Tajemnicza witryna

+
To nie jest żadna teoria spiskowa, tylko zwyczajna obserwacja. Nie tylko moja zresztą. Sposób sterowania i kontroli bardzo wpływa na projekt gry. Ta sama gra stworzona pod m+k będzie zupełnie inaczej się prezentowała od gry zrobionej pod pada. To od razu się wyczuwa. Sam Wiedźmin jest tutaj doskonałym przykładem upadowienia.
Cóż, ciężko odmówić Ci racji. Rzecz w tym, że to jest proces dwustronny. Z jednej strony, w niektóre rodzaje gier, jak wspomniane przeze mnie TPP i bijatyki, zwyczajnie lepiej się gra padem. Z drugiej, faktycznie gry często powstają od początku z zamysłem sterowania przy pomocy tegoż urządzenia. Nie zawsze jest to złe zjawisko. Ja na przykład bardzo się cieszę, że w Dziki Gon mogę pograć na padzie.
Natomiast wyraźnie negatywnym przykładem takiego "upadowienia" był XCOM. Na szczęście w drugiej części Firaxis wycofało się z tego pomysłu.

Podsumowując, i piszę to jako osoba, która długo się do padów przyzwyczaić nie mogła, w obecnych czasach będąc fanem gier, należy mieć pada, nawet jako użytkownik PC. Nawet Steam ma już interfejs skrojony pod to urządzenie.
 
Jakbyś zobaczył to co oni to byś pewnie miał koparę opadniętą jeszcze przez dwie doby, więc się nie dziw :D.
 
A i ja jeszcze mogę trafić po wizycie u Redów w klawiaturę :)

Powiem tak - było meeeeega, mega, mega, mega. Czekajcie na "Krew i wino" z wypiekami na twarzy, wżdy jest na co czekać!
Nie wiem, co jeszcze napisać - po prostu dziękuję za dzisiaj i dziękuję za wczoraj, było dobrze poznać Was, zobaczyć "ludzi z Internetu" w realnym życiu i dobrze było odwiedzić Redów :)
 
Fajnie było wszystkich zobaczyć zza szyby przez moment, wgapionych w monitory :p Ale fakt faktem - wszyscy z wypiekami na twarzy :)

Pół godziny rozważałam czy odejść od kompa, żeby wziąć sobie butelkę wody, czy powinnam zostać i nie tracić czasu na durnoty! :D Takie były emocje :)
 
Pół godziny rozważałam czy odejść od kompa, żeby wziąć sobie butelkę wody, czy powinnam zostać i nie tracić czasu na durnoty! :D Takie były emocje :)

Domyślam się! I zazdroszczę, że już graliście :) Rozumiem, że jest na co czekać :p
 
Bardzo, bardzo dziękuję, że mogłam zaznać "niespodziankowych" rozrywek, że dostałam cudowne prezenty itd. Ale przede wszystkim dziękuję za to, że miałam okazję poznać cudownych ludzi i świetnie się bawić. Wiem, że raczej nie wyglądałam dzisiaj na taką osobę, ale nie jestem szczególnie towarzyska i uśmiechnięta z natury. A dzisiaj uśmiech nie schodził mi z twarzy (błagam, wyfotoszopujcie mi go ze zdjęć!) i poznałam całą gromadę przemiłych osób! Na żywo jesteście dużo lepsi niż przez internet. ;) Nie umiem sobie jeszcze ułożyć w głowie tego, że to pewnie jednorazowe doświadczenie i nigdy się już nie powtórzy (to brzmi okropnie i bardzo ostatecznie).
Raczej nie szafuję słowem na "sz", ale... uszczęśliwiliście dzisiaj przynajmniej jedną osobę. :)
 

Dobra ale już nie będę się z Wami droczył, bo jeszcze powiecie, że niby wam zazdroszczę. Pocieszam się, że przynajmniej nie miałem spoilerów.
 
Top Bottom