Usunięcie Vincentowi obecnej umiejętności z następnym patchem.

+

Gomola

Forum veteran
Proszę o jak najszybsze zabranie się do przerobienia tej zepsutej karty i nadaniu jej nowej umiejętności lub przebudowie starej. W obecnej formie jest totalnie przegięta, w szczególności w działaniu przeciwko jednostkom z tarczą, zasłoną i tagiem obrońca. Propozycja już wielokrotnie padała, żeby ograniczyć pulę statusów z jakimi działa Vincent, przykładowo trucizna, krwawienie, zdrada i fatum. Na Obrońcę czy Ciri powinno służyć oczyszczanie a nie uniwersalna karta. Dziękuję i pozdrawiam :coolstory:
 

Lexor

Forum veteran
Jak dla mnie Vincent w niczym nie różni się od Wstrząsu - fakt, "zostawia po sobie" pięć punktów na stole, ale więcej kosztuje, potrzebuje pewnego warunku (może być martwą kartą), a jednostkę po Wstrząsie możemy ponownie wykorzystać. Jest też uniwersalne, neutralne Sirocco.

Odnoszę wrażenie, że każdy pisząc o Vincencie zapomina, że może być on użyty z reguły tylko raz (wiem o możliwościach wielokrotnego użycia, ale nie widziałem, aby ktoś je stosował), bo omawiając go zawsze podaje wiele przykładów jak on zabija "każdą kartę z jego talii" - grając przeciwko NG można "wymuszać" wcześniejsze użycie Vincenta zanim zagra się kluczowe karty.
 
Last edited:

Gomola

Forum veteran
Dla mnie jest to niedopracowany removal, który stał się zbytnio uniwersalny. Zasłona jak sama nazwa wskazuje powinna chronić a nie dawać kolejną możliwość do zniszczenia jednostki. Z tym patchem doszła Ciri i Stary Grot: Sen, które dobrze razem współpracują w talii i są perfekcyjnym celem dla Vincenta... W poprzednim karty z ewolucją. Sory, ale uważam, że karta jak Vincent powinna nie wykraczać poza współpracę z pozostałymi kartami Nilfgaardu. Po to jest tyle możliwości oznaczenia celu, żeby trzeba było się trochę wysilić. W tym momencie grając KPkami, kiedy stawiam obrońcę, to wiem, że jest to zagrania za -5 punktów. W przyszłości dojdą kolejne statusy i karta będzie coraz mniej zbalansowana. Inne frakcje muszą trzymać 4 punktowe oczyszczanie na wypadek, a do talii z Vincentem nie ma takiej konieczności.
 
Problemem nie jest sam Vincent tylko cały przegięty kontrolnie Nilfgaard... Kiedyś moja ulubiona frakcja aktualnie mi się już .... nią chce. Nawet nie mam ochoty tym grać bo jest tak idotyczna i niedorzeczna. Ma odpowiedź na dosłownie wszystko. I przegięte komba. Nawet jakby mi płacili to bym tego kijem nie tknął.
 

Gomola

Forum veteran
Problemem nie jest sam Vincent tylko cały przegięty kontrolnie Nilfgaard... Kiedyś moja ulubiona frakcja aktualnie mi się już .... nią chce. Nawet nie mam ochoty tym grać bo jest tak idotyczna i niedorzeczna. Ma odpowiedź na dosłownie wszystko. I przegięte komba. Nawet jakby mi płacili to bym tego kijem nie tknął.
Mam to samo, jakbym miał bal maskowy włożyć do talii to by mnie chyba zemdliło :p
 

Lexor

Forum veteran
@Gomola: Jak już napisałem: przed obrońcą postaw coś innego, coś co może wymusić Vincenta. Pewnie stawiasz go w r3, wiec masz na to całe dwie poprzednie rundy. A jak już go postawisz to to niekoniecznie jest też zagranie za czyste -5, tylko za tyle za ile masz kolejną jednostkę, która mogłaby Vincentowi podpaść.

@Emdzey: NG nie jest "przegięty kontrolnie" tylko on po prostu jest "kontrolny" - na tym opiera się cała idea tej frakcji. Mimo to, jak pokazują wyniki z poprzedniego sezonu, wcale nie zajął on tam czołowych lokat na liście procentowych wygranych w r0. Nawet KP średnio wypadło minimalnie lepiej.

 
Ale mnie statyystyki nie obchodzą. Napisałem swoje odczucia że jest dla mnie przegięty kontrolnie, a wręcz mam wrażenie że byle, wiadomo kto, jest wstanie tym wygrywać. Bo nie ważne co zrobi przeciwnik tu zawsze jest odpowiedź. I mnie to irytuje. A czy to jest Tier taki sraki czy owaki to mnie to guzik obchodzi.
 

Gomola

Forum veteran
Właśnie dlatego uważam, że Vincent potrzebuje zmiany, bo to zero-jedynkowa odpowiedź na wszystko co ma jakikolwiek status. Bardzo toksyczna karta. Powinien działać tam, gdzie "ofiara" jest osłabiona, a nie w przypadku, gdy ma pozytywny status. Jest sporo różnica czy mi zniszczy obrońcę natychmiast, czy rundę później.

Vincent powinien wyglądać tak moim zdaniem:
Rozmieszczenie - zadaj 3 punkty obrażeń, jeśli wroga jednostka ma status: krwawienie, truciznę, blokadę, zdradę (ewentualnie fatum, ale to powinno być zarezerwowane dla Gauntera) zamiast tego ją zniszcz.
 

Gyg

Forum regular
Popieram Gomolę. Vincent może samodzielnie nie przepycha NG do tier 0, ale sam z siebie jest toksyczny. Liczba statusów powoduje, że zawsze jest dobrym tempem, a do tego jest kontrą do kontry na kontrolę. NG i tak ma już Inwokację. Inne karty kontrolne słono płacą za siebie lub wymagają przygotowania stołu.
 
Tak się zastanawiam dlaczego społeczność gwinta tak bardzo kocha pasywki i nienawidzi kontroli? Był płacz o mocarne SK którego zwycięzca ostatniego turnieju nie zablokował ani raz (takie wieści do mnie dotarły) czyli dało się i przed drugim nerfem. Co prawda i tak nadal pojawiają się postulaty o nerfy dla tej frakcji chyba po tą aby całkowicie ją wyeliminować. I w tamtym oto temacie dziwiłem się że nikt na razie nie narzeka na NG no i proszę jak szybko :). Tak jak pisze @Lexor kart pokroju Vincenta mamy kilka w tym jedną neutralną dziwnym trafem narzeka się na niego. Dodatkowo argument typu mnie statystyki nie obchodzą... Ja w takim razie chce nerfa fregaty, Filpy, Ozrela etc. etc. Vincent wymusza podejście taktyczne coś za coś poświęcasz dobrą kartę która nie jest dla ciebie niezbędna a zatrzymujesz tą którą musisz mieć. KP ma świetnie nadającą się do tego celu strażniczkę dodatkowo wzmocnioną desantem lub przewagą taktyczną, w potworach może to teraz być właśnie grot rzucany przed obrońcą czy pożarciem z lidera jakiejś wysokiej karty pokrzepienie odpali a potem mamy dużo większy spokój itd. W takim razie może w ogóle usuńmy z gry blokady, trutki, znerfioną już skazę no i oczywiście fatum bo przecież w przyszłości dojdzie więcej kart i jakiś nienormalny gracz wpadnie na pomysł by grać fatum tak jak trutki a w tedy o zgrozo pan lusterko stanie się nowym maralem (o czymś zapomniałem?). Zostawmy w grze tylko te porządne statusy te które jak najbardziej należy grać. Jest jedna frakcja na którą narzekań iż jest za mocna na tym forum nie widziałem KP... Biedne KP które zawsze jest pokrzywdzone. Oczywiście narzekania na to że jest słabe były i to nie raz ostatnio na jakże niepotrzebny nerf Visegerda który wychodził nawet na 10 ładunków lub więcej. Chociaż narzekania na pasywny SY i Harmonie też były a Kp dziwnym trafem zawsze jest "OK" ewentualnie za słabe.
Chętnie zobaczył bym Jakieś statystyki popularności frakcji w jakiejś przestrzeni czasu jest coś takiego?
Dziękuję :)
 
