The Dark Pictures

+
Ekipa odpowiedzialna za Until Dawn szykuje kolejny horror, tym razem wygląda znacznie mroczniej niż poprzednio ;) Co ciekawe nie będzie to exclusive jak poprzednio tylko tytuł multiplatformowy. Man of Medan to pierwsza część cyklu The Dark Pictures.

Man of Medan – opowie historię czwórki młodych Amerykanów, którzy wypłynęli w morze, by zanurkować w poszukiwaniu legendarnego wraku z okresu drugiej wojny światowej. Nadejście sztormu spowoduje, że dzień zamieni się w koszmar. Gracz pokieruje pięcioma postaciami (oprócz nurków również kapitanem jednostki, którą dopłyneli na miejsce), by poznać wydarzenia z różnych perspektyw.


Premiera: 2019r.
Platformy: PC, PS4, XBO

 
Niby tak, ale już rzuca się w oczy uderzająca poprawność. Na 5 osób mamy kobiety/mężczyzn, białych/czarnych i Azjatę. Stawiam że ktoś z nich będzie homoseksualny, i mamy komplet poprawności XXI wieku.
 
Last edited by a moderator:
Nic takiego nie rzuca się w oczy na zwiastunie, gra nie jest też nachalnie promowana hasłami typu 'jedna z postaci będzie taka czy siaka'. To po prostu grupka Amerykanów, a Stany to jednak tygiel narodowości więc różnorodność ma sens. Jeśli historia mnie wciągnie, klimat będzie gęsty, a wybory wpłyną na przebieg wydarzeń jak w Until Dawn czy Detroit to jestem kupiony w 100%. Nie mam więc żadnego problemu z kolorem skóry czy ewentualną orientacją seksualną bohaterów.
 
Cenega znowu w akcji* :D Kiedy ekipa robiła grę dla Sony (Until Dawn) to tytuł ten doczekał się pełnej polskiej wersji językowej. Kiedy uciekli od Sony, a pałeczkę polskiego wydawcy przejęła Cenega to gra nie będzie miała nawet napisów (zlokalizowane polskie zwiastuny wprowadzają nieco w błąd). Z informacji na Steamie wynika, że gra będzie posiadała 13 lokalizacji w tym mniej więcej połowę z dubbingiem. Polskiego brak, brawo.

I nie wyskakujcie z 'po co komu polska wersja? angielski to nie problem', bo cały cywilizowany świat ma swoje wersje językowe, a tylko u nas taka wolna amerykanka. Jedynie Sony - japońska firma - inwestuje w nasz rynek i przy każdej ich grze można mieć pewność, że będzie ona posiadała co najmniej polskie napisy, większość ma również dubbing do wyboru. W przypadku innych firm, także polskich wydających polskie gry takiej pewności nigdy nie ma.

*Wisienką na torcie, choć nie powiązaną z The Dark Pictures jest polskie wydanie nowego Wolfensteina na Switcha. Mimo stosownej informacji na okładce, gra nie posiada polskiej wersji choć takowa istnieje na innych platformach. Cenega jak zwykle nic nie wie.
 
Cenega to zawsze taka "prawdziwie polska" pod względem prowadzenia biznesu była.

Nie widzę absolutnie żadnych powodów, dla których gry w oficjalnej dystrybucji nie powinny mieć obligatoryjnie przynajmniej napisów. Ja nie mam problemu z angielskim żadnych, ale kupuję u nas grę i po prostu powinna być ona zlokalizowana na nasz rodzimy język, bo od czegoś rodzimy jest.
 
Top Bottom