Na początek może lista ofiar, tak w ramach ciekawostki:
- Tyrellowie: Mace, Margaery, Loras
- Freyowie: Walder, dwóch 'ważniejszych' synów
- Wielki Wróbel i wszystkie Wróble
- Septa Unella (po wizycie Góry pewnie niewiele z niej zostało)
- Lannisterowie: Kevan, Lancel
- Tommen Baratheon
- Pycelle
A to same "ważniejsze" postaci, więc lista całkiem niezła, połowy składu się pozbyli
- sceny w Sepcie Baelora tak niesamowicie trzymające w napięciu, że ledwo na dupie siedziałam - przyczyniła się do tego też w dużej mierze muzyka, genialnie dobrana
- szkoda Margaery, była jedną z moich ulubionych postaci w GOT, ale niestety, podjęła bardzo ryzykowną grę i ją przegrała, chciała zbyt wiele srok za ogon chwycić na raz
- biedny Loras, jeszcze go upokorzyli przed śmiercią, ale nie byłoby już dla tej postaci przyszłości w serialu
- zadźganie Pycelle'a przez dzieci było... dziwne? Porżnięte? Qyburn ma nie po kolei we łbie, to wiadomo nie od dziś, ale żeby z dzieci robić takie zombie potworki? Fuj
- scena "Shame" Cersei z Septą Unellą była straszna, upokorzenie upokorzeniem, ale po prostu z Cersei wylazło w tym odcinku przepięknie wszystko, czym jest, a jest po prostu workiem gówna
- szkoda Tommena, ale Cersei się jakoś bardzo nie przejęła, chyba jej jednak tron za mocno pachniał, natomiast moje pytanie brzmi - kto teraz się zajmie Ser Pouncem?
- coś czuję (po minie i wymowie całej sceny), że Jaime zostanie Królowobójcą tym razem, nie wierzę że pozwoli szalonej siostrzyczce się tak panoszyć i wyrzynać ludzi, myślę, że jej tego nie wybaczy (zresztą, część przepowiedni Cersei już się spełniła - 'Gold will be their crowns, gold their shrouds' - wszystkie jej dzieci już gryzą ziemię, więc pozostaje tylko Valonqar (w valyriańskim 'mały brat' - "And when your tears have drowned you, the valonqar shall wrap his hands about your pale white throat and choke the life from you"), który ją zadusi) - tego zresztą życzę temu wątkowi bo będzie mógł wtedy w spokoju biec do Brienne i oby skończyli razem i żyli długo i szczęśliwie, kuniec <3
- natomiast co by nie mówić Cersei wyglądała genialnie w tej sukni i koronie
- przymierze Dorne z Tyrellami i Daenerys - pysznie, może Dorne się w końcu do czegoś przyda, babcia Olenna nawet w żałobie gasząca Bękarcice - wyborna
- zaloty Petyra do Sansy fuuuuuuuuuj, boże, ten facet po prostu nie ma wstydu, ale mu się marzy oblechowi
- Tyrion namiestnikiem Daenerys - bardzo mi się cała scena podobała, Krasnal nareszcie, po tylu latach życia, został należycie doceniony, aczkolwiek zdziwiły mnie trochę te dziwne spojrzenia i nutki w jego rozmowie z Dany, jakby był nią... zafascynowany mocno? Może liczy, że się z nim ochajta, bo będzie musiała w końcu jakieś małżeństwo polityczne zawrzeć w Westeros
- Lyanna Mormont oczywiście znowu wymiata starych dziadów
- Jon jako King in the North - tak, tak, taaaaak!
- sceny Sama z Goździk trochę nudne, właściwie nie wiadomo co się w tym wątku dalej będzie działo
- Arya i jej ciasteczka ze zwłokami to moim zdaniem było małe przegięcie, ale cieszę się, że w końcu mamy spokój z Freyami - myślę, że przejmie ona linię fabularną Lady Stoneheart, przynajmniej w części
- hehehe, Daario puszczony w trąbę i zostawiony w Meereen, coś tak czułam, hehehe
- Danka w końcu wyrusza do Westeros!
It's been 84 years...
A teraz wisienka na torcie... coś na co czekałam od lat, na co tak liczyłam...
R + L = J POTWIERDZONE
Wiedziałam, czułam że tak będzie, że taką bombę zostawią na koniec sezonu i nie myliłam się. Można więc to już powiedzieć z całą pewnością - Jon to syn Lyanny Stark i Rhaegara Targaryena. Przy scenie "Promise me, Ned..." po prostu wyłam na całego. Jedyne właściwie, czego jeszcze nie znamy, to prawdziwego imienia Jona (Lyanna je wyszeptała) - Ned zapewne je skrócił, albo zmienił całkowicie. Ale naprawdę, tym większy mam podziw dla postaci Neda, którego zawsze uwielbiałam, że przez tyle lat żył obarczony taką tajemnicą, że tyle namieszał tym w swoim życiu, ale obietnicy dotrzymał do końca. Mój kochany Ned T_T
Boli mnie tylko, że trzeba czekać znowu 10 miesięcy na kolejny sezon, który w dodatku podobno ma być krótszy.