[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Zobaczymy...Ludzie narzekali na faceta który odpowiadał za kostiumy w pierwszym sezonie a moim zdaniem odwalił lepszą robotę niż ta Lucinda.
On sam w pewnym wywiadzie przyznał że słynne nilfgaardzkie zbroje to był pomysł showrunnerki, bo chciała by czarni wyglądali obco i dziwnie. Takie pojęcie o fantastyce ona niestety ma, i przy okazji w ogóle nie obchodzi ją worldbuilding.

Na żadne zmiany nie ma co liczyć, będzie dokładnie to samo, może trzeci sezon będzie pod względem równości dorównywać pierwszemu, pewnie wrzucą jakiś kolejny meta komentarz i to będzie tyle. Niestety cała ta ekipa serialowa reprezentuje ten sam poziom co twórcy seriali TVP z Iloną Łepkowską na czele, z tym że mają Cavilla i miliony od Netflixa. Żeby coś się faktycznie zmieniło, musieliby zostać w całości wymienieni na jakichś pierwszoligowych fachowców, taka prawda.
 
On sam w pewnym wywiadzie przyznał że słynne nilfgaardzkie zbroje to był pomysł showrunnerki, bo chciała by czarni wyglądali obco i dziwnie. Takie pojęcie o fantastyce ona niestety ma, i przy okazji w ogóle nie obchodzi ją worldbuilding.
Heh w ogóle mnie to nie dziwi że to był jej pomysł... W takim razie szkoda tylko że on na tym ucierpiał. Zrobili z niego kozła ofiarnego. Zresztą też podobna ciekawa sytuacja jest pomiędzy kompozytorami pierwszego sezonu. Oni też odeszli w tajemniczych okolicznościach. Niestety wszyscy nabierają wody w usta jeżeli chodzi o ich odejście więc pewnie się nie dowiemy o co chodzi. Wielka szkoda że odeszli bo moim zdanie soundtrack pierwszego sezonu bo był ich największy atut. Soundtrack drugiego sezonu był niezapamiętywalny i z tego co widzę to wszyscy narzekają na tę zmianę...Zresztą podobnie było z jednym z reżyserów który odszedł ponieważ jego wizja (bardziej książkowa) nie zgadzała się z wizją showrunnerki. Ona wszystko rujnuje.
Na żadne zmiany nie ma co liczyć, będzie dokładnie to samo, może trzeci sezon będzie pod względem równości dorównywać pierwszemu, pewnie wrzucą jakiś kolejny meta komentarz i to będzie tyle. Niestety cała ta ekipa serialowa reprezentuje ten sam poziom co twórcy seriali TVP z Iloną Łepkowską na czele, z tym że mają Cavilla i miliony od Netflixa. Żeby coś się faktycznie zmieniło, musieliby zostać w całości wymienieni na jakichś pierwszoligowych fachowców, taka prawda.
Tak, racja dlatego nie chce sobie robić wielkich nadziei jeśli chodzi o trzeci sezon. Co do drugiego miałam spore oczekiwania i bardzo się zawiodłam więc nie chce się tak samo nakręcić na trzeci eh...
 
Zresztą też podobna ciekawa sytuacja jest pomiędzy kompozytorami pierwszego sezonu. Oni też odeszli w tajemniczych okolicznościach. Niestety wszyscy nabierają wody w usta jeżeli chodzi o ich odejście więc pewnie się nie dowiemy o co chodzi.
W podobnych okolicznościach odszedł Alik Sakharov, reżyser który pierwotnie miał odpowiadać za połowę odcinków pierwszego sezonu. On chyba jako jedyny z ekipy miał się czym pochwalić w swoim potrfolio (Rzym, Gra o Tron), miał doświadczenie, kontakty w branży, i też jako jedyny tam zdawał sobie sprawę z tego jaki potencjał mają książki o wiedźmnie. W wywiadzie przyznał że próbował namówić kierownictwo do innego podejścia do tej produkcji, ale ci chcieli tego tylko prostego fantasy opartego na akcji i się pożegnał z robotą, oficjalnie odpowiadając jedynie za drugi odcinek pierwszego sezonu.
Przynajmniej się dobrze bawił z Sapkowskim na planie.
bandicam 2022-08-13 20-54-17-651.jpg
 
Przynajmniej się dobrze bawił z Sapkowskim na planie.
View attachment 11313986
Heh widziałam już to zdjęcie ale nie wiedziałam że Sapko jest tu właśnie z tym reżyserem który odszedł. No nieźle....Szkoda że ona pozbywa się wszystkich osób które podnosiły poziom tego serialu. Przez samo to można zauważyć że jej nie zależy na książkach tylko na tym żeby opowiedzieć swoją własną zmyśloną historię. Tylko szkoda że podpięła się akurat pod Wiedzmina który naprawdę miał potencjał na coś wielkiego. A tak to z każdym sezonem zainteresowanie spada...
 
