Uniwersum "Pieśni Lodu i Ognia" ("A Song of Ice and Fire") / "Game of Thrones" [HBO]

+
W pierwszym wpisie kategorycznie zaprzeczył, by części 6 i 7 były skończone, a także wskazał, że części 7 jeszcze nie zaczął pisać, bo to nastąpi dopiero po skończeniu części 6.

Idź pan w ch... olerę...

Wracając do serialu, myślę że dałoby się jako tako obronić decyzję Daenerys gdyby dodać jedną scenę.

Przypomnijcie sobie sezon siódmy i odcinek pt. Łupy Wojenne i kolejny. Tam również Daenerys razem ze swoim wojskiem i smokiem urządziła rzeź Lannisterom i ich stronnikom mordując i paląc kogo popadnie. Kiedy jednak wrodzy żołnierze zostali zdziesiątkowani i zdecydowali się poddać to Dany nie kazała ich dobić tylko walnęła przemowę oferując możliwość dołączenia do niej. Randyll Tarly i jego syn się nie zgodzili więc zostali spaleni. Dany mogła oczywiście posłuchać swoich doradców i uwięzić Tarlych, ale rozumiem czemu wybrała egzekucję. Na tym jednak się skończyło i ci żołnierze, którzy złożyli broń nie zostali zabici. Nie było w tym podstępu, uznali jej wyższość i przetrwali.

Teraz wracamy do ósmego sezonu. Połączone siły Jona i Daenerys urządziły rzeź obrońcom Królewskiej Przystani mordując żołnierzy, paląc statki i niszcząc machiny wojenne. Po otrzymaniu tak druzgocącego ciosu obrońcy się poddali, a Daenerys podleciała do mieszczan na smoku. Mogła w tym momencie walnąć przemowę, że "Oto kończy się tyrania Lannisterów, pokłońcie się przed prawowitą królową, a przeżyjecie i nastanie pokój". Część ludzi by się pokłoniła (nie ważne czy z podziwu czy ze strachu), ale część pewnie próbowałaby uciec, a jeszcze inni, bardziej odważni zaczęliby rzucać wyzwiskami, że co ona sobie myśli? Najpierw wymordowała ich bliskich i zburzyła domy, a teraz każe się kłaniać? Potem z tłumu wyleciałyby jakieś kamienie w jej kierunku i wtedy już Dany mogłaby się wkurzyć. Przybyła zaprowadzić pokój, a ludzie witają ją kamieniami i wyzwiskami. Zdracarysowałaby mieszczan i ruszyła niszczyć resztę stolicy.

Dalej byłoby to głupie, bo zabiła i zniszczyła ludzi i miasto, którymi chciała władać, ale bardziej bym to kupił. Dała ludziom szansę tak jak zwykle, a ci się wypięli więc spotkała ich kara.
 
@HuntMocy

Niby tak, ale:

Moim zdaniem całość jest jednak nie do obrony ;) Na pewno można było pewnymi drobnymi zabiegami poprawić ten odcinek, ale całej jego głupoty to nie zmieni, bo nie da się zmienić tego, na kogo ta postać była kreowana przez całą resztę odcinków.

Tak samo znacznie więcej sensu miałoby, żeby drugi ze smoków zginął teraz, podczas oblężenia (dzięki czemu skorpiony nie byłyby nagle totally useless w sytuacji taktycznej dokładnie identycznej, jak nie lepszej, w porównaniu z poprzednim odcinkiem) oraz żeby to np. Davos w miejsce Aryi tłukł się po demolowanych ulicach Kings Landing - Dedeki mówiły, że zależało im na takiej scenie żeby pokazać podczas zagłady jakąś postać, na której widzom zależy, jednak przez to Arya jest totalnie bezużyteczna, a z bezlitosnej maszyny do zabijania zmienia się w bezradną dziewczynkę, gdy scenarzystom tak wygodniej).

Jednak to wszystko to dalej pudrowanie trupa.
 
Robienie tego na odwal się jest nieprofesjonalne, zwłaszcza że samo HBO było zainteresowane zrobieniem większej ilości odcinków w 8 sezonie. Fakt, że ten sezon ma tylko 6 odcinków, to wyłącznie decyzja D&D...
I to był duży błąd, gdyby 7 i 8 sezon składał się tak jak pozostałe z pełnych 10 odcinków może by to wszystko inaczej wyglądało. A tak to mamy pełno absurdów, skrótów, dziwnych teleportacji. Całość tylko na tym ucierpiała. Szkoda....
 
Hbo ostatnio słabo nie dość że Hbo go ostatnio słabo działa(jakaś awaria,mocna kompresja,zacinające filmy). Twórcy robiąc te filmy opowiadające o tworzeniu Gry o Tron jeszcze bardziej się ośmieszają. Bardziej to przypomina film w konwencji serialu i kto wie może gdyby zdecydowali się z tego złożyć film taki na 2h 30 min może wyszłoby lepiej.
Mogli oczywiście ten serial ciągnąć dalej.
Ja słyszałem o tym że część aktorów grających główne role miała już dość serialu. Tu na przykład ciekawe uwagi Sophie Turner
 
rozumiem emocje, ale używanie tagu spoiler nie zwalnia cie z obowiązku przestrzegania regulaminu. Edytowałem niepotrzebne w wypowiedzi wulgaryzmy.

Przepraszam kajam się zwykle nie jestem aż tak emocjonalny ale komentowałem na gorąco poprawie się.
 
Choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość przyznać przyjdzie że finałowy sezon Got jest co najwyżej niezły. a zdaniem wielu rozczarowujący.
 
Czytam komentarze pod tym tweetem i oof, jeśli większość widzów GoT jest zadowolona z ostatniego sezonu to oby HBO nie uznało, że spin-offy mogą być spokojnie podobnej "jakości"
 
Czytam komentarze pod tym tweetem i oof, jeśli większość widzów GoT jest zadowolona z ostatniego sezonu to oby HBO nie uznało, że spin-offy mogą być spokojnie podobnej "jakości"
Czyli, że ludzie są zawiedzeni bo nie dostali happy endu z Disneylandu. Już pomijając tu czyjeś ślepe fanbojstwo, to zaskakuje mnie, że spalenie miasta wraz z jego ludnością przez smoka szalonej Danki można uznać za happy end :p
 
Już te oceny pierwszych 3 odcinków w ramach kredytu zaufania za dotychczasowe dokonania.
Widząc wydobywające się zewsząd niepochlebne opinie na pewno skłonią HBO do przemyśleń. Czytałem że planują aż 5 różnych seriali opartych na tym świecie. Ciekawe czy zrobią choć jeden przyzwoity?
 
to zaskakuje mnie, że spalenie miasta wraz z jego ludnością przez smoka szalonej Danki można uznać za happy end :p
W tych komentarzach broniący serialu uznają to za dobre, gorzkie zakończenie (no, prawie zakończenie, ale łotewa) a krytykujących serial biorą za osoby, które chciały "happy endu rodem z Disneya".
 
Już te oceny pierwszych 3 odcinków w ramach kredytu zaufania za dotychczasowe dokonania.
Już bez przesady. Pierwsze 2 odcinki stoją na wysokim poziomie (tak samo jak początek trzeciego) I świetnie przygotowały na kolejne wydarzenia. Tylko że po załatwieniu wątku NK tak szybko, straciły na swojej sile..
 
(tak samo jak początek trzeciego)
Że jak? Przecież
szarża Dothraków
na początku 3 odcinka to jest chyba największy idiotyzm do tej pory w tym serialu, a to nie w kij dmuchał, bo konkurencja jest nie byle jaka.

Oczywiście zależy, co kto ocenia, ta scena była dobrze nakręcona i świetnie budowała nastrój, ale niestety samą głupotą po prostu obraża inteligencję widza.

Jak dla mnie, wadami tego, jak i poprzedniego sezonu, nie są kontrowersyjne rozwiązania wątków jak
zabicie Nocnego Króla przez Aryę, czy szaleństwo Daenerys,
tylko tego typu idiotyczne pomysły taktyczne, tudzież rażący brak wewnętrznej logiki i konsekwencji scenariusza.
 
Last edited:
Już bez przesady. Pierwsze 2 odcinki stoją na wysokim poziomie (tak samo jak początek trzeciego) I świetnie przygotowały na kolejne wydarzenia. Tylko że po załatwieniu wątku NK tak szybko, straciły na swojej sile..
Oczywiście ocena to głównie Kwestia gustu jak dla mnie nie zaproponowano nic ciekawego, żadnych dobrych wątków, oklepane dialogi i postaci.W każdym sezonie kolejny odcinek posuwał fabułę do przodu,pojawiały się nowe wątki, postacie pojawiały się w innych miejscach musiały sobie radzić z kolejnymi przeciwnościami. W 8 sezonie mając do dyspozycji tylko 6 odcinków pierwsze dwa praktycznie nie posunęły do przodu. Jest sztampowo i przewidywalnie w dodatku bez żadnej opowieści
 
szarża Dothraków
Zgadzam się, to było bardzo głupie
Tak samo jak oddanie tylko kilku strzałów z trebuszy i to podczas szarży...
Jednak budowanie klimatu w tym odcinku jest genialne. Oczekiwanie wszystkich na to co nadciąga i odgłosy z ciemności. Lepiej chyba się nie dało tego zrobić.
 
I to był duży błąd, gdyby 7 i 8 sezon składał się tak jak pozostałe z pełnych 10 odcinków może by to wszystko inaczej wyglądało. A tak to mamy pełno absurdów, skrótów, dziwnych teleportacji. Całość tylko na tym ucierpiała. Szkoda....

Problem tkwi również w tym, że ludziom nie dogodzisz. Gdy było po 10 odcinków, ciągle były narzekania o ilość niepotrzebnych scen i zapychaczy. (A to ten wątek zbędny, a to tamten). A to takie małe rzeczy budują postacie właśnie. W tym sezonie skupili się tylko na ważnych postaciach i rzeczach, i co? Narzekanie, że wszystko dzieje się za szybko, a postacie robią tak a nie inaczej, bez większej podbudowy ich motywacji.

Nie licząc smoka, który sam wygrywa bitwę, odcinek bardzo dobry. Każda postać robi w sumie to, co powinna. A zakończenie wątku Cersei / Jamie - wręcz idealne.
 
A zakończenie wątku Cersei / Jamie - wręcz idealne.
o_O. Pan raczy żartować. Wątek Jaimego został w tym sezonie naprawdę schrzaniony. Zupełnie jakby twórcy nie mogli się zdecydować, w którą stronę iść z jego postacią i nie zdziwiłbym się, gdyby w jego przypadku było najwięcej różnić w porównaniu do książek. Z Cersei sytuacja wypada nieco lepiej, bo jej charakteryzacja była bardziej konsekwentna, ALE zakończenie jej wątku w zasadzie kompletnie pomija kwestię przepowiedni (valonqar), która pojawiła się zarówno w serialu, jak i w książkach. Być może to będzie tzw. red herring, ale bardziej prawdopodobne jest to, że jednak przepowiednia w jakiś sposób się spełni.

Co do liczby odcinków, raczej nie spotykałem się z narzekaniami na to, że jest ich za dużo, a co najwyżej na rozłożenie czasu antenowego pomiędzy poszczególne postacie/wątki. To dwie zupełnie różne kwestie. Myślę, że mało który fan obraziłby się, gdyby typowy sezon GOTa miał np. 12 odcinków, a nie 10 ;). Z pewnością jednak znacznie zmniejszona liczba odcinków i pośpiech w sezonach 7. i 8. nie wpłynęły za dobrze na jakość scenariusza.
 
Top Bottom