[Talia] Piękna i Bestia: Adda i Draug. Zabójczy duet

+
Witam, chce się podzielić z Wami talią Addy którą stworzyłem. Mało kto nią obecnie gra, niemniej jeśli ktoś z sentymentu bardzo chce nią zagrac, to myślę że nie będzie bardzo rozczarowany. Polecam i będę wdzięczny jak zawsze za konstruktywną krytykę, Pozdrowionka

https://gwentup.com/decks/15219
 
Ogólnie rzecz ujmując zgadzam się z Twoim stanowiskiem, że aktualnie w oparciu o Addę ciężko zbudować coś silnego. Jak patrzę na twoją propozycję to większość kart pokrywa się z tym co sam bym do takiej talii włożył. Parę jednak uwag mam choć biorąc pod uwagę, że na forum ostatnio obowiązuje zasada, że jak nie wbiłeś rangi 0 to się nie znasz to weź proszę pod uwagę, że się nie znam.

Lyrijski kusznik – powiem uczciwie, że unikam grania tymi wszystkimi czwórkami za 4 z siłą 3 i rozkazem. Wyjątki robię gdy gram z Portalem w talii lub z Novigradzką pod Krasnoludzkich najemników. Po prostu uważam, że jest zbyt łatwo ściągnąć trójkę by zagrywać je jako pojedynczą kartę. Zwłaszcza gdy nie jesteśmy wstanie podbić jej siły poza Taktyczną Przewagą.

Sztukmistrz z Cintry – takiego czegoś też unikam, masz kartę która ma synergię z małą ilością innych kart bo poza samymi sztukmistrzami masz jeszcze tylko 3 czarodziejki z których obecność jednej moim zdaniem jest dyskusyjna o czym dalej. Ja staram się budować tak decki by wszystkie karty miały ze sobą synergię. Przykładowo jak idę w Sztukmistrzów z Cintry to ładuję jak najwięcej kart dotyczących czarodziejów. Jak rozumiem u Ciebie głównym clue jest rozkaz pod Liryjskiego kusznika i bycie człowiekiem pod Drauga, ale ja bym jednak poszukał lepszych synergii.

Margarita – dla mnie ładowanie bloków do talii która w założeniu ma czyścić stół jest chybionym pomysłem który zawsze sporo kosztuje punktów werbunku. Jeśli zakładamy, że budujemy deck którym przez pierwsze tury R3 będziemy w stanie czyścić stół (a nic innego przy Adze sensu nie ma) to kogo mamy blokować?

Kaedweńskie Upiory – O ile uważam tak jak Ty, że Czarna Magia to bardzo dobra karta dla decku z Addą to już do samych Upiorów (5 punktów z 3 punktami siły to moim zdaniem spore ryzyko na ujemne value) mam nastawienie negatywne i bym ich sobie darował.

Podsumowując z tego co widzę, to głównie ustawiłeś się pod wsadzenie kart z rozkazami by Lyryjski kusznik niemal co turę oddawał strzał. Tylko moim zdaniem to jest złe założenie u samej podstawy. Bez kart które uchronią Kusznika przed szybkim zejściem (nie masz w decku ani jednej karty zwiększającej siłę) w większości gier zostanie wyłączony z gry jeśli nie od razu to najdalej po 3 turach co da Ci z niego 6 punktów. Dla mnie to zbyt mało by go nie odrzucać podczas dobierania kart, a to zdaje się clue Twojej talii (jeszcze gorzej wygląda to ze Sztukmistrzami). W dodatku ciężko mówić o jakiejkolwiek większej kontroli stołu gdy większość kart do zadania obrażeń potrzebuje kolejnej tury. Z brązów jedynie Balista daje strzał za 1. Czarną Magię pomijam bo pod nią najpierw trzeba ustawić stół. Ja bym szedł w karty które przede wszystkim zadają obrażenia od razu tak by mieć pewną kontrole nad stołem. Teraz po nerfie Drauga karcie tej wystarczy właściwie sam Roche by miała optymalny cel więc nie ma sensu trzymać aż tyle ludzkich jednostek w talii jeśli nie jest to konieczne. Podsumowując ja bym szedł raczej w deck na Adze z większą ilością kart nie będących jednostkami które zadają obrażenia w zamian za większość Twoich brązowych kart i Margaritę.
 
