Umiejętność talii potworów

+
Grałeś w karcianki? Jeżeli meta jest zdominowana przez jedna talię, to wiesz co się robi? Szuka kontry, gdy kontry zaczynają często grać to dana talia wypada, poza tym każdy gra złote karty warto mieć odpowiedź na nie... Ciekawy aspekt jest taki, że są takie kontry które nie sprawdzają się tylko na złote karty a na wszystkie dostępne w grze. Co to za problem na początku wymienić karty pod talię przeciwnika? Jeżeli nie potrafisz skontrować tego zagrania to znaczy, że deck masz źle zbudowany. Nie chcesz grać kontry to twój problem niczyj inny, to tak jakbyś powiedział ale jestem głodny dajcie mi pieniądze na jedzenie. Znajduje się ktoś kto daje ci jedzenie ale ty mówisz żeby spadał bo chcesz pieniądze na jedzenie a nie jedzenie... Gra daje bardzo mocne kontry to ty będziesz krzyczał op nerf! Bo mi się kontry nie chce grać. Gdzie tu logika.

Sama najprawdziwsza prawda. Od początku posta do końca.


Sytuacja z głodem przywołuje mi na myśl pewne zdarzenie - z życia wzięte. Pozwolę sobie wtrącić w temat małą anegdotę...;)
Bohaterem jest mój dobry kolega który to na tamten czas siał postrach samym wyglądem, miał długie włosy, żółta kurtkę prawie że po kolana,był niski ale "krępy", z wyglądu waryjat ;) - było to roku Pańskiego +/- 1995. Kolega został zaczepiony o "pieniądze" w tunelach pod rondem Czyżyńskim w Krakowie przez dziecko narodowości Romskiej. Dziecko było brudne, głodne, obtargane - było głodne... Kolega sam nie wiele miał ale miał...pączka. Więc dał dziecku tego pączka, powiedział smacznego. Uszedł parę metrów i... dostał w łeb pączkiem...
 
Last edited:
Czy ja narzekam i twierdzę, że nie ma kontry na Eredina? - Nie. Tak jak napisałem wcześniej - grając Eredinem masz gwarancję zastosowania w/w taktyki, ponieważ zawsze będziesz miał Eredina pod ręką. Nawet jeżeli masz dobrze złożony deck, to nadal masz jedynie szansę na dobranie odpowiednich kart. Owszem kiedy ludzie zaczną odblokowywać więcej kart, szczególnie Radovida, (też kilku innych kart, ale tu też mamy do czynienia z szansą), liczba graczy używających tej taktyki spadnie. Jednak fundamentalny problem pozostanie dla wszystkich innych, którzy nie będą mieli gwarancji pozbycia się w pierwszej turze Eredina.


Jeżeli meta jest zdominowana przez jedna talię, to wiesz co się robi? Szuka kontry, gdy kontry zaczynają często grać to dana talia wypada, poza tym każdy gra złote karty warto mieć odpowiedź na nie...

Tak, tylko że w obecnym kształcie Eredin jest na tyle opłacalny, że nawet przy zwiększonym prawdopodobieństwie osłabienia tej karty przez przeciwnika, lub jej zniszczenia w pierwszej turze, koszt jaki musi ponieść przeciwnik aby sobie z nim poradzić sprawia, że taktyka ta nadal pozostanie opłacalna.
 
Czy ja narzekam i twierdzę, że nie ma kontry na Eredina? - Nie. Tak jak napisałem wcześniej - grając Eredinem masz gwarancję zastosowania w/w taktyki, ponieważ zawsze będziesz miał Eredina pod ręką. Nawet jeżeli masz dobrze złożony deck, to nadal masz jedynie szansę

Nie masz gwarancji, że ta taktyka zadziała i będzie dla ciebie opłacalna.


Tak, tylko że w obecnym kształcie Eredin jest na tyle opłacalny, że nawet przy zwiększonym prawdopodobieństwie osłabienia tej karty przez przeciwnika, lub jej zniszczenia w pierwszej turze, koszt jaki musi ponieść przeciwnik aby sobie z nim poradzić sprawia, że taktyka ta nadal pozostanie opłacalna.

Usuńmy wszystkie taktyki z gry, usuńmy róg dowódcy bo jak to tak podwoić siłę jednostek najpierw ktoś buffuje do 50 punktów potem róg. Jak ktoś śmie śmieć tak grać, że na koniec gry ma ponad 200 punktów. Napiszesz wrzuć karty pogody ale ja nie będę tworzył decku by to skontrować to trzeba usunąć bo jest tylko szansa na to, że ja dobiorę pogodę odpowiednią! To okropne nie chcę tej karty w grze! Jakoś problemu nie mam grając na Eredina. Problem mają ci co się nie zastanowią. Eredin jest średni idzie skontrować i to tak, że się nie pozbiera i to tyle.
 
Last edited:
Gdzie tam nie może być ani jednej taktyki wszystko zrównajmy z ziemią! Bo tak! http://static.cdprojektred.com/forums/images/smilies/ipb/tongue.gif

Wykładajmy tylko karty...i wygrywajmy...

Nie jestem orłem w "tym" Gwincie ale, widzę że widzę, że trzeba czytać i... myśleć ;) bo ta gra to tbs+s+t w jednym.

Jedną kartą wygrałem grę przy 1:1. W 3 turze było 90 parę do 20 parę na moją nie korzyść i... zagrałem redukcje do 1 pkt na całej linii, i wygrałem przegrana grę!..Nie dostałem oczywiści gratulacji.
Także CDPR trzeba oddzielić frustrację od overpowered, tak jak się oddziela ziarna od plew.
 
Last edited:
Wykładajmy tylko karty...i wygrywajmy...

Nie jestem orłem w "tym" Gwincie ale widzę, że widzę że trzeba czytać i... myśleć ;)

Ja też nie jestem, jestem mocno przeciętnym graczem, ale potrafię przeczytać karty i wrzucić kontrę jak na coś przegrywam. Nie idę na forum i nie jęczę twórcom ma być nerf bo ja nie chcę kontrować! Co innego by było gdyby nie było kontr wtedy faktycznie coś z tym trzeba by było zrobić.
 
Last edited:
Usuńmy wszystkie taktyki z gry, usuńmy róg dowódcy bo jak to tak podwoić siłę jednostek najpierw ktoś buffuje do 50 punktów potem róg. Jak ktoś śmie śmieć tak grać, że na koniec gry ma ponad 200 punktów. Napiszesz wrzuć karty pogody ale ja nie będę tworzył decku by to skontrować to trzeba usunąć bo jest tylko szansa na to, że ja dobiorę pogodę odpowiednią! To okropne nie chcę tej karty w grze! Jakoś problemu nie mam grając na Eredina. Problem mają ci co się nie zastanowią. Eredin jest średni idzie skontrować i to tak, że się nie pozbiera i to tyle.

Wskazuje ci konkretny problem i pokazuje z czego wynika, a Ty odpowiadasz mi kpiną przeplataną z prawie, że histerią.

Zauważ, że nie wspominam nic np. zastosowaniu Geralta w decku Potworów, który jest przecież silniejszą kartą. Dlaczego? Dlatego, że obecność Geralta w ręku jest losowa. Tak, możesz dążyć do obecności tej karty w ręku, ale niekoniecznie musisz ją mieć w pierwszej turze. Choćbyś nie wiem jak wyzywał wszystkich od jęczących nieudaczników niepotrafiących złożyć decku, to i tak w swoim geniuszu nie masz gwarancji dobrania optymalnych kart. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej. Nie napisałem, że uporanie się z Eredinem jest niemożliwe, ani nawet jakoś wyjątkowo trudne. Absolutnie nic nie napisałem, że sama karta jest jakoś szczególnie potężna, ani nie narzekałem na umiejętność potworów. Wyłącz swoją wyobraźnię i zacznij czytać.
 
Ale zaczyna się robić śmietnik z tego tematu i toxik. A nie po to powstał.

Skoro niektórzy tutaj tak mocno wskazują jak ważne jest myślenie i czytanie, to przynajmniej mam 100% pewności, że przeczytali post założycielski jak i pozostałe 90% postów, gdzie nie ma żadnej wzmianki o płakaniu i twierdzeniu, że umiejętność potworów jest OP. Dlatego nie wiem czemu na te tory ta dyskusja zeszła :p

Temat założyłem dla ogólnej dyskusji i wymiany doświadczeń z grania potworami, w tym zwrócenia uwagi jak ich umiejętność odnosi się do gry, innych kart, czy mechaniki gry - i czy według innych graczy wszystko ze wszystkim współgra lub nie - a jeśli nie, to jak sobie z tym radzą.

Jestem daleki od zmieniania czegokolwiek, a także twierdzenia, że aktualnie któraś karta czy taktyka jest overpowered - szczególnie po 5 dniach trwania bety.

Poza tym moim zdaniem (a jest to tylko moje zdanie i może być inne niż wasze), uważam, że czytanie jest jak najbardziej ważne, ale tworzenie decku na sucho to jedno, a później wykorzystanie go w praktyce do drugie. Rozumiem, że ktoś ma doświadczenie z innych karcianek, ale uważam, że wiele taktyk czy kart dziś wyglądających na papierze jako miażdżące, za jakiś czas, gdy zaczniemy nimi grać mogą się okazać w praktyce zupełnie chybione - i odwrotnie.
No chyba, że ktoś z was już przegrał najlepszymi kartami z Gwinta setki godzin z podobnymi przeciwnikami no to faktycznie zwracam honor i proszę o podzielenie się doświadczeniem.