Co prawda ze zdjęć z planu 3 sezonu które do tej pory wyciekły mieliśmy już okazję zobaczyć że Jaskier znowu będzie odziany w ten swój płaszcz.
I jestem tym zdruzgotana, pamiętając o tym, że Jaskier w pierwszym sezonie miał pięć różnych kostiumów w ledwie czterech odcinkach. By potem następne dwa sezony spędzić w jednym stroju:( a z Tissaią jeszcze gorzej...

Akurat nie przeszkadza mi Geralt ubrany w swoją bardzo trafioną koszulę, jednak Jaskier i czarodziejki to co innego :D

Co prawda sama ilość kostiumów to nie tyle zasługa samego designera, ile kwestia celów postawionych przez scenarzystów oraz Lauren jak i funduszy przeznaczonych na ten oddział produkcji. Jednak okropnie wyglądał ten recykling i oby nie wpadli na robienie czegoś takiego na Thanedd czy późniejszych zebraniach Loży...


On sam w pewnym wywiadzie przyznał że słynne nilfgaardzkie zbroje to był pomysł showrunnerki, bo chciała by czarni wyglądali obco i dziwnie.
O ile pamiętam to wymogiem było by były one obce i dziwne, ale nie plastikowe i brzydkie :p

Z jakiegoś powodu scenarzyści uznali, że w pierwszym sezonie Nilfgaard ma być zapchloną, zacofaną dziurą, którą wyśmiewa młoda Calanthe, a młoda Yennefer najbardziej się bała trafienia na tamtejszy zacofany dwór. I dopiero Emhyr zrobił z najbardziej żałosnego królestwa cesarską potęgę. Nie wiem czemu miała służyć ta zmiana, czy stało za tym cokolwiek poza chęcią antagonizacji Fringilli wobec Yen (której działania doprowadziły, że do Nilfgaardu trafiła Fringilla)

W podobnych okolicznościach odszedł Alik Sakharov, reżyser który pierwotnie miał odpowiadać za połowę odcinków pierwszego sezonu.
A pierwotnie była szansa, by został drugim showrunnerem :(
 
Jak już o strojach z GOT mówimy, to tak moim zdaniem powinna wyglądać Ciri w Kaer Morhen. I przypominam że Arya to też księżniczka!View attachment 11313869

Heh, no REDzi odpowiednio podeszli do tego, mimo iż widzimy małą Ciri tylko przez kilka minut góra.





I oczywiście, że to tylko rysunek i model 3D, ale na przykładzie Aryi widać, że się da i w live-action.

Chociaż akurat przyznam, że "wiedźmiński" strój Ciri z S2 to akurat jedna z rzeczy, do której mogę się nie przyczepić. Nie jest to poziom Aryi, ale nie jest też na siłę przekombinowany jak chociażby kirys Geralta czy naramienniki Vesemira. Dość przyziemny, chociaż zbyt wprawnie zszyty.

I też uważam, że wszelakie stroje mają duże znaczenie w medium ekranowym, bo budują wiarygodność świata. Geralt walczący w koszuli jest dla mnie bardziej wiarygodny na ekranie niż Geralt pancernik, co z kolei prowadzi do tego, że ciężko mi brać jego wiedźmińskość na poważnie. Intro do W1 mało budowało fabułą, a dużo estetyką i jest to jeden z fajniejszych ekranowych Wiedźminów jakie widziałem. A w serialu nie dość, że miszmasz fabularny, to jeszcze estetyki się rozjeżdżają, tu czarni smolarze, tam podarte elfy, tu hinduska świątynia, jedna wielka niespójność jakościowa i stylistyczna.
Zawsze będę już miał wrażenie oglądając Geralta i Jaskra przed chatą Berranta, że to całkowicie współczesny serial. Ten widok nie ma nic z fantasy, czy stylizowanego średniowiecza/renesansu/baroku, w ogóle nie zaskoczyłaby mnie jakaś latarnia elektryczna w tle. Wybija mnie za każdym razem, mimo iż ogółem uważam odcinek na jeden z lepszych.
 
A pierwotnie była szansa, by został drugim showrunnerem
:sad:
Najlepiej by było gdyby był jedynym showrunnerem.
O ile pamiętam to wymogiem było by były one obce i dziwne, ale nie plastikowe i brzydkie
Brzydkie to one były już od samego zamysłu, concept art na którym wyglądały nie tak źle raczej nigdy nie był czymś w celowano. Albo po prostu ci ludzie nie umieją przekuwać swoich pomysłów w życie.
 
