The Banner Saga

+
The Banner Saga

Ktoś w końcu zanabył? Jestem w rozdziale
piątym, jak właśnie sprawdziłem jest ich 7
i gra jest urzekająca. Serio, wszystko w niej jest inne niż dzisiejsze mejnstrimowe gry i to wszystko jest świetnie zrobione. Urocza grafika, świetne efekty dźwiękowe i kapitalna nordycka(?) muzyka, przemyślany system walki (prosty, ale nie zdecydowanie nie prostacki), pomysł na świat (bogowie nie żyją, słońce stanęło na niebie, rogaci Varlowie), fabuła, decyzje podejmowanie podczas podróży, sporo tekstu, ale nie na tyle żeby przestało się chcieć go czytać... Na oceny przyjdzie czas po skończeniu, ale gra warta grzechu :)
 
Ja czekam cierpliwie na jakąś obniżkę. Ale tak, mam zamiar zakupić, zdecydowanie.
 
@mrrruczit
Ostatnio obrodziło mniejszymi grami, które wypada kupić. Muszę zrobić sobie jakiś ranking ważności. Wiecie może ile zajmuje całe przejście? Ciekaw jestem czy gra starcza na kilka czy kilkadziesiąt godzin, to mocno wpłynie na miejsce na liście zakupów :).
 
Ciężko powiedzieć, szczególnie że jeszcze nie skończyłem, ale nie jest to na pewno kilka godzin, kilkadziesiąt też niekoniecznie - strzelałbym w te 12h powiedzmy, około circa about. Tyle że czas przejścia już jakiś czas temu przestał być prosta odpowiedzią na pytanie "czy warto" ;)
 
Nr 2 na mojej wishliście (po Banished), podobnie jak @zi3lona czekam na obniżkę.
Grał ktoś ostatnio w BS: Factions? Zrobił tam się nieco większy ruch po premierze singla?
 
A dlaczego przygnębiająca? Możesz jakoś 'bezpiecznie' rozwinąć? Ponoć trylogię z tego zrobią...
 
A dlaczego przygnębiająca? Możesz jakoś 'bezpiecznie' rozwinąć? Ponoć trylogię z tego zrobią...

Trzeba pilnować zapasów, jak się zapasy skończą, zaczynają umierać ludzie. Nie dopilnowalem i miałem sytuację, gdzie idzie karawana, morale spada, wszyscy są coraz bardziej zmęczeni, nie mogę zrobić postoju bo trzeba dojść gdzieś, gdzie będzie można znaleźć coś do jedzenia, codziennie umierają ludzie, a to wszystko moja wina. Do tego decyzje podjęte wcześniej teraz się na mnie mszczą.

Najgorsza była bezsilność - oni umierają, a ja nie mogę nic zrobić, tylko iść przed siebie i mieć nadzieję, że coś się zdarzy. Ale nic się nie dzieje, po prostu idziemy, a oni umierają.
 
Last edited:
Zaintrygowałeś mnie. I to jak diabli.

To najważniejsze jest żarcie w tej grze? A jest to jakoś sensownie rozwiązane czy po prostu masz w depresje wpaść? :D
 
Zaintrygowałeś mnie. I to jak diabli.

To najważniejsze jest żarcie w tej grze? A jest to jakoś sensownie rozwiązane czy po prostu masz w depresje wpaść? :D
Zapasy to jedyny element, o który trzeba się martwić - rozwiązany sensownie. I tak jak mówię, to była konsekwencja moich decyzji, to przeze mnie tak się działo, a nie musiało.
 
No widzisz - przywódca wycieczki z Ciebie słaby, ludzie umierają z głodu. Wstydź się! :p
 
Jeśli gra potrafi być przygnębiająca to dla mnie jedynie zaleta, za mało jest gier gdzie można poczuć prawdziwe konsekwencje swoich działań :p. Za to duży plus.
 
Nadciąga polskie wydanie pudełkowe:

31 lipca w polskich sklepach pojawi się pudełkowa, kolekcjonerska edycja The Banner Saga. Wydana będzie w polskiej wersji językowej, a w zestawie, oprócz płyty z grą, znajdzie się także ścieżka dźwiękowa w formie plików mp3 oraz dodatkowa postać - włócznik Tryggvi - i dodatkowy przedmiot - naszyjnik Tryggvi zapewniający 10 procent szansy na zadanie podwójnych obrażeń podczas walki. A wszystko to będzie kosztować 60 złotych

Na gram.pl za 49 zł :)
 
Po doliczeniu przesyłki wyjdzie ciut drożej niż na Muve gdzie przesyłka jest zawsze darmowa ;)
 
Wczoraj skończyłem The Banner Saga po raz pierwszy. Kto ma mnie na Steamie ten wie, że jestem tą grą totalnie oczarowany.



Co mi się najbardziej podobało? Historia opowiedziana w tej grze. Nie o ratowaniu świata, a o jego upadku. Bohaterowie cały czas są ścigani, a gdy tylko udaje się im odskoczyć wrogowi, wikłani są w rozmaite podłości fundowane przez pobratymców. Choć świat Banner Saga jest pełen śniegu, tak naprawdę dominują w nim odcienie szarości.

Gra - co trzeba podkreślić - ma bardzo ciekawe lore, którego tajemniczość i mistycyzm dodają całej grze znakomitego smaczku. To wszystko w połączeniu z genialną, rysowaną grafiką oraz całkiem przyjemną ścieżką dźwiękową daje niesamowity efekt artystyczny.

Bardzo przypadł mi do gustu system walki w TBS, który potrafi być dość wymagający, a jednocześnie nie jest przesadnie skomplikowany. Warto przy tym dodać, że według twórców to opowieść w tej grze jest najważniejsza, więc jeżeli będziecie mieli problemy z walką... to obniżcie poziom trudności na łatwy.

Wady? Chyba tylko to, że gra się skończyła a wciąż nie podano daty premiery TBS 2.
Na koniec mała dygresja: twórcy TBS to byli pracownicy BioWare. To wręcz niesamowite jaką perełkę stworzyli, gdy tylko wyzwolili się z ograniczeń narzuconych przez tą korporację.

To tyle ode mnie. Wracam do TBS, czas na drugie przejście z nieco innymi wyborami...
 
Top Bottom