Nivellen wyglądający jak dzik i
Akurat to pisali
"Stwór splunął, sapnął i zamknął paszczę. Dolne kły pozostały na wierzchu, nadając mu wygląd odyńca."
Nivellen wyglądający jak dzik i
Netflix dał mu na spirytus więc nie narzeka, a że gówno wyszło z tego projektu to go już nie interesuje...„Kids and family show in the witcher universe”. XD
Sapkowski się właśnie przewrócił na kanapie i zamiast wódki sięgnął po spirytus.
No bo wiesz, Caldemeyn to parszywy i, co gorsza, całkowicie normalny ludź, więc wiadomo, że Geralt mógł się dogadać jedynie z jego psychopatyczną córką, trującą zwierzęta dla kasy (zabijanie potworów za pieniądze=zabijanie Bogu ducha winnych psów za pieniądze w umyśle scenarzystów Netflixa) i uchodzącą w mieście za odmieńca (słusznie zresztą). A Nivellen to jest odmieniec, więc wiadomo, że Geralt już kumplować się z nim może, bo w końcu według Netflixa tylko odmieniec zrozumie odmieńca, a zwykli ludzie to same ignoranckie przygłupy, które robić muszą za antagonistów wobec poszkodowanych odmieńców lub za "comic relief"... czy jakoś tak.W pierwszym sezonie motyw starego przyjaciela Stregobora zamieniony na nieznajomych oraz zupełnie zignorowany watek Caldemeyna
A tutaj nagle potrzeba zmiany i robienie z Nievellena starego druha???
Akurat to pisali
"Stwór splunął, sapnął i zamknął paszczę. Dolne kły pozostały na wierzchu, nadając mu wygląd odyńca."
Gdzie ten wielki łeb, dzikie ślepia, ogromne uszy i przerażająca paszcza? Pewnie tam, gdzie krasnoludy.Stwór był człekokształtny, ubrany w podniszczone, ale dobrego gatunku odzienie, nie pozbawione gustownych, choć całkowicie niefunkcjonalnych ozdób. Człekokształtność sięgała jednak nie wyżej niż przybrudzona kryza kaftana - nad nią wznosił się bowiem olbrzymi, kosmaty jak u niedźwiedzia łeb z ogromnymi uszami, parą dzikich ślepi i przerażającą paszczą pełną krzywych kłów, w której, niby płomień, migotał czerwony ozór.
Nie no, łeb wielki jest, całej reszty nie ma.Gdzie ten wielki łeb, dzikie ślepia, ogromne uszy i przerażająca paszcza?
Z tego co kojarzę przecieki, to Cahir miał zostać po Sodden złapany przez czarodziejów, przetrzymywany, sądzony, i w którymś momencie miał wrócić do Nilfgaardu. Tutaj najwyraźniej ma być jeszcze torturowany przez Tissaię.Tissaia targa za uchy Cahira? Ciekawe co nicpoń przeskrobał.
Cytując klasyka: "Niedźwiedź, niedźwiedź... Ch** nie niedźwiedź, schowaj się ślepy durniu."Gdzie ten wielki łeb, dzikie ślepia, ogromne uszy i przerażająca paszcza? Pewnie tam, gdzie krasnoludy.
Myślę, że drugi sezon w początkowym okresie, po premierze, będzie miał mniejszą oglądalność o tą część osób, którym średnio podpasował pierwszy sezon. To raczej nie będzie znaczący procent oglądalności. Dalszy wzrost, lub zmniejszenie zainteresowania będzie zależeć od tego co będzie się mówić w mediach i wśród znajomych. Także wiele zależy od tego jak dobrze zrealizują ten sezonJak myślicie drugi sezon Wiedźmina będzie miał lepsze wyniki niż pierwszy, czy raczej wręcz przeciwnie?
Gdyby go w tej stylistyce wystroili jeszcze poniżej talii, to by wyglądał (nie to, że już nie wygląda) niczym bywalec knajpy Błękitna Ostryga. Ćwiekowane suspensorium, srebrne lampasy na udach, ochroniacze na kolanach też oczywiście z koniecznymi srebrnymi kolcami. No i buty też by się przydało nieco posrebrzyć.Patrząc na ten plakat mam wrażenie, jakby budżetu starczyło tylko do talii.