Na pewno ktoś stanął z karabinem maszynowym przed ich siedzibą, zagrożono im międzynarodowymi sankcjami i stwierdzono, że jeśli wszyscy będą biali, to gra nie będzie sprzedawana poza Polską. No błagam.
Redzi nie muszą pokazywać, że gry są tolerancyjne - gry to przedmioty, nie mogą być tolerancyjne lub nietolerancyjne. Mogą po prostu pokazywać świat, w którym występują lub nie występują postaci o różnym kolorze skóry. Co chyba nie jest szczególnie szokujące, skoro są tam też elfy, demony, trolle, trupojady, czarodzieje itd. Mam wrażenie, że problem bierze się nie stąd, co jest możliwe w świecie wiedźmina, a stąd, czego my chcemy lub nie chcemy (na zasadzie "spełniają nasze oczekiwania - dobrzy Redzi", "nie spełniają naszych oczekiwań - źli Redzi, przecież jak można tego nie chcieć" - to, oczywiście, wielkie uproszczenie, mam nadzieję, że nikt nie poczuje się nim urażony).