Ja nie widzę tu jakiejś wielkiej histerii i hejtu, za to sporo konstruktywnej krytyki i zwracania uwagi na oczywiste błędy, które pojawiły się po aktualizacji. Niedokładne opisy kart, błędy w tłumaczeniach, zrywanie połączeń itp. plus rzeczy drugoplanowe jak zmiana „szaty graficznej” na dość „cukierkową”, wprowadzenie tandetnych niekiedy grafik podczas rozgrywki oraz bajkowych efektów dźwiękowych. Ale są też przecież pozytywy: ponad 100 nowych i w mojej opinii bardzo dobrych kart (no może poza tymi, który dają całkowicie losowy efekt), połączenie menu tworzenia talii z tworzeniem kart (jego czytelność to inna sprawa) itp. Ja rozumiem: gra jest darmowa i wiele osób obywa się bez wydawania choćby grosza na beczki itp. więc powinniśmy brać wszystko co nam „Pan Bóg” daje z dobrodziejstwem całego inwentarza… naprawdę? Wiedźmin wraz z całym swoim uniwersum jest swego rodzaju polskim dziedzictwem kulturowym – głównie za sprawą genialnej książki Pana A. Spakowskiego. Z kolei w dużej mierze dzięki CPDR stał się również dziedzictwem całego świata, o czym świadczy choćby znaczący wzrost przekładów książki na języki obce po sukcesie gry. My Polacy z dumą powiemy „Wiedźmin jest nasz” ale prawda jest taka, że Wiedźmin jest już „własnością” całego świata, a że ma polskie korzenie
to już co innego… Jestem wdzięczny Panu Sapkowskiemu za książkę, na której – można rzec – żem się wychował, jestem wdzięczny CDPR za gry o wiedźminie, na których dorastałem, a dzięki którym czuję się znowu jak dzieciak
, przeklinam za to dzień, w którym Polak zrobił film Wiedźminie
Gwint – grając w trzecią odsłonę Wiedźmina, w pewnym momencie zorientowałem się, że bardziej od kontynuacji głównych wątków gry, zależy mi na uzbieraniu pełnej kolekcji kart do Gwinta i branie udziału w rozgrywkach. Od początku drzemało we mnie marzenie o odrębnej karciance osadzonej w uniwersum Wiedźmina i to marzenie obecnie żyje własnym życiem. Za to również dziękuję CDPR – znowu odkrywam w sobie dziecko, zarywam noce przy kartach, nierzadko racząc się dobrym trunkiem itp. Ale niech nikt nie mówi, że mamy siedzieć cicho i nie buntować się gdy z genialnego wręcz projektu - kiedy z uniwersum charakteryzującym się brutalnością czasów średniowiecza, niewyobrażalnym „jajem”, brudnymi politycznymi zagrywkami, spiskami, gwałtem, mordem, niesprawiedliwością, czarnym humorem itp. robi się kreskówkę! Ja zdaję sobie sprawę, że nie należę już do grona najmłodszych graczy, ale Wiedźmin jest dziedzictwem nas wszystkich – młodych i starych, Wiedźmin jest charakterystyczny i kultowy ze swoim klimatem. To nie Gwiezdne Wojny czy Władca Pierścieni – tu nie ma miejsca na nadinterpretację czy dowolność! I proszę nie idźmy w tę stronę! Ja nie straszę, że nie będę grał, że się obrażę, że porzucę Wiedźmina bo nie potrafiłbym się odkochać, ale nie chcę żeby ta miłość przerodziła się z czasem w przyzwyczajenie. Chcę się cieszyć tym mariażem każdego dnia, choć moja Pani już mi wygarnia, że Wiedźmina i Gwinta kocham bardziej niż ją – a co tam… Nie oczekuję niczego jak tylko podtrzymania… podtrzymania tego jedynego w swoim rodzaju klimatu, który został wykreowany przez Pana Sapkowskiego i kontynuowany w genialnych grach przez CDPR… ech… o ile lepiej byłoby w takich momentach być jak ten Wiedźmin, jako maszyna mordu wyprana z uczuć, tępy zabójca potworów itp.
I jeszcze na koniec: nikt nie kazał twórcom Gwinta wypuszczać tak dużej aktualizacji w końcówce sezonu… Społeczność raczej spokojnie czekała na nowy rok i dobrą zmianę. Niejeden gracz planował w okresie świątecznym rajd po rangi itd. tymczasem meta została wywrócona do góry nogami. Oczywiście nikt nikogo nie zmusza do wydawania pieniędzy na grę bo gra jest grywalna i bez tego, ale wiecie jak to jest: po co robi się promocje świąteczne? Po to żeby zadowolić i pozyskać klienta oraz by samemu przy tym zarobić… nikt tu nikogo nie czaruje – przecież tytuł GWINT musi generować zyski, bo ludzie, którzy przy tym tytule pracują nie robią tego charytatywnie. Kasa musi się zgadzać zawsze ale ja nad tym nie ubolewam bo to rozumiem.
A swoją drogą to sam dałem się nabrać na tę „świąteczną paczkę”
Pozdrawiam i Wesołych, wypełnionych starodawną magią, Wiedźmińskich Świąt!