Temat nie aktualny

+
Status
Not open for further replies.
Temat nie aktualny

Ok zaczynamy kolejną część recenzji
Pan od przesłuchania Vernon Roche bo tak się nazywa po przesłuchani wyciąga nasze akta i zaczyna je czytać
Geralt zaczyna sobie przypominać Pogrom w Rivi i porwanie Yennefer.Vernon przedstawia nam warunki umowy mająca na celu zabić Królobójce Geralt się zgadza a Roche nas uwalnia no powiecmy nie do końca uwalnia sami mamy sobie poradzić w ucieczce z Zamku gdy już uciekniemy spotykamy się z Triss która prowadzi nas na statek Roche ,,Percivala" Tam dowiadujemy się że zabity został również Król Aedirn Demawend czyli krótko mówiąc Północ ma przekichane Czyli jak w Polsce będą wyboru na których będzie czuć toksyny w powietrzu.A my płyniemy do Flotsam gdzie podobno widziano Królobójce/Wiedźmina/Letho lecz widziano również Iorwetha przywódce komanda Scoia'tael no czyli będzie się działo_Ok zaczynamy ten Akt 1 idziemy przez las niedaleko Flotsam i po drodze spotykamy Elfa Iorwetha który bardzo dobrze wypowiada się o Vernonie.Roche jednak na ten cukier odpowiada krótko ,,Iorweth...Zwykły Skurw..."I zaczyna się Elfy do nas strzelają Triss nas osłania lecz...mdleje ale to nic zwiewamy do Flotsam aby ratować tyłki.No docieramy ludzie na nas dziwnie patrzą to ja myślę normalka tam ludzie mówią abyśmy poszli na plac miasta bo wieszać będą (Wow fajne przedstawienie)tak też myślałem do puki nie zobaczyłem na szubienicy Jaskra i Zoltana no czyli nie pozostaje nic innego jak ich uratować po drodze z przyjemnością skopiemy tyłki paru kolesiom co to nie wiedzą że kumpli Wiedźmina się nie tyka jak już skopiemy im 4 litery przychodzi Sierżant Bernard Loredo któremu najwidoczniej nasze zachowanie się nie podoba odwala jakąś szopkę po pierwsze powiesił jakąś parę elfów potem mówi że Foltest nie żyje a potem puszcza nas wolno po tym wszystkim idziemy do karczmy gdzie dowiadujemy się że Jaskier podpalił wierzę strażniczą niby przez przypadek no ale w stylu jaskra to by było mniej więcej tak (Ale to przez przypadek Panie władzo)No a Zoltan to Za konszachty z Wiewiórkami lecz krasnolud się tego wypiera.No ale rozmowa się kończy wpada jakiś chłop i mówi coś o jakieś bestii to my wychodzimy do portu i widzimy wielgachną Ośmiornice która się leje na śmierć i życie z jakąś czarodziejką.Bestia ucieka a my rozmawiamy z czarodziejką okazuje się że Triss ją zna (każdy raczej wie skąd)okazuje się że zwie się ona Sheala de Tancarville potem przychodzi burmistrz miasta i proponuje nam zabicie Bestii zwanej Kejranem razem z Shealą my się zgadzamy zostaje nam jeszcze uzgodnić zapłatę co jest dziecinne proste następnie udajemy się do Loredo gdzie razem z Rochem rozwalamy balistę a potem zakradamy się aby podsłuchać o czym Jaśnie Pani (Sheala) rozmawia z Jaśnie chamem (Loredo).Następnie to my tam rozmawiamy i dowiadujemy się że Loredo chce bardzo ale to bardzo złapać Iorwetha bo w tedy będzie sławny i tak dalej Jeżeli chcemy być po stronie Elfów możemy odmówić (Recenzja na życzenie jednego z użytkowników będzie o stronie elfów)dla tego odmawiamy i wracamy ubić to i owo przeszukujemy z Triss Leże Kejrana i dowiadujemy się że jest stary że jest chory no i że jest trujący dlatego potrzebujemy eliksiru z Cieniokostu którego szukamy pod ziemią i znajdujemy pozostaje nam tylko zabić bydlaka i tak też robimy dokonujemy tego razem z Shealą. Dostajemy za niego nagrodę i basta potem spotykamy Triss która informuje nas że na statku w porcie