Subiektywne przemyślenia na temat jakości i rzadkości występowania kart

+
Dariusz77;n7639510 said:
Pavecie zmieniają siłę z 4 na 6
Zdolność Ocvista zadziała tylko raz

No to Ocvist wylatuje z talii... skoro tak im zależy na ograniczeniu tej przewagi w kartach to mogli sprawić, że Ocvist po powrocie do ręki zyskuje kilka DMG kosztem umiejętności. Im więcej srebrnych kart będzie do dyspozycji tym bardziej nie będzie on miał sensu.
 
Ogólnie jakoś mam wrażenie, że ten stream był słaby. Niby prezentują grę, a sami nie wiedzą jak karty, które przecież co dzień ogrywają, działają (tłumaczenie, że są ciągłe zmiany mnie nie przekonuje, jak się czymś zajmujesz to się na tym znasz i tyle, chyba, że odstawiasz w pracy fuszerkę).

Ponadto ten ciągły płacz o przewagę kart. Każda z dostępnych obecnie frakcji mogła sobie tą przewagę budować, w ten czy inny sposób, ale nie, ikoniczna atrapa do nerfa, (i to jakiego! patrz: połączenie odporności szpiegów na pogodę oraz dodawania siły bazowej przez atrapę), szpiedzy również punkty ostro w górę i odporność na pogodę.

Elfy, które z założenia mają być mobilne - usadzone do rzędów ("ale przecież nadal jest dużo jednostek mobilnych!" mhm.... raz, że wcale nie, a dwa, że i tak nikt nimi nie gra...). Nie żebym jakimś wielkim fanem elfów był, bo gram nimi od niedawna, ale dostaną tak po łbie w tym patchu, że głowa mała.

Skellige nadal praktycznie jedna skuteczna taktyka będzie obowiązywać (grana obecnie, bo odrzucanie i ranienie wciąż kulawe lub wymagające zbyt dużo aby działało).

Potwory chyba jako jedyne dostaną buffy, przynajmniej tak to wygląda na chwilę obecną.

KP? Myślą nad przemodelowaniem frakcji, bo ozłacanie/odzłacanie się nie sprawdza, serio? Złoto to ich unikalna cecha, jak nie to to czym się mają szczycić? (że obecnie najczęściej KP było grane jako wskrzeszacze, no ok, z tego powodu baron i medyczki dostały po głowie, ale żeby myśleć nad przemodelowaniem podstawowej cechy KP jaką jest złoto?).
 
A teraz popatrzcie na Aeromancję. Karta legendarna, a będzie ją można skontrować jednym CN, gdzie pozostałe srebrne karty pogody które są epickie, będzie się kontrować aż dwoma CN. Dodatkowo Aero ma dostać status ulotności. Jeżeli pogodowe epiki również nie dostaną takiego statusu, to z miejsca staną się lepszym wyborem do wszelkich decków pogodowych. Dobrze, że chociaż Ragh Nar Roogh będzie teraz zasługiwał na swoje złoto ( choć dla mnie to ciągle strata złotego slotu i pewnie pod pogodynki wybrałbym coś innego ).
 
Marat87 Moim zdaniem RNR nadal będzie słabą kartą. Teraz z racji nowego działania CN i osłabienia Aarda wszyscy będą grali na 1 rząd więc RNR w większości przypadków nie zrównoważy utraty złotego slota. Zgadzam się natomiast z tobą, ze Aeromancja dostała niepotrzebnego nerfa o zbyt dużej mocy. Teraz bardziej będzie opłacało się grać srebrnymi epicami.
 
Aeromancję już przedtem można było skontrować Czystym Niebem, jej siła polega na tym, że jest targetowalną pogodą.
 
Akuumo Jej siła polegała również na tym, że Wiewiórki mogły zagrać ją dwa razy w tym drugi raz na koniec gry. W dodatku jej osłabienie polega na osłabieniu samej pogody (nie będzie już ściągać na stałe buffów), oraz wzmocnieniu srebrnych epików (wymagają 2 CZ by oczyścić pole gry z pogody, oraz wiewiórki mogą je zagrać 2 razy).
 
Skoro Redzi tak bardzo ubolewali nad Areo to osiągnęli swoimi nerfami cel. Teraz przewiduję, że każdy co rosądniejszy gracz wywali Areo na rzecz podwójnej pogody dowolnego pasującego mu typu, która to ulotna nie jest i w razie potrzeby będzie szansa rzucić ją dwa razy. No a Areo poleci w odmęty zapomnienia.
 
Czyli teraz gracze Scoiatael będą musieli sobie radzić jak pozostali cały czas przedtem, powinni dać radę.
 
Duckingman;n7643190 said:
Marat87 Teraz z racji nowego działania CN i osłabienia Aarda wszyscy będą grali na 1 rząd .

Nie sadzę, że tak będzie. Scoiatel dostało nerfa i coraz mniej kart może być zagrywanych na dowolny rząd. A dochodzi kwestia Nilfgaardu i karty Leto. Cały też czas będą też w innych frakcjach opcje działania na cały rząd (a zwłaszcza Scoitael ma sporo takich opcji). Skellige skupiające sie na jednym rzędzie będzie dostawało od Nilfaardu regularnie. Podobnie może być z KP. A przecież Nilgaard jako nowa frakcja będzie grany na początku przez bardzo wielu graczy.
 
Keymaker7;n7640620 said:
Ogólnie jakoś mam wrażenie, że ten stream był słaby. Niby prezentują grę, a sami nie wiedzą jak karty, które przecież co dzień ogrywają, działają (tłumaczenie, że są ciągłe zmiany mnie nie przekonuje, jak się czymś zajmujesz to się na tym znasz i tyle, chyba, że odstawiasz w pracy fuszerkę).

[...]

KP? Myślą nad przemodelowaniem frakcji, bo ozłacanie/odzłacanie się nie sprawdza, serio? Złoto to ich unikalna cecha, jak nie to to czym się mają szczycić? (że obecnie najczęściej KP było grane jako wskrzeszacze, no ok, z tego powodu baron i medyczki dostały po głowie, ale żeby myśleć nad przemodelowaniem podstawowej cechy KP jaką jest złoto?).

Miałam podobne wrażenie niestety. Patch w poniedziałek, a tu nadal właściwie zmiany, niedopracowanie i, co gorsza, pomyłki prowadzących. Tak, jakby było to nieco robione "na kolanie".

I będę powtarzać do znudzenia. Ozłacanie pod Henselta nie jest obecnie grane, bo nie daje takich możliwości, jak wskrzeszanie z odzłoceniami. Niechże wesprą kartami z synergią Henselta. Np. legendy pozwalające ozłacać trzy wybrane różne jednostki lub też inne, które będą zachęcały do użycia choćby Margerity czy lepiej współgrające z Dijkstrą. Oczywiście ostrożnie, by nie było to znowu OP.
Mam co prawda podejrzenie, że chcą zrobić z KP obecnie decki removalowe, ale to też nie może być jedyna droga. Niech zabierają nawet Medyczki, ale niech dadzą lepszą synergię w złotym KP.

Co do Aeromancji pełna zgoda. Legenda, której użyteczność zaczyna być nieco wątpliwa, wobec zmian CN i jej ulotności. Epiki z podwójną pogodą zyskały bardzo.
 
Już znaleźliśmy sporo kart legendarnych któe dostały/dostaną nerfa. Lista ta cały czas się wydłuża. I teraz powiedzcie mi czy warto zbierać skrawki na legendy? Chyba tylko jak ma się już wszystkie inne karty w kolekcji lub na jedną, dwie wybrane które jeszcze działają...
 
Dariusz77 odpowiedź jest bardzo prosta. Warto jest zbierać skrawki na legendę jeżeli potrzebujesz tej legendy w decku ;) Unikanie tworzenia legend z obawy o nerf nie ma sensu (chyba, że tuż przed patchem balansującym) bo i tak zanim karta nerfa dostanie zdążysz się nią wybawić, a może też znudzić i zapomnieć, że ją stworzyłeś.
 
Keymaker7;n7640620 said:
Ogólnie jakoś mam wrażenie, że ten stream był słaby.
Niestety, zgadzam się.

Mam podobne odczucia do Waszych. Zupełny brak konsekwencji we wprowadzanych zmianach. Tłumaczenie zmiany czystego nieba, bo RNR za łatwo skontrować miałoby sens, gdyby nie powodowało zachwiania balansu innych kart, choćby wspomnianych epickich kart pogody, które będą mocniejsze niż osłabiona aeromancja. Koral też jest legendą, zajmuje złoty slot, kosztuje 800 fragmentów i po zmianie będzie można ją skontrować jednym czystym niebem, więc opłacalność używania jej także drastycznie spada.

Na streamie padło stwierdzenie, że zmiana Vrana wojownika jest spowodowana tym, że potwory jako jedyne miały dwie jednostki pozbawione umiejętności, co też nie jest prawdą, bo KP ma dwie takie jednostki (lekka jazda burej chorągwi, redański rycerz). Mam jednak wrażenie, że KP nie jest ulubioną frakcją twórców ;). No i naprawdę żal Scoia'tael, zwinność elfów miała przecież rekompensować małą siłę ich jednostek. Teraz ani efly, ani pułapki nie będą w ogóle skuteczne przy zapowiadającej się tendencji do wzmacniania jednostek.
 
Last edited:
Smuci mnie to, że aktualne patche balansujące, jakimi raczą nas redzi to sprawianie, że frakcje, które były najwięcej grane wcześniej zwykle trafiają na samo dno, by na szczyt poszły frakcje wcześniej raczej słabe. Mam nadzieję, że doczekamy się sytuacji, gdy każda frakcja będzie grywalna na podobnym poziomie.
 
Savro528 póki co nie było żadnego patcha, który by spowodował coś takiego. Wiewiórki i NR dominują w mecie od momentu gdy gracze zdobyli wystarczająco dużo kart by nimi grać (NR może trochę ostatnio przycichło ale to kwestia ostatniego tygodnia/dwóch nie nagłego spadku popularności po patchu). Na ocenę patcha, który wyjdzie w poniedziałek będzie czas jak już go ogramy i zrozumiemy wszystkie nowe zależności, które wprowadził. Ja dalej zamierzam grać wiewiórkami (no chyba że podczas testowania aż tak mi się spodoba Nilfgaard) bo po bliższym spojrzeniu nerf wcale nie jest tak dotkliwy jak wiele osób uważa.
 
Dariusz77;n7645330 said:
Nie sadzę, że tak będzie. Scoiatel dostało nerfa i coraz mniej kart może być zagrywanych na dowolny rząd. A dochodzi kwestia Nilfgaardu i karty Leto.

Z tego co ja zrozumiałem działanie Leto to zagrywa się go w rząd w którym kasuje wszystkie niezłote jednostki i zżera ich siłę. Taki lepszy Kejran z możliwością przywalenia w przeciwnika jeśli chcemy mu skasować konkretne jednostki z danego rzędu. Siły on jednak nie zmniejszy, a w dodatku ją ozłoci. Oczywiście pewnie będą niektórzy grali na Leto + Kajdany + Removal, ale to samo można mówić o Fill.
 
Siła Leto bedzie leżeć w możliwości usuniecia z gry jednostek (na chwilę obecną 3 wybranych niezłotych), których umiejętności mogłyby nam bardzo zaszkodzić. Będzie też można zagrywać combo wraz ze zwierciadłem. Albo po prostu zagrać go jak kejrana, do zabezpieczenia własnej siły. Troche opcji jest i według mnie to ciekawa i przydatna karta.
 
MajekX;n7646740 said:
Savro528 póki co nie było żadnego patcha, który by spowodował coś takiego. Wiewiórki i NR dominują w mecie od momentu gdy gracze zdobyli wystarczająco dużo kart by nimi grać (NR może trochę ostatnio przycichło ale to kwestia ostatniego tygodnia/dwóch nie nagłego spadku popularności po patchu). Na ocenę patcha, który wyjdzie w poniedziałek będzie czas jak już go ogramy i zrozumiemy wszystkie nowe zależności, które wprowadził. Ja dalej zamierzam grać wiewiórkami (no chyba że podczas testowania aż tak mi się spodoba Nilfgaard) bo po bliższym spojrzeniu nerf wcale nie jest tak dotkliwy jak wiele osób uważa.

Nie zgodziłbym się. Skellige pod odrzucanie przed zmianami Svanrige i Myszowora radziło sobie naprawdę dobrze. Potem weszła ta bezsensowna zmiana pod tytułem "grając skellige dążysz do najgorszej możliwej ręki, by mieć co wyrzucać".
 
Ja mam mieszane odczucia odnośnie letho. Jej dużą siłą jest na pewno uniwersalność. Ale teraz tak: Letho + Yennefer + Bekker to najfajniejsze combo jakiego większość z nas nigdy nie wykona w żadnej grze rankingowej (jeżeli przez 2 rundy nikt nas nie zmusi do zagrania więcej niż 1 golda to coś jest nie tak). Letho rzucony by pozbyć się raz na dobre zbuffowanych jednostek wroga skończy się z dużym prawdopodobieństwem nasza przegraną w tej rundzie (wsadzamy przeciwnikowi ogromną złotą bestię). Pozbyć się czegoś małego ale upierdliwego można ale nie oszukujmy się, kto zagra 2-3 takie cele w jednej linii wiedząc że letho może nadejść? Rzucenie na nasze jednostki wydaje się być fajne o ile mamy przewagę w rundzie. Kiedy musimy gonić wynik/jesteśmy na równo z przeciwnikiem, zagranie Letho może być dla nas zabójcze (wrzucamy na stół tylko 1 punkt siły). Nie zmienia to faktu że chętnie tę kartę dokładnie przetestuję.
 
Top Bottom