Uniwersum "Pieśni Lodu i Ognia" ("A Song of Ice and Fire") / "Game of Thrones" [HBO]

+
Dlatego właśnie np. ja obawiam się własnej twórczości scenarzystów Wiedźmina. Tym bardziej, że naprawdę nie musieliby mocno ingerować mając cały materiał.

Ja również się tego przeniesienia na ekran obawiam. Bo "Ania z zielonego wzgórza" od netflixa odleciała mocno od oryginału podobnie bardzo średni "modyfikowany węgiel”, więc nie zapalajmy się przesadnie. Z drugiej strony ludzie czy nie jest tak, że wszystko będzie lepsze niż to coś z TVP, o czym pragniemy zapomnieć?
 
To było by epokowe osiągnięcie.

Istotna uwaga wszyscy za przykładem "House of Cards" czy odpuść boże grzechu "1983" wiemy, że netflix potrafi epicko skopać produkcję, ale "Miłość śmierć i roboty" też wszyscy abonenci widzieli prawda? Pozostaje tylko mieć ufność w panu...Prezesie spółki netflix, że wiedźmin będzie bardziej jak to ostatnie niż jak te powyższe.
 
Myśle że widząc też co dzieje się w ostatnim sezonie GoT, powinien Netflix przedzwonić do Lauren i reszty teamu aby dopracowali kolejne sezony pod względem dialogów i aby akcja miała pewien przywoity poziom logiki nie urągającej widzowi, mimo że to gatunek fantasy.
Patrząc co robią tam "scenarzyści" to można sporo ugrać na zawodzie ostatniego sezonu GoT.

Po tym odcinku jak przeglądam przeróżne wrażenia i recenzje z 4 odcinka to chyba nie ma nikogo kto by nie narzekał... coś w ludziach pękło, bo nawet przy poprzednim odcinku nie wszyscy byli krytyczni, byli i tacy którzy bronili zawzięcie, tutaj wszyscy mniej lub bardziej wytykają wady.
 
powinien Netflix przedzwonić do Lauren i reszty teamu aby dopracowali kolejne sezony pod względem dialogów i aby akcja miała pewien przywoity poziom logiki nie urągającej widzowi
IMO największe wyzwanie to dla nich ten pierwszy sezon, bo przerabiają opowiadania na modłę sagi, później będzie już łatwiej bo nie bedą musieli dorabiać własnych wątków, a przynajmniej nie w tak dużej skali. Więc lepiej, by debiut im się udał, później powinno być z górki. Teoretycznie.

Patrząc co robią tam "scenarzyści" to można sporo ugrać na zawodzie ostatniego sezonu GoT.
Patrząc po reakcjach ludzi na twitterze, YouTube, reddicie itd. To większość osób oglądających GoT jest zadowolona. Bo ta większość to po prostu "niedzielni widzowie" którzy na ten brak logiki i scenariuszowe potknięcia większej uwagi nie zwracają, liczy się akcja i interakcje miedzy bohaterami. I to im wystarcza z tego co widzę. Także jeśli o popularność chodzi to Wiedźmin i tak będzie miał trudne zadanie, ale na pewno łatwiejsze jeśli chodzi o sukces artystyczny (porównując do nowszych sezonów GoT).
 
No nie wiem, na tym etapie zostali raczej fani, którzy są z serialem od lat. A fanów nie brakuje.
Głupio by było tych 2-3 ostatnich odcinków nie oglądnąć, kiedy jest się z serialem tyle lat.
To coś jak The Walking Dead też wielu narzeka i sapie na scenariusz, a statystyki odnośnie widowni mówią swoje
(mimo że spadło to i tak są jeszcze miliony.)
 
Patrząc po reakcjach ludzi na twitterze, YouTube, reddicie itd. To większość osób oglądających GoT jest zadowolona.

Z takimi wnioskami bym się wstrzymał. Równie dobrze mogę napisać, że z mojego otoczenia sezon nie podoba się nikomu, w tym niedzielnym widzom mającym o fantasy zerowe pojęcie (np. w pracy). I takie to oceny ;) Tylko ci ludzie nie patrzą na to tak szczegółowo, po prostu czują, że coś jest nie halo plus wyłapują większe absurdy, których wcześniej nie było. Spotkałem się też z niedzielnymi widzami, którzy wprost wkurzają się na niepasujące do bohaterów zachowania.


wszystko będzie lepsze niż to coś z TVP, o czym pragniemy zapomnieć

Problem polega na tym, że dla mnie Wiedźmin jako materiał źródłowy zasługuje co najmniej na rozgłos i adaptację równie udaną co GoT. #takmówię


Myśle że widząc też co dzieje się w ostatnim sezonie GoT, powinien Netflix przedzwonić do Lauren i reszty teamu aby dopracowali kolejne sezony pod względem dialogów i aby akcja miała pewien przywoity poziom logiki nie urągającej widzowi, mimo że to gatunek fantasy.

Za późno. To, co może nie zagrać przy adaptacji i stanowi największą pułapkę zostało uczynione.
 
A już za tydzień

Ciekawe co miała na myśli Emilia Clarke aby oglądać odcinek piąty na jak największym TV
 
Ja odnoszę wrażenie że twórcy podeszli do tego serialu zbyt "markietingowo". Najpierw była ostra pompka po 7 sezonie że będzie to ostatni sezon z największym budżetem i inne tego typu bla bla. Już samo przekładanie premiery było mocno podejrzane.

GOT na pewno przetarł ścieżki i zmienił postrzeganie fantasy jako naiwnego i infantylnego świata z wróżkami,smokami i czarodziejami.
Problem polega na tym, że dla mnie Wiedźmin jako materiał źródłowy zasługuje co najmniej na rozgłos i adaptację równie udaną co GoT. #takmówię
Zgadzam się w 100%. Tym bardziej że w wielu kwestiach Wiedźmin uderza w podobne tony.
No nie wiem, na tym etapie zostali raczej fani, którzy są z serialem od lat. A fanów nie brakuje.
Jacy tam fani po prostu dobry serial to ludzie oglądają.
A jeśli komuś zrobiło się przykro to trwa zbiórka na wilkora.
 
Teoria fanowska czytajcie ze zrozumieniem:
Danka zabije Jona, co pokaże, że zależało jej tylko na Tronie. Varys zabije Dankę samemu ginąc. Umrze jak żył. Służąc ludowi, a nie konkretnemu władcy. Widząc rozłam, Bronn zmieni zdanie i zabije braci. Samemu przy tym ginąc. Arya zamorduje Cersei, po drodze ubijając Eurona i Qyburna. Jej lista będzie wypełniona, więc też zdechnie. Ogar z Górą zabiją się wzajemnie. Szary Robak padnie w jakiejś bitwie. Podobnie jak Yara. Sansie zawsze zależało tylko na Północy, więc zostanie Królową na Północy, olewając żelazny Tron. Bran jest trójpizdną sroką czy coś, więc też oleje. Zresztą nikt by nie koronował naćpanego dzieciaka na wózku inwalidzkim. Wobec powyższych królem zostanie Gendry. To oczywiste. Od początku to sugerowano. Jest kowalem, a tron jest ŻELAZNY. Czaicie? Jego małżonką zostanie Brienne, bo mają z sobą wiele wspólnego, co pokazał ostatni odcinek. W drugim odcinku stała się rycerzem. W czwartym kobietą. W szóstym zostanie królową. Davos podniesie naszyjnik i będzie nowym Kapłanem w Czerwieni. To pieśń o ludziach Lodu i Ognia. Lód został pokonany. Pan Światła wygrał, a na Króla wybrał Gendry'ego, bo kowalstwo ma wiele wspólnego z ogniem. Przy okazji Davos będąc kapłanem nie będzie miał pretensji do tronu. Namiestnikiem będzie Gorąca Bułka. Czaicie? GORĄCA. To się spodoba Panu Światła. Kowal na Tronie, ruda Królową na Północy, Rudy liderem Dzikich/Wolnych ludzi. Jak Tormud mówił, że rudzi są piękni i całował ich ogień to była wskazówka, że Pan Światła lubi rudych (Melissandre potwierdza)
 
Teorie? Nie mają racji bytu od kiedy na necie latają przecieki które do tej pory sprawdziły się w 90%. I jak zwykle fani wymyślali znacznie ciekawsze rzeczy niż scenarzyści...
 
Wszystko do samego końca. Reddit.

Potwierdziły się na razie:

śmierć postaci w bitwie, zabicie smoka przez Eurona i dekapitacja Mellisandre przez Górę plus jakieś pierdoły.

Nie polecam zaglądać, jeśli to prawda to żenada będzie :D
 
Chciałem się upewnić żeby w razie czego uważać w internetach :p Choć z drugiej strony to nie mam już tak dużego hajpu na finał tego sezonu, przebolałbym w razie czego gdybym trafił na spoiler.

Nie polecam zaglądać, jeśli to prawda to żenada będzie :D
Mhm, no to oby w tym przypadku był to żart internautów korzystających z sytuacji. Ale po ostatnich epizodach to trzeba być gotowym na wszystko.
 
@Ithlinne Aegli dziekuję Ci za tę cenną merytoryczną uwagę.


Chciałem się upewnić żeby w razie czego uważać w internetach :p

Wbrew pozorom ciężko się na to natknąć przypadkiem ;) Ale jak coś to w sumie nigdy nie wiesz na 100% czy to będzie rzeczywiście prawda... Takze jeśli nie boisz się popsucia zabawy to na własną odpowiedzialność googlaj :D

Żart nie jest to na pewno, jest cały wątek z różnymi leakami i skrupulatnie aktualizowany oraz filtrowany (przy leakach do przyszłych odcinków dopisanie jest, czy leaki od tej osoby się potwierdziły).

Koszmarek wysmażyli showrunnerzy.
 
Top Bottom