Akurat nie przeszkadza mi Geralt ubrany w swoją bardzo trafioną koszulę, jednak Jaskier i czarodziejki to co innego :D
Mi też w sumie ta koszula nie przeszkadza. Na pewno jest lepsza niż ta zbroja z drugiego sezonu która bardziej nadała by się dla jakiegoś gladiatora niż Geralta. Książkowy Geralt by coś takiego wyśmiał a nie założył xd nie mogę pojąć dlaczego zaczęli tak małą wagę przywiązywać do kostiumów czy ogólnie do wyglądu bohaterów. Chociażby te soczewki które już stały się memem. Oczy Geralta wyglądają okropnie. Często wytracaly mnie ze sceny podczas oglądania bo nie mogłam się skupić na niczym innym tylko na tych sztucznych soczewkach. To są niby detale, ale bardzo ważne. Nie wiem ile kosztuje CGI takich oczu ale serio powinni w to zainwestować bo to w końcu główny bohater a przez te soczewki czasem wygląda jak sowa...Znowu można powiedzieć że pierwszy sezon zrobił to lepiej bo aż tak nie raziły w oczy. Nie wiem co się stało że wszystko tak spadło o kilka poziomów niżej w drugim sezonie. Budżet większy ale i wpadek też więcej.
 
Chociażby te soczewki które już stały się memem. Oczy Geralta wyglądają okropnie. Często wytracaly mnie ze sceny podczas oglądania bo nie mogłam się skupić na niczym innym tylko na tych sztucznych soczewkach. To są niby detale, ale bardzo ważne. Nie wiem ile kosztuje CGI takich oczu ale serio powinni w to zainwestować bo to w końcu główny bohater a przez te soczewki czasem wygląda jak sowa...
Widzę, że znalazłam tu siostrzaną duszę :D

Ile to ja tutaj postów napisałam zimą o tragicznych soczewkach Geralta w drugim sezonie. Byłaś wtedy gdzieś tutaj na forum @Domkaa94?

Cieszy mnie, że nie tylko ja na to uwagę zwracam :beer: Momentami zwyczajnie nie mogłam patrzeć na Geralta widząc zeza rozbieżnego tych sztucznie wyglądających cytrynowych soczewek w drugim sezonie. Nic mi aż tak nie psuło immersji i pojęcia nie mam czemu zrezygnowano z pięknego, bursztynowego koloru oczu Geralta z pierwszego sezonu. Doceniam bardzo poprawę soczewek Ciri w S2 (w pierwszym sezonie były tragiczne), ale nie potrafię zrozumieć czemu Geraltowi zmieniono oczy na znacznie gorsze.

I ciągle powtarzam, że naprawdę powinni dać trójce bohaterów CGI oczu zamiast tych tanich soczewek. Już wolałabym nawet rozwiązanie, gdzie każdy z nich miałby zwyczajnie naturalne oczy aktorów (i ewentualnie zmieniałyby one kolor pod wpływem eliksiru u Geralta czy używania mocy u Ciri oraz Yen)


Najlepiej by było gdyby był jedynym showrunnerem.
Pewnie wyszłoby to na lepsze. Choć w sumie to widziałabym też rozwiązanie w postaci duetu showrunnerów, gdzie jeden odpowiadałby za "netfliksowość" serialu czyli o spełnienie oczekiwań platformy, a drugi byłby pasjonatą oraz znawcą fantasy, czy wręcz kimś, kto Sapkowskiego czytał i zna na wylot w języku oryginalnym. Inaczej zabawnie wygląda taka "inkluzywność" serialu polegająca wyłącznie na uwzględnieniu amerykańskich realiów, bez większego zainteresowania reprezentowaniem kultury Europy Wschodniej. Jednocześnie na netfliksie nietrudno o przykłady wiernie ekranizowanych książek.


I oczywiście, że to tylko rysunek i model 3D, ale na przykładzie Aryi widać, że się da i w live-action.
Uwielbiam ten concept art małej Ciri z W3 i ubolewam, że model 3D aż tak świetnie nie wygląda. Gdzie się podziały te piękne popielate włosy? :( Ciri nie ma ich w żadnej wizualnej adaptacji. Ta w grze ma zwyczajnie białe włosy, nawet za dziecka...

Co do wiedźmińskiego ubranka Ciri to może nie jest ono zbyt ciekawie wykonane (growa mała Ciri czy choćby Arya mają bardziej przemyślany design), jednak również uważam, że znacznie bardziej pasuje to do realiów uniwersum niż zbroja Batmana z sześciopakiem, w którą ubrano Geralta, wygląda to bardziej wiarygodnie i podoba mi się użyty odcień zieleni.

