Też jestem zdziwiony, że poziom spadł aż tak krytycznie po wyczerpaniu się materiału źródłowego. Normalnie człowiek po tych pierwszych 4 sezonach spodziewałby się czegoś słabszego, ale nadal "akceptowalnego" w oglądaniu. Zwłaszcza, że był czas i pieniądze na ewentualne załatwienie sobie lepszych scenarzystów choćby po 5-6 sezonie, z pewnością byłoby wielu chętnych do pracy nad tak popularną i lubianą marką.
A tu się twórcy jakby gubią nawet w tym, co sami stworzyli od podstaw (masa takich pojedynczych głupot i nielogiczności zawierających się w konkretnych wątkach czy nawet scenach). No i prowadzenie / ucinanie tych wątków w sposób chyba kompletnie niesatysfakcjonujący dla każdego niemal widza, jakby twórcy specjalnie chcieli irytować fandom. I nie trzeba być nawet dobrym pisarzem, ba, nie trzeba być w ogóle pisarzem by dostrzec, że tego się nie ogląda przyjemnie. Na YT jest teraz nawet moda na to, by przerabiać scenariusze nowych odcinków GoT żeby były lepsze i ciekawsze (i z tego co oglądałem to każdy z tych szarych youtuberów dawał radę). Brak materiału źródłowego to spore utrudnienie, ale są jakieś granice ._.
Może cegiełką do tej katastrofy była filozofia twórców, by jak najczęściej "szokować" i zaskakiwać widzów? Może spojrzeli na te pierwsze sezony i powiedzieli sobie, że widzowie kochają ten serial za nieprzewidywalność, za to że żaden bohater nie może czuć się bezpiecznie itd. I chcieli na siłę to kontynuować, ale zapominając po drodze o logice, konsekwencji, o tym, że czasem lepiej nie kombinować i postawić na coś może bardziej przewidywalnego, ale z drugiej strony bardziej satysfakcjonującego / ciekawszego w oglądaniu.