A jeśli chodzi o samego Eredina to... Przyznam rację Dlathair'owi, czyli że Eredin jest słaby. Choć pewnie Daltharin nie miał na myśli tego co ja właśnie piszę:p
Według mnie ta umiejętność władcy talii na tle innych władców jest chyba trochę średnia, aczkolwiek świetnie się wpisuje w klimat i mechanikę potworów. W sumie to tylko pewna złota karta za dyszkę (tylko i aż). Choćby takie klonowanie Foltesta daje więcej możliwości. I tutaj ew. usunięcie możliwości zostawiania złotych kart przez potworzą umiejętność (o co niektórzy już teraz krzyczą), w sumie Eredina znacznie osłabia. Niemniej to tylko moje zdanie i jak już pisałem kilka razy, nie oznacza, że chcę już teraz cokolwiek zmieniać.

Wracając jeszcze do propozycji Pawła - czy 6-7 punktowy Eredin z jakąś umiejętnością nie byłby wtedy jednak zbyt mocnym liderem? (w sumie zależy od tej umiejętności - ale mróz odpada:p). Skoro piszesz, że faktycznie ta taktyka (geralt + eredin) może być skontrowana i sam z niej wychodzisz i wygrywasz z takimi graczami, to może jednak ta całą umiejętność powinna pozostać jak jest. Po wielu meczach dochodzę powoli (ale jeszcze nie doszedłem - bez skojarzeń) do takiego wniosku. Tym bardziej, że kolejne karty do odkrycia przed nami.

Dzięki za dyskusje :)

PS - używacie krowy i adrenaliny w deckach potworów?
 
Last edited:
Wskazuje ci konkretny problem i pokazuje z czego wynika, a Ty odpowiadasz mi kpiną przeplataną z prawie, że histerią.

Zauważ, że nie wspominam nic np. zastosowaniu Geralta w decku Potworów, który jest przecież silniejszą kartą. Dlaczego? Dlatego, że obecność Geralta w ręku jest losowa. Tak, możesz dążyć do obecności tej karty w ręku, ale niekoniecznie musisz ją mieć w pierwszej turze. Choćbyś nie wiem jak wyzywał wszystkich od jęczących nieudaczników niepotrafiących złożyć decku, to i tak w swoim geniuszu nie masz gwarancji dobrania optymalnych kart. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej. Nie napisałem, że uporanie się z Eredinem jest niemożliwe, ani nawet jakoś wyjątkowo trudne. Absolutnie nic nie napisałem, że sama karta jest jakoś szczególnie potężna, ani nie narzekałem na umiejętność potworów. Wyłącz swoją wyobraźnię i zacznij czytać.

Po pierwsze nikogo nie wyzywam, nikogo nie nazwałem nieudacznikiem. Dwa nie masz gwarancji, że taktyka z zagraniem Eredina w pierwszej turze i podanie tury przyniesie ci korzyść. Trzy nie zaprzeczysz, że bardzo dużo osób nie przejrzało wszystkich kart dostępnych w grze i się nie zastanowiło nad tym jak skontrować coś na co przegrywają (niekoniecznie Eredin). Chcesz mieć stu procentową odpowiedź graj Radowidem. To, że nie masz go na starcie nie jest żadnym argumentem możesz sobie stworzyć za fragmenty kart o ile odpowiedni długo poświecisz grze czasu, bądź wydasz trochę gotówki. Po czwarte histeria? To tylko i wyłącznie :p
 
Last edited:
Po czwarte histeria?


Usuńmy wszystkie taktyki z gry, usuńmy róg dowódcy bo jak to tak podwoić siłę jednostek najpierw ktoś buffuje do 50 punktów potem róg. Jak ktoś śmie śmieć tak grać, że na koniec gry ma ponad 200 punktów. Napiszesz wrzuć karty pogody ale ja nie będę tworzył decku by to skontrować to trzeba usunąć bo jest tylko szansa na to, że ja dobiorę pogodę odpowiednią! To okropne nie chcę tej karty w grze! Jakoś problemu nie mam grając na Eredina. Problem mają ci co się nie zastanowią. Eredin jest średni idzie skontrować i to tak, że się nie pozbiera i to tyle.

W moim odczuciu trochę Cię jednak poniosła wyobraźnia :facepalm2:


W sumie to tylko pewna złota karta za dyszkę (tylko i aż).