Z tego co widzimy to w S3 czeka na nas ewolucja futrzanego kubraczka, w który ubrano Ciri w drugiej połowie S2:

Screenshot_20220814_181624.jpg


I doceniam próbę stworzenia spójnego stylu dla bohaterki poprzez ewolucję wcześniejszego kostiumu, jednak nadal ubolewam nad niewykorzystaniem potencjału ciekawszego wiedźmińskiego/podróżnego kostiumu Ciri, który nosi ona jedynie przez chwilę w odcinku 4 - na Mordowni i poznając Triss. Moim zdaniem to znacznie bardziej trafiony kostium, a w serialu jest go tak mało, że ciężko nawet o jakiekolwiek screeny:
Screenshot_20220814_180654_com.google.android.youtube.jpg

Screenshot_20220814_180903_com.google.android.youtube.jpg


W ogóle nie jestem w stanie zrozumieć sytuacji, gdzie postaciom dają nowe kostiumy, które bez powodu wykorzystane zostają jedynie w jednej scenie (gdzie czasem nawet nie są zbyt dobrze widoczne), a poza tym ci sami bohaterowie spędzają cały sezon ubrani w jeden kostium. Jakiś nieprzemyślany recykling czy nierozsądne wykorzystanie zasobów - dziwne rozwiązanie, a już kilka razy widziałam to w tym serialu...
 
Uwielbiam ten concept art małej Ciri z W3 i ubolewam, że model 3D aż tak świetnie nie wygląda. Gdzie się podziały te piękne popielate włosy?
Włosy da się jeszcze naprawić modami, mnie rzuca się w oczy że na tych concept artach stroje są często brudniejsze, ciemniejsze, bardziej realistyczne, a w grze wyglądają strasznie czysto i kolorowo, na przykład ten skórzany kubraczek Ciri jest na arcie ciemnobrązowy, a w grze, wręcz pomarańczowy, i ma jeszcze taki jaskrawy niebieski pasek na ramieniu. W takich momentach nie potrafię zrozumieć czemu ktoś kto nadzoruje takie prace nie mógł podejść z takim szkicem do grafika i powiedzieć: "Gościu, włóż okulary, przecież nie tak to miało wyglądać!"
 
Widzę, że znalazłam tu siostrzaną duszę :D

Ile to ja tutaj postów napisałam zimą o tragicznych soczewkach Geralta w drugim sezonie. Byłaś wtedy gdzieś tutaj na forum @Domkaa94?

Cieszy mnie, że nie tylko ja na to uwagę zwracam :beer:

Niestety wtedy mnie tu nie było :( znalazłam to forum stosunkowo niedawno. Wcześniej cały czas siedziałam na reddicie aż w końcu zapragnęłam znaleźć jakąś polską społeczność w której będzie można trochę ponarzekać na serial i trafiłam tutaj :D i uwierz że nie tylko ty na to zwracasz uwagę. Oprócz nas jest jeszcze wiele osób które mają z tym problem. Oby to naprawili w 3 sezonie bo nie wierzę że oni nie widzą że to tak okropnie wygląda. Ale samo to że dopuścili go w takich soczewkach na plan jest alarmujące XD they don't give a f*ck
 
Włosy da się jeszcze naprawić modami
Chyba, że w trójkę gra się tylko na Play Station :(

Obczajam czasem te piękne lore-friendly modyfikacje, ale niestety sama ich przetestować nie mogę :sad::cry:


skórzany kubraczek Ciri jest na arcie ciemnobrązowy, a w grze, wręcz pomarańczowy, i ma jeszcze taki jaskrawy niebieski pasek na ramieniu
Również zwróciłam uwagę na tą jaskrawość kolorów sprzeczną z concept artem. Ciekawe czy była to przemyślana decyzja.

A co do błękitnej wstążki to ma ją też na sobie dorosła Ciri. Strasznie dawno temu czytałam wywiady na temat designu w W3 i pamiętam, że w wypadku modelu Ciri celem było nie tylko zrobienie z niej wojowniczki, jednak również podkreślenie jej szlachetnego pochodzenia - stąd czysta biała koszula i szlachetne akcenty - pas z kamieniami, błękitna wstążka na drogich skórzanych rękawiczkach.



znalazłam to forum stosunkowo niedawno. Wcześniej cały czas siedziałam na reddicie aż w końcu zapragnęłam znaleźć jakąś polską społeczność w której będzie można trochę ponarzekać na serial i trafiłam tutaj
A to ja miałam tak samo zimą, @Domkaa94 :D Na reddicie nie da się czasem lekko skrytykować żadnej sprzeczności z treścią książek (nawet monolitów, koloru sukni Yen czy zmasakrowania fabuły Krwi Elfów) bez zostania zminusowaną i określoną hejterką serialu. Tu sporo osób ocenia serial znacznie bardziej negatywnie niż ja (i to delikatnie mówiąc :sneaky:), ale na reddicie mamy drugą skrajność - nadmierne zachwalanie wszystkich serialowych wymysłów, nawet w 2 sezonie, nawet przy udziale moderacji. Sporo komentujących tam nie zna też książek i/lub gier.


Niestety wtedy mnie tu nie było :( znalazłam to forum stosunkowo niedawno.
Jak jesteś ciekawa moich narzekań na soczewki i analizy kostiumów to zimą się o tym rozpisywałam omawiając po kolei odcinki 2 sezonu, gdy przeniosłam się tu z reddita :giggle:
 
Last edited:
, jednak również podkreślenie jej szlachetnego pochodzenia - stąd czysta biała koszula i szlachetne akcenty - pas z kamieniami, błękitna wstążka na drogich skórzanych rękawiczkach.
Ta, bo Ciri będąc w sytuacji w jakiej była w Dzikim Gonie miała czas rozglądać się po sklepach, by zaopatrzyć się w co trzeba, bo przecież musi podkreślać swoje szlacheckie pochodzenia:facepalm:
Nie wiem ile kosztuje CGI takich oczu ale serio powinni w to zainwestować bo to w końcu główny bohater a przez te soczewki czasem wygląda jak sowa
Wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze? Że o zmianie koloru tęczówek za pomocą cgi u Chalotry i Freyi pamiętali, ale w przypadku Cavila uznali że lepsze są te soczewki XD A i tak nie wyszło im to zbyt dobrze, bo Freyi jaskrawość tęczówek często się zmieniała, na bardziej i mniej zielone, a u Chalotry to chyba raz nawet zapomnieli zmienić kolor.
I rozwala mnie że przy tej trójce tak sztywno trzymają się ich książkowych kolorów oczu, a u Calanthe czy Jaskra właściwie nie zrobili żadnej charakteryzacji by ich bardziej upodobnić do postaci które grali.
 
Ha phi, amatorzy, na soczewki narzekałem jeszcze przed premierą S1 XD Mimo iż wtedy byłem optymistycznie nastawiony do całości :D Oczywiście wspominam żartobliwie i nie jest to żadna licytacja kto wcześniej narzekał, żeby nie było :D Ogólnie jestem antyfanem soczewek w filmach i serialach, aczkolwiek można zrobić to dobrze. Zawsze będą wyglądać nienaturalnie, ale mogą nie wyglądać tanio. Choćby wampiry w Zmierzchu (sic!) miały naprawdę solidnie zrobione oczy.



Przecież to są lata świetlne od tego, co widzieliśmy u Geralta w środkowych odcinkach S1 i całym S2.

Dziwi też fakt, iż Yennefer miała w pierwszym sezonie jedynie kilka scen w soczewkach, natomiast w drugim miałem wrażenie, że cyfrowe kolorowanie i soczewki mniej więcej występują podobną ilość razy.

Z bardziej kolorowym kubraczkiem Ciri w W3 strzelam w dwie możliwości. Pierwsza, Kaer Morhen z prologu miało pokazać, że Ciri jest tam w domu, stąd dość pogodne i ciepłe barwy. Druga, taka kolorystyka pasowała do ogółu, Eskel i Lambert również mają silnie czerwone akcenty, Vesemir niebieskie (turkusowe), Cała paleta rynsztunków dla Geralta również posiada silnie zaakcentowane kolory. Taki kierunek artystyczny całej gry, bardziej barwny, dopiero niektóre warunki pogodowe wypierają to nasycenie. Plus ten sam model małej Jaskółki był użyty w scenie spotkania Geralta i Ciri, to też mogło spowodować, że koniec końców zdecydowano się na cieplejszy kolor.

O włosach Ciri już tyle powiedziałem, że mi szkoda znów się rozpisywać XD Żałuję, że w serialu nie ma popieli, ale cieszę się przynajmniej, że we wspólnych scenach z Geraltem widać, że mają inny kolor, Geralt wypraną z kolorów szarość, Ciri jasny blond.


Ta, bo Ciri będąc w sytuacji w jakiej była w Dzikim Gonie miała czas rozglądać się po sklepach, by zaopatrzyć się w co trzeba, bo przecież musi podkreślać swoje szlacheckie pochodzenia:facepalm:

Tutaj Lizzie jak najbardziej ma rację, nie chodzi o jakąś logikę z chodzeniem po sklepach, ale o wrażenie jakie chce się przekazać wyglądem postaci. Najpierw projekt i wrażenie, potem dorabianie, w miarę potrzeb, wyjaśnień. Te rękawiczki mogła mieć jeszcze z Tir na Lia, mogła być to pamiątka po Szczurach, mógł jej podarować Galahad w Kamelocie, mógł dać Avallac'h, gdy podróżowali razem. To, że w dobie, nomen omen, wojny, zwraca uwagę na swój ubiór, też świadczy jakoś o tej postaci. Oczywiście podlega to interpretacji, jedna osoba powie, że Ciri jest durna, że Gon ją ściga, a ona szuka na bazarze jedwabnej koszuli, drugiej zaimponuje to, że potrafi znaleźć w takiej sytuacji chwilę dla siebie i na bardzo przyziemne przyjemności.
Ja pierwsze o czym pomyślałem widząc Jaskółkę, to że Ciri wciąż ma słabość do świecidełek, jak miała na etapie szczurowania. I że wciąż mogę się spodziewać, że ma w sobie tę mniej grzeczną stronę.