znajduje się członek Wiewiórek udajemy się tam i przeprowadzamy z nim rozmowę dowiadujemy się że Letho chce zabić Iorwetha a my nie pozwolimy na to przy okazji wiemy jak odzyskać pamięć do tego potrzebujemy róży pamięci która rośnie właśnie w Flotsam w pewnym miejscu gdzie znajduje się jak by to określić ogród czy takie tam więc się tam udajemy mamy kwiatek napadają na nas bandyci ale my i tak ich zabijamy.Wtedy wpadamy do łaźni gdzie Triss i Geralt no wiecie (możliwe że na tej stronie są młodzi ludzie więc napisze po prostu) Myją się po kąpieli znajduje ich Roche no i wracamy do miasta tam spotykamy się z Zoltanem i mówimy mu jak to Letho chce dorwać Iorwetha ten nie chętnie zaprowadza nas do Wiewiórek (przy okazji palnie pewne śmieszne bluzgi na temat Loredo)No i tam pewna gadka szmatka Geralt mistrz ciętej riposty dogadał tam że Elfom zmiękły fujarki no więc tamci wyznaczją miejsce spotkanie okazuje się że to leże Krabo-Pająka no więc my go ciach i już mamy krewetki następnie spotykamy Iorwetha i mówi mu co i jak ten postanawia nam uwierzyć (I chwała mu)i idziemy z nim do ogrodu w którym przebywa Letho tam udajemy że złapaliśmy Elfa no i gadamy 2 minuty nie mineły a tam się zaczyna wpada Roche z Niebieskimi Pasami aby capnąć Iorwetha Wpadają również łucznicy Wiewiórek a my podajemy miecz Iorwethowi zaczyna się walka Geralt vs Letho i Iorweth vs Roche kto wygra ? po mocnej walce Letho jednak pokonuje Geralta lecz nie zabija (o dziwo) No a Roche dostaje baty od Wiewiórek niestety w Flotsam doszło do Pogromu nie-ludzi a na dodatek Porwano Triss...Razem z Jaskrem pytamy się BurdelMamy czy niczego nie widziała po czym ,,wcielamy" się w Triss i rozmawiamy z niejaką Filippą Eilhart.Okazuje się że mamy znaleść Elfa Cedricka który ranny udał się do lasu.No więc go szukamy i doszukaliśmy się biedak leży po środku lasu ledwo żywy dowiadujemy się od niego że Letho porwał Triss i zabrał ją do Aedrin po czym Elf umarł po tym spotykamy Zoltana i Jaskra którzy mówią nam że Iorweth planuje uwolnić więźniów na barce no i my musimy mu pomóc no to co robimy Drinki czy Pomagamy ? oczywiście że pomagamy walka trudna nie jest po prostu biegniemy na chama na te łajbe bijemy się z żołnierzami i tyle było zamieszania no a jednak Loredo porwał 3 Elfki i je związał w budynku który podpalił Geralt heroicznie je ratuje co również nie było trudne wchodzimy na Statek i płyniemy do Krasnoludzkiego Miasta Vergen które znajduje się Dolinie Pontaru.I na tym kończy się 1Akt jeżeli polubiliście moją recenzje zapraszam do przeczytania następnej części która ukaże się już niedługo
 
Na dziś koniec pisania pozostałe 2 lub może 1 dużą cześć zostawiam na jutro gdy moje oczy i palce odpoczną :D
 
Nie lepiej by było jak byś pisał te powiewności swe w jednym temacie :p edytując posta jednego :D? Było by wygodniej dla czytających, a tak troszkę będzie bałagan :p i szukanie gdzie dalsza część tym bardziej pacząc, że wcześniej pisałeś w tytle 1/4, a teraz już jest 2/3 troszkę mylące :) pozdrawiam!
 
serafin1209 said:
Nie lepiej by było jak byś pisał te powiewności swe w jednym temacie :p edytując posta jednego :D? Było by wygodniej dla czytających, a tak troszkę będzie bałagan :p i szukanie gdzie dalsza część tym bardziej pacząc, że wcześniej pisałeś w tytle 1/4, a teraz już jest 2/3 troszkę mylące :) pozdrawiam!

Tak ale to dla tego że wcześniej miały być 4 części ale jednka będzie chyba 3
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom