SZYKUJ SIĘ!

+
To czekamy...

Fajnie by było, gdyby tą rozgrywkę (później) umieścić jaki wideo do ściągnięcia, a nie lipnej jakości (kompresja) stream.
 
Gameplay to gamelay, Grand_Inspektorze. Krótszy, dłuższy, średni wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Ja sam nie jestem święty, nie same obszerne prezentacje tworzyłem w życiu. Więc jeżeli mam wybierać pomiędzy obejrzeniem pociętego i krótkiego gameplaya a nie obejrzeniem wcale to dla mnie wybór jest prosty.
W sumie racja. Czekam na każde info. :)
 
Wygląda zdecydowanie skromniej (żeby nie powiedzieć "gorzej" ) w stosunku do tego co wcześniej prezentowali.

Tekstury otoczenia gorsze (bardziej rozmyte/niższej rozdzielczości), zdecydowanie mniej żywe miasto, efekty specjalne nad wyraz przeciętne (coś co widzieliśmy w niemal wszystkich innych grach od ponad dekady).

Co się stało z tętniącą życiem (którą widzieliśmy podczas prezentacji rozgrywki jeszcze w zeszłym roku) metropolią?



Obecnie ulice Night City wyglądają niczym w najgorszym momencie pandemii, w chwili kompletnego "lock down" :p ...

Kolejna rzecz jaka mnie uderzyła to okropnie widoczny pop-in (pojawianie się tesktur oraz podmiana modeli), który nie wiem czy był aż tak drastyczny w starym W3.

Cały Cyberpunk 2077 zaczyna wyglądać bardziej jak jakieś (wizualnie) GTA V, czy Saints Row: The Third (na lekkich sterydach). Ot, wszystko po staremu, a obiecywano nam nową jakość na miarę czegoś niespotykanego w tej generacji.

Dodatkowo razi "staromodne" podejście do animacji elementów ubioru/wyposażenia postaci.
Już tłumaczę o co chodzi.
W większości gier jest niestety normą animowanie ubioru postaci (czy też jej broni) razem z modelem. Stąd też ubiór (a jeszcze gorzej czasem zupełnie sztywna w swej naturze broń) wygina się oraz rozciąga (w dziwnych miejscach i pod dziwnym kontem) wraz z ramieniem, ręką, nogą bądź tułowiem postaci (bardzo często przenikając przez siebie lub inne obiekty).
Cyberpunk 2077 też idzie tutaj po tej najmniejszej linii oporu.
A są gry (z obecnej generacji konsol), które pokazują, że da się ten element dopracować (kto grał w Uncharted 4 czy The Last of Us II ten wie o czym mówię).

Moim zdaniem CP 2077 wyjdzie w najgorszym możliwym okresie - końcu generacji konsol, gdzie twórcy gier mają coraz większe ambicje ale wciąż tą samą ilość mocy do dyspozycji. Stąd gry (multiplatformowe), z tego okresu, są zdecydowanie brzydsze od swoich starszych poprzedników (bo optymalizować już nie ma z czego, a tytuły są coraz bardziej złożone).

Cóż, jedyna nadzieja iż w zapowiadanym upgrad'zie dla nowych konsol RED'zi nie oleją PC (jak to zrobili z HDR'em dla PC w W3).

Nadzieja umiera ostatnia.

P.S. Aby nie było samego negatywnego tonu powiem, że atmosfera jest naprawdę zacna. Ale z drugiej strony akurat o ten aspekt nigdy nie musiałem się martwić w produkcjach od RED'ów.
 
Z tym HDR do Wiedźmina 3 na PC to było pewnie tak, że nie widzieli sensu go wydawać ponieważ było już kilkadziesiąt fanowskich modyfikacji oświetlenia, zmiany barw palety kolorów za ReShade, SweetFX i to wszystko robi lepszą robotę niż HDR bo w zasadzie HDR to taki "profesjonalnie" zrobiony ReShade tylko ktoś wpadł na pomysł aby na tym zarobić wymagając do tej technologii zakupu specjalnego monitora.
 
Z tym HDR do Wiedźmina 3 na PC to było pewnie tak, że nie widzieli sensu go wydawać ponieważ było już kilkadziesiąt fanowskich modyfikacji oświetlenia, zmiany barw palety kolorów za ReShade, SweetFX i to wszystko robi lepszą robotę niż HDR bo w zasadzie HDR to taki "profesjonalnie" zrobiony ReShade tylko ktoś wpadł na pomysł aby na tym zarobić wymagając do tej technologii zakupu specjalnego monitora.
Poczytaj o tym co to jest HDR, a nie pisz głupot...
 
Poczytaj o tym co to jest HDR, a nie pisz głupot...

To jest taki sam marketingowy wałek jak Ray Tracing, zarówno HDR jak i RT to efekty, tekstury dodawane bezpośrednio przez twórców danej gry, a nie coś co jest aktywowane przez fikcyjną technologię, gdyby to była jakaś technologia to byłoby tak, że kupujemy monitor który niby ma wbudowaną technologię HDR i ten HDR uaktywnia nam się w każdym tytule nawet w takim sprzed 20 lat ale tak nie jest i ta sama sytuacja z RT. Reshade jest lepszy bo w najgorszym wypadku robiąc to amatorsko może uzyskać trochę gorszy efekt niż jest to robione przez twórców gry, a jest to darmowe i nie obciąża komputera.

Reshade


To, że ci na Wikipedii pisze jakiś marketingowy bełkot to nie znaczy, że to jest prawda także warto się douczyć, że korporacje zawsze kłamią bo liczy się dla nich jak największy zysk więc szukają każdej okazji aby na czymś zarobić jak Nvidia, że swoim RT który najpierw miał być dostępny na najdroższych kartach graficznych, a później po protestach graczy nagle ogłosi, że RT też będzie dostępnych na słabszych grafikach.
 
To jest taki sam marketingowy wałek jak Ray Tracing, zarówno HDR jak i RT to efekty, tekstury dodawane bezpośrednio przez twórców danej gry, a nie coś co jest aktywowane przez fikcyjną technologię
HDR to nie żaden efekt / tekstury. To sposób wyświetlania obrazu, aby kontrast był bliższy rzeczywistemu -Z bardzo jasnymi światłami i "czarnymi" cieniami jednocześnie bez utraty danych w tych partiach obrazu. I nie jest to żaden marketingowy wałek, po prostu trzeba mieć bardzo drogi monitor / telewizor z odpowiednio wysoką jasnością ekranu. Wałek to robią producenci telewizorów, chwaląc się że mają HDR w tańszych modelach, kiedy to jest g... A nie HDR z zaledwie 500 nitami :p
 
Ray Tracing również nie jest żadną marketingową zagrywką, a sposobem symulowania rzeczywistego zachowania się promieni światła (oraz odbić).
Dzięki technologii RT możliwe jest stworzenie cieni dopasowanych do przedmiotu oraz źródeł światła (nie jak to teraz jest często niedopasowanych albo "zawieszonych" w powietrzu), odbijanie się wspomnianych świateł od powierzchni (światło nie jest w końcu prosto idącą linią od punktu A do B) i nadawanie odpowiedniego koloru (w zależności od powierzchni, na którą trafi).
Dodaj do tego odbicia, które odbijają nie tylko to co jest aktualnie na ekranie (jak powszechne teraz screen space reflections) - bez żadnych artefaktów oraz przekłamań.

Oczywiście wspomniane powyżej rzeczy można było, w pewnym stopniu, "symulować" (oszukiwać) dotychczas dostępnymi metodami. Jednak było to mało przekonujące (i dość ograniczone) oraz bardzo pracochłonne. Teraz może zostać stworzone przez technologię RT, z minimalną ingerencją twórców.

Problem z RT jest jedynie taki, iż cała symulacja (zarówno odbicia jak i światła) jest bardzo, ale to bardzo zasobożerna. Ale z czasem sprzęt podoła temu zadaniu (nie zapominaj, że dopiero mieliśmy pierwszą generację kart obsługujących - sprzętowo - RT).

P.S. @ SLVPRO Zarówna HDR jak i RT nie są prostymi postprocesami, dodawanymi na wynikowy obraz, a podawane przez Ciebie przykłady zwyczajne "udawanie" tych efektów (ze wszystkimi ograniczeniami nie istniejącymi w prawdziwych - wspomnianych - technologiach).
 
To jest taki sam marketingowy wałek jak Ray Tracing, zarówno HDR jak i RT to efekty, tekstury dodawane bezpośrednio przez twórców danej gry, a nie coś co jest aktywowane przez fikcyjną technologię, gdyby to była jakaś technologia to byłoby tak, że kupujemy monitor który niby ma wbudowaną technologię HDR i ten HDR uaktywnia nam się w każdym tytule nawet w takim sprzed 20 lat ale tak nie jest i ta sama sytuacja z RT. Reshade jest lepszy bo w najgorszym wypadku robiąc to amatorsko może uzyskać trochę gorszy efekt niż jest to robione przez twórców gry, a jest to darmowe i nie obciąża komputera.

Reshade


To, że ci na Wikipedii pisze jakiś marketingowy bełkot to nie znaczy, że to jest prawda także warto się douczyć, że korporacje zawsze kłamią bo liczy się dla nich jak największy zysk więc szukają każdej okazji aby na czymś zarobić jak Nvidia, że swoim RT który najpierw miał być dostępny na najdroższych kartach graficznych, a później po protestach graczy nagle ogłosi, że RT też będzie dostępnych na słabszych grafikach.
Widzę, że dalej nie wiesz co to jest HDR i mylisz pojęcia.
Stare gry były robione pod RGB, a jeszcze starsze mialy tylko 16 kolorów, a nawet mniej.
Uruchamiając taką starą grę nagle nie zwiększy się ilosc kolorów, rozdzielczośc i rozpiętość tonalna, bo takiej informacji tam nie ma.
Czy czarno-bialy film odtworzony na kolorowym telewizorze zyskuje automatycznie kolory?
Jeszcze raz radzę poczytać na temat HDR i ogolnie fotografii i o przetwarzaniu obrazu. Przyswoić sobie terminy, kontrast, rozpiętość tonalna, temperatura barwowa itp.
RGB przewiduje 256 poziomów jasności, HDR zwiększa tę liczbę.
Twórcy dalej jednak tworzą gry pod RGB, bo takie monitory królują i muszą ten HDR zaimplementować (silnik graficzny musi umieć go wyświetlić)
Kiedys gdy telewizory czarnobiale byly w wiekszosci domow (tak byłybtakie czasy ;-)) nawet filmy i programy kolorowe robiono tak, by byly czytelne na c-b telewizorach.
Zawodnicy w grach zespołowych musieli mieć zawsze takie stroje, by na takich telewizorach można ich było rozróżnić.
Jeśli chodzi o rozpiętość tonalną. Zrob zdjęcie w słoneczny dzień odsloniętego okna, stojąc w głebi pokoju. Z HDR i bez. Porównaj to z tym co zarejestrowaly twoje oczy....
 
Jak dla mnie to nie jest przypadek taki sam jak przy Dzikim Gonie że im bliżej premiery tym tytuł stawał się brzydszy a cięcia były coraz to większe.
Tutaj w przypadku CP2077 widać zupełną odwrotność tytuł pomalutku zaczyna wyglądać lepiej i lepiej ( z pewnymi wyjątkami), można uznać że większość jest poprawiana na plus.
Oczywiście nie da się ukryć że w tym co zobaczyliśmy to LoD jego zakres to coś godne poziomu odchodzących konsol a nie PC za 10-15k złotych.

Z tą ostrością obrazu też można polemizować i nie brać jej jako mocny zarzut, może być to spowodowane działaniem gry włączonym DLSS Nvidii które jak wiadomo potrafi zrobić mydełko z obrazu i jakby nvidia nie zachwalała to rekonstrukcja obrazu z niższej rozdzielczości nijak nie będzie tak ostra jak natywna rozdzielczość.
W warstwie technicznej nie wieszał bym tak psów bo jak widać work in progress.
 
Propo tłumów, nie widzieliśmy dzisiaj jak jest po wyjsciu z apartamentu V, więc nikt z nas nie ma punktu odniesienia. Dodam, że bylo to w dzień
 
Propo tłumów, nie widzieliśmy dzisiaj jak jest po wyjsciu z apartamentu V, więc nikt z nas nie ma punktu odniesienia. Dodam, że bylo to w dzień
Wrażenia dziennikarzy się tu rozchodzą, bo pojawiają się zarówno głosy, że ludzi jest mało, jak i takie, że tłumów w grze jest sporo. Nie wiadomo czy to kwestia rożnego progu oczekiwań, czy rozbieżność w zależności od pory dnia jest tak duża, że może budzić tak skrajne wrażenia.
Sam przyznam, że na zwiastunie nawet w klubach widoczne są puchy i że takie miasto nawet nocą powinno tętnić życiem - a tego za bardzo w grze nie widać.
 
Co do braku tłumów to fakt, jest dość kameralnie. Pod tym względem CP2077 na ostatnim gameplayu przypomina Deus Ex i Bloodlines 2:
Cieszę się, że wreszcie nastąpiło urealnienie co do tego jak gra będzie wyglądać. Wcześniej nie miałem większych oczekiwań i nie jarałem się zanadto grą, ale teraz myślę, że CP2077 kupię sobie na premierę. Miał być to TLOU2, który był niemal pewniakiem, ale sytuacja się zmieniła. Na pierwszym gameplayu te tłumy były przy tym budynku mieszkalnym, może to jest ścisłe centrum. Nawet w zaludnionym mieście zdarzają się miejsca dość pustawe. No i brak jakichś tłumów nie przeszkodził grom z serii Deus Ex czy pierwszemu Bloodlines być po prostu bardzo dobrymi rolplejami.
 
Last edited:
Powiem tak... chyba zaczynam mieć deja vu.

To wszystko już (z grubsza) widzieliśmy przy okazji W3.

Najpierw* zapowiedź z trailerem na silniku gry (VGX w przypadku W3 i E3 w przypadku Cyerpunk 2077). Później jakieś CGI (Killing monsters dla W3 oraz cinematic trailer z kolejnego E3 dla Cyberpunk 2077).

Dotąd wszystko wygląda pięknie jeśli nie doskonale.

Później mamy fragmenty rozgrywki (Cyberpunk 2077 - 48 minutowa prezentacja, Xbox E3 2014 Media Briefin w przypadku W3), które już nieco studzą nasze zapały i zbliżają oczekiwania do bardziej realnych, aczkolwiek wciąż ładnych wizji gier.

Cały czas jesteśmy karmieni bullshot'ami od twórców i wychwalaniem gry pod niebiosa.

W międzyczasie mamy kilka przełożeń premiery, a ostatecznie dostajemy sporo brzydszy (i w pewnych aspektach wykastrowany z części pierwotnych wizji) produkt.

*Tak, Cyberpunk 2077 miał jeszcze Teaser Trailer zanim coś większego wypłynęło.

@sebogothic

Deus Ex (Mankind Divided) chyba miał większą ilość ludzi i bardziej żyjące miasto (fakt, że nie był to otwarty świat i seria hub'ów), ale takie Assassin's Creed (praktycznie dowolna odsłona) miało masę ludzi i tłumów. A w grze o wampirach, dziejącej się w nocy (Bloodlines 2) nie bardzo to przeszkadza.

Coś czuję, że mi właśnie tego w CP2077 będzie najbardziej brakować - tego żyjącego, pełnego ludzi świata (który tak tutaj pasuje i jest tak - na każdym kroku - fałszywie reklamowany) będzie najbardziej brakować...
 
Last edited:
Coś czuję, że mi właśnie tego w CP2077 będzie najbardziej brakować - tego żyjącego, pełnego ludzi świata (który tak tutaj pasuje i jest tak - na każdym kroku - fałszywie reklamowany) będzie najbardziej brakować...
Z relacji dziennikarzy jak SkillUp czy Parris wynika, że tłumy NPC-ów nadal są w grze w podobnej ilości, w tym zaraz po wyjściu z apartamentu V po raz pierwszy, tyle że są obecne wyłącznie w miejscach bardziej aktywnego życia publicznego (podobnie jak w demie z 2018), na innych ulicach występują już rzadziej albo wcale. Myślę, że zagęszczenie ludności na pewno będzie zbliżone do poziomu z 2018, ale pytaniem jest czy uda się je rozłożyć lepiej wzdłuż całego miasta czy nadal pozostanie ograniczone głównie do określonych hubów.
 
Co do braku tłumów to fakt, jest dość kameralnie. Pod tym względem CP2077 na ostatnim gameplayu przypomina Deus Ex i Bloodlines 2:
Cieszę się, że wreszcie nastąpiło urealnienie co do tego jak gra będzie wyglądać. Wcześniej nie miałem większych oczekiwań i nie jarałem się zanadto grą, ale teraz myślę, że CP2077 kupię sobie na premierę. Miał być to TLOU2, który był niemal pewniakiem, ale sytuacja się zmieniła. Na pierwszym gameplayu te tłumy były przy tym budynku mieszkalnym, może to jest ścisłe centrum. Nawet w zaludnionym mieście zdarzają się miejsca dość pustawe. No i brak jakichś tłumów nie przeszkodził grą z serii Deus Ex czy pierwszemu Bloodlines być po prostu bardzo dobrymi rolplejami.

Gameplay z Bloodlines 2 nijak ma się (jakościowo, design itd. i to wyraźnie) do tego z Cyberpunka 2077, pomijając, że nie jest to otwarty świat (a nie uświadczysz tam poruszających się samochodów, poza jednym podczas dialogu/cutscenki).
Porównywanie do pierwszego Bloodlines czy Deus Exa to już jest coś zupełnie nie z tego świata.
Pierwszy Bloodlines jak wyszedł to daleko miał do dobrej gry, bo był niegrywalny przez masę bugów- gra była nieskończona, i została zdruzgotana przez recenzje. Dopiero później fani przez kilka/kilkanaście lat doprowadzili ją do porządku.
Porównywanie do Deus Ex, czyli tytuł z innej ery też nietrafione, jeśli CP2077 w 2020 miałby być tym czym był Deus Ex w roku 2000, to CD Projekt rozbije bank.
Piszesz o grach z ery gdzie otwarte światy stawiały pierwsze poważne kroki: GTA, Morrowind ( w grach Bethesdy do dzisiaj miasta mają po 30 mieszkańców).
W pierwszym gameplayu jaki pokazali tłumy ludzi to były tylko w jednym miejscu a poza centrum raczej normalnie przez pozostałe 40 minut.
Jeżeli ktoś jest zaskoczony to może niech dobrze założy okulary i obejrzy sobie dema jeszcze raz.
 
Top Bottom