A propos Szczurów i kostiumów, tutaj jestem bardzo ciekaw co zrobią w serialu. Tam przecież powinna być istna rewia mody :D Może nawet awangardowej. Może stąd inne postaci mają recykling, bo budżet idzie na Szczury? :D
 
Najpierw projekt i wrażenie, potem dorabianie, w miarę potrzeb, wyjaśnień.
Mniejsza o wyjaśnienia, mi projekt wydaje się durny, bo szlacheckie pochodzenie Ciri na tym etapie historii powinno być najmniej istotnym elementem, niewartym uwagi charakteru Ciri, podobnie jak u Geralta nieistotne jest jego magiczne pochodzenie, a u Yen elfie.
A propos Szczurów i kostiumów, tutaj jestem bardzo ciekaw co zrobią w serialu. Tam przecież powinna być istna rewia mody :D Może nawet awangardowej. Może stąd inne postaci mają recykling, bo budżet idzie na Szczury? :D
Znając ten serial to Szczury będą jeszcze gorsze niż książce, bo sam materiał źródłowy sam się prosi by scenarzyści ich jeszcze bardziej zohydzili. I mam na myśli całokształt, wliczając to również ich stroje.
 
Ta, bo Ciri będąc w sytuacji w jakiej była w Dzikim Gonie miała czas rozglądać się po sklepach, by zaopatrzyć się w co trzeba, bo przecież musi podkreślać swoje szlacheckie pochodzenia:facepalm:
Z perskeptywy symbolizmu broni się to, jednak z punktu widzenia wydarzeń fabularnych oczywiście sensu to żadnego nie ma - tak samo jak jej obuwie na obcasach. To, w co ubrana jest Triss też sensu fabularnego nie ma (i przeczy książkom), jednak kostiumy obydwu pań stały się rozpoznawalne i ikoniczne :sneaky:


u Chalotry to chyba raz nawet zapomnieli zmienić kolor
Gdyby to było raz :coolstory:

W obydwu sezonach zapominano w niektórych ujęciach o zmianie koloru - w pierwszym sezonie były co najmniej 3 takie momenty, a w drugim o wiele więcej. Najśmieszniej to wygląda jak oczy zmieniają się z fioletowych na brązowe w sąsiadujących ujęciach - jak podczas rozmowy Yen z Tissaią w ostatnim życzeniu czy podczas rozmowy Yen z Ciri, która domyśliła się jej zdrady nieopodal Cintry. Nie mam pojęcia czemu nikt tego nie skontrolował...
Jak raz się to zobaczy to już się nie odzobaczy - tak samo z zezem Geralta.

Że o zmianie koloru tęczówek za pomocą cgi u Chalotry i Freyi pamiętali, ale w przypadku Cavila uznali że lepsze są te soczewki XD
To wyglądało tak, że na początku planowano, by każdy nosił soczewki. Jednak Anya szybko się zorientowała, że bolą ją od soczewek oczy i nie może się skupić wówczas na grze aktorskiej. Dlatego Anya ma fioletowe soczewki ledwie w parze scen - wszędzie indziej ma przepięknie wykonane fioletowe oczy w CGI, choć sporadycznie zdarza im się zmiana odcieni i w pewnych ujęciach całkiem zapomnieli o pokolorowaniu oczu.

Jednak Frejka i Henry niemal zawsze mają soczewki. Ciri w pierwszym sezonie ma okropne, sztuczne soczewki, które wyglądają raczej na szare niż zielone, a jej oczy wyglądają przez to na wytrzeszczone lub martwe. Jedynie w scenach płaczu jej oczy to CGI. W drugim sezonie kolor oczu Ciri zmieniono na faktycznie mocno zielony, jednak dalej są to soczewki. Jedynie w scenach akcji lub przy mocnych zbliżeniach na twarz jej oczy to CGI i wówczas czasem widać, że miewają one różne odcienie.

Geralt zaś ma zawsze soczewki - w pierwszym sezonie piękne bursztynowe, w drugim okropne neonowe żółte. W obydwu sezonach miewa zeza rozbieżnego. I w obydwu sezonach miewa CGI zamiast soczewek w scenach akcji i gołym okiem widzę różnicę w jakości, CGI wygląda o niebo naturalniej.

Ja uważam, że zielony kolor oczu Ciri mogliby sobie zupełnie darować, zostawiając naturalny kolor oczu Frei, który mógłby ujść jako zielony.
W wypadku Yen w sumie dałoby się zrobić podobnie - ewentualnie dając kanoniczny fiolet jako kolor jej magicznej mocy (lecz nie narzekam, bo CGI oczu Yen wygląda pięknie, poza rzadkimi ujęciami, gdy o nim zapominali). Nietypowe oczy Geralta są najbardziej istotne dla fabuły, jednak nie obraziłabym się gdyby były one jedynie efektem eliksirów. Lecz skoro dali Geraltowi żółte oczy to uważam za niedopuszczalne, by główny bohater i to grany przez taką gwiazdę nosił tanie soczewki i notorycznie miewał zeza - niech dadzą mu CGI na każde ujęcie, nie byłoby to zbyt kosztowne...


