[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Rozumiem, że nie można zapanować nad wszystkim w serialu, ale jednak spodziewałabym się, że mapa będzie wykonana z większą dbałością o szczegóły (i logikę), szczególnie, że pojawia się ona również w serialu. Swoją drogą w takim Stranger Things twórcy zadbali nawet o to, żeby figurki do D&D były mniej więcej z okresu, w którym toczy się serial. To się nazywa dbałość o szczegóły, której w Wieśku niestety zabrakło.
 
Wywiad Gizmodo z ASem, jak zwykle zbyt dużo się nie dowiedzieliśmy chociaż z paru wypowiedzi można wyciągnąć pewne wnioski.

Link
 
Tylko jeden art był "parodią". Choć w przypadku tych filmów to wolałbym więcej takich parodii, w końcu ma być humorystycznie, zwłaszcza że jest Joey :think:
 
Ciekawy materiał pojawił się na tubowym kanale Netflixa, analiza walki w Blaviken scena po scenie ;)

Na początku Henry mi nie leżał, ale kurde, szanuję mocno. Oglądając wywiady i sposób w jaki mówi o serialu i roli, widzę mocne zaangażowanie i fajnie, że trafiło na niego. Scena w Blavikien jest jednym z mocniejszych momentów całego serialu i szkoda, że w późniejszych odcinkach nie było już podobnych starć. Niby to trochę mało książkowe, ale cholernie widowiskowe. Mam nadzieję, że odejście Vladimira Furdika przyniesie lepsze zmiany pod tym względem, bo ta choreografia była podobno jedyną której nie wyreżyserował. Krew Elfów się zbliża a co za tym idzie pojedynek z braćmi Michelet. Pole do popisu spore.
 
Last edited:
Uwielbiam serię Lost in Adaptations, ale ta potencjalna zapowiedź mi się nie podoba. Raz, że nie prowadził jej oryginalny twórca, a dwa, że koleś omawiając popełnił sporą błędów, w tym przedstawiając "Wiedźmin" Krwawy Szlak" jako pierwszą grę z serii CD Projektu (Choć przyznał się do pomyłki w komentarzu). Dziwi mnie, że ludzie mają wyraźne problemy z połapaniem się, od której książki zacząć i z timelinem. Ale już kompletnie nie rozumiem, jak po zapoznaniu się z książkami można dalej lubić serial Netflixa, choć poziomem te dwa twory to niebo a ziemia. Albo angielski przekład naprawdę wiele traci na jakości, albo anglojęzyczni mają naprawdę fatalny gust.
 
Ja lubię dobre, hipsterskie burgery z lokalnego food trucka, ale czasem mam ochotę na jedzenie z maca.

Ot tak, po prostu. Ale to nie czyni jedzenia z maca czymś wartościowym :)
 
A co tu jest do rozumienia? Podoba ci się rzecz bardzo marna pod właściwie prawie każdym względem i tyle. Na gruncie logiki i rozsądku jest to nie do obrony, ale ciężko komuś powiedzieć, że coś ma mu się podobać albo nie. W dodatku to nie jest nawet na tyle złe, by było śmieszne, jak to miał szacowny przodek, który wraca do łask.
 
Jak to możliwe że są ludzie, którzy po przeczytaniu książek nadal lubią ten serial?? JAK TO MOŻLIWE? Powinni narzekać na każdy kadr tego TFU serialu!!!!!!

No jednak jest, co już ci napisałem powyżej. I nie ma najmniejszej potrzeby pisania identycznie tego samego tekstu, co kilka postów wyżej. I tak jak poprzedniego posta pisałem z pozycji użytkownika, to tego piszę jako moderator. Proszę tego zaprzestać. Kolejne posty z tą samą treścią zostaną po prostu usunięte jako spam.

 
No jednak jest, co już ci napisałem powyżej. I nie ma najmniejszej potrzeby pisania identycznie tego samego tekstu, co kilka postów wyżej. I tak jak poprzedniego posta pisałem z pozycji użytkownika, to tego piszę jako moderator. Proszę tego zaprzestać.
Przecież nie pisałem tego na serio... Myślałem że to oczywiste? Wyśmiewam zachowanie fanów, którzy się dziwią że nie każdy rozkłada serial na małe kawałki i porównuje z książką, tak jak my tutaj. :)
 
Top Bottom