CDPR przesunął prezentację, bo w obecnej sytuacji nie było możliwości skupić uwagi targetu na grze w takim stopniu, jak było to planowane. Tylko tyle i aż tyle. Do tego problem związany z rasizmem jest na tyle delikatny, że wychylenie się w którąkolwiek stronę mogłoby poskutkować zwróceniem na siebie negatywnej uwagi którejkolwiek strony konfliktu, co w obecnej chwili jest najmniej pożądane. Naprawdę uważacie, że developerzy w jakikolwiek sposób pragną się zaangażować w tą zadymę? Litości.
Całe dorabianie zaplecza politycznego do tej decyzji jest niczym więcej, jak tylko nadinterpretacją. Dlaczego REDzi nie zabierają głosu w tej sprawie? Bo nie chcą być zaszufladkowani jako popierający którąkolwiek ze stron konfliktu. Zobaczycie, że jak wykluje się z tej zadymy jakieś porozumienie, to cały świat (w tej liczbie również CDPR) "wyrazi swoje poparcie dla wyników negocjacji". I wcale się nie dziwię - wychylając się już teraz, można co najwyżej po łbie dostać.
Choć cała akcja marketingowa była prawdopodobnie zaplanowana co do dnia, to strata dwóch tygodni i tak jest stosunkowo niewielką ceną w porównaniu do potencjalnych strat poniesionych w przypadku wyrażenia opinii, która mogłaby okazać się niepoprawną.