The Order: 1886

+
Zauważcie też pozytywy, każdego youtubera, któremu spodoba się The Order można wpisać na jakąś czarną listę po to żeby nie brać ich opinii, recenzji na poważnie.
 
Zauważcie też pozytywy, każdego youtubera, któremu spodoba się The Order można wpisać na jakąś czarną listę po to żeby nie brać ich opinii, recenzji na poważnie.
Ten post to na poważnie? Bo wiesz, z tego, co pamiętam każdy ma prawo do własnej opinii i nie trzeba go za to wpisywać na "czarną listę" :).
PS. Tak, dzisiaj przeszedłem Ordera (żeby nie było - nie kupiłem, a pożyczyłem od kumpla) i podobało mi się. Czy jestem wrakiem gracza? :p
 
Last edited:
Czy jestem wrakiem gracza? :p
 
Kumpel nazywa się Bram Cohen?
Nie. Na konsolach nie ma piractwa :).

@P ATROL Szczerze mówiąc, gdyby kosztowała z 80zł to bym się skusił :p. Gra jest naprawdę dobra. Ma niezłą fabułę (z wyjątkiem zakończenia), fantastyczny klimat i uniwersum, z broni strzela się bardzo przyjemnie (choć jest ich stosunkowo mało), a przerywniki filmowe są świetnie zrealizowane. Gdyby nie zbyt duża liniowość, stosunek cena/czas gry (przejście zajęło mi nieco ponad 7 godzin) i QTE The Order byłoby świetnym tytułem i warto byłoby dla niego kupić PS4.
Może sequel to naprawi (http://www.ppe.pl/news-34108-ready_at_dawn_jest_przygotowane_na_sequel_the_order__1886.html)
Mi się podobało, ale zdecydowanie nie jest to gra dla każdego :).
 
Pocieszające:

,, Zespół to około 120-130 pracowników. Nie jest zatem mały, ale też nie jest ogromny. Z rozmów, jakich byłem świadkiem wiem, że spędzili ogromną ilość czasu doskonaląc silnik. Skrócenie rozgrywki było jednym z efektów tego działania, ale to naprawdę nie jest niczym niezwykłym w trakcie rozwoju gier. To co mnie najbardziej cieszy to pewność, że główny nacisk w ewentualnym sequelu położony zostanie na system rozgrywki. Silnik jest teraz gotowy i można skupić się na doskonaleniu rozgrywki."
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/the-order-1886-moze-doczekac-sie-kontynuacji.html
 
Mimo wszystko The Order też szału nie robi, efekt wow trwa może z pięć minut, aż się człowiek nie przyjrzy. Wówczas okazuje się, że poza super mordkami cała reszta jest standardowej jakości, wszystkie mankamenty zgrabnie przykryto post-processingiem z subtelnym efektem aberracji chromatycznej na czele. A całość korytarzowa i ciasna do bólu, klaustrofobiczna do kwadratu, w obciętej rozdziałce z irytującymi czarnymi pasami. Z tytułów na wyłączność taki Uncharted, jak dla mnie wygląda zdecydowanie lepiej.

Nie wiem czy już grałeś, że stwierdziłeś, że efekt wow trwa z 5 minut. Digital Foundry twierdzi, że technicznie tytuł jest prawdziwie imponujący:

Skupiając się na ściśle wyreżyserowanym modelu rozgrywki twórcy otworzyli przed sobą furtkę do stworzenia najbardziej imponującej graficznie produkcji, jaką dotychczas widzieliśmy. Jakość oświetlenia i materiałów w dużym stopniu wpływa na odbiór gry, tworząc niezwykle realistyczną, niemal namacalną wizję świata.

http://www.eurogamer.pl/articles/2015-02-25-analiza-techniczna-the-order-1886

Miejmy nadzieję, że jak w podesłanym przez @Daniel Abatemarco linku, Ready at Dawn dostanie szansę poprawienia swoich błędów w części drugiej gry.
 
Nie wiem czy już grałeś, że stwierdziłeś, że efekt wow trwa z 5 minut. Digital Foundry twierdzi, że technicznie tytuł jest prawdziwie imponujący:

Dla mnie trwał właśnie maksymalnie z pięć minut, że zacytuję własną wypowiedź.

Efekt wow trwa może z pięć minut, aż się człowiek nie przyjrzy. Wówczas okazuje się, że poza super mordkami cała reszta jest standardowej jakości, wszystkie mankamenty zgrabnie przykryto post-processingiem z subtelnym efektem aberracji chromatycznej na czele. A całość korytarzowa i ciasna do bólu, klaustrofobiczna do kwadratu, w obciętej rozdziałce z irytującymi czarnymi pasami.

Takie nie inne jest moje zdanie. DF może się zachwycać, bo i The Order jest niezłe pod czysto technicznym kątem, tyle że sam nie widzę tam nic nadzwyczaj dobrego za wyjątkiem wspomnianych modeli postaci. Gdyby akcja The Order toczyła się we względnie otwartym świecie, gdyby nie te czarne pasy, gdyby zastosowano w pełni dynamiczne oświetlenie, gdyby choć nie był to tytuł aż tak klaustrofobiczny. Gdyby przynajmniej bronił się art designem, ale na tym polu jest, jak dla mnie tylko poprawnie. Jeżeli chodzi o steampunkowy klimat za dużo bardziej sugestywne mam Dishonored, które nie jest technicznym cudeńkiem i ma rozmyte tekstury. I wcale na tym nie traci. Zamiast silić nie na realizm twórcy poszli w drugą stronę, gra często przypomina malowidło, a modele postaci są przerysowane, kapkę karykaturalne, co akurat do mnie przemówiło zdecydowanie bardziej.
Zresztą sama redakcja Digital Foundry zauważa, że;

Oprawa The Order: 1886 nie wszystkim przypadnie do gustu.

No i mi nie podchodzi, nie podoba się.
Nigdy nie postrzegam grafiki wyłącznie przez pryzmat technicznego zaawansowania, ba, to ostatnie co ma dla mnie znaczenie jeśli o ocenę tego elementu idzie. Uważam że rozwój grafiki dawno już osiągnął poziom więcej niż wystarczający i zamiast na pogoni za coraz większym realizmem twórcy i nade wszystko gracze powinni skoncentrować się na stronie artystycznej i gameplayu poszczególnych produkcji. Tym bardziej, że koszt tworzenia coraz to bardziej realistycznej oprawy jest niezwykle wysoki i siłą rzeczy łożąc na ten element, dostarczając starań by maksymalnie go dopieścić braknie środków i czasu na sprawy po stokroć ważniejsze, czego The Order stanowi najlepszy przykład. Błędem Redy at Dawn była nadmierna koncentracja nawet nie tyle grafice, co pogoni za fotorealizmem. Ni mniej, ni więcej. W rezultacie powstała wprawdzie kolorowa, ładna, ale jednak wydmuszka.
 
Oczywiście nie neguję, że pod względem gameplayu gra kuleje. Dalej nie wiem natomiast, czy grałeś w tą grę, żeby ocenić "efekt wow". Czym innym jest zobaczenie gameplayu z jakiegoś filmiku, a czym innym odpalenie na dużym telewizorze przed sobą i wgłębienie się w świat gry. Wtedy "efekt wow" może się pojawiać częściej, bo dostrzega się więcej smaczków. Jeśli się widziało grę na filmiku to łatwiej wydać opinię, że tylko modele postaci są nadzwyczajne.

Jednak to twoja opinia i masz do niej prawo. Ja dodałem linka z analizą techniczną, bo chciałem w tym temacie pełnym negatywów względem gry, wrzucić coś pozytywnego na jej temat, a ta analiza techniczna niewątpliwie taka jest. Sam uważam ponadto, że Orderowi pod względem klimatu nie brakuje nic i jest to jedna z jego mocniejszych stron. Wykreowany świat pod względem detali budzi podziw i trochę szkoda, że rzeczywiście gameplay mu nie dorównuje wykonaniem.

P.S. Co do czarnej listy osób którym gra się spodobała, to jeśli ktoś na poważnie chciałby ją prowadzić, byłaby ona całkiem długa z tego co obserwuję. Np. quaz wyraził opinię, że mimo widocznych niedociągnięć tej gry ogólne wrażenia z niej ma dobre.
 
Oczywiście nie neguję, że pod względem gameplayu gra kuleje.
Gameplay nie tyle kuleje, co jest zbędny, bo po wycięciu niepotrzebnych elementów strzelankowych i QTE, całość broni się jako całkiem fajna animacja, na którą można by pójść do kina (dzięki temu gra mogłaby mieć jeszcze lepszą grafikę).

Chętnie obejrzałbym sobie jeszcze raz, a tak przez gameplay, na który boleśnie nawet patrzeć (czyli siedzenie za przeszkodami i strzelanie w wyskakujące główki), poprzestanę na jednorazowym kontakcie z The Order. Grać nie chciałbym w to nawet za darmo.

Szkoda, bo widać, że poszło w to masę roboty i środków, talentu też. Niestety pomylono branże.
 
Szkoda, bo widać, że poszło w to masę roboty i środków, talentu też.
To prawda.
Tylko może o to chodziło ? O pokaz ,,mocy'' i jakości PS 4 ? Nie wiem.
Ready at Dawn (btw. fajna nazwa) jest chyba młodym studiem. Don't Order to ich pierwszy krzyk ;) Tak więc, nie wiem co w ich główkach siedzi i jakie mają zapatrywania.
 
Last edited:
@Daniel Abatemarco RatD ma na koncie parę produkcji, głównie na PSP - Daxter, obydwa God of Wary na PSP i jeszcze parę innych.
Order to ich pierwsza gra na dużą konsolę (nie licząc jakiegoś portu na Wii) i widać, że cała para poszła w silnik. Jednak mają bardzo dobre podstawy (wspomniany silnik, uniwersum, zarys fabularny) i jeśli w następnej grze z serii bardziej skupią się na gameplayu (a podobno takie są plany) to powinniśmy dostać naprawdę świetny tytuł.
 
Czy oby nie to samo mówiono o Crysis? Teraz mają silnik i skupią się na gameplay'u, TAK, jeszcze go sprzedadzą za kupę kasy! I co? Kolejne Crysisy to nadal krótkie, przeciętne shootery, o których mówi się głównie w kontekście grafiki (a silnika nikt nie kupił, bo jest mało funkcjonalny - w odróżnieniu od np. UE).

Nie przesądzam, że The Order 2 (zakładając, że takowy powstanie po sukcesie pierwszej części) będzie dłuższy, bardziej otwarty i interaktywny, ale szczerze wątpię, że da się zrobić przyzwoitą grę jednocześnie poświęcając tyle zasobów na grafikę - ze względów finansowych i logistycznych, bo ze stricte technicznego punktu widzenia oczywiście jest to możliwe. Zresztą zawartość gry mówi sama za siebie: linearny i korytarzowy design poziomów, pojedynki z bossami w formie QTE, generyczny gameplay z widokiem znad ramienia, re-grywalność praktyczne żadna (bo i po co w to grać drugi raz?). Jedyne, co w tej grze jest to grafika i setting, bo fabuła też nie powala (kliszowa jak z podręcznika i przewidywalna).
 
Jak można się było spodziewać, AngryJoe dał bardzo niską ocenę.

[video=youtube;Qy6NHKDh-Mo]https://www.youtube.com/watch?v=Qy6NHKDh-Mo[/video]
 
Top Bottom