Taki tam deck skoczków zielonych

+
Ponieważ mój autorski build na przemieszczenie różni się pod kilkoma względami z buildem opublikowanym przez Team Aretuzy postanowiłem przedstawić swój porównując go z produkcją TA (przy okazji testuję funkcjonalność publikowania własnych decków które CDPR wprowadził :D). Może pomożecie mi zrozumieć dlaczego uważają za optymalny swoją propozycję bo głowię się nad tym od dawna :)

Build ze strony Team Aretuza do obejrzenia pod linkiem:
https://teamaretuza.com/meta-snapshot/ -> Movement Scoiaitael

Mój build:
https://www.playgwent.com/pl/decks/guides/12250

Omówienie mojej talii zrobiłem już na stronie więc nie będę tego powtarzał, a przejdę od razu do porównań :)

1. Brygada Vrihedd vs Pułapka miażdżąca
Niech mi ktoś wyjaśni jaki jest sens grania jednocześnie na przesuwanie jednostek wrogich jak i własnych? Przecież to sprawia, że nie da się optymalnie grać ani pod Elfich Obrońców, ani na Driady Piastunki.

2. Ida vs Paulie
Tu już trochę rozumiem ten wybór, ale nadal jest on moim zdaniem słabym wyborem. Wzmocnienie z rozkazu więc może do niego nie dojść. Ewentualnie tarcza która jak pokazało życie mało kiedy rzeczywiście daje coś więcej niż przyjęcie strzału za 1 czy 2 punkty. Jeszcze się nie spotkałem by ktoś odpuścił niszczenie kluczowych silników bo tarcza na nich została wrzucona. Jedyny sens tej karty w tym buildzie to moim zdaniem kolejny krasnolud pod Agitatorów i Huf bo przyznaję czasami tak karty podejdą beznadziejnie, że nie ma krasnali dla Hufu albo Aligatorów którzy się kiszą całą 1 rundę na ręku mocno utrudniając jej wygranie. Nadal jednak uważam Idę za lepszy wybór. Zwłaszcza przy ostatnim odrodzeniu Kręgu Przywołań który pojawia się co kilka meczy. W dodatku ma wzmocnienie z Rozmieszczenia więc można szybko ratować sytuację na stole gdy jakaś jednostka zbliża się do otrzymania strzału od Grzegorza w kolejnej turze.

3. Milaen i Zew Lasu vs Fauve i Woda Brokilonu

Po pierwsze Woda Brokilonu. Uważam, że granie jej gdziekolwiek poza Daną mija się z celem. W najlepszym razie od razu padnie jedna. W najgorszym otrzymają strzał od Gerwina i z 18 punktów werbunku mamy ledwo 5-8 (2 z Fauve i 3-6 od Gerwina które w innym wypadku poszłyby w inną jednostkę). Jeśli już musimy skracać deck to Fauve powinna wyciągać Zew Lasu. Kartę która potrafi zrobić w tym buildzie ponad 10 punktów. Sam się też nad tym zastanawiałem. Ostatecznie jednak zrezygnowałem na rzez Milaen która jest po prostu świetnym removalem zdolnym skosić praktycznie wszystkie brązowe silniki, a jej zdolność na daleki zasięg sprawia, że również Nekkery nie mają szans rozwinąć skrzydeł. Takiej karty po prostu w tym buildzie brakuje bo jednak i Sheldon i Drzewko w najlepszym razie są gotowi do zagrania dopiero pod koniec 1 rundy, a wówczas większość silników zrobi już niezłe punkty.

A co wy uważacie? Czy rzeczywiście propozycja TA jest lepsza od mojej?
 
Z tego co zauważyłem to w tych metasnapshotach ładuje się to co najpopularniejsze a nie najbardziej optymalne :)
Takiego Sheldona do każdej talii ładują... Woda Brokilonu tak samo.
 
Z tego co zauważyłem to w tych metasnapshotach ładuje się to co najpopularniejsze a nie najbardziej optymalne :)
Takiego Sheldona do każdej talii ładują... Woda Brokilonu tak samo.

Akurat Sheldon to w pełni zrozumiała sytuacja. Po prostu zestaw:
2x Agitator
2x Obrońca
1x Sheldon
1x Sirssa
robi kosmiczne wyniki punktowe i nie ma innego tak w miarę taniego zestawu 6 kart w Scoia które można za nie włożyć. Niestety jest to cały czas problem z niewielką pulą kart na obecnym etapie Gwinta. Nowy dodatek niewiele tutaj pomógł bo mechanika Harmonii sprawia, że nie można zbudować buildu opartego głównie o Driady, a z kolei drzewce to drogie karty.

Z kolei i Wodzie Brokilonu już napisałem. Ładowanie tego gdziekolwiek poza Daną jest pozbawione sensu. Zwłaszcza w połączeniu z Fauve. To jak oddać ok. 10 punktów przeciwnikowi na dzień dobry.
 
Akurat Sheldon to w pełni zrozumiała sytuacja. Po prostu zestaw:
2x Agitator
2x Obrońca
1x Sheldon
1x Sirssa
robi kosmiczne wyniki punktowe i nie ma innego tak w miarę taniego zestawu 6 kart w Scoia które można za nie włożyć. Niestety jest to cały czas problem z niewielką pulą kart na obecnym etapie Gwinta. Nowy dodatek niewiele tutaj pomógł bo mechanika Harmonii sprawia, że nie można zbudować buildu opartego głównie o Driady, a z kolei drzewce to drogie karty.
Ee tam. Zwłaszcza Agitator to karta, która może przysporzyć sporo kłopotów jeśli ręka nie podejdzie.
Z kolei i Wodzie Brokilonu już napisałem. Ładowanie tego gdziekolwiek poza Daną jest pozbawione sensu. Zwłaszcza w połączeniu z Fauve. To jak oddać ok. 10 punktów przeciwnikowi na dzień dobry.
Pozbawione sensu to przesadzone słowa bo karta jest kozacka a przeciwnik nie musi się jej spodziewać w innych archetypach co często pozwoli się uchronić przed Gimpy`m. Natomiast ja jestem przeciwnikiem wrzucania karty jakby nie było zaprojektowanej pod harmonię do tali, w których na harmonię się w ogóle nie patrzy. Tak samo śmieszy mnie wrzucanie czasem Gregorego do decków gdzie nie ma wielu jednostek zdolnych ustawić siłę na 1.
 
Ee tam. Zwłaszcza Agitator to karta, która może przysporzyć sporo kłopotów jeśli ręka nie podejdzie.

To nie problem. Najwyżej zostaje na kolejną rundę. W końcu jakiś krasnal podejdzie, a w tym decku przegranie 1 rundy nie boli jeszcze tak mocno bo tutaj nie ma finiszera za kilkadziesiąt punktów, ani nie ma też odpowiedzi na takiego finishera u przeciwnika więc nie ma większego znaczenia czy będzie go grał jako ostatnią czy jako przedostatnią kartę. Większym problemem jest huf bo dodatkowo stwarza ryzyko dobrania podczas wymiany drugiego na rękę. Zastanawiam się nawet czy nie wymienić ich na Kundli ze Spalli bo takie odcedzanie decku o 1 kartę niewiele zmienia, a Kundle to kolejne przesunięcie pod Brygadę Vrihedd czy Elfich Obrońców.
 
Top Bottom