South Park: The Stick of Truth

+
South Park: The Stick of Truth


South Park: Kijek Prawdy to RPG stanowiące adaptację szalenie kontrowersyjnej i równie popularnej kreskówki. Za grę odpowiada specjalizujące się w tym gatunku studio Obsidian Entertainment, a w prace nad nią zaangażowani byli twórcy animowanego pierwowzoru.
Gracze wcielają się w dziecko, które wraz z rodziną przeprowadziło się niedawno do miasteczka South Park. Jego głównym celem jest dobre wpasowanie się w grupę rówieśników i zdobycie jak największej liczby przyjaciół. Na drodze do realizacji tych ambicji czeka go wiele zwariowanych przygód i wyzwań. Fabuła utrzymana jest oczywiście w konwencji absurdalnego humoru znanego z ekranów telewizorów. Co warte podkreślenia, jest to pierwsza gra oparta na tej licencji, przy produkcji której aktywny udział brali twórcy animowanego pierwowzoru, czyli Matt Stone i Trey Parker. To właśnie oni odpowiadają za scenariusz gry, dialogi a nawet dubbing niektórych postaci.
Przygodę zaczynamy od stworzenia bohatera. Do wyboru są cztery klasy postaci: Czarodziej, Wojownik, Złodziej i Żyd. Zabawa polega na zwiedzaniu miasteczka, zagadywaniu innych postaci i wykonywaniu zleconych zadań. System walki oparty jest na mechanice turowej i przypomina rozwiązania z wczesnych odsłon serii Final Fantasy. W potyczkach postać gracza i jeden dodatkowy zawodnik stawiają czoło maksymalnie 6 wrogom, a starcia te obserwujemy z boku.
W grze dostępna jest cała masa broni, które można ulepszać za pomocą specjalnych magicznych naklejek. Aby uleczyć postać, używamy napojów gazowanych, a słynna kawa, którą pije Tweek, służy do przyspieszania postaci, co gwarantuje dwa ataki w jednej turze. Wraz z postępami w kampanii nasz bohater wchodiz na kolejne poziomy doświadczenia, co pozwala mu korzystac z coraz potężniejszych umiejętności oraz sprzetu. Cały interfejs wzorowany jest na prawdziwym Facebooku - na tablicy wpisują się nasi znajomi, tam przeglądamy ekwipunek czy kolekcje (w grze mozna zbierać m.in. słynne Chinpokomony).
Zabawę w South Park: Kijek Prawdy rozpoczynamy od dołączenia do drużyny Cartmana i wzięcia udziału w dość agresywnym LARPie. To taka sesja gry fabularnej, w której nie tylko odgrywamy postać werbalnie, ale również przebieramy się za nią i podejmujemy działania fizyczne. Normalnie w LARPie obowiązuje zasada: „nie dotykaj”, co oznacza w skrócie: „jeśli kogoś atakujesz, nie bij go atrapą miecza po głowie”. W South Park reguła ta nie obowiązuje. W LARPie wymyślonym przez dzieciaki z miasteczka ogrywamy rolę przedstawiciela ludzkiej rasy, a Stan i Kyle są elfami starającymi się zdobyć tytułowy, bardzo potężny artefakt. Dosyć niewinna na początku zabawa w wojnę szybko przeradza się w coś dużo bardziej absurdalnego i o zdecydowanie poważniejszych konsekwencjach dla całego miasteczka.
W przypadku Kijka prawdy wrażenie immersji jest niemalże całkowite. Osobom postronnym trudno jest na pierwszy rzut oka stwierdzić czy mają do czynienia z grą, czy też z kolejnym odcinkiem South Park. Sami gracze czują się zaś tak, jakby uczestniczyli w jednym z epizodów kreskówki (z tą różnicą, że odcinek ten trwa kilkanaście godzin). Udźwiękowienie, podkładane głosy, humor, charakterystyczna kreska animacji – wszystko to jest częścią gry.


Premiera PL: 06 marca 2014


Wczoraj ukazała się recenzja, gra zapowiada się świetnie ;)
http://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=9567&STR=2
 

Attachments

  • ku40.jpg
    ku40.jpg
    82.4 KB · Views: 45
  • 34n3.jpg
    34n3.jpg
    46 KB · Views: 54
Last edited:
Przeszedłem. Kilka uwag:

PLUSY:
- Humor i klimat: po prostu wylewają się po brzegi. Banana na gębie miałem przynajmniej kilkanaście razy, w tym kilka momentów czystego WTF. Animacja, głosy, NPC - wszystko brzmi jak w serialu.
- Walka: potrafi być skomplikowana i wymagająca już na normalnym poziomie, chociaż bez przesady (czasem np. trzeba dobrać konkretnego towarzysza "pod przeciwnika"). Nie licząc pewnego minusu, o czym niżej.

