Chociaż Lidia Sadowa też mi przypadła do gustu w roli V, to Kamil Kula faktycznie dużo bardziej. Po prostu ma on pewną taką naturalność w swoim głosie, dzięki której aż przyjemnie się go słucha. Z jego powodu głównie rozważam rozegranie gry z polskim dubbingiem przy pierwszym podejściu.Ale bardzo mi pasuje polski pan V (pani już mniej), to może takie dwie kombinacje obskoczę.