No na tym mniej więcej polega adaptowanie, z czegoś się rezygnuje na rzecz czegoś innego gdy się wierzy że tak będzie lepiej. Tu trzeba pamiętać o tym że serial walczy o budżet na kolejne sezony więc showrunnerka powinna iść za swoim głosem rozsądku i przedstawiać świat w taki sposób jaki jej zdaniem zainteresuje najwięcej widzów.Czyli poświęciła to, co jest w książkach na rzecz swojej własnej wizji.
Gdyby serial był po prostu opowiadaniami to też istnialoby ryzyko że ludzie, którzy oczekiwali spójnej dążącej do czegoś historii by się zniecierpliwili i by sobie odpuścili.
Post automatically merged:
Oho, ależ niezgrabne przekłamanie by nie powiedzieć manipulacja, właśnie sobie wygooglowalem ta wypowiedź i tam jest napisane tylko to, że ciężko pogodzić czytanie scenariusza z czytaniem książek.Anya i Freya chyba zaczynały czytać, ale porzuciły ten zamiar, bo stwierdziły, że wizja postaci z książek im kolidowała z wizją postaci w scenariuszu. To już mówi chyba samo za siebie w kwestii tego, jak materiał źródłowy został w tym serialu zaadaptowany.
Last edited: