Umiejętność talii potworów

+
Umiejętność talii potworów

Nie wiem czy ten temat to dyskusja ogólna czy raczej taktyki, ew. proszę o przeniesienie.

Jako, że wkręciłem się w potwory mam kilka uwag do dyskusji.

Talia ta ma umiejętność pozostawiania do następnej rundy jednej losowej karty. Pomijam fakt, jak wiele razy pozostały mi mglaki, które natychmiast zginęły przy starcie nowej rundy, gdy zniknęła mgła (nie wiem, czy mglaki powinny się zatem liczyć w tym losowaniu - ale może taka mechanika, albo masz farta albo nie).

Podobnie trafiło mi się z krową, która mam wrażenie dla potworów bardzo dużo traci (aczkolwiek można ją użyć trochę inaczej przy lepszych deckach, których obecnie brak). Kilkukrotnie krowa dwa razy pod rząd była losowana jako ta, która została do następnej rundy. W efekcie w trzeciej rundzie wciąż miałem krowę za 1pkt bez żadnego pożytku. Przy tak ważnej umiejętności dla potworów jaką jest pozostanie jednej jednostki, chyba krowa nie powinna być brana pod uwagę? Ja już jej nie używam na razie w swoim grach.

No i podobnie karta "przypływ adrenaliny" - dwa razy miałem pecha i wylosowana karta do zostania na kolejną rundę była kartą, którą wcześniej zablokowałem przypływem adrenaliny - w efekcie zmarnowana karta. W takim wypadku przypływ adrenaliny jest moim zdaniem zbyt dużym ryzykiem dla talii potworów i staje się mało użyteczny.

Oczywiście wciąż gramy na początkowych deckach, gdzie wiele taktyk nie może działać, więc wiele może się zmienić, także temat do dyskusji.
Pozdrawiam.
 
właśnie zakończyłem dość długą serię wygranych gier potworami. (przegraną z sensowną talią wiewiórek).
Połowa tej serii gier to była inne potwory...
Talia oparta właśnie na tej umiejętności, która jest chyba zbyt mocna, albo jeszcze nie nauczono się kontry na nią. Ulepszanie tej umiejętności spowodowałoby że potwory są jeszcze bardziej OP więc tutaj nic bym nie zmieniał. Szybciej bym się spodziewał że umiejętność zostanie osłabiona przez niemożność przenoszenia kart złotych.
 
Zgadzam się z Karyma. Umiejętność potworów jest już wystarczająco mocna ale ze zmianami wstrzymałbym się aż do czasu jak ludzie będą mieli więcej kart i możliwości bo póki co trudno powiedzieć czy coś jest mocne czy słabe.
 
Umiejętność potworów nie jest OP, choć może się wydawać upierdliwa to fakt :D

Po prostu pomyślcie jak ją kontrować. Jest mnóstwo sposobów na to i nawet nie potrzeba jakiś specjalnych kart, wystarczy odrobina zastanowienia nad swoim deckiem i zaplanowanie sobie jakiegoś comba czy dwóch ;)

Grałem mnóstwo gier Królestwami przeciwko potworom (twierdzenia że teraz co drugi gra potworami mogę potwierdzić, naprawde wielu ludzi z nimi musiałem ograć :D) i większość albo i nawet prawe wszystkie to wygrane. Królestwa jak i wiewiórki potrafią generować szalone wartości punktowe na kartach, więc wystarczy troszkę zaparcia i maszkary są do ubicia :D
 
Z pozostawieniem mglaków, to fakt jest to z deka dziwna sytuacja, bo grając je w tali sami sobie poniekąd szkodzimy. Sam gram potworami, bez tej jednostki i często rzucam na start mgłę w mirrorze, żeby zaszkodzić przeciwnikowi.

A co do krowy, to tutaj jakakolwiek zmiana byłaby bez sensu. Zostaje losowa jednostka i tyle. Nikt nie zmusza nikogo do grania krowy w tali. Sam swoją wywaliłem, właśnie z tego powodu co mglaki. Nie zgrywa się z umiejętnością frakcji. Na której opieram swoją taktykę.
A przypływ adrenaliny nie jest zły. Dobrze się sprawdza w drugiej rundzie. Kiedy mamy dużo jednostek na polu, możemy jedną dobuffować i rzucić na nią adrenalinę. Daje to gwarancję pozostawienia tej jednostki na ostatnią rundę.
 