MINUSY:
- Konsolowate QTE. Większość minigierek oraz część ciosów jest oparta na tym rozwiązaniu. Co mnie np. skłoniło do wyboru takich a nie innych (mniej QTE) schematów w walce. Do tego po drodze jest kilka frustrujących, nieprzeskakiwalnych QTE, przy których jest trochę zabawy.
- Zapis stanu gry w formie Checkpointów (niewidocznych, "w tle"), co czasem wymusza powtarzanie małych fragmentów gry. Np. w pewnej minigierce zacinałem się na trzecim kolejnym (i ostatnim w jej ramach) QTE - i za każdym razem musiałem powtórzyć małą zmianę w ekwipunku (konieczną do "popchnięcia" gry), scenkę dialogową (można skipować, ale to też chwila), i dwa QTE.
- Długość. 17 godzin (tyle mi zajęło z wszystkimi questami, z 100% znajdziek może byłoby dalsze 1-2 h, ale nie więcej) to jednak okrutnie mało jak na RPG - dla którego jednak oczekuje się tych 25-30 godzin, jeśli nie więcej. Tym bardziej, że replayability jest mizerne - gra jest liniowa, a jedyny wybór nie ma raczej większego znaczenia. Aczkolwiek trzeba skonstatować, że po tych kilkunastu godzinach czuć niedosyt - co raczej dobrze świadczy o całokształcie.

Podsumowując: warto, ale raczej po jakiejś zniżce.
 
Up, nie ma. Gra jest banalna. W zasadzie tylko jeden przeciwnik sprawił mi jakiekolwiek problemy. Przeszedłem gre bez używania magii, prawie w ogóle bez używania mikstur.
 
Myślałem, żę po Kijku już mnie nie zakoczą. Myliłem się.


P.S. Odkopałem "trupa".
 
Też się pobawię w archeologa.
Długość. 17 godzin (tyle mi zajęło z wszystkimi questami, z 100% znajdziek może byłoby dalsze 1-2 h, ale nie więcej) to jednak okrutnie mało jak na RPG - dla którego jednak oczekuje się tych 25-30 godzin, jeśli nie więcej. Tym bardziej, że replayability jest mizerne - gra jest liniowa, a jedyny wybór nie ma raczej większego znaczenia. Aczkolwiek trzeba skonstatować, że po tych kilkunastu godzinach czuć niedosyt - co raczej dobrze świadczy o całokształcie.
Ja jednak to Kijka nie podchodziłbym jak do RPG-a z prawdziwego zdarzenia - prędzej jak parodię RPG-a. Ponadto ta gra, moim zdaniem, jest najbardziej wcelowana raczej w fanów serialu (dodatkowo też 18 sezon jest właściwie prologiem do tej gry, bo w ostatnim odcinku dochodzą chłopaki do wniosku, że po co grać na konsoli, skoro można się pobawić - i właśnie Kijek jest tą ichnią zabawią), którzy chociaż na pewno nie bezkrytycznie do gry nie podeszli, niemniej najważniejsza rzecz dla nich została spełniona - typowy southparkowy humor. I moim zdaniem jeśli ten warunek nie zostałby spełniony, wtedy można gry się czepiać poważnie, bo reszta to mimo wszystko pierdółki tak na prawdę, bo Kijek nie jest właśnie poważną grą RPG z wyborami. Owszem, można było zrobić tę grę pod kątem RPG-a lepiej, na pewno, ale może i dobrze, że gra świetnie odwzorowuje styl South Parka zamiast możliwości w niej zwiedzania otwartego świata, możliwości zakończeń gry na 10 sposobów, pierdyliard broni do zebrania, z czego większość to śmieci itd. Nie jest idealnie, ale na pewno, w szczególności dla fana South Parka, jest świetnie.
 
W połowie października zagramy w nową odsłonę South Park- miejmy nadzieję, że tym razem będzie to ostateczny termin.

A tymczasem trailer:

[h=2][/h]
 
Gra zyskła status "złoty", co oznacza, że opóźnień nie będzie.

Premiera za niespełna miesiąc, czyli 17 października, a przy okazji poniższy materiał:

[video=youtube;AHAA-MGIyjc]https://www.youtube.com/watch?v=AHAA-MGIyjc[/video]
 
Użycie zwrotu "Pan Wzwód" ("Pan Wód") daje nadzieję, że polska wersja utrzyma poziom i ducha oryginału.
 
W sumie nie powinienem się dziwić, gdyż mamy 2017 rok, a wydawcą jest UBI ale The Fractured But Whole dostanie season pass :(.


Cóż poczekam na pełne wydanie.
 
Top Bottom