This Week in GWENT 25.01.2019

+
Powrót tego cyklu chyba dobrze pokazuje że "gwent is not dead " A najlepsze przed nim. :)
 
Powrót tego cyklu chyba dobrze pokazuje że "gwent is not dead " A najlepsze przed nim. :)

Tak, jest na dobrej drodze i też się z tego cieszę :)
Ale jeszcze nie popadajmy w mega euforię bo jeszcze zmian nie wprowadzili. A z każdą ostatnią aktualizacją były jakieś jaja. Odpukać by tym razem wszystko poszło zgodnie z planem.
 
Nie mógłby się Paweł zdubingować w wersji polskiej?
Nie ma to sensu:
1. Nie mam oczywiście statystyk z Gwinta, ale statystyki z Twitcha jednoznacznie pokazują, że "anglojęzyczna" część społeczności Gwinta bije liczebnością na głowę wszystkie inne. A trzeba dodać, że angielski to język międzynarodowy, więc komunikat z pewnością jest zrozumiały dla większości graczy Gwinta

2. Powstaje pytanie - dlaczego akurat polska wersja? Znów mogę się posługiwać tylko statystykami z Twitcha i tu społeczność Koreańska, Rosyjska są większe. Na oficjalnym forum Gwinta również Rosyjska odsłona jest popularna. Biorąc pod uwagę, że Gwint to międzynarodowa gra argument, że CDPR to "polska" firma jest moim zdaniem słaby.

3. Dubbing wymaga dodatkowej pracy montażystów (nie jest to tylko 2 minuty roboty).

4. Dubbing oznacza wrzucenie co najmniej dwóch filmów na kanał - zdublowane treści to mniejsza liczba wyświetleń na film co przekłada się na wizerunek firmy.

5. Jak już wejdzie Dubbing, to pojawią się głosy, że to tylko Dubbing i przecież Paweł mógłby nagrać taki film po Polsku :D

Dlatego według mnie dodatnie napisów do tej serii jest wystarczające, a jak wiemy od @Alicja. takie udogodnienie zostanie wprowadzone już w następnym filmie ;)
 
Bardzo ładnie zebrałeś te powody. Teraz to już na pewno się nigdy czegoś takiego nie doczekamy, a Twój post będzie cytowany przez CDPR w odpowiedzi na każdą taką prośbę... :/
Nie ma to sensu:
1. Nie mam oczywiście statystyk z Gwinta, ale statystyki z Twitcha jednoznacznie pokazują, że "anglojęzyczna" część społeczności Gwinta bije liczebnością na głowę wszystkie inne. A trzeba dodać, że angielski to język międzynarodowy, więc komunikat z pewnością jest zrozumiały dla większości graczy Gwinta

2. Powstaje pytanie - dlaczego akurat polska wersja? Znów mogę się posługiwać tylko statystykami z Twitcha i tu społeczność Koreańska, Rosyjska są większe. Na oficjalnym forum Gwinta również Rosyjska odsłona jest popularna. Biorąc pod uwagę, że Gwint to międzynarodowa gra argument, że CDPR to "polska" firma jest moim zdaniem słaby.

3. Dubbing wymaga dodatkowej pracy montażystów (nie jest to tylko 2 minuty roboty).

4. Dubbing oznacza wrzucenie co najmniej dwóch filmów na kanał - zdublowane treści to mniejsza liczba wyświetleń na film co przekłada się na wizerunek firmy.

5. Jak już wejdzie Dubbing, to pojawią się głosy, że to tylko Dubbing i przecież Paweł mógłby nagrać taki film po Polsku :D

Dlatego według mnie dodatnie napisów do tej serii jest wystarczające, a jak wiemy od @Alicja. takie udogodnienie zostanie wprowadzone już w następnym filmie ;)

Paweł Burza jest Polakiem, więc nagranie wersji polskiej nie powinno stanowić dla niego problemu. No, ale jak kolega @Lexor zauważył przy takim podejściu to REDzi na pewno tak nie zrobią. Trochę to dziwne, bo firmy zagraniczne starają się gry na rynek polski promować po polsku. O konkurencyjnej grze karcianej nie wspomnę.
REDzi widać uznali, że jak większość graczy zna angielski to nie trzeba nic tłumaczyć, bo po co? "Przecież nikt nie chce".
Dla mnie takie podejście jest nieprofesjonalne i tyle.
To jak z logosami na forum (zmieniono je gdy o tym napisałem, ale tylko gdy wyświetlamy stronę w danym języku, przy wyborze dalej są loga angielskie).
Także jeśli REDzi uznają, że Gwinta nie trzeba promować na rynku polskim po polsku, ich sprawa.
Dobrze, że "Wojnę Krwi" zdubbingowali. Liczę, że Cyberpunk 2077 również będzie miał polski dubbing.
 
Teraz to już na pewno się nigdy czegoś takiego nie doczekamy, a Twój post będzie cytowany przez CDPR w odpowiedzi na każdą taką prośbę.

Spodziewałbym się klasycznego "Na razie nie planujemy takich zmian" albo "Weźmiemy to pod uwagę" ;)

Wypunktowanie tak jak ja to zrobiłem przez CDPR byłoby trochę wizerunkowym strzałem w stopę, dlatego też ja chciałem wcielić się w "adwokata diabła" i spróbować spojrzeć na to szerzej. Bo co tu dużo mówić - też z chęcią zobaczyłbym tę serię po Polsku, ale po prostu jest wiele argumentów przeciwko temu.

Paweł Burza jest Polakiem, więc nagranie wersji polskiej nie powinno stanowić dla niego problemu.

Nawet gdyby nie był Polakiem, to ogarnięcie osoby zajmującej się Dubbingiem nie jest trudne.

Trochę to dziwne, bo firmy zagraniczne starają się gry na rynek polski promować po polsku.

Ale Gwint miał materiały promocyjne po Polsku.

Ma stronę po Polsku.

Ma oficjalne forum po Polsku, gdzie pracownicy CDPR odpowiadają po Polsku.

To, że TWIG jest tylko po angielsku nie może sprawiać, że nagle zapominamy o wszystkim innym.

O konkurencyjnej grze karcianej nie wspomnę.

Wszedłem na kanał na YouTube Hearthstone, bo artifact i MTG:a nie mają nawet polskiej wersji strony (a przynajmniej mi się takiej nie udało szybko znaleźć) i:
- Na głównym kanale HearthStone nie ma filmów po Polsku (przynajmniej biorąc pod uwagę kilkanaście ostatnich)
- Jest jakiś kanał Polski, jednak warto zauważyć, że: Ma znacznie mniej filmów i część filmów to tylko polskie napisy (a jak wiemy od Redów w kolejnym filmie mają być polskie napisy)

Plus w przypadku Hearthstone mówimy o grze, która jest kilku, albo i kilkunastrokrotnie większa. Sam kanał oficjalny Gwinta, to ponad 70 tys subskrybcji, a HeartStone ponad 450 tys.

"Przecież nikt nie chce".

Nikt nie mówił, że "nikt nie chce".

Ja uważam, że jakby powstały filmy z Polskim dubbingiem, to okazałoby się, że wszyscy chcą. A liczba graczy z np. Rosji, lub Korei może być większa niż z Polski, więc czemu im nie zrobić dubbingu?

To wszystko generuje koszty. A pamiętajmy, że dla firmy liczą się zyski.

Także jeśli REDzi uznają, że Gwinta nie trzeba promować na rynku polskim po polsku, ich sprawa.

TWIG ma raczej charakter informacyjno-komunikacyjny, a nie promocyjny.

Dobrze, że "Wojnę Krwi" zdubbingowali. Liczę, że Cyberpunk 2077 również będzie miał polski dubbing.

Istnieje różnica pomiędzy Dubbingiem gry, Dubbingiem materiałów promocyjnych, a dubbingiem komunikatu, który cztery dni od premiery ma 13 tysięcy wyświetleń...
 
Akurat dubbing w grach Redów dla mnie jest wzorem do naśladowania i nie jeden filmik dot. Gwinta zrobiony po angielsku jestem im w stanie za to wybaczyć. Jestem zupełnie usatysfakcjonowany tym, że do zdecydowanej większości materiałów anglojęzycznych dodają polskie napisy, poza tym wszystkie informacje pisane, twittery, FB, czy inne dodatki z otoczki gry mamy po polsku. Wydaje mi się, że nie mamy na co narzekać. Robienie tak mało - w ogólnej skali - znaczącego filmiku jak WIG w różnych językach, w tym po polsku, jest bez sensu, lepiej te parę minut poświęcić, chociażby na odpowiedzi na forum :)

Tak na marginesie kogo byście widzieli do tego dubbingu? Już sobie wyobraziłem głos Pauliny Holtz nałożony na Pawła :ROFLMAO:
 
(...)
Nikt nie mówił, że "nikt nie chce".

(...).
Całe posty piszesz, że nie potrzeba ci materiałów po polsku, uzasadniasz ich brak i piszesz "nikt nie mówił"?
Daj pan spokój. REDzi robią co chcą, ja piszę co uważam.
Polska firma, która nie robi materiałów promocyjnych w języku polskim? Dla mnie to dziwna polityka.
Także tyle w temacie z mojej strony. Ile razy napiszę na tym forum o braku czegoś w języku polskim, zawsze znajdzie się ktoś udowadniający mi, że to nie potrzebne, że koszty itp. itd. Ech szkoda słów...
 
Ja uważam, że jakby powstały filmy z Polskim dubbingiem, to okazałoby się, że wszyscy chcą. A liczba graczy z np. Rosji, lub Korei może być większa niż z Polski, więc czemu im nie zrobić dubbingu?

To wszystko generuje koszty. A pamiętajmy, że dla firmy liczą się zyski.

Z inną argumentacją się poniekąd zgodzę, ale z tą nie do końca.

Owszem, to wszystko generuje koszty, ale... dubbingu jako takiego nie potrzeba bo "prezenter" sam doskonale posługuje się językiem polskim więc to bardziej dodatkowa praca montażystów. Nie zapominajmy też, że CDPR to nie jest jakieś małe studio indie, tylko firma notowana na polskiej giełdzie, zauważona przez polski rząd i posiadająca z tego powodu trochę przywilejów jeśli chodzi np. o płacenie polskich podatków. Myślę, że jest to wystarczające by tworząc materiały nie podpierać się jedynie statystykami. Dla mnie byłoby zrozumiałe gdyby np. firma z Węgier produkowała materiały wideo w języku angielskim i węgierskim i wcale nie chciałbym dodatkowo materiałów po polsku akurat z tego powodu. :)
 
Całe posty piszesz, że nie potrzeba ci materiałów po polsku, uzasadniasz ich brak i piszesz "nikt nie mówił"?

Jest różnica pomiędzy udowodnieniem, że polski dubbing nie ma sensu, a stwierdzeniem "Przecież nikt nie chce materiałów po polsku".

Ja tylko pokazywałem, że to nie ma sensu nie negując tego, że wiele osób ucieszyłoby się z polskiego dubbingu.

Polska firma, która nie robi materiałów promocyjnych w języku polskim? Dla mnie to dziwna polityka.

Twig to nie jest materiał promocyjny (według mnie), a raczej komunikacyjno-informacyjny.

Ponadto firma może i jest polska, ale nie zmienia to faktu, że wydaje gry na język międzynarodowy. Gwint trafia do osób innych państw i ma dużą ilość graczy m.in. w Rosji i w Korei.

Dlatego argument, że "to polska firma" do mnie nie trafia.

Owszem, to wszystko generuje koszty, ale... dubbingu jako takiego nie potrzeba bo "prezenter" sam doskonale posługuje się językiem polskim więc to bardziej dodatkowa praca montażystów.

Ja pisałem o tym raczej w kontekście szerszym, że miałaby powstać filmy z dubbiingiem w różnych językach (co dla mnie jest logiczne, biorąc pod uwagę ilość graczy/stemearów posługujących się np. językiem Rosyjskim), ale nawet biorąc pod uwagę samego Pawła Burzę to nie wiemy ile ma on obowiązków w CDPR. To, że nagrywa dubbing zamiast zająć się poważniejszymi zajęciami może generować większe koszty niż wynajęcie osoby, która zajmuje się dubbingiem.

posiadająca z tego powodu trochę przywilejów jeśli chodzi np. o płacenie polskich podatków.

Ja nie słyszałem o żadnych "specjalnych" ulgach dla CDPR, może coś mnie ominęło - z chcęcią poczytam :)

Natomiast spotkałem się z:

https://bezprawnik.pl/branza-it-podatki/

Oczywiście podatek CIT to tylko jeden z wielu podatków, jednak te dane sugerują, że CDPR nie stosuje tak agresywnej optymalizacji podatkowej jak niektóre firmy. Nie wnikam w to, czy Redzi robią to celowo, czy też nie mogą sobie na to pozwolić, ale ciężko mówić tu o przywilejach.


Dla mnie byłoby zrozumiałe gdyby np. firma z Węgier produkowała materiały wideo w języku angielskim i węgierskim i wcale nie chciałbym dodatkowo materiałów po polsku akurat z tego powodu.

Ty byś nie chciał, ale czy inni gracze z Polski by tego nie chcieli, zwłaszcza jeżeli np. byłoby więcej polskich graczy aktywnych na forum gry, polskie kanały na Twitchu miały większą oglądalność a streamerów byłoby więcej?

W dzisiejszych czasach argument o "polskiej firmie" do mnie nie trafia (biorąc pod uwagę globalny zasięg marki). Zwłaszcza, że w CDPR z tego co wiemy np. opisy kart powstają po angielsku i potem są tłumaczone na polski. Ogłoszenia o pracę są po angielsku, więc domyślam się, że w pracy też używają w dużym stopniu angielskiego.
 
Bo to takie gadanie że trzeba się dostosować do świata bo świat gada po angielsku. Że się wyrażę to właśnie na podwórku polskiego developera obcokrajowcy powinni się dostosować. Zwlaszcza że to by było normalne i nikt by się nie miał prawa przyczepić.
 
Tak oczywiście, chcesz grać w gwinta to ucz się polskiego :LOL: Może jeszcze napiszecie do Netflixa, że jeśli Henry Cavil chce grać Geralta to musi władać polszczyzną niczym Jan Miodek, a jak się nie nauczy to w jego miejsce wbija Karolak :ROFLMAO:
 
Czechy, Słowacja, Włochy, Francja, Niemcy, Rosja, Chiny w tych językach głównie są lokalizację gier, Polska jest często pomijana przykład mtga i artifact.

@Wikli Materiały informacyjne w Leagueoflegends, czy HS są podawane w każdej obsługującej lokalizacji przez developera danej gry.
 
Top Bottom