A co do krowy, to tutaj jakakolwiek zmiana byłaby bez sensu. Zostaje losowa jednostka i tyle. Nikt nie zmusza nikogo do grania krowy w tali. Sam swoją wywaliłem, właśnie z tego powodu co mglaki. Nie zgrywa się z umiejętnością frakcji. Na której opieram swoją taktykę.
A przypływ adrenaliny nie jest zły. Dobrze się sprawdza w drugiej rundzie. Kiedy mamy dużo jednostek na polu, możemy jedną dobuffować i rzucić na nią adrenalinę. Daje to gwarancję pozostawienia tej jednostki na ostatnią rundę.

No właśnie o to mi chodzi, że ja też nie używam krowy w decku potworów przez ich umiejętność - rozumiem, że to efekt mechaniki gry, zastanawiam się tylko, czy to dobry efekt. Sam na razie nie mam zdania. Beta trwa na razie zbyt krótko.
A jeśli chodzi o adrenalinę - podobnie jak z krową - wywaliłem ją z decku, po tym jak dwukrotnie karta zapieczętowana adrenaliną została wybrana przez umiejętność potworów do pozostania. Co prawda dzięki adrenalinie miałem pewność, która zostanie (i to jest jej plus), ale w sumie przez duże RNG straciłem, to na co liczyłem najbardziej - 2 karty na stole na kolejną rundę - w sumie przez brak tych kilku punktów potem przegrałem.

Pytanie co się bardziej opłaca - wybierać adrenalinę i mieć pewność, że zostanie z wysoko punktową kartą, a być może z dwoma, czy olać adrenalinę i mieć za nią jakąś inna, może bardziej użyteczną i wciąż liczyć na RNG. Hmm ciężko powiedzieć :)
 
Krowa to karta neutralna, nie ma żadnego powodu dla którego miała by być tak samo użyteczna dla każdej frakcji, czy tym bardziej dla każdego decku/stylu gry. Podobnie jest np. z gromem, jest tym lepszy dla decku im więcej duplikatów w nim posiadasz, a potwory ze swoim rojem mogą wyciągnąć z tej karty naprawdę chore wartości. I co też powinno się coś z tym zrobić?

W przypadku adrenaliny, to jak stoją dwie karty to masz 50% szansa na obie, jak stoi 5 kart, to masz już 80% szans na dwie karty na stole w kolejnej rundzie. Musisz kalkulować ryzyko.
 
Podobnie jest np. z gromem, jest tym lepszy dla decku im więcej duplikatów w nim posiadasz, a potwory ze swoim rojem mogą wyciągnąć z tej karty naprawdę chore wartości. I co też powinno się coś z tym zrobić?

Jezu, piszesz jakbym co najmniej napisał petycję do Redów i zbierał na siłę podpisy pod usunięcie umiejętności potworów z gry... Temat założyłem dla ogólnej dyskusji i wymiany poglądów, napisałem, co zauważyłem jeśli chodzi o tą umiejętność i w sumie jak pisałem sam nie wiem, czy to dobrze, czy nie - ale na pewno jestem daleki od wprowadzenia teraz jakichkolwiek zmian w mechanice.
Jeśli chodzi o grom to wyraziłbym swoje zdanie, że to nie za dobre porównanie, ale nie chcę zaczynać wojny na noże:p

W przypadku adrenaliny, to jak stoją dwie karty to masz 50% szansa na obie, jak stoi 5 kart, to masz już 80% szans na dwie karty na stole w kolejnej rundzie. Musisz kalkulować ryzyko.
Wiem, że trzeba kalkulować ryzyko ;) Po to założyłem temat, żeby każdy mógł napisać swoje doświadczenia z obcowania z tym ryzykiem :)
Zraziłem się do używania adrenaliny bo przez RNG dwa razy przegrałem, ale dzięki Twoim spostrzeżeniom w sumie zmieniłem zdanie, co do tej karty i może jeszcze wrócę do niej przy potworach.

A propos mglaków - znikają tylko te przywołane przez mgłę - w sumie jest to logiczne, bo w opisie jest, że po zniknięciu mgły ich przywołanie się anuluje - znów pytanie czy to dobra mechanika czy jednak tak przywołane karty, które a priori znikają, powinny być brane pod uwagę przy umiejętności potworów? Uprzedzę, że na razie nie mam zdania :p
Próbowałem ze zwykłym mglakiem za 1pkt i tu mechanika działa również prawidłowo - ten pozostaje przy wylosowaniu przez umiejętność i nie znika, bo nie ma mgły.

Paku chyba musimy się spotkać w grze i "wyjaśnić" sprawę na stole ;) (bez obrazy hehe)
 
Bardzo chętnie spotkam się w grze.

Z małymi mglakami (tymi które znikają od mgły), to faktycznie można się zastanowić, bo jak widzę coraz mniej osób je gra, a i jakoś bardzo silna karta to nie jest. Wylosowana na ręce, jest w zasadzie bezużyteczna.

A co do reszty, to jak mówiłem, nie każda karta musi być przydatna (szczególnie jeśli to karty neutrale).
 
Mglaki są o tyle ciekawą kartą, że mgła przywołuje je także z cmentarza. Mogą więc nam posłużyć przez kilka rund, a wzmocnione gromem są wstanie już zrobić różnicę zwłaszcza, że mgła przy okazji może popsuć szyki przeciwnikowi jeśli zagrywał karty do rzędu łuczników.
 
Moje zdanie brzmi, że jest pełno kontr na potwory. Wystarczy poczytać karty. Problem ze złotymi kartami potworów? Wrzuć Filippe do decku, Yennefer lub / i karty które zmieniają złote na srebrne i potwory leżą i kwiczą. Co najlepsze jest pełno innych kontr ale wypisywać wszystkich nie będę... Lepiej marudzić i mówić, że op zamiast sprawdzić co jest dostępne w grze i pomyśleć. Ludzie wolą ponarzekać a wystarczy zbudować kontrę. Potwory są dobre na początek poźniej tracą na wartości. Na najwyższym poziomie będą raczej mało spotykane decki potworów bo jest dużo kontr. Reasumując nie są ani za mocni ani za słabi.
 
Umiejętność potworów nie jest OP, choć może się wydawać upierdliwa to fakt

Po prostu pomyślcie jak ją kontrować. Jest mnóstwo sposobów na to i nawet nie potrzeba jakiś specjalnych kart, wystarczy odrobina zastanowienia nad swoim deckiem i zaplanowanie sobie jakiegoś comba czy dwóch

Powiedziałbym, że nie ma problemu z umiejętnością potworów, ale z ich dowódcą. Wielu graczy rzuca Eredina w pierwszej rundzie i pasuje. Następnie Eredin przechodzi do następnej tury. Mogliby przyciąć siłę Eredina do 6-7 i dać mi jakąś umiejętność zamiast tego. Mógłby rzucać mróz albo coś w tym stylu, ewentualnie przywoływać jakieś jednostki, które zmniejszałyby szansę na jego pozostanie na planszy.
 
Powiedziałbym, że nie ma problemu z umiejętnością potworów, ale z ich dowódcą. Wielu graczy rzuca Eredina w pierwszej rundzie i pasuje. Następnie Eredin przechodzi do następnej tury. Mogliby przyciąć siłę Eredina do 6-7 i dać mi jakąś umiejętność zamiast tego. Mógłby rzucać mróz albo coś w tym stylu, ewentualnie przywoływać jakieś jednostki, które zmniejszałyby szansę na jego pozostanie na planszy.

Niby tak, ale wtedy rzucaliby Geralta (co zresztą też czynią), który jest nawet lepszą opcją do zostawienia jeżeli chodzi o punkty.
 
Niby tak, ale wtedy rzucaliby Geralta (co zresztą też czynią), który jest nawet lepszą opcją do zostawienia jeżeli chodzi o punkty.

Tak, tylko że w przeciwieństwie do Eredina, Geralt nie jest pewniakiem. Możesz go wylosować lub nie, a Eredin zawsze jest pod ręką. Plus jest wiele atrakcyjnych złotych kart z umiejętnościami po stronie potworów i Geralt niekoniecznie będzie zawsze w ich decku.
 
Last edited:
Powiedziałbym, że nie ma problemu z umiejętnością potworów, ale z ich dowódcą. Wielu graczy rzuca Eredina w pierwszej rundzie i pasuje. Następnie Eredin przechodzi do następnej tury. Mogliby przyciąć siłę Eredina do 6-7 i dać mi jakąś umiejętność zamiast tego. Mógłby rzucać mróz albo coś w tym stylu, ewentualnie przywoływać jakieś jednostki, które zmniejszałyby szansę na jego pozostanie na planszy.

Powiedz mi jedno. Dlaczego po prostu go nie skontrujesz? Lepiej krzyczeć za mocne zamiast znaleźć odpowiedź na to a jest trochę możliwości. Dodam, że Eredin wcale nie jest mocnym bohaterem zbyt łatwo skontrować potwory, na topce prawie nikt go grać nie będzie.
 