Tak jak napisałem wcześniej - jeśli jej nie usuniesz albo jej nie osłabisz jest warta 20 pkt w złocie (masz też gwarancję jej posiadania), a to jest poważna liczba. Możesz spróbować wygrać pierwszą turę, ale będzie cię to kosztować przynajmniej 2 karty. Tak więc choć wygrałeś turę to w następnej jesteś już dwie karty do tyłu, a taka różnica już zaczyna tworzyć wyraźną przewagę, bo szybciej wypstrykasz się z kart. To nie jest kwestia tego, że talię Potworów trudniej dzięki temu pokonać, ale że talią potworów łatwiej dzięki temu wygrać.

Wracając jeszcze do propozycji Pawła - czy 6-7 punktowy Eredin z jakąś umiejętnością nie byłby wtedy jednak zbyt mocnym liderem?

Tak jak napisałeś to zależy od umiejętności. Nie sądzę aby osłabiony Eredin z mrozem był zbyt silny. Umiejętność dowódcy jest jednorazowa, a nawet jeśli gracz użyje jej w pierwszej turze i karta zostanie to jej umiejętność nie zostanie uruchomiona drugi raz. Po za tym w przeciwieństwie do Dagona nie wybierasz który efekt pogodowy zagrasz.
 
Tak jak napisałem wcześniej - jeśli jej nie usuniesz albo jej nie osłabisz jest warta 20 pkt w złocie (masz też gwarancję jej posiadania), a to jest poważna liczba. Możesz spróbować wygrać pierwszą turę, ale będzie cię to kosztować przynajmniej 2 karty. Tak więc choć wygrałeś turę to w następnej jesteś już dwie karty do tyłu, a taka różnica już zaczyna tworzyć wyraźną przewagę, bo szybciej wypstrykasz się z kart. To nie jest kwestia tego, że talię Potworów trudniej dzięki temu pokonać, ale że talią potworów łatwiej dzięki temu wygrać.

Napiszę Ci dlaczego ja tej taktyki nie lubię. Aktualnie wciąż gram lekko tylko zmodyfikowaną talią początkową potworów i bardzo ważna jest dla mnie kontrola meczu. Nie używam tej taktyki z Eredinem, chyba, że czasami w 2 rundzie jako blef, ale rzadko; ponieważ takie zagranie sprawia, że do połowy drugiej rundy nic nie wiem o przeciwniku, nie wiemy jakie ma karty, jaką taktykę, jak będzie chciał grać. Ja często wciągam przeciwnika już w pierwszej rundzie w rozgrywkę, bo na podstawie kolejnych zagrań mogę się powoli domyślać co szykuje na następne rundy, i dzięki temu wiem mniej więcej jakie karty ja muszę sobie ew. zostawić i jak nimi grać.
Jeśli zagram Eredina od razu na przenoszenie - nic nie wiem i faktycznie często przez tą niewiedzę i źle wyłożone karty w 2 rundzie, używając tej taktyki, przegrywałem (bo testowałem to, a jakże!)

Poza tym grając deckiem opartym o rój, lubię jednak wywalić swój rój w pierwszej rundzie i mieć potem pewność, że kolejne 3 karty, które dostanę, to te, które będę potrzebował (tak sobie ułożyłem talię i tracąc mnóstwo kart w pierwszej rundzie przy pomocy roju mocno tę talię pustoszę do kolejnych rund).
Ustawienie sobie decku i jego odpowiednie zaprojektowanie to też ważna część karcianki. Czasem za mało kart (te min 25) to też niedobrze!
 
Po małej przerwie wróciłem do gwinta i spróbowałem zrobić talię gdzie prawie wszystkie jednostki potworów są odporne na pogodę (w tym złote). Myślałem że sobie przetestuję jak to działa przeciwko innym taliom , ale gdzie... tą nową testową dla mnie talią napotykam głównie potwory, czasami z bardzo podobną strategią i kartami.
Jak już napotykam inne talie to idzie nieźle. Raz mnie Filippa zszokowała robiąc Geralta i Eredina na leszczów z jednym punktem w pierwszej turze, ale i tak wygrałem wtedy akurat... Dobra kontra na tego typu zagrania w pierwszej turze ale tym razem nie wypaliło.

Natomiast moja pierwsza talia potworami przestała działać (bez szczególnej strategii) , może temu że dopiero dziś uzyskałem jakieś złote karty poza standardowymi (zamiast 1 złotej karty za 800 zdecydowałem się na 3 za 200). Jak moja stara talia z złotymi kartami działa jeszcze nie zdązyłem sprawdzić.
 
Last edited:
Top Bottom