanych przeze mnie odcinkach jest właśnie brak dowodów na poparcie tez forsowanych przez Muldera i Scully. Nie mają zdjęć, próbek, świadków. Wszystko jest niszczone. Dlatego właśnie pomyślałem o problemie z zachowaniem takiego trybu uzasadniania ciągłego istnienia tajemnicy okrywającej zdarzenia z serialu. Teraz z takimi dowodami nie byłoby już problemu, bo Mulder zrobiłby sto zdjęć, nagrał film i wrzucił na swój profil fejsbukowy, albo przeprowadził relację na żywo. Mimo wszystko da się zbadać prawdziwość materiałów cyfrowych.
Ale faktycznie najlepszym sposobem na zniwelowanie zagrożenia byłoby obecnie nie zaprzeczanie, a dezinformacja i zakopanie tych prawdziwych materiałow pod tonami fałszywek.
 
Ciekawe - poprzedni odcinek (4) X-ów, jakkolwiek bardzo w kanonie, potworzasty i z suspensem, nie był tak wciągający, jak ostatni (5), gdzie nie było w zasadzie potworów, a element ścigania się z czasem jakoś dziwnie na drugim planie.
+1 Nars, że to był dobry kawałek do oglądania.
Niestety, "nostalgiczne cameo" cokolwiek niewyłapane, ale jestem na powtórce 1 sezonu dopiero, to pewnie potem załapię.

Myślę, że byłaby ogromna szkoda, gdyby nie zrobili serii 11.
 
Taa racja, początek tygodnia można zaliczyć do udanych najpierw TWD później nowy eX i podobno dwugodzinny pilot Vinyla też niezły ale to może jutro zobaczę to ocenię
 
HuntMocy said:
Żeby daleko nie szukać, po Breaking Bad nie przepadałem Krysten Ritter
Ale że co? Ale że jak?
Ja miałem wręcz przeciwne odczucia - w sensie, że m.in ze względu na Krysten w ogóle obejrzałem Jessice - i się nie zawiodłem. Oglądałeś to BB na kacu, czy jak? :p
 
Poczekaj, aż obejrzysz 17 epizod 1 sezonu. :)

Hmmm...ale jestem już na 19 i, kurczę, nie kojarzę :D
Czekaj...
Jeźdźców masz na myśli? :p E, myślałam, że coś na osi M-S, spacer za rączkę itd... Z tym mi się "nostalgiczne" skojarzyło.
Ale racja, sam w sobie motyw bardzo fajny :)

A za mną łazi teraz ten kawałek z ostatniego odcinka, "Secret heart" (Muller (?) słuchał na lotnisku (?) pod koniec); nie jestem muzyczna, mało co mi się wkręca, le ten motyw mnie niesamowicie urzekł i katuję od wczoraj ;)
 
@Chodak, postać strasznie mnie wkurzała i prawdopodobnie tę niechęć przeniosłem na aktorkę. Do Jessici to była jedyna rola, w której ją widziałem.
 
Top Bottom