Skuteczna talia z Potworami, zmienna pogoda 2800+ skrawków [K_4].

+

Gość

Guest
Skuteczna talia z Potworami, zmienna pogoda 2800+ skrawków [K_4].

Pomysłem na pierwowzór tej talii była zabawa z pogodą bez żadnych Legend.

Zaczynamy bez niczego, o tym pomyślałem gdy przyszła mi na myśl otwarta beta. Bo nie jest powiedziane, że w beczkach będą karty, które chcemy, ale powiedzmy, że sprzedając niepotrzebne rzeczy dozbieramy sobie na naszą podkładkę do skutecznego grania potworami.
Potrzebujemy podstawowej znajomości kart które są w grze by grać skutecznie.
Musimy wiedzieć na czym najbardziej zależy Nilfgardowi, Północy, Scoia'tael i Skellige. Na etapie wymiany kart możemy sprawdzić czym gra nasz przeciwnik i na tej podstawie wymieniać to co mamy, robimy to na wyczucie - za dużo by pisać gdybyśmy mieli wdać się w szczegóły (chociaż jak będą jakieś pytania to możemy się rozpisać). Jak nie idzie na początku to nie ma co się zniechęcać, każdy zaczyna inaczej.






Odnośnie przebiegu samej rozgrywki:
(Nie chcemy w ręce: Mglaków, więcej niż jednej Wiedźmy i ponad trzech zaklęć!).​
  • wczesna Mgła i Wiedźmy by ich już nie dobrać.
  • naszym prawdziwym celem jest osadzić jak najwięcej jednostek w rzędzie oblężniczym. Trzymamy Róg Dowódcy, właśnie tam przeważnie zostanie użyty, w międzyczasie będziemy dręczyć przeciwnika Mgłą i Zimnem. Jak akurat trafiło nam się że mamy mało na tył to możemy zaskoczyć wroga Deszczem i wtedy rzucić Róg na Mglaki z Grotem albo na Wilki powstałe dzięki Duchowi Lasu (jest to ryzykowne, takie akcje tylko na sam koniec albo lepiej nigdy).
  • Aard przyda nam się przy spychaniu innych niż złote jednostki w mgłe gdzie zostaną odrzucone na cmentarz z racji że Aard zadaje 1 punkt obrażeń (trzeba tego pilnować, niektóre karty mają efekty po odrzuceniu - trudno wyczuć czy przeciwnik ma Brzask w ręku dlatego warto trzymać niektóre karty dłużej).
  • mamy tu Jennifer która skutecznie będzie demotywować przeciwnika podczas gdy my będziemy pogodą uniemożliwiać mu pewne zagrania.
  • Lodowy Gigant i Caranthir bardzo dobrze współgrają, mamy jeszcze przynajmniej jedno Zimno, a więc zwykle coś z tym Gigantem wykombinujemy.
 

Attachments

  • photo128940.jpg
    photo128940.jpg
    49.3 KB · Views: 93
Last edited:

Gość

Guest









Trochę już czasu za pasem - pełne 6 godzin i mogłem sobie pozwolić na jakieś poważniejsze zmiany.

(W tej wersji dochodzi do nas Legenda - Geralt: Igni - jeżeli nie możesz sobię na niego pozwolić jak najbardziej taka Yennifer Klątwy czy inna dowolna karta atutowa którą lubisz będzie pasować np. Klucznik, Draugh, Imlerith, Regis, Zoltan Trener - wybór twój najzwyczajniej niech coś robi czego uważasz że brakuje i może się przydać).





Lista zmian praktycznych:



1. poleciała Yennifer. Fajnie wkurza ludzi - ale pogoda nam wystarczy i za długo trzeba czekać, może komuś innemu posłuży. Na jej miejsce wstawiłem Geralta z Igni, bardzo skutecznie na wszystkich którzy się w Midasa bawią i praktycznie wszystko (łączymy z Dwimerytem kiedy trzeba). Wiwernami możemy zrównywać jednostki których chcemy się pozbyć i tyle je widziano przeciwnik się poddaje, aż boki zrywać.

2. jest o jednego Gryfa mniej, kosztem jednego punktu mamy teraz Arcygryfa którym możemy chociaż mało jest takich sytuacji to jednak warto coś mieć, zlikwidować efekt pogody. Szczególnie Baba Jaga z tańcem deszczu wkurzała, niektórzy przeciwnicy potrafią cały mecz to trzymać od pierwszej rundy a żeby to tylko rzucić na koniec nie mając sami żadnych innych jednostek na tył. O jak przykro, nie działa.

3. trzy Pioruny Alzura to była słaba opcja, musimy mieć więcej możliwości, a każda frakcja jest trochę inaczej denerwująca i dlatego też mamy Rozdarcie i Jad Mantikory by móc się dopasować.

4. na śmietnik poleciał Brzask nie powinien tu nigdy był być, musimy radzić sobię z Arcygryfem jeżeli zajdzie taka potrzeba - mamy też naszego Przywódcę i jego wszechstronność.

5. za Róg wstawiłem Dwimeryt który ratuje nam tyłek przeważnie, trzymamy jak najdłużej (powiedzmy że gość broni się przed pogodą to tym oberwie na koniec), ale nie oznacza to że rezygnujemy z wzmacniania naszych jednostek. Od tego jest teraz Grom (jest gorszy bo obejmuje tylko 3 jednostki, chociaż to absolutnie nie wada bo w tej talii mało kiedy dozbieramy ponad 4 jednostki i ta czwarta zwykle jest złota więc ergonomicznie można powiedzieć teraz jest i nic się nie marnuje.


A ktoś zapyta jak wyniki w grach rankingowych?
A ja powiem, no świetnie. W te 6 godzin z budżetową talią korzystając z tego, co wypada wbiłem już 10 rangę. Same rankingowe są straszne za wygrane dostajemy czasami minusowe punkty, tak mało przeciwników jest na ten moment. Czasami dwa razy dziennie gramy z tym samym przeciwnikiem. Takie cuda tylko w Gwincie.
 
Last edited:
Bardzo fajne. Ogólnie rozumiem, co ludzie piszą, że talia jest tworzona pod coś.. jakąś taktykę, ale jakoś strasznie podobają mi się talie 'miszmaszowe', że jest tam wszystko i nic :D
Nawet jestem zdania, że te 25 kart to za mało limit minimum powinien być ustawiony na CO NAJMNIEJ 30 kartach (choć wiadomo, chce to mogę dodać więcej tak ;) ) dzięki temu były by inne taktyki więcej kart by było w użytku a na mniejszej ilości kart by się kurz zbierał ;>
 
Top Bottom