Pewnie....niech dodadzą bal maskowy x3 i pierdyliard trucizn. "Bo kontrola". A KP było mocne, pod ozłacanie, i chwała niebiosom że to wywalili do kosza. Grochem o ściane. Napisałem że NF ma odpowiedź na wszystko i co z tego że wyciągne Vincenta skoro zaraz dowalą trutki albo blok albo Inwokacje? Ale nie, zaraz będzie że po co ta gadka NF jest słaby przecież, KP jest problemem....A gdyby nie Ozzrel to potwory już w ogóle nie miałby racji bytu i tu jest ta różnica. NF bez Vincenta będzie sobie świetnie radził i tak.
 

Lexor

Forum veteran
@piotr4440: Myślę, że podałeś bardzo dobry przykład ze tym zwycięzcą turnieju i jego pokonywaniem SK (i to nie tylko jedną frakcją), na które to SK każdy wylewał wszelkie żale w poprzednim sezonie. Aby dodać "smaczku" temu co napisałeś o "kochaniu pasywek", to o ile dobrze pamiętam (jeśli źle, to proszę mnie poprawić) to on właśnie blokował przede wszystkim potwory, które na turnieju grały głównie na pasywnym silniku, Koszmarze Iris.
 
Koszmar Irys to świetny przykład, jak dobra karta mogła przerodzić się w głupawe OP. Combo z Caranthirem dawał w 2 rundach cały rząd za free. Teraz dalej można ją zagrać w 2 rundach, tylko wpierw trzeba ją oczyścić a potem wskrzesić.

To samo z Vincentem, po to NG ma tyle statusów, chociażby spam trucizny, żeby przygotować jakiś setup. NG to moja ulubiona frakcja od zawsze, ale nie podoba mi się obecny stan tej karty, która jest odpowiedzią na wszystko. Jak się chce wyeliminować jednostkę w 1 ruchu, od tego są wstrząsy, tylko to jest zagranie, które nie daje na stole punktów zagrywającemu.

Wydaje mi się, że mój powyższy pomysł na balans Vincenta jest najbardziej uczciwy, bo nie tylko coś odbiera ale i daje. Można go zagrać jako samodzielną kartę w razie braku celu z odpowiednim statusem.
 
Pozwolę sobie na obronę Nilfgaardu. Sam Vincent nie jest zły. Jak czytam żeby dostał reworka "Zniszcz jednostkę zablokowaną lub zatrutą", to czym on różni się od takiego Vanhemara czy truciciela. Czarni to jest frakcja typowo kontrolna i niech tak pozostanie.

A co powiecie na temat frakcji pomarańczowych. Dysponuje ona takimi kartami jak Filippa i Morelse, które mogą zniszczyć jakąkolwiek kartę i nikt na nie nie narzeka, a przynajmniej nie na Morelsa. Filippa może zrobić 21 pkt.

Jesłi chodzi o Nilfgaard na statusach problemem nie jest sam Vincent, tylko podwójny bal. Moim zdaniem Assire powinna wtasować tylko jednostki i wtedy byłoby spoko. Aktualnie czarni są jedyną frakcją która może zagrać scenariusz 2 razy, poza jakimś memem z Gudmundem i Gedyneithem. Jest jeszcze druga opcja: fatum dla wszystkich scenariuszy.

Dadam od siebie że nawet 2x bal można pokonać. Jak ktoś gra swarmem elfów czy swarmem syndykatu to może porobić nilfgaard bo nie ma co truć. Taki syndykat z kongregacją + wieczny płomień + dies irae + upadły rycerz ma punkty i na 1 i 2 żeby przycisnąć i na 3 rundę w postaci finishera jakuba + zbrodnie.
 

Lexor

Forum veteran
@Iorweth15: Jak dla mnie Assire jest ok, od czasu wzrostu prowizji Płotki do czasu Balu w zasadzie nikt nią nie grał.
Scenariusze powinny działać a'la Przewaga Taktyczna: "wygnaj scenariusz po jego wykorzystaniu oraz na koniec rundy".
 
Tylko wtedy nie zdziwiłbym się gdyby Nilfgaard grał, tą kartę która oczyszcza wszystkie karty w rzędzie, "Równonoc wiosenna" czy jakoś tak. Tylko to jest karta za 0 pkt. :D Założę że ktoś kto chce zagrać 2x bal nie bałby się dać karty za 0 tempa, biorąc pod uwagę ile trucizna robi punktów. Nawet kosztem CA.

Idąc twoim tokiem rozumowania, gram na bal. koleś rzuca scenariusz. Zagrywam miotacza petard a on sobie wtasowuje scenariusz Assire, bo nie został wykorzystany do końca i nie skończyła się runda. To nie rozwiązałoby problemu.
 

Lexor

Forum veteran
Tylko wtedy nie zdziwiłbym się gdyby Nilfgaard grał, tą kartę która oczyszcza wszystkie karty w rzędzie, "Równonoc wiosenna" czy jakoś tak. Tylko to jest karta za 0 pkt. :D Założę że ktoś kto chce zagrać 2x bal nie bałby się dać karty za 0 tempa, biorąc pod uwagę ile trucizna robi punktów. Nawet kosztem CA.
A co to ma wspólnego z tym co napisałem?

Idąc twoim tokiem rozumowania, gram na bal. koleś rzuca scenariusz. Zagrywam miotacza petard a on sobie wtasowuje scenariusz Assire, bo nie został wykorzystany do końca i nie skończyła się runda. To nie rozwiązałoby problemu.
Miotacz petard / koszty artefaktów powinny zostać zreworkowane, aby granie miotacza / artefaktów nie było "zerojedynkowe".
Scenariusze mogą też dostać dodatkowy warunek "nietargetowalności" / wygnanie "gdy opuszczają stół".
 

Gyg

Forum regular
A gdyby Vincentowi obniżyć siłę do 3? Nadal byłby kontrą, tylko z gorszym tempem.
 
Gdzieś na transmisji na Twitchu Slama wypowiedział się że coś go zmienią w następnym patchu, ale nie wyraził się jak. Na Reddicie jak się poszuka to można znaleźć screenshoty czatu.
 
Z jednej strony takie żadanie to przesada bo moim zdaniem nie tędy droga by osłabiać mocne karty ale jeśli już po miesiacu mocno ograniczono niszczycielską moc podobnej karty tj Trygvvi to takie żądanie jest uzasadnione.

Tak naprawdę Vincent mimo wszystko był do obejścia przed wyjściem dodatku pana Lusterko .Teraz kiedy nadanie komuś statusu szpiega jest takie łatwe to jednak jest przesada. Fergus wrzucający 3 jednostkom szpiega to jednak ciężki temat i wbrew temu co piszę Lexor to nie jest jednorazowe usunięcie

Inna sprawa czy obrońca powinno być statusem. Wszystkie inne statusy się nadaje albo ma się je od początku. Nie istnieje żadna karta która by nadawała innej karcie status obrońcy więc jako takie nie powinno być statusem

W ten sposób nie możnaby łatwo oczyścić obrońcy z jego statusu ani nie usuwałby go Vincent

W ogóle większość obrońców jest do przerobienia bo poza Dorimirem czy Przymierzem Stali to reszta jest słaba a dwie tzn Figgis czy Azer wręcz beznadziejna
 
Top Bottom