Talie potworów w open becie

+
Ramalian;n10576712 said:
Taktyczny Imlerith.. Mandragora niepotrzebnie tak szybko wleciała (omyłkowo przekonwertowałem do słabej jakości).
https://youtu.be/8dX0AXb_4Hc

Nie lepiej zamiast Sukuba dodać Uzdrowienie dla Imleritha jeśli grasz z mandragorą ? :) Myślałem też nad combem Imlerith+Aguara na 2-3 rundę. Pobawię się tym. :)
Ta karta jest na tyle fajna, że może w końcu dam szansę tej frakcji... tylko trzeba Dowódcę też odbudować. :)
 
On zawsze kończy słabo kombinowałem 3 gry w każdej to wyglądało tak ze imlerith zawsze czymś dostawał w momencie w którym się pojawiał :p
On jest wrażliwy na wszystko i to jest problem
Gdyby on miał 10 pkt i był bez armora to ok, bo pomysł na mandragore to już się zrodził w momencie ukazania karty problem ze to wymaga 2 ruchów, pierwszy imlerith na stół i do drugiego on nie dożywa jeśli jednak przeżyje a to się dzieje w 1% przypadków to mamy fajny cel pod uzdro
 
Twilightus;n10577402 said:
On zawsze kończy słabo kombinowałem 3 gry w każdej to wyglądało tak ze imlerith zawsze czymś dostawał w momencie w którym się pojawiał :p
On jest wrażliwy na wszystko i to jest problem
Gdyby on miał 10 pkt i był bez armora to ok, bo pomysł na mandragore to już się zrodził w momencie ukazania karty problem ze to wymaga 2 ruchów, pierwszy imlerith na stół i do drugiego on nie dożywa jeśli jednak przeżyje a to się dzieje w 1% przypadków to mamy fajny cel pod uzdro

Dlatego próbuję z Aguarą. Jeśli mamy mało jednostek to można zaryzykować losowy buff +5 na ręce. 10 siły + pancerz już ma szansę dłużej się utrzymać na stole. :)
 
To nic nie zmienia on żeby przeżył musi dostać boosta za 3 pkt w momencie w którym pojawia się na stole czyli musimy mieć 3 statki gonu lub jeden statek gonu i wyciągnąć go dekretem w takim układzie on przeżyje turę, dzięki czemu dostanie z mandragory o ile ja mamy na ręce lub vesemira i tu pojawia się specyficzny problem, aby to zadziałało musimy mieć dobra rękę i w sumie wszystkie 4 gold sloty są zajęte przez karty które maja wspomóc imleritha. Nasuwa się pytania czy to się w ogóle opłaca? Kwestia indywidualna i sporej ilość test gierek.
 
Imlerith ma fajny art, ciekawą mechanikę, ale niestety jest to kolejna karta z efektem czasowym. A takim wieszczyłem zmierzch w momencie wejścia patcha znoszącego immunitet złotych kart. Czy to się sprawdziło, każdy widzi. Ponadto co gorsza Elf ma efekt czasowy, który wymaga rzucenia go szybciej aniżeli później, zatem daje przeciwnikowi więcej czasu na kontrę. Dlatego też jedynymi jeszcze od czasu do czasu granymi kartami z efektem czasowym jest smok - bo ma dużo punktów oraz Miruna, którą rzucamy jeszcze później niż smoka, liczymy na efekt zaskoczenia i modlimy się, aby przeciwnik był już wystrzelany ze swoich removali.

Na pewno potrzebowałby Imlerith busta punktowego. Bezpiecznie byłoby mu dać więcej o te 1 pkt siły i 1 pancerza na początek, aby znowu nie zrobić z niego jakiejś przesadzonej karty.
 
Zabawne, ale umiejętność Imleritha najbardziej pasowałaby do handbuff ST, a nie potworów. Zwykły Imlerith bez żadnego buffa zginie od jednostki z 10 siły, a nawet nabuffowany umrze trafiony piorunem i następnym duelem. Niemniej chyba najciekawsza ze wszystkich dodanych kart.
 
Zacząłem się trochę bawić tym nowym Imlerithem na kartach organicznych (+ ta wiedźma, które je wyjmuje) oraz standardowych kartach Gonu i nawet daje radę- polecam zarówno dekret jak i uzdrowienie. Problem polega na tym, że ta karta nie ma szans bycia niczym więcej niż chwilowym zaskoczeniem, bo dość łatwo się na nią techować.
 
Nie wiem co myslec o tym imlerithie - nieskontrowany po wylozeniu praktycznie do konca rundy robi masakre na stole i nie sposob go powstrzymac jesli nie mamy jakis removali czy pozogi. Z drugiej strony kombinowalem z nim i obecne talie niszcza go w zarodku, gdzie nawet uzdrowienie nie pomaga bo kazdy ma mnostwo removali, a na koniec palenie.. troche mem karta. Niemniej grafika swietna.
 
Mnie dziś Imlerith zaskoczył. Myślę gość gra zemstę, bo rzuca archespory, żywiołaki ziemi. A tu w drugiej rundzie Imlerith + mandragora. Potem w 3 uzdro i nie było co zbierać. Najgorzej ma chyba Skellige na niego, bo trochę brakuje removali. Trochę, z jednej strony jest to karta, która jeśli nie skontrowana ma zniszczyć prawie wszystko, bo nie ma co się oszukiwać, po zagraniu Imleritha kolejnym ruchem jest zazwyczaj jego dopakowanie, z drugiej jednak strony wystarczą proste removale. Być może spowoduje to chwilowe zachwianie w mecie, no i nawet decki pasjansowe muszą pomyśleć o jakimś techu. Wrzucam więc madragorę, runę i Vesemira do swojego Brana i czekam na kolejne mecze przeciwko panu I.
 
Ja grając Broverem problemu nie mam, 100% dostęp do tasaka wiec jest easy a na drugiego z iorwethem się nie pali, on nie musi od razu wejść i zrobić +10 na łapę za elfów poza tym mam ide, druga ide ewentualnie z isengrima no i mam mandragore bo wsadziłem ja na tech przeciw alchemi w poprzednim sezonie i mirrory ale i tu ma zastosowanie, ostateczność to shirru gdy jest zagrany jako pierwszy na stół i nie gram na cirke, owszem są decki które maja z nim problem, Np: odrywka ma mocna uwalone z nim ale i są decki z którymi on nie wygra jeśli przeciwnik nie ma wyłączonego monitora, patrz scoia.

Talia pod imleritha ma jeden problem twój przeciwnik zna twoje karty to jest oczywiste ze grasz uzdro i pewnie vesemira z mandragora lub wiedźmę z mandragora, pewnie masz jeszcze gebelsa lub dekret, goldami ta talia nie zaskoczy bo każdy wie co i jak :p

Zgodzę się z faktem ze imlerith namieszał w mecie, bo wymusza techa na niego, to niektórym deckom jest totalnie nie na rękę i robi im problem vs inne decki a innym to obojętne.
 
To jest też ciekawy pomysł na deck: https://www.youtube.com/watch?v=AvPCfj47Ark&t=0s
Wygląda interesująco i można tym łatwo oszukać przeciwnika aby wymusić użycie czarów i jednostek niszczących / blokujących aby zagrany późnej Imlerith był bezpieczny. Dobry też pomysł z wiedźmą pod pasożyta aby uchronić się od mocnych jednostek.
 
Top Bottom