This War of Mine

+
This War of Mine

Tworzę temat, bo widzę że nie tylko ja będę grał, to się będziemy wymieniać historiami ;)


PS: Ponoć jestem w creditsach :D
 
Problem z głosem ustąpił, może się jakaś łatka ściągnęła.
W każdym razie syndrom "jeszcze jednej tury" jest bardzo silny ;)
 
Miło z ich strony, nie każde studio byłoby stać na taki gest a o tych największych to można zapomnieć.
 
U mnie czeka już na dysku na grudzień i wolne :p

To możesz się pożegnać z grudniem ;P. Ja właśnie zarwałem nockę przez tą grę (kupiłem ją wczoraj wieczorem na GoG). Przetrwałem ale nie wszyscy przeżyli [Co mnie lekko załamało bo zastrzelili mi ulubioną osobę w składzie dokładnie ostatniej nocy przed końcem :sad:]

A teraz idę odespać kilka godzin przed pracą.
 
Ile dni trzeba przetrwać? Bo póki co mój max to bodajże 32

U mnie wojna skończyła się w po 44 dniu. Ale podobno to losowy numer zawsze (tak samo jak startowe postacie). Dodam że przetrwałem z niedożywionymi ludźmi na skraju załamania nerwowego (co nie jest zbyt dziwne skoro noc wcześniej ktoś zastrzelił osobę z którą żyli od ponad "miesiąca") i trochę na farcie bo już modliłem się o ten koniec.

Według mnie całkiem nieźle jak na pierwszą próbę.
 
Last edited:
Za dobrze mi się zaczęło wieść w tej grze, i od kilku dni nic nie robię tylko czuwam w nocy oczekując na koniec wojny, 42 dni minęły a końca nie widać :p Więc jestem zmuszony czekać dalej co jest trochę nużące bo i jedzenia mam pełno, i leków i opału i wody. Do obrony 2 strzelby i 20+ nabojów. Więc nic jej nie może zagrozić :p Czas za strasznie szybko przy tej grze płynie, nawet się nie zorientowałem a już ponad 4 h mi minęły.

Dotrwałem do końca, pech chciał że akurat telewizor podłączałem w innym pokoju gdy się wojna skończyła i nie widziałem dokładnego momentu zakończenia. Pomysł na grę jest bardzo dobry, ale jednak brakuje tam jakichś głębszych relacji w grupie, jakichś dialogów dzięki którym można by ich lepiej poznać i ich polubić. Wtedy możliwe byłyby konflikty wewnątrz grupy co by urozmaicało i utrudniało rozgrywkę. Nie miałem wielkich wyrzutów sumienia okradając innych, czasem ktoś z mojej grupy potępiał takie zachowanie ale i tak był ze mną i robił to co zawsze bez żadnych konsekwencji(poza postaciami które miały na rękach krew, tym pogarszał się nastrój). Bo nie traktowałem ich jak żywych ludzi, czułem że to tylko npc którym wszystko jedno. Zwłaszcza gdy wracałem do miejsc splądrowanych przeze mnie i nic się w nich nie zmieniało. Szkoda że jest tak mało zwrotów akcji, bo można się dorobić stabilnej ilości jedzenia i leków i potem nic nie robić. Przydałby się jakiś pożar w domu, czy zbombardowanie przez które trzeba by się było wynieść gdzieś indziej. Gra ma spory potencjał, który jest moim zdaniem niewykorzystany.
 
Last edited:
Newsweek cannot into videogames.




https://www.facebook.com/pages/Mistycyzm-popkulturowy/215723675162669?ref=stream
 
Dotrwałem do końca, pech chciał że akurat telewizor podłączałem w innym pokoju gdy się wojna skończyła i nie widziałem dokładnego momentu zakończenia.
Nic spektakularnego się wtedy nie dzieje. Zaczyna się nowy dzień i od razu na ekranie masz komunikat o końcu wojny. A później następuje epilog, który można sobie również włączyć z poziomu głównego menu. Przynajmniej tak było w wersji premierowej, nie wiem jak jest teraz po patchu.

Kilka razy zabierałem się żeby napisać coś więcej o tej grze, bo ona naprawdę mnie poruszyła i nie uważam jak wyżej, że gra wideo nie może opowiadać trudnych tematów bo nie ma wystarczających środków narracyjnych i jakby się nie starała to i tak zawsze będzie tylko cyberzabawą.

Niech ktoś spróbuje okraść w TWofM parę staruszków bez mrugnięcia okiem. Ja miałem po tym realne wyrzuty sumienia.
Pewnie, że są tacy, którym to nie robi problemu i nie wywołuje żadnych emocji, ale czego to miałoby dowodzić?
Na wycieczce w Oświęcimiu też można znaleźć osoby zachowujące się nieprzystająco do miejsca, w którym przebywają i co? Muzea nie umieją opowiadać o trudnych tematach?

Gra jest dobra, ma podwaliny pod bycie świetną (może kiedyś to rozwinę) i moim zdaniem na prawdę warto w nią zagrać. Nawet chociażby tylko dlatego, żeby sprawdzić o co tyle hałasu w #branża.

Moja polska gra roku.
Moja indie gra roku.
 
Last edited:
Jeny, ten fragment z newsweeka... No to może nie opowiadajmy w mediach w ogóle o morderstwach, kradzieżach, wojnach, bo to nas zbliży do wyjścia i roz... komuś łba.
#grytakiezłe
 
Artykuł jest tym śmieszniejszy, że jego tfurcy twierdzą, iż bezmyślne strzelanie do wszystkiego co się rusza jest mniej szkodliwe, niż skłaniająca do refleksji gra traktująca o okropnościach wojny...
 
Top Bottom