Last edited:
Powiedz mi jedno. Dlaczego po prostu go nie skontrujesz? Lepiej krzyczeć za mocne zamiast znaleźć odpowiedź na to a jest ich trochę. Dodam, że Eredin wcale nie jest mocnym bohaterem zbyt łatwo skontrować potwory, na topce prawie nikt go grać nie będzie.

Nie chodzi mi o to, że sam Eredin jest za mocny, tylko o to, że Eredin (10) razem z umiejętnością potworów daje zbyt wyraźną przewagę. W wyniku połączenia umiejętności Potworów z Eredinem de facto Potwory mają 12 kart w tym dwie złote 10. Nie twierdzę też, że nie da się wygrać. Sam wygrywam z graczami stosującymi tę taktykę. Jednak jeżeli mechanika sprawia, że od samego początku frakcja ma wyraźną przewagę, a gwarantowane 20 pkt w złocie jest taką przewagą, to należało by ją trochę utemperować. To, że da się wygrać, nie oznacza jeszcze mechanika jest zbalansowana.
 
Nie chodzi mi o to, że sam Eredin jest za mocny, tylko o to, że Eredin (10) razem z umiejętnością potworów daje zbyt wyraźną przewagę. W wyniku połączenia umiejętności Potworów z Eredinem de facto Potwory mają 12 kart w tym dwie złote 10. Nie twierdzę też, że nie da się wygrać. Sam wygrywam z graczami stosującymi tę taktykę. Jednak jeżeli mechanika sprawia, że od samego początku frakcja ma wyraźną przewagę, a gwarantowane 20 pkt w złocie jest taką przewagą, to należało by ją trochę utemperować. To, że da się wygrać, nie oznacza jeszcze mechanika jest zbalansowana.
Nie zgodzę się z tobą, ponieważ nie jest to gwarantowane 20 punktów w złocie. Zbyt łatwo Eredina bądź jakąkolwiek inną złotą kartę zdjąć, osłabić. Dlaczego teraz nie jest to proste? Bo ludzie nie myślą, dwa nie mają kart gdy je zdobędą i trochę pomyślą taki Eredin od razu wyleci z mety.
 
Last edited:
Zbyt łatwo Eredina bądź jakąkolwiek inną złotą kartę zdjąć, osłabić. Dlaczego teraz nie jest to proste? Bo ludzie nie myślą, dwa nie mają kart gdy je zdobędą taki Eredin od razu wyleci z mety.

Tak można, ale nikt nie będzie budował decku wyspecjalizowanego w zwalczaniu złotych kart, bo to po prostu jest nieopłacalne. Powiedzmy, że budujesz deck, który pozwala ci radzić sobie ze złotymi kartami, a jednocześnie jest na tyle giętki, że daje możliwość reakcji przy innych okazjach. W takim decku masz jedynie szanse na wylosowanie odpowiednich kart do poradzenia sobie z Eredinem, który ma 100% szansę na pojawienie się na planszy.
 
Tak można, ale nikt nie będzie budował decku wyspecjalizowanego w zwalczaniu złotych kart, bo to po prostu jest nieopłacalne. Powiedzmy, że budujesz deck, który pozwala ci radzić sobie ze złotymi kartami, a jednocześnie jest na tyle giętki, że daje możliwość reakcji przy innych okazjach. W takim decku masz jedynie szanse na wylosowanie odpowiednich kart do poradzenia sobie z Eredinem, który ma 100% szansę na pojawienie się na planszy.

Grałeś w karcianki? Jeżeli meta jest zdominowana przez jedna talię, to wiesz co się robi? Szuka kontry, gdy kontry zaczynają często grać to dana talia wypada, poza tym każdy gra złote karty warto mieć odpowiedź na nie... Ciekawy aspekt jest taki, że są takie kontry które nie sprawdzają się tylko na złote karty a na wszystkie dostępne w grze. Co to za problem na początku wymienić karty pod talię przeciwnika? Jeżeli nie potrafisz skontrować tego zagrania to znaczy, że deck masz źle zbudowany. Nie chcesz grać kontry to twój problem niczyj inny, to tak jakbyś powiedział ale jestem głodny dajcie mi pieniądze na jedzenie. Znajduje się ktoś kto daje ci jedzenie ale ty mówisz żeby spadał bo chcesz pieniądze na jedzenie a nie jedzenie... Gra daje bardzo mocne kontry to ty będziesz krzyczał op nerf! Bo mi się kontry nie chce grać. Gdzie tu logika.
 
Top Bottom