Usunięcie Millu/ naprawienie Avallacha. Obietnica złożona przed ostatnim patchem?
Przed ostatnim patchem słyszałem - mill to nie będzie już żaden problem. Tymczasem po raz kolejny odbierane mi są punkty rankingowe nie dlatego, że gracz jest lepszy ode mnie, a jedynie dlatego, że ja nie mam jednostek, którymi mógłbym grać, ponieważ zostaje wydojony przez zepsute karty jak Avallach, których nikt łaskawie nie raczył naprawić od wielu miesięcy. Pytam po raz milionowy, dlaczego Avallach nie ma tagu fatum? Dlaczego Avallach dociąga karty jednej stronie kiedy druga już nie ma kart w talii? Opis: Każdy gracz dobiera 2 karty. Gdzie są moje 2 karty? Dlaczego wszystkie karty robiące CA zostały już dawno naprawione ale brak możliwości dociągnięcia karty nie został uznany za coś dalekiego od fair playu? Czuję się okradziony. Nie po to się przebijam przez tony krasnoludów, żeby potem jeden cwaniak na millu odbierał mi moją ciężką pracę i punkty rankingowe. Szczególnie, że ja muszę kombinować a on cisnąć wskrzeszenie na Avallacha. Rzeczywiście popis umiejętności, kiedy jedna strona nie ma czym grać, albo ma martwe karty "tutorów". Brawo.
Przed ostatnim patchem słyszałem - mill to nie będzie już żaden problem. Tymczasem po raz kolejny odbierane mi są punkty rankingowe nie dlatego, że gracz jest lepszy ode mnie, a jedynie dlatego, że ja nie mam jednostek, którymi mógłbym grać, ponieważ zostaje wydojony przez zepsute karty jak Avallach, których nikt łaskawie nie raczył naprawić od wielu miesięcy. Pytam po raz milionowy, dlaczego Avallach nie ma tagu fatum? Dlaczego Avallach dociąga karty jednej stronie kiedy druga już nie ma kart w talii? Opis: Każdy gracz dobiera 2 karty. Gdzie są moje 2 karty? Dlaczego wszystkie karty robiące CA zostały już dawno naprawione ale brak możliwości dociągnięcia karty nie został uznany za coś dalekiego od fair playu? Czuję się okradziony. Nie po to się przebijam przez tony krasnoludów, żeby potem jeden cwaniak na millu odbierał mi moją ciężką pracę i punkty rankingowe. Szczególnie, że ja muszę kombinować a on cisnąć wskrzeszenie na Avallacha. Rzeczywiście popis umiejętności, kiedy jedna strona nie ma czym grać, albo ma martwe karty "tutorów". Brawo.