Ogólnie rzecz ujmując zgadzam się z Twoim stanowiskiem, że aktualnie w oparciu o Addę ciężko zbudować coś silnego. Jak patrzę na twoją propozycję to większość kart pokrywa się z tym co sam bym do takiej talii włożył. Parę jednak uwag mam choć biorąc pod uwagę, że na forum ostatnio obowiązuje zasada, że jak nie wbiłeś rangi 0 to się nie znasz to weź proszę pod uwagę, że się nie znam.

Lyrijski kusznik – powiem uczciwie, że unikam grania tymi wszystkimi czwórkami za 4 z siłą 3 i rozkazem. Wyjątki robię gdy gram z Portalem w talii lub z Novigradzką pod Krasnoludzkich najemników. Po prostu uważam, że jest zbyt łatwo ściągnąć trójkę by zagrywać je jako pojedynczą kartę. Zwłaszcza gdy nie jesteśmy wstanie podbić jej siły poza Taktyczną Przewagą.

Sztukmistrz z Cintry – takiego czegoś też unikam, masz kartę która ma synergię z małą ilością innych kart bo poza samymi sztukmistrzami masz jeszcze tylko 3 czarodziejki z których obecność jednej moim zdaniem jest dyskusyjna o czym dalej. Ja staram się budować tak decki by wszystkie karty miały ze sobą synergię. Przykładowo jak idę w Sztukmistrzów z Cintry to ładuję jak najwięcej kart dotyczących czarodziejów. Jak rozumiem u Ciebie głównym clue jest rozkaz pod Liryjskiego kusznika i bycie człowiekiem pod Drauga, ale ja bym jednak poszukał lepszych synergii.

Margarita – dla mnie ładowanie bloków do talii która w założeniu ma czyścić stół jest chybionym pomysłem który zawsze sporo kosztuje punktów werbunku. Jeśli zakładamy, że budujemy deck którym przez pierwsze tury R3 będziemy w stanie czyścić stół (a nic innego przy Adze sensu nie ma) to kogo mamy blokować?

Kaedweńskie Upiory – O ile uważam tak jak Ty, że Czarna Magia to bardzo dobra karta dla decku z Addą to już do samych Upiorów (5 punktów z 3 punktami siły to moim zdaniem spore ryzyko na ujemne value) mam nastawienie negatywne i bym ich sobie darował.

Podsumowując z tego co widzę, to głównie ustawiłeś się pod wsadzenie kart z rozkazami by Lyryjski kusznik niemal co turę oddawał strzał. Tylko moim zdaniem to jest złe założenie u samej podstawy. Bez kart które uchronią Kusznika przed szybkim zejściem (nie masz w decku ani jednej karty zwiększającej siłę) w większości gier zostanie wyłączony z gry jeśli nie od razu to najdalej po 3 turach co da Ci z niego 6 punktów. Dla mnie to zbyt mało by go nie odrzucać podczas dobierania kart, a to zdaje się clue Twojej talii (jeszcze gorzej wygląda to ze Sztukmistrzami). W dodatku ciężko mówić o jakiejkolwiek większej kontroli stołu gdy większość kart do zadania obrażeń potrzebuje kolejnej tury. Z brązów jedynie Balista daje strzał za 1. Czarną Magię pomijam bo pod nią najpierw trzeba ustawić stół. Ja bym szedł w karty które przede wszystkim zadają obrażenia od razu tak by mieć pewną kontrole nad stołem. Teraz po nerfie Drauga karcie tej wystarczy właściwie sam Roche by miała optymalny cel więc nie ma sensu trzymać aż tyle ludzkich jednostek w talii jeśli nie jest to konieczne. Podsumowując ja bym szedł raczej w deck na Adze z większą ilością kart nie będących jednostkami które zadają obrażenia w zamian za większość Twoich brązowych kart i Margaritę.

Bardzo ciekawe spostrzeżenia, dzięki. O kusznikach mam bardzo podobne zdanie jak Ty, natomiast uwzgledniam je ponieważ wychodzę z założenia że skoro upiorki też mają tylko 3 punkty życia to lepiej niech przeciwnik zniszczy kusznika kartą do niszczenia trójek co zwiększa szanse na przetrwanie upiorków które co turę mogą robić 4 dodatkowe punkty; spróbuję poeskperymentowac coś wedle Twoich wskazówek ;
 
W kwestii Twojego buildu przedstawionego na https://gwentup.com/decks/15398

Falibor. Ja wiem, że to jest super karta która potencjalnie wchodzi za 13 i ściąga dwie wrogie jednostki, a trzecią osłabia, ale czy rzeczywiście dobrze współgra z innymi kartami? Jakby nie patrzeć z Czarną Magią oraz Upiorami wchodzą sobie w paradę. Może lepiej postawić na jakiś mocny removal pokroju Geralta? Wówczas nie musiałbyś się tak przejmować by zniszczyć wszystkie wzmacniające się wrogie jednostki w jak najszybszym tempie.

Moje zdanie o Kusznikach znasz. W tym decku wyglądają jeszcze biedniej. Masz poza nimi tylko jeszcze 7 jednostek z rozkazem do potencjalnego zagrania z czego Rębajła są raczej do odrzucania podczas doboru kart. W najlepszym razie gdy przeciwnik Ci ich nie zablokuje/usunie wyciągniesz z nich 8-9 punktów. Bez rewelacji by ryzykować że zejdą od razu ze stołu po zagraniu i dadzą ujemne value. A jeśli z nich zrezygnować to od razu można zastanowić się nad rezygnacją Rębajłów bo z racji na podatność na przesuwanie zrobienie z nich ledwo zagrania za 4 wydaje się częstsze niż zagranie za 6. Tyle tylko, że w zamian 4 pod kontrolę za wiele nie ma. Rycerz z Cintry w tym buildzie raczej rzadko wejdzie za więcej niż 4. Pozostaje Balista która moim zdaniem zdolność ma lepszą niż Rębajło. Tyle tylko, że Rębajło jest człowiekiem więc może być pod Drauga. Za Kusznika jeszcze trudniej znaleźć coś sensownego. W cenie 5 też nie widać dobrej alternatywy by kombinować zmiany w innych kartach. Pod Meve fajny jest Knecht, ale zdolność Foltesta jest potrzebna gdzie indziej. Zostawiłbym zatem te brązowe karty tak jak są i ewentualnie potestował jak się deck sprawuje gdy za Kuszników lub Rębajłów wstawimy Balisty.

Podsumowując i wyjaśniając czemu taki długi wywód :) Deck mi się podoba bo w oparciu o obecną pulę kart i metę wydaje się kompletny (pomijając Falibora :D). Oczywiście można się zastanawiać czy Kudkudak, Zatruty Miód oraz Pioruny mają sens, ale ich obecność jest kwestią wyglądu mety. Jeśli przy obecnej się sprawdzają powinny pozostać. Gdy przestaną masz pole do zmian. Reszta kart (znów pomijając Faliborna ;)) ma ze sobą bardzo dobrą synergię i moim zdaniem powinny stanowić core dla tego buildu przy jakichkolwiek zmianach.
 
W kwestii Twojego buildu przedstawionego na https://gwentup.com/decks/15398

Falibor. Ja wiem, że to jest super karta która potencjalnie wchodzi za 13 i ściąga dwie wrogie jednostki, a trzecią osłabia, ale czy rzeczywiście dobrze współgra z innymi kartami? Jakby nie patrzeć z Czarną Magią oraz Upiorami wchodzą sobie w paradę. Może lepiej postawić na jakiś mocny removal pokroju Geralta? Wówczas nie musiałbyś się tak przejmować by zniszczyć wszystkie wzmacniające się wrogie jednostki w jak najszybszym tempie.

Moje zdanie o Kusznikach znasz. W tym decku wyglądają jeszcze biedniej. Masz poza nimi tylko jeszcze 7 jednostek z rozkazem do potencjalnego zagrania z czego Rębajła są raczej do odrzucania podczas doboru kart. W najlepszym razie gdy przeciwnik Ci ich nie zablokuje/usunie wyciągniesz z nich 8-9 punktów. Bez rewelacji by ryzykować że zejdą od razu ze stołu po zagraniu i dadzą ujemne value. A jeśli z nich zrezygnować to od razu można zastanowić się nad rezygnacją Rębajłów bo z racji na podatność na przesuwanie zrobienie z nich ledwo zagrania za 4 wydaje się częstsze niż zagranie za 6. Tyle tylko, że w zamian 4 pod kontrolę za wiele nie ma. Rycerz z Cintry w tym buildzie raczej rzadko wejdzie za więcej niż 4. Pozostaje Balista która moim zdaniem zdolność ma lepszą niż Rębajło. Tyle tylko, że Rębajło jest człowiekiem więc może być pod Drauga. Za Kusznika jeszcze trudniej znaleźć coś sensownego. W cenie 5 też nie widać dobrej alternatywy by kombinować zmiany w innych kartach. Pod Meve fajny jest Knecht, ale zdolność Foltesta jest potrzebna gdzie indziej. Zostawiłbym zatem te brązowe karty tak jak są i ewentualnie potestował jak się deck sprawuje gdy za Kuszników lub Rębajłów wstawimy Balisty.

