Sprzed stuleci - ciężki orzech do zgryzienia
Chodzi mi oczywiście o strażnika Vranów, który wzięty po dobroci umożliwia zrestartowanie talentów i ponowne ich rozdysponowanie wg naszego uznania, zaś po złości - zostawia przedziwaczną dzidę, którą Geralt może walczyć. Piszę o nim bo jestem ciekaw ile podejść mieliście do tego osobnika. Ja na poziomie trudnym jakieś 20. Bardzo pomogły pułapki, które zastawiałem na gargulce i petardy, którymi spamowałem wręcz . IMHO to jest najtrudniejsza walka w grze. Co o tym sądzicie?
Chodzi mi oczywiście o strażnika Vranów, który wzięty po dobroci umożliwia zrestartowanie talentów i ponowne ich rozdysponowanie wg naszego uznania, zaś po złości - zostawia przedziwaczną dzidę, którą Geralt może walczyć. Piszę o nim bo jestem ciekaw ile podejść mieliście do tego osobnika. Ja na poziomie trudnym jakieś 20. Bardzo pomogły pułapki, które zastawiałem na gargulce i petardy, którymi spamowałem wręcz . IMHO to jest najtrudniejsza walka w grze. Co o tym sądzicie?