I rozwala mnie że przy tej trójce tak sztywno trzymają się ich książkowych kolorów oczu, a u Calanthe czy Jaskra właściwie nie zrobili żadnej charakteryzacji by ich bardziej upodobnić do postaci które grali.
Dla mnie to zrozumiałe - trzymanie się książkowego wyglądu trójki głównych bohaterów, a niekoniecznie wyglądu bohaterów pobocznych. Choć brak upodobnienia Calanthe do córki i wnuczki jest bardzo dziwny.

Jednak zadziwia mnie też Istredd, któremu z jakiegoś powodu dano kanoniczne szare oczy, za pomocą soczewek. Czemu akurat jemu, a innym nie? :D bardzo randomowa decyzja.

W drugim sezonie zrobili to samo z Francescą (jednocześnie nie dając jej blond włosów), jednak jej oczy też wyglądały sztucznie, martwo i czasem miała zeza - źle to wyglądało na tle Filavandrela, który ma naturalnie niebieskie oczy. Nie rozumiem tych decyzji

Zadziwia mnie też Tissaia, która w swej pierwszej scenie w serialu (zakupie garbatej Yen) wygląda jakby żywcem zeszła ze stron książki - i to nie tylko zasługa aktorki. Jej ubiór oraz fryzura są tam identyczne (!) wręcz jak w książkowym opisie, w momencie gdzie poznajemy ją w książce po raz pierwszy, w Gors Velen w Czasie Pogardy.
Zadziwiająca sytuacja, bo nie kojarzę, by jakąkolwiek inną postać była w podobny sposób odwzorowana wiernie z książkowym opisem, pod kątem włosów i ubrania. Zastanawia mnie jak to się stało w tym jednym jedynym wypadku...


Choćby wampiry w Zmierzchu (sic!) miały naprawdę solidnie zrobione oczy.
To są soczewki? Bez wspomagania ich grafiką komputerową?
Wygląda to o niebo lepiej :sad:


cieszę się przynajmniej, że we wspólnych scenach z Geraltem widać, że mają inny kolor, Geralt wypraną z kolorów szarość, Ciri jasny blond.
A w W3 Ciri ma identyczne włosy jak Geralt? Miałam dziwny dysonans jak słyszałam w grze wielokrotnie "mysie/popielate" włosy widząc tą całkowitą biel niczym u Geralta :p

Ale pamiętam, że w każdej grze dziennik uparcie i wielokrotnie podkreślał, że Triss ma kasztanowe włosy i chabrowe oczy, choć w grze zdecydowanie nie miała :ROFLMAO:




Może stąd inne postaci mają recykling, bo budżet idzie na Szczury? :D
Ja mam nadzieję, że na czarodziejki na Thanedd ;)

Znając ten serial to Szczury będą jeszcze gorsze niż książce
Obstawiam, że szczury w serialu będą bardzo inkluzywne, różnorodne i anarchistyczne - więc na pewno również barwne, krzykliwe i kolorowe. Liczę na zgodny z książką wygląd Falki...

Tu istnieje ryzyko, że wystylizują ich na współczesnych anarchistów/aktywistów. Sama nie wiem czy byłoby to dobre czy złe - zależy od formy.

Byłoby zabawne gdyby twórcy chcąc wyidealizować i wybielić bandę Szczurów by przypodobać się woke widowni, stworzą kogoś, kogo widzowie będą szczerze nienawidzieć :p
 
Mniejsza o wyjaśnienia, mi projekt wydaje się durny, bo szlacheckie pochodzenie Ciri na tym etapie historii powinno być najmniej istotnym elementem, niewartym uwagi charakteru Ciri, podobnie jak u Geralta nieistotne jest jego magiczne pochodzenie, a u Yen elfie.

Nie powiedziałbym, skoro jedna ze ścieżek prowadzi ją na tron.

To są soczewki? Bez wspomagania ich grafiką komputerową?

Nie wiem niestety, ale jak widać jeśli się chce, to się da, nawet gdy to film sprzed ponad 10 lat :D

A w W3 Ciri ma identyczne włosy jak Geralt? Miałam dziwny dysonans jak słyszałam w grze wielokrotnie "mysie/popielate" włosy widząc tą całkowitą biel niczym u Geralta :p

Identyczne nie są, mają troszczę mocniejszy blond, a w modelu 3D nawet widać bielsze pasemka wspomniane w Pani Jeziora, ale jest to niezauważalne w większości scen w samej grze. Też bym chętnie zaakceptował jedną wersję, albo całkiem zbielała po Stydze i jest białowłosa, albo za słowem mówionym idzie wizualny szary.

Tu istnieje ryzyko, że wystylizują ich na współczesnych anarchistów/aktywistów. Sama nie wiem czy byłoby to dobre czy złe - zależy od formy.

Jaskier już ma skórzany płaszcz, oni mogą mieć czarne z ćwiekami na barkach :D

Albo na przykład taki Giselher :D

 
Nie powiedziałbym, skoro jedna ze ścieżek prowadzi ją na tron.
@CesarzTemeri Odnośnie tego szlachetnego pochodzenia to powiedziałabym, że ma to nie tyle odzwierciedlać fabułę (że Ciri idzie na targ, kupować błyskotki, by obnosić się królewskim pochodzeniem gdy ściga ją Gon), a raczej jest to element symbolizmu w jej designie - by ludzie widząc tą postać widzieli, że mają przed sobą nie byle waleczną barbarzynkę czy wikingową wojowniczkę, a przedstawicielkę błękitnej krwi, która nie dość, że ma szlachetne pochodzenie to do tego ma w swoich żyłach Starszą Krew, tak więc jej wizerunek poza walecznością powinien emanować szlachetnością, elegancją oraz musi być w niej coś magicznego.
Nie bronię całego jej designu - obcasy to przesada, co z punktu widzenia fabuły sensu nie ma. Jej wizerunek jest też trochę za czysty i zbyt jaskrawy. Jednocześnie udało im się osiągnąć piękny, rozpoznawalny design, w którym najbardziej mi nie odpowiada tylko biały kolor jej włosów.


Identyczne nie są, mają troszczę mocniejszy blond, a w modelu 3D nawet widać bielsze pasemka wspomniane w Pani Jeziora, ale jest to niezauważalne w większości scen w samej grze. Też bym chętnie zaakceptował jedną wersję, albo całkiem zbielała po Stydze i jest białowłosa, albo za słowem mówionym idzie wizualny szary.
Czy twórcy wypowiadali się kiedyś na ten temat? Bo na concept arcie ma właśnie szare włosy, pamiętam też grafiki kocepcyjne, gdzie ma blond - a tu mamy białe włosy niczym u Geralta i to również przed Styggą.


Nie wiem niestety, ale jak widać jeśli się chce, to się da, nawet gdy to film sprzed ponad 10 lat :D
Na pewno się da :) zastanawiam się tylko czy nie są to soczewki wspomagane grafiką komputerową. Tak czy inaczej, efekt znacznie lepszy niż u Geralta czy Ciri...


Jaskier już ma skórzany płaszcz, oni mogą mieć czarne z ćwiekami na barkach :D
Lepsze to niż fioletowe włosy, piercing na twarzy i zaimki they/zir, zgodnie z najnowszą modą :ROFLMAO:
Swoją drogą aktorka, która zagra Mistle określa siebie jako genderfluid (serio XDD)
Oby nie miało to wpływu na fabułę...
 
Nie powiedziałbym, skoro jedna ze ścieżek prowadzi ją na tron.
Jak dla mnie portret małej Ciri w zupełności wystarczył do podkreślenia tego.
Nie wiem niestety, ale jak widać jeśli się chce, to się da, nawet gdy to film sprzed ponad 10 lat
Ja myślałem że to było w całości cgi, ale też nie sprawdzałem jak to od kuchni wyglądało.
jest to niezauważalne w większości scen w samej grze.
A jest to w ogóle gdzieś zauważalne?
a przedstawicielkę błękitnej krwi, która nie dość, że ma szlachetne pochodzenie to do tego ma w swoich żyłach Starszą Krew, tak więc jej wizerunek poza walecznością powinien emanować szlachetnością, elegancją oraz musi być w niej coś magicznego.
Mi jej ubiór w sumie nie przeszkadza, więc nie zamierzam się o to kłócić, ale to uparcie o pokazanie wizualnie wyjątkowości, szlacheckości i magiczności Ciri jest dla mnie denerwujące, bo gra sama przez swoją fabułę to zaznacza. Kojarzy mi się to z motywami, że widz jest za głupi by coś samemu skumać więc trzeba mu to wbijać do głowy, np. w scenach z Harrego Pottera gdy używano eliksiru wielosokowego postacie ciągle miały swoje głosy bo widz debil nie zorientowałby się że to te same postacie w przebraniu. Niby też niestety nie dziwi bo słyszałem o przypadkach kiedy widownia popisywała się głupotą, ale kurczę, jakieś minimum zaufania trzeba mieć.
Co do oryginalności stroju, to on mógł pozostać oryginalny bez wciskania szlachectwa i magiczności, choćby tak jak w tym modzie:https://www.nexusmods.com/witcher3/mods/2847
Swoją drogą aktorka, która zagra Mistle określa siebie jako genderfluid (serio XDD)
Oby nie miało to wpływu na fabułę...
Zwykle zakładam najgorsze, więc myślę że wpływ będzie :)
 
Last edited:
Top Bottom