Podsumowując i wyjaśniając czemu taki długi wywód :) Deck mi się podoba bo w oparciu o obecną pulę kart i metę wydaje się kompletny (pomijając Falibora :D). Oczywiście można się zastanawiać czy Kudkudak, Zatruty Miód oraz Pioruny mają sens, ale ich obecność jest kwestią wyglądu mety. Jeśli przy obecnej się sprawdzają powinny pozostać. Gdy przestaną masz pole do zmian. Reszta kart (znów pomijając Faliborna ;)) ma ze sobą bardzo dobrą synergię i moim zdaniem powinny stanowić core dla tego buildu przy jakichkolwiek zmianach.

Powiem szczerze że też właśnie myślałem nad tym faliborem tyle że z nim właśnie trochę jak z babą - z nią źle, bez niej jeszcze gorzej ;) ale wezmę sobie jak zawsze pod uwagę Twoje wskazówki bo zawsze podpowiadasz racjonalnie i z sensem. Np pioruny wrzucilem właśnie dzięki Twojej ostatniej opinii , i sprawdzają się super; dam znać czy udało mi się coś wymyślec za falibora;
 
W kwestii Twojego buildu przedstawionego na https://gwentup.com/decks/15398

Falibor. Ja wiem, że to jest super karta która potencjalnie wchodzi za 13 i ściąga dwie wrogie jednostki, a trzecią osłabia, ale czy rzeczywiście dobrze współgra z innymi kartami? Jakby nie patrzeć z Czarną Magią oraz Upiorami wchodzą sobie w paradę. Może lepiej postawić na jakiś mocny removal pokroju Geralta? Wówczas nie musiałbyś się tak przejmować by zniszczyć wszystkie wzmacniające się wrogie jednostki w jak najszybszym tempie.

Moje zdanie o Kusznikach znasz. W tym decku wyglądają jeszcze biedniej. Masz poza nimi tylko jeszcze 7 jednostek z rozkazem do potencjalnego zagrania z czego Rębajła są raczej do odrzucania podczas doboru kart. W najlepszym razie gdy przeciwnik Ci ich nie zablokuje/usunie wyciągniesz z nich 8-9 punktów. Bez rewelacji by ryzykować że zejdą od razu ze stołu po zagraniu i dadzą ujemne value. A jeśli z nich zrezygnować to od razu można zastanowić się nad rezygnacją Rębajłów bo z racji na podatność na przesuwanie zrobienie z nich ledwo zagrania za 4 wydaje się częstsze niż zagranie za 6. Tyle tylko, że w zamian 4 pod kontrolę za wiele nie ma. Rycerz z Cintry w tym buildzie raczej rzadko wejdzie za więcej niż 4. Pozostaje Balista która moim zdaniem zdolność ma lepszą niż Rębajło. Tyle tylko, że Rębajło jest człowiekiem więc może być pod Drauga. Za Kusznika jeszcze trudniej znaleźć coś sensownego. W cenie 5 też nie widać dobrej alternatywy by kombinować zmiany w innych kartach. Pod Meve fajny jest Knecht, ale zdolność Foltesta jest potrzebna gdzie indziej. Zostawiłbym zatem te brązowe karty tak jak są i ewentualnie potestował jak się deck sprawuje gdy za Kuszników lub Rębajłów wstawimy Balisty.

Podsumowując i wyjaśniając czemu taki długi wywód :) Deck mi się podoba bo w oparciu o obecną pulę kart i metę wydaje się kompletny (pomijając Falibora :D). Oczywiście można się zastanawiać czy Kudkudak, Zatruty Miód oraz Pioruny mają sens, ale ich obecność jest kwestią wyglądu mety. Jeśli przy obecnej się sprawdzają powinny pozostać. Gdy przestaną masz pole do zmian. Reszta kart (znów pomijając Faliborna ;)) ma ze sobą bardzo dobrą synergię i moim zdaniem powinny stanowić core dla tego buildu przy jakichkolwiek zmianach.

Jeśli masz chwilkę to pomóż proszę:) trochę zmodyfikowalem mój deck Addy i sprawdza się aż nadwyraz dobrze , na 10 gier wygrałem chyba z 7 czy 8 dzisiaj więc sam byłem w szoku. Ale nie.pasują mi tutaj te liryjskie knechty i brakuje karty na mocne jednostki - pytanie czy warto na sile.upychac? masz jakiś pomysł jak to pozmieniać? Bo ja coś nie mogę wymyślić :/ dzięki
https://gwentup.com/decks/15219
 
Nie bardzo mogę Ci więcej doradzić w jego temacie ponad to co już napisałem wcześniej. Knechtów zdecydowanie bym w takim buildzie nie trzymał. Wolałbym Balisty. Kukudaka raczej też bym w takim buildzie nie trzymał bo wychodzę z założenia, że słabych siłowo jednostek nie ma sensu chronić, a w decku kontrolnym taka ochronna karta to jedna ofensywna karta mniej co utrudnia kontrolowanie sytuacji na stole. A czy potrzebna jest jednostka na duże jednostki? To już całkowicie zależy od mety, a gramy na tak różnych ragach (jeśli moje 16 meczy w rankingówce w tym sezonie można nazwać grą), że to co Ty spotykasz może się diametralnie różnić od tego co ja spotykam. Za to mogę Ci powiedzieć, że Adda na artefaktach sprawdza się bardzo fajnie w trybie sezonowym :)
 
Nie bardzo mogę Ci więcej doradzić w jego temacie ponad to co już napisałem wcześniej. Knechtów zdecydowanie bym w takim buildzie nie trzymał. Wolałbym Balisty. Kukudaka raczej też bym w takim buildzie nie trzymał bo wychodzę z założenia, że słabych siłowo jednostek nie ma sensu chronić, a w decku kontrolnym taka ochronna karta to jedna ofensywna karta mniej co utrudnia kontrolowanie sytuacji na stole. A czy potrzebna jest jednostka na duże jednostki? To już całkowicie zależy od mety, a gramy na tak różnych ragach (jeśli moje 16 meczy w rankingówce w tym sezonie można nazwać grą), że to co Ty spotykasz może się diametralnie różnić od tego co ja spotykam. Za to mogę Ci powiedzieć, że Adda na artefaktach sprawdza się bardzo fajnie w trybie sezonowym :)

Nie ma znaczenia ranga , masz ciekawe pomysły które się sprawdzają dlatego też pytam :) testuje właśnie triss zamiast Anseisa bo w praktyce w talii innej niż meve/foltest praktycznie i tak zawsze wchodzi za 4+4, więc triss za mniejszą prowizję i prawie ten sam efekt wydaje się ciekawszym wyborem , i daje też ładunki czarodziejom - ale to na etapie testów, zobaczymy :)
Co do trybu sezonowego to zagralem raz , w sezonie niedźwiedzia, i to był ostatni - uznałem że szkoda uczyć się nowego trybu gry co miesiąc, lepiej się wyspecjalizowac w klasycznym na ile się da , ale zaciekawiles mnie - Adda na artefaktach? Jak to działa? :0
 
Mnie z kolei tryby sezonowe trzymają przy Gwincie i co miesiąc prawie tylko w nie gram (jedynie przy premierze nowych dodatków więcej czasu poświęcam grze rankingowej).

Co zaś się tyczy Addy to mój build wygląda tak:
- Miód przodków x1 (przy każdym wzmocnieniu robi 5 punktów)
- Portal x1
- Sihill x1 (spokojnie robi ponad 20 punktów w 10 turowej rundzie)
- Zatruty miód x1 (do ustawiania jednostek pod Sihil lub usunięcia niebezpiecznego silnika)
- Krąg przywołań x1
- Anna Stenger x1 (do wzmacniania Tridamskiego tak by cały czas miał parzystą siłę, realnie co turę robi minimum 6 punktów)
- Sabrina x1 (na koniec tury przeciwnika sama ginie)
- Grom x2 (przy każdym wzmocnieniu robi 5 punktów)
- Tarcza z łusek x2 (przy każdym wzmocnieniu robi 3 punkty)
- Mistrzowska włócznia x2 (przy każdym uderzeniu robi zazwyczaj 3 punkty)
- Temerski werblista x2 (do wzmacniania Tridamskiego tak by cały czas miał parzystą siłę, realnie co turę robi minimum 3 punkty)
- Wieża oblężnicza x2 (nigdy między żołnierzy to zrobi 10 punktów)
- Wzmocniony trebusz x2
- Zagon Burej Chorągwi x2 (tarcza sama schodzi)
- Tridamski piechur x2 (postawiony obok Anny lub Werbalisty strzela 2 razy na koniec tury)
- Kaedweński setnik x2 (każde wzmocnienie to realnie 3 punkty)

Oczywiście Anne i Werbalsitę trzeba ustawić obok Tridamskiego w odpowiednim momencie by się na koniec wzmacniał dzięki zasadą sezonowym, a nie osłabiał :)

Grom, Tarcza i Setnik służą do tego by cały czas kończyć turę z parzystą siłą na jednostkach. Włócznia odwrotnie plus ma ustawiać jednostki pod Sihil.
 
Mnie z kolei tryby sezonowe trzymają przy Gwincie i co miesiąc prawie tylko w nie gram (jedynie przy premierze nowych dodatków więcej czasu poświęcam grze rankingowej).

Co zaś się tyczy Addy to mój build wygląda tak:
- Miód przodków x1 (przy każdym wzmocnieniu robi 5 punktów)
- Portal x1
- Sihill x1 (spokojnie robi ponad 20 punktów w 10 turowej rundzie)
- Zatruty miód x1 (do ustawiania jednostek pod Sihil lub usunięcia niebezpiecznego silnika)
- Krąg przywołań x1
- Anna Stenger x1 (do wzmacniania Tridamskiego tak by cały czas miał parzystą siłę, realnie co turę robi minimum 6 punktów)
- Sabrina x1 (na koniec tury przeciwnika sama ginie)
- Grom x2 (przy każdym wzmocnieniu robi 5 punktów)
- Tarcza z łusek x2 (przy każdym wzmocnieniu robi 3 punkty)
- Mistrzowska włócznia x2 (przy każdym uderzeniu robi zazwyczaj 3 punkty)
- Temerski werblista x2 (do wzmacniania Tridamskiego tak by cały czas miał parzystą siłę, realnie co turę robi minimum 3 punkty)
- Wieża oblężnicza x2 (nigdy między żołnierzy to zrobi 10 punktów)
- Wzmocniony trebusz x2
- Zagon Burej Chorągwi x2 (tarcza sama schodzi)
- Tridamski piechur x2 (postawiony obok Anny lub Werbalisty strzela 2 razy na koniec tury)
- Kaedweński setnik x2 (każde wzmocnienie to realnie 3 punkty)

Oczywiście Anne i Werbalsitę trzeba ustawić obok Tridamskiego w odpowiednim momencie by się na koniec wzmacniał dzięki zasadą sezonowym, a nie osłabiał :)

Grom, Tarcza i Setnik służą do tego by cały czas kończyć turę z parzystą siłą na jednostkach. Włócznia odwrotnie plus ma ustawiać jednostki pod Sihil.

Hmmm a czemu akurat Adda a nie np meve przy takiej konstrukcji? Ona się wydaje lepsza do Anny Stenger czy Tridamskiego piechura :0
 
Powody są dwa :)

1. Talię używam do wbijania zadania dziennego polegającą na zagraniu x artefaktów. Nie mam zatem miejsca na jakiś potężniejszy removal który od razu ściągnie niebezpieczny silnik u przeciwnika. Ada daje namiastkę takiego removala.

2. Wbijam sobie w ten sposób zwycięstwa Addą by zrobić kontrakt dotyczący 100 zwycięstw. Nie wiadomo kiedy znów pojawi się tryb w którym Adda się odnajdzie, a Meve jest dużo bardziej uniwersalna i prawie zawsze znajdzie swoje miejsce w sezonie.
 
Powody są dwa :)

1. Talię używam do wbijania zadania dziennego polegającą na zagraniu x artefaktów. Nie mam zatem miejsca na jakiś potężniejszy removal który od razu ściągnie niebezpieczny silnik u przeciwnika. Ada daje namiastkę takiego removala.

2. Wbijam sobie w ten sposób zwycięstwa Addą by zrobić kontrakt dotyczący 100 zwycięstw. Nie wiadomo kiedy znów pojawi się tryb w którym Adda się odnajdzie, a Meve jest dużo bardziej uniwersalna i prawie zawsze znajdzie swoje miejsce w sezonie.

No ja.mam nadzieję że nastąpi to już 2 października kiedy będzie można bidnej Addzince dać dowolną umiejętność :D
 

Similar threads

Top Bottom