Stream: Omówienie nadchodzącej aktualizacji już 3 lipca

+
Burza46;n9067420 said:
Statystyki pokazują, że zarówno Vilen jaki i Uzdrowienie było bardzo często używane. Vilen to test, natomiast Uzdrowienie było używane bardzo często i większość meczy kończyła się tym kto zagra pierwszy Uzdrowienie. Nadal możemy wskrzeszać swoją najlepszą złotą kartę co nie osłabia bardzo mocno tej karty.

Ale zaprzeczysz (Panie ;P) Pawle, że Villen to obecnie uboga pożoga z licznikiem? Od razu przekazuje feedback zwrotny. Villen nie będzie grany w ogóle ;) Gdyby jeszcze palił tylko przeciwnika, no to może, może. A tak to szkoda złotego slota. Taki pomysł skoro palenie dwóch najsilniejszych kart to za dużo: niech działa raz jak pożoga, a raz jak epidemia (na cały stół oczywiście).
 
Burza46;n9067420 said:
Statystyki pokazują, że zarówno Vilen jaki i Uzdrowienie było bardzo często używane. Vilen to test, natomiast Uzdrowienie było używane bardzo często i większość meczy kończyła się tym kto zagra pierwszy Uzdrowienie. Nadal możemy wskrzeszać swoją najlepszą złotą kartę co nie osłabia bardzo mocno tej karty.

Co do uzdrowienia to się zgadzam, bo nie widzę powodów żeby go nie zagrywać skoro do tej pory się grało. Natomiast uśmiercenie Villena jest dla mnie niezrozumiałe. Czasem opłaciło się spalić swoją najsilniejszą kartę w pierwszej fali palenia żeby w drugiej spalić kilka jednostek przeciwnika. W momencie gdy mamy 3 tury na reakcję drugiej strony i ostatni ruch należy do przeciwnika to nic innego jak ban dla tej karty. Villen (niech będzie z siłą 4) powinien palić najsilniejsza jednostkę przeciwnika, to i tak osłabienie o połowę a kontrować można tak samo jak do tej pory.

edit: Dodam jeszcze, że Villen od początku był kontrowersyjny, opresyjny, frustrujący, ale to nigdy nie był autowin. Każdy nie raz sparzył się na nim. Poza tym to jest troszkę taka maskotka Gwinta, źle stałoby się jakby zniknął z pola bitwy.
 
Last edited:
Dobrze zagrany Villen nadal będzie mocny i będzie robić sporo punktów, poza tym nie rzadko przeciwnicy zagrywali mi go w 3 rundzie gdzie smok nie miał co palić bo miałem np. 2 złota i np. jakąś 1-2 słabsze karty brązowe. W takich sytuacjach te 4 pkt więcej siły może być na plus. Poza tym ze względu na lore zmiana siły też uprawniona ;)
 
Każda karta w tej grze, gdyby ją dobrze zagrać, daje bardzo dużo. Tylko, że niektóre z nich można "dobrze zagrać" raz na kilka podejść, co dla karty złotej jest nie do przyjęcia. Pożoga jest srebrna i da nam ten efekt natychmiast, tyle, że bez punktów po naszej stronie ( no i nie blokuje złotego slotu ). Villen w nowej formie może i by był grywalny, gdyby w grze nie było pożogi właśnie i G:Igni ( plus inne pierdoły pokroju grzybków czy Petera, które na mocne buffy działaja jak uboga pożoga ).
 
Burza46;n9067420 said:
Statystyki pokazują, że zarówno Vilen jaki i Uzdrowienie było bardzo często używane. Vilen to test, natomiast Uzdrowienie było używane bardzo często i większość meczy kończyła się tym kto zagra pierwszy Uzdrowienie. Nadal możemy wskrzeszać swoją najlepszą złotą kartę co nie osłabia bardzo mocno tej karty.

A co mówią statystyki dotyczące obecnie wprowadzanej wersji uzdrowienia, które już funkcjonowało? Bo ja ich nie mam, ale wydaje mi się że mówiły że karta nie jest grana wcale. Zmieniamy kartę graną bardzo czesto, na kartę nie graną bardzo często. Pewnie ciężko wymyślić coś pośrodku zachowując samą ideę....no ale fakt jest faktem, że uzdrowienie nie było grane w tej formie i pewnie teraz też nie będzie. Trochę to jałowa zmiana moim zdaniem. Bo mija ileś miesięcy i wraca się do czegoś co nie działało. Bo przecież zostało zmienione w tą minioną wersję z jakiego powodu? Bo działało ok?Nie ....bo nie działało i nie było grane. Trochę to dziwne.

 
Last edited:
Marat87;n9067780 said:
Pożoga jest srebrna i da nam ten efekt natychmiast, tyle, że bez punktów po naszej stronie.
No i dlatego jest srebrna bo nie daje 8 pkt w złocie ;) Zmiana znacząca, to nie powiem ale wg mnie racjonalna, zresztą zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Jeśli w statystykach widać, że był używany nad wyraz często to dla mnie jest to dobry argument do nerfienia (czy tam testowania czegoś nowego) :) Wg mnie nadal będzie grany (rzadziej) tylko nie na zasadzie czegoś w rodzaju finiszera a po prostu kiedy zajdzie taka potrzeba.
 
Last edited:
Nie gram Vilenem, ale jak daliście mu 1 pożogę to moglibyście ustawić timer na 2 tury, żeby dało się go użyć w rundzie 3.
Kambi to dla mnie karta rak przy obecnym patchu, dobrze, że dostała nerfa.
Uzdrowienie niepotrzebnie ruszane. Jeśli był wyścig po złotą kartę to wiadomo po jakie (Hjalmar, Caranthir), a po ich zbalansowaniu zrobiliście tylko kolejną niegrywalną kartę.
KP są op w obecnym patchu, przy obecnej pogodzie nie ruszysz ich, bo mają uniwersalnego zwiadowcę (czyszczenie pogody, pancerz, 6 hp i załoga - coś nie tak w balansie) a teraz ktoś wpadł na pomysł, że pogodą prykającą po 2 i Nithralem coś zdziałasz (umierajcie w spokoju dziki gonie i Dagonie) :]
 
Gomola;n9068160 said:
(umierajcie w spokoju dziki gonie i Dagonie)

Skoro psują inną frakcje, to niech ulepszą każdą frakcje i kartę grywalną. Raz a dobrze! :cheers3: Przecież tu musi być równowaga :cheers3:
 
Last edited:
Chciałbym zauważyć, że:
1 Wraca combo które wcześniej było uznawane za rakowe: Vilgeforz+Płotka
2. Calveit z jednej strony dostaje nerfa (niemożność wyciągnięcia goldów), ale z drugiej dużego boosta (golemy wskakują zanim strigeruje się zdolność Claveita co skraca deck aż o 4 karty jednym ruchem, co obecnie nie jest takie oczywiste - wiem bo tym gram, często zdarza mi sie wybór przy zagraniu calveita w pierwszym ruchu: golem, medyk, złota karta).
3. Wbrew pozorom na nerf Vilena bym tak nie narzekał. Podwójne palenie jest trudne w użyciu, a dodatkowo w deckach kontrolnych często brakuje siły nawet w kartach złotych. Zmianę Vilena uważam z plus. Decki kontrolne powinny go używać jak najbardziej i tam jest jego miejsce. Poza deckami kontrolnymi będzie ograniczone jego użycie. Karta według mnie pozostaje mocną choć nie op.

Z tych wszystkich zmian najbardziej się cieszę, z... naprawienia bugu związanego z Krwawym Baronem. Pozostałe zmiany (nerfy i buffy) są efektem zaplanowanych wcześniej prac i elementem przygotowań do premiery gry (moim zdaniem oczywiście). Tradycyjnie już przypominam, że nadal jesteśmy w fazie TESTÓW gry, a Gwint nie jest jeszcze gotowym produktem. Co za tym idzie odchyły z balansem w jakąkolwiek stronę mogą się jeszcze zdarzyć kilkukrotnie - jedne będą zaplanowane inne będą konsekwencją przetestowania czegoś w większej niż zamknięta grupa osób.

 
Dariusz77;n9068320 said:
1 Wraca combo które wcześniej było uznawane za rakowe: Vilgeforz+Płotka
Rakowe było tylko zagranie Milvy w Płotkę, tym dziwniejsze, że zmieniono prirotet Płotki, gdy zmieniono jednocześnie Milvę. Vilgevortz w Płotkę to było mocne combo, ale momentami ryzykowne. Teraz będzie jeszcze trudniejsze do skontrolowania, ponieważ Calveit dostaje nerfa nie tylko na wyciąganie goldów, ale też na zobaczenie ze 100% pewnością swoich następnych kart. Może w związku z tym Skellen będzie częściej grany.

 
Też uważam, że zmiana Vilena wyjdzie na plus. Po pierwsze trzeba będzie go zagrywać wcześniej, bo nie będzie autowinem, po drugie będzie łatwiejszy do użycia - podwójne palenie nie będzie skutkowało ryzykiem autospalenia, po trzecie po zablokowaniu da 8 punktów.

Nie uważam także, żeby był gorszy od Shirru. Po pierwsze Shirru wykona spalenie po 1 ruchu, ale za koszt karty, vvilen natomiast za koszt dodatkowych 2 tur, ale nie tracimy przy tym karty. Dla mnie jest to lepsza opcja.
 
Tak swoją drogą to ciekawe, że zmienili trzaskający mróz a jak rozumiem białe zimno zostaje to samo? Trochę nielogiczne bym powiedział.
 
luk757;n9068980 said:
Hah, no to grubo w takim razie pojechali po pogodynkach. :smiling2:

Po pogodynkach sporo, ale całkowicie utrupili Dziki Gon. Caranthir jest słabszy od srebrnego Jotunna, a Nithral całkowicie bezużyteczny. Talia gonu nie ma siły i nie ma możliwości realnego redukowania siły przeciwnika. Nie bardzo rozumiem - Gon nie był zbyt mocny, a teraz jest wykańczany całkowicie. Dagon bez pogody też jest kaput.

Ciekawe, że topornikom redukcja pogody nie zaszkodzi tak bardzo - zastąpią mróz deszczem (nie będzie to to samo, ale jednak to plus łowca powinno dać radę).
 
Widać że się staracie Panowie, lecz mimo ogromnej wyrozumiałości nie mogę zrozumieć kilku spraw.
1. Nerf Ogara Dzikiego Gonu z 5 na 4 - dlaczego, przecież znerfiliście bardzo mocno mróz, po co nerfić podwójnie ? Takimi ruchami tylko wyrzucacie karty w niebyt.
2. Nerf Caranthira - to samo, poza tym jego zdolność nie ma żadnego sensu. Mało przydatny do Lacerate, mało przydatny z uwagi na nerf pogody, kolejna karta kompletnie zniszczona.
3. Aeromancja - ta karta nie ma najmniejszego sensu w tym momencie. Po patchu jedna z najgorszych dostępnych kart.
4. Nithral - obok aeromancji, najgorsza karta w grze. Nie ma ani jednego powodu by nią grać.

Tak jak przy Skellige zachowaliście się fajnie, nerfiąc frakcję w sposób umiarkowany, to potwory potraktowaliście obuchem, wrzuciliście do dołu i zakopaliście.

Przypuszczam że blisko 100% graczy którzy nie mają pełnej kolekcji kart zniszczy Caranthira.
 
PabulonZ;n9069190 said:
4. Nithral - obok aeromancji, najgorsza karta w grze. Nie ma ani jednego powodu by nią grać.

Wiem, że hyperbolizujesz by przedstawić swój punkt widzenia i sam chętnie zobaczę buffy dla Dzikiego Gonu, no ale bez przesady. Istnieją takie karty jak: zwykły Regis, Stennis, Pavetta, Sabrina, Kłobuk, Poroniec, Krąg przywoływań i jeszcze parę by się znalazło :D
 
Podoba mi się ten patch, w większości. Pogoda dostała srogo i bardzo dobrze, bo była wciskana wszędzie do każdej talii, nieskontrowana wchodziła za bardzo wiele, a wciskanie na nią nadmiaru kontr ograniczało własną inwencję przy deckbuildingu skoro automatycznie kilka miejsc trzeba było zarezerwować na brzaski lub gryfy i im podobne. Z pogodą zawsze był problem, że albo była za silna albo niegrywalna i teraz nastała kolej na to drugie. Ogólnie to nigdy nie podobało mi się to co robiła wcześniej, tak bijąc wroga, zamiast dając inne korzyści posiadaczowi. Wolałbym, żeby w grze było więcej kart takich jak Imlerith lub mglak (ten duży), które ulepszają swoje zdolności pod wpływem pogody lub zyskują dodatkowe, bo przy nowych efektach pogoda wywierałaby minimalny wpływ na przeciwnika, a pewne talie nadal by je grały, bo ulepszałyby ich karty. Ale niestety takich jednostek jest bardzo mało i są niegrane, bo słabe. Jak już przy tym jesteśmy, to dziwi mnie nerf takiego ogara dzikiego gonu, on powinien dostać buffa do 7 w ramach rekompensaty, albo chociaż móc spawnować pogodę tak jak Duch Lasu wilki zamiast grać ją z talii. No i gon to talia startowa, a tak jakby... jest teraz do niczego.

Co do innych zmian, to Skellige osłabili, ale nie zrównali z ziemią i bardzo dobrze, największy rak został wycięty. Nerf mrozu pozbył się toporników, bo to była główna przyczyna ich grywalności. Miśki nie kontrują już jaj harpii, innych spawnowanych jednostek, nie biją w karty grane z talii, więc jest ok, nie będą już tak grane jak przedtem. Dobrze. Kolejną ofiarą nerfu pogody jest scoia spell i w sumie... dobrze, talia gdzie wyrzucałeś samą pogodę i modliłeś się, by Regis nie zjadł ci obrońców była taka świetna, tyle zabawy dawała :^). Teraz na jego miejsce będą mogły wskoczyć krasnoludy, skoro przestanie ją bić milion pogody.

Buff Trebuszy z 2 do 3 jest... dziwny. Teraz będą buffowane przez setników bez tricku z operatorem, jakby już wcześniej nie był silnymi kartami i wydaje mi się, że teraz Północ wskoczy na Tier 1.

No i w końcu Villen doczekał się zmiany efektu <3

 
Piwus;n9068670 said:
Też uważam, że zmiana Vilena wyjdzie na plus. Po pierwsze trzeba będzie go zagrywać wcześniej, bo nie będzie autowinem, po drugie będzie łatwiejszy do użycia - podwójne palenie nie będzie skutkowało ryzykiem autospalenia, po trzecie po zablokowaniu da 8 punktów.

Nie uważam także, żeby był gorszy od Shirru. Po pierwsze Shirru wykona spalenie po 1 ruchu, ale za koszt karty, vvilen natomiast za koszt dodatkowych 2 tur, ale nie tracimy przy tym karty. Dla mnie jest to lepsza opcja.

Villen nigdy nie był autowinem, bo to trudna do grania karta. Da się również go wykorzystać przeciwko temu, kto je zagrywa. Shirru jest zdecydowanie lepsza kartą, bo daje 10 punktów i Pożogę, którą można użyć w dowolnym momencie. Zobaczymy, ale wydaje mi się, że Villen może przegrać z Pożogą w deckach.